Skocz do zawartości

Marcin_G

Biznes
  • Postów

    3 829
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    8

Odpowiedzi opublikowane przez Marcin_G

  1. 2 godziny temu, krzychb napisał:

    czy ja dobrze rozumiem, że kolega swnw widział te artefakty w kątówce 90°? .... Myślałem,że w tych opisany problem nie występuje....

    Występuje w każdym WĄSKIM pryzmacie Amiciego. Bez znaczenia, czy ma 45* czy 90*

    Natomiast szeroki pryzmat Amiciego, taki jak na zdjęciu poniżej, tego problemu nie ma - tam są cztery wewnętrzne odbicia od scianek (w kolejności tył-->dach-->dach-->przód) .

    Pryzmaty takie są w niemal wszystkich lornetkach kątowych 45* ze sztywnym korpusem, ten jest z Omegona 100 mm (Semi-APO tryplet), miałem ją na zlocie w Bukowcu

    Na rysunku jest wąski pryzmat, gdzie problem będzie...

     

    FX309859.JPG

    Amici06.jpg

    • Lubię 2
  2. W dniu 8.11.2020 o 17:19, kjacek napisał:

    Tak to klejenie się objawia. Masz ciemne tło i jasny obiekt. W dzień wszystko jest jasne i nie widać. 

    Jakie klejenie?

    Tam nic nigdzie nie jest klejone

    Kreska / promyk o którym tu piszecie to efekt dyfrakcji na krawędzi pryzmatu dachowego, ten sam efekt znamy od "pająka" w reflektorach Newtona, Cassegreina itp.

    Wskazówka wuja Marcina - obserwując planety przez taki pryzmat (co już samo w sobie jest złym pomysłem) - NIE wolno trzymać planety w środku pola widzenia, trzeba umieścić planetę w połowie promienia pola widzenia - "spajk" będzie dużo mniejszy lub wręcz zniknie.

     

    Minolta Actiava 10x50 to lornetka porro i tam takie rzeczy nie występują. Zaś Steiner 10x26 (wbrem pozorom i marce)  to tania chińska lornetka i do punktowych źródeł światła się nie nadaje....

     

    • Lubię 2
  3. 9 godzin temu, Aleksander Sołdacik napisał:

    A może jakiś inny? 

    Masz refraktor z najwyższej półki, więc zarówno diagonal jak i okulary muszą być premium.

    - ciekawą opcją jest Pentax XW 3,5mm --> otrzymujesz duże (ale nie gigantyczne) pole widzenia 70* i bardzo komfortowe odsunięcie oka 20 mm

    - osobiście polecam również Tele Vue Delite 3mm --> świetnie skorygowany okular z dużym odsunięciem oka i polem 62* (dla niektórych "tylko")

    Ten okular mam i wyciskam z niego 200x z refraktorem APO 90/100. Twój TV spisze się tu jeszcze lepiej.

     

    małym druczkiem: Naglery jako okulary wielosoczewkowe nie są najlepszym wyborem do planet - podatność na refleksy i utratę kontrastu.

     

    Kto i dlaczego polecił Ci nie przekraczać ogniskowej 3,5 mm i co wiek ma tu do rzeczy?

  4. Tak - dobry filtr UHC 1,25" to koszt rzędu 300-400 zł, w lornetce masz ich dwa + do tego mechanika.

    Możesz kupić filtry osobno i kombinować z ich mocowaniem ZA okularem - jak tak robię w Fujinonie 10x50.

    Natomiast nie wierzę, by to były tryplety APO, ta lornetka z linki niebezpiecznie bardzo przypomina mi Celestrona SkyMastera, który jak wiadomo w tej średnicy jest synonimem wręcz tandety....

    To polecam (filtry wkręcisz w okulary w seryjne gwinty)

    https://www.astroshop.de/geraete/omegon-fernglas-brightsky-22x85/p,33087

     

  5. O opcji Alt-Az też myślałem - wówczas z powodzeniem można zrezygnować ze skrzynki - wyciąg okularowy oprawiony w płytce aluminiowej wyciętej na CNC, przykręconej do wyciętej rury. Na politechnice uczę geodezji więc mam dostęp do caaaałej gamy statywów, w tym również do tych ciężkich pod sprzęt Carla Zeissa z Jeny. 

    Muszę jeszcze pogłówkować nad szerokim rozstawem obejm i odpowiednim siodełkiem pod tubus, coś a'la siodło pod mojego ex-Omegona

  6. Bartek, położenie środka ciężkości poza obrysem tubusa jest dla mnie oczywiste. Ale szukacz można powiesić nieco po drugiej stronie (mam kątowy 8x50) Ale już myślałem, żeby zrobić obejmy w stylu off-axis. Albo po drugiej stronie wyciągu można dodać dającą się przesuwać przeciwwagę (od EQ-3-2?), która przywróci położenie środka masy na oś ORAZ pozwoli dokładnie wyważać oś deklinacji w zależności od obciążenia wyciągu....

     

    W Astroshop.de mają wyciąg 3" w rozsądnej cenie.

    https://www.astroshop.de/auszuege/omegon-pro-3-newton-crayford-okularauszug-dual-speed/p,55002

     

    Ref150-1800-ver2.jpg

  7. 20 minut temu, anatol napisał:

    Pytanie czy warto robić sobie problem dla tych 60 cm ? Tuba 1,6 m spokojnie się mieści nawet do małego samochodu, a nawet jeśli wziąć taką tubę na plecy to jakoś super niewygodnie by nie było - tylko niosący wyglądałby jak łowca słoni z flintą na plecach. :icon_wink:

    Jeśli robiłbym tego refa, to i tak miałby regulację +/- 100 mm aby dogadać się z nasadką bino. A jak już coś robić - to konkretnie....

  8. 5 godzin temu, Marcinos napisał:

    I tu trzeba zadać pytanie: jakiej postury ta osoba :)

     

    Zdecydowanie inaczej sprawa się ma kiedy to chłop 2m wzrostu, a jeszcze inaczej kiedy obsługiwać go ma drobna dziewczyna. Oczywiście nie wątpię tu w siłę kobiet, jednak kiedy trzeba zamontować wysoko duży i ciężki teleskop to siła i wzrost mają znaczenie.

    Marcin - refraktor, który rozrysowałem w pozycji obserwacyjnej ma 1,6 m długości; środek masy zapewne gdzieś w połowie mniej wiecej. Taką tubę założy na HEQ5 nawet drobna kobitka.

    W pozycji transportowej po wsunięciu grubej rury w małą  - może mieć około 1,0 m długości - toż to pod pachę można zabrać i iść w Bukowcu na łączkę za domki by obserwować.

    A co do "geometrycznej niezmienności" - tak to nazwijmy - wysuwanego tubusa: trzeba tu powielić różne patenty wyciągów okularowych, np trzy pary łożysk kulkowych, rozstawione co 120*. Jeśli rozstaw płaszczyzn z łożyskami będzie odpowiednio duży - powinno to być wystarczająco sztywne. Przed obserwacją - jak newtona i tak trzeba dokolimować.

    Przemyśleć trzeba jeszcze wątek obejm - zastanawiam się, czy układ 2 + 2 nie byłby idealny....

  9. Godzinę temu, lkosz napisał:

    fajne, składany refraktor, z możliwością skrócenia do złączki bino. F12 łatwe w transporcie i przechowywaniu. No i aberracja mniejsza. A jaką dokładność musisz zachować przy metalowej konstrukcji, żeby trzymało parametry optyczne i nie psuła się kolimacja w miejscu łączenia? To chyba będzie najbardziej problematyczne miejsce, oby nie skończyło pod spawarką, albo z wkręconymi śrubami :)

    Skoro można zrobić newtona-dobsona z rozsuwanym tubusem, a nawet truss-tube, to dlaczego nie refraktor? 

    A skoro Bob knobs pozwalają szybko kolimować lusterko wsteczne w SCT, to dlaczego analogiczne śruby nie miałyby szybko kolimować celi z zamocowaniem typu push-pull?

  10. 39 minut temu, okroj napisał:

    Dodam tylko że przestrzenność uzyskuje patrząc na wprost bez kątówek wszelakich. Porównywaliśmy Marsa ostatnio z 22" gdzie było dużo zamazanego detalu nie dla mnie taki widok. Natomiast w Intesie 180 była żyleta kontrastu detalu. Intesa kupił mój przyjaciel i mam dostęp do tych teleskopów. Refraktora nie mieliśmy tej nocy.

    To bajka jakaś.....

    Po pierwsze przestrzenności nie masz żadnej przy widzeniu jednoocznym. ŻA-DNEJ.... Możesz mówić i ostrości, kontraście, detalu, rozdzielczości, ale nie o przestrzenności

    Po drugie, nie widzę związku między odbiorem obrazu a użyciem (lub nie....) dobrego płaskiego lusterka. Poza zamianą jednej strony.

    Miałem kiedyś Intesa 150/1800 i z lusterkiem był cudowny......

    Jak lustro jest do bani to i CFF będzie mdły i nieostry. 

  11. 25 minut temu, astrokarol napisał:

    Chciałem się upewnić ...

    Czy wiązkę "rozbieżną" odchylamy od głównej wiązki światła o kąt pola widzenia na każdą stronę ? Czy połowę pola wiedznia ?

     

    Pytam bo np. taki obiektyw 64/400, który mam, z okularam 24 mm 82° powinien mieć przelot ~62 mm 300 mm od obiektywu. I to nie jest problem przy ATM ale wynikało by z tego, że wiele seryjnie produkowanych refraktorów ma "uciętą" aperaturę. 

     

    @Marcin_G @bartolini

    Niestety nic nowego - podobnie jest w lornetkach, gdzie wielkość pryzmatów NIE pozwala na pełne oświetnie pola widzenia "zbieranego" przez okulary. Zdecydowana większość lornetek porro (z Fujinonem, Nikonem i Steinerem) traci na brzegu około 20% wiązki idącej z obiektywów.

     

    Twojego pytanie trochę nie rozumiem, bo z obiektywu (czy to lustro czy to soczewki) wychodzi wiązka zbieżna, która w płaszczyźnie ogniska kończy się kołowym polem widzenia, najczęściej określonym przez największą aperturę wejściową posiadanego okularu lub przez przekątną detektora. 

    Najlepiej sobie wszystko rozrysować w skali 1:1 

    Jeśli Twój okular to ES 24/84, to aperturę wejściową masz 33,5 mm. To oznacza, że wiązka światła na dystansie 400 mm , od obiektywu zwęża Ci się od 64mm do 33mm, czyli pod kątem 2,14*

     

    Rzuć okiem na mój rysunek refraktora 150/1800 na 3 stronie tego wątku - tam jest pole w ognisku o średnicy 50 mm (trochę na wyrost)

     

  12. Dobra, chłopaki - temat nie jest o wyższości 16" newtona nad innymi opcjami, tylko o walorach (lub ich braku) konkretnego modelu refa.

    Narysowałem sobie jak mógłby wyglądać 150/1800 w opcji "short tube" czyli z wyciągiem okularowym (np 2,5") ustawionym ZA lustrem 45*. Czyli teleskop działa bez klasycznego diagonala 2"-lustro-2". W rysunku użyłem największe lusterko eliptyczne, jakie DeOp ma w ofercie (70x97 mm) Tubus dawałby się skrócić do około 1600 mm, przy dwóch średnicach rur można robić go jako rozsuwany (z fajną opcją, by nasadki bino sięgały ogniska bez barlowa). Na moim rysunku przyjąłem rury 200mm i 100mm, pewnie można przednią z nich zrobić jako 160mm....

    Co sądzicie?

    Ref150-1800.jpg

    • Lubię 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.