Skocz do zawartości

Marcin_G

Biznes
  • Postów

    3 829
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    8

Odpowiedzi opublikowane przez Marcin_G

  1. Nikon Stabileye 14x40 regularnie pojawiał się ze mną w Bukowcu. Ra był również ZEISS 20x60s.

    Ale o Nikonie - optyka bardzo dobra, mechanika solidna, zasilanie bezproblemowe (4x AA).

    Czy używałbym jej do astro mając ją prywatnie - bez wahania!

    Czy kupiłbym ją jako lornetkę do astro - raczej nie....

  2. 12 godzin temu, kjacek napisał:

    Gucio, to jeszcze napisz jaka jest jego waga, samej tuby, czy ma mikrofocuser?

    Odezwę się, trochę za Gucia

    - mikrofokusera fabrycznie nie ma. Zaletą wyciągu Hexafoc jest przelot 2,5" (okulary 2" będą bez winiety) Wadą - mały wysuw, chyba tylko 40 mm. No ale są przedłużki

    - fatalnym rozwiązaniem jest plastikowa, montowana na wcisk osłona/odrośnik, bez możliwości wsunięcia jej głębiej na tubę. Czyli w transporcie nie skrócimy rury.

    - niestety plastikowa cela obiektywu. Trzeba być ostrożnym z grzałkami.

    - dla mnie chromatyka jest do zniesienia do powiększeń około 60-70x. Powyżej mamy już  kolorowy zawrót głowy.....

    • Lubię 1
  3. 6 minut temu, dobrychemik napisał:

    Zastanawiam się na ile trwała będzie kolimacja sprzętu zbudowanego na bazie sklejki - jak będzie się zachowywać gdy chwyci nocnej wilgoci? Chyba bym wolał jakiś hydrofobowy materiał.

    Kolimacja będzie "factory made" i producent (czytaj: ja) nie przewiduje cowieczornej walki ze śrubkami....

  4. 3 minuty temu, sidiouss napisał:

    @Marcin_G - sprawdź czy laser kolimatorów jest poprawnie wyjustowany (kładziesz obok siebie dwie puszki piwa, kładziesz kolimator pomiędzy, obracasz go i sprawdzasz czy trafia w punkt - ale to pewnie wiesz). U mnie niestety był skrzywiony i przez to ciągle miałem problem z kolimacją mojego Newtona... 

    Paaaanie - od tego zacząłem - jeden kolimator był praaaaawie poprawnie wyjustowany w Chinowicach. Drugi był z kategorii "Chińczyk płakał jak montował". Teraz oba są "on the axis"

    • Kocham 1
  5. 4 minuty temu, dobrychemik napisał:

     

    A ja na serio odpowiem: jeszcze nie wiem. Najpierw chciałbym zobaczyć efekty i poznać szacunkowy koszt. Poza tym ja nawet jeszcze nie wiem jakiej wielkości lorneta by mi najbardziej pasowała.

    Napiszę Ci potem PW, ok?

     

    małym druczkiem: już sobie zbieraj parki od 40mm do 10mm :)

  6. 55 minut temu, dobrychemik napisał:

    A gdyby tak zrobić tą lornetę w sposób modułowy: jedna część z okularami i lusterkami, a druga z obiektywami? Kiedyś, gdy Właściciel dojrzeje do większych obiektywów, mógłby stosunkowo niewielkim nakładem pracy i kosztów zmodyfikować lornetę.

    Dobrze kombinujesz :)

    My z Maćkiem-zleceniodawcą wiosną kombinowaliśmy podobnie. A potem stanęło na tym, że chcemy wykorzystać obiektywy 80mm od Skymastera i przy minimum kosztów zrobić kątówkę z okularami 1,25".

    Czyli:

    - proste focusery Svbony

    - niezbyt wypasione okulary

    - jak najmniejsze lusterka newtona, które tego nie zwinietują

    - prosta, aż solidna obudowa.

     

    Moja kątowa lornetka 2x102 będzie de facto polegała na wykonaniu dwóch osobnych diagonali  a'la szeroki pryzmat Amiciego, tak by móc regulować rozstaw oczu. I tu już nie będzie drogi na skróty - 2" przelot i alu cnc zamiast sklejki.

    Wpisać Cię na listę zamawiających (będziesz trzeci, w doborowym gronie.) To pytanie jest supełnie serio......

  7. Powoli, ale do przodu

    Przyszły z Chinowic Wschodnich kolimatory, więc mogę zająć się ustawieniem lusterek obiektywowych - dziś finalnie ustaliłem gdzie musi znajdować się drugie lusterko: będzie ono mocowane na aluminiowej blasze za pomocą trzech śrub, tak aby móc kolimować układ. Jutro - o ile dostanę się do warsztatu - wiercenie i gwintowanie....

    mFX309567.jpg

    mFX309569.jpg

    mFX309575.jpg

    mFX309577.jpg

    mFX309579.jpg

    mFX309580.jpg

    • Lubię 3
  8. Jest jeszcze 80 tryplet apo, między innymi przedawany jako TS, Omegon, Sharpstar i inne.

    on jest f/6, więc i jaśniejszy i zgrabniejszy, optycznie o klasę lepiej skorygowany niż dublet ED, z wyciągiem 2,5", z gwintem M63.

    Miałem, używałem, sprzedałem (tu na forum) bo kupiłem 90mm

    Baaaardzo go polecam!

     

    https://www.astroshop.de/teleskope/ts-optics-apochromatischer-refraktor-ap-80-480-ed-triplet-photoline-ota/p,51021#tab_bar_1_select 

  9. W dniu 24.11.2020 o 22:25, Frosch napisał:

    nie jestem w stanie objąć wzrokiem całego pola widzenia nie zbliżając oka do samej soczewki ocznej (więc tracę zaletę długiego ER). Natomiast patrząc z większej odległości "marnuje" się duże pole widzenia. To trochę jakbym patrzył na ekran w kinie przez trzymany przed sobą karton z wyciętą pośrodku dziurą.

    Trening czyni mistrza - musisz poćwiczyć takie ułożenie oka, przy którym obejmiesz CAŁE pole widzenia okularu i położenie to wynika z projektu układu optycznego. Ważna jest nie tylko odległość, ale również osiowe umieszczenie gałki ocznej w osi okularu. Brzmi jak oczywistość ale wymaga treningu.

    Ja "na starość" uznałem, że komfort obserwacji ponad wszystko i z tego powodu np sprzedałem parkę doskonałych optycznie Naglerów 16mm. Dla mnie jesli okular nie ma 15mm odsunięcia źrenicy, to nie ma u mnie szans. Chyba, że jest doskonałym optycznie ortoskopem University Optics - dla tych okularów (mam 9mm i 12,5mm) jestem w stanie poświęcić odsunięcie źrenicy kosztem jakości obrazu.

    Moim najwygodniejszym okularem był Vixen LVW 22mm z polem 65* - sprzedałem go tylko dlatego, że nie miałem realnych szans by w rozsądnej cenie kupić drugi do parki. (ale za cenę jednego używanego Vixena kupiłem parkę nowych ES 24/68, zyskując na polu).

    Wśród okularów krótkoogniskowych nie da się pogodzić jakości optyki, komfortu obserwacji, wielkości pola i ceny. Jedna lub dwie z rzeczy musi być skreślona.

    Jakości optyki odpuszczać nie ma sensu, tak?

    Jeśli odpuścisz pole, to masz świetne Vixeny LV z dobra optyką, 20 mm odsunięcie oka ale pole jest tylko 45* - jak w ortoskopie. Mam z tej serii 4mm i 7mm

    Jeśli odpuścisz cenę - masz Morfeusza 4,5mm, Delite 3/4/5 mm, Pentaxy XW i całą gromadę innych 

    Jeśli odpuścisz odsunięcie źrenicy oraz pole - masz ortoskopy Zeissa, Baadera, UO i inne 

     

    Dobór okularów to temat-rzeka. I ta rzeka ma ciekawe meandry, zakola i czasami niebezpieczne progi. Ale to fascynujący (choć drogi) temat.

    • Lubię 3
  10. Obie Twoje propozycje nie wróżą nic dobrego, w szczególności przez fatalną mechanikę.

    Poniżej tego co w moim linku bym nie schodził - dostajesz montaż paralaktyczny, który będzie ogromnym ułatwieniem podczas obserwacji planet i Księżyca przy dużych powiększeniach. Dużych czyli około 100x

     

    https://deltaoptical.pl/teleskop-celestron-astromaster-70-eq?from=listing

    • Lubię 1
  11. W dniu 24.08.2016 o 15:54, Pav1007 napisał:

     

    • Winietowanie. Występuje przede wszystkim w okularach z małym ER. Dopiero okulary z daleko odsuniętą źrenicą wyjściową (LV, ED, Hyperiony lub prostsze długoogniskowe konstrukcje) pozwalają utrzymać je na rozsądnym poziomie. Pewnym rozwiązaniem jest Barlow który może zwiększyć nieco ER okularu.
    • Dystorsja. Kiedy przysłona aparatu nie znajduje się dokładnie w ER okularu występuje dość spore zakrzywienie obrazu na brzegach. Przy odpowiednim dobraniu odległości od okularu i ustawieniu ostrości w teleskopie można ją w dużym stopniu zniwelować. Nie można za to zlikwidować dystorsji jako wady samego obiektywu czy okularu która nieraz również może być spora. Przy niezbyt dokładnym prowadzeniu powoduje to "rozjechanie" się gwiazd na brzegach stackowanych obrazów, które wyglądają podobnie do komy. Niektóre programy (np. Iris) potrafią ją na szczęście skutecznie korygować.

    Dwa małe sprostowania dotyczące Winietowania i Dystorsji, mam nadzieję, że autor się nie obrazi

    • Winietowanie. Aby nie mieć winietowania w projekcji afokalnej, pozorne pole widzenia okularu musi być większe niż pole widzenia obiektywu w aparacie, który "patrzy" przez okular. Jeśli przykładowo używamy Coolpixa A z obiektywem 18 mm, które po przekątnej widzi 73 stopnie, to ten aparat w połączeniu z Plosslem o polu 50 stopni da silne winietowanie - obraz będzie okrągły. Jeśli ten sam aparat połączymy np z Morpheusem (76*) Naglerem (82*) lub czymś jeszcze szerszym, zdjęcie będzie miało obraz z okularu w całym kadrze. Ta zasada działa niezależnie od ogniskowej okularu oraz niezależna od odsunięcie źrenicy okularu. Kolejna ważna sprawa - jeśli okular daje mniejsze pole niż widzi obiektyw aparatu, aby dostać ostrą krawędź diafragmy, źrenica wyjściowa okularu i źrenica wejściowa obiektywu muszą leżeć w jednej płaszczyźnie. W szczególności może się okazać, że jest to niemożliwe (bo źrenica wejściowa obiektywu jest głęboko w nim) i wówczas nawet dołożenie przedniej soczewki obiektywu do oprawy okularu NIE da ładnej, ostrej diafragmy.
    • Dystorsja. Nie ma znaczenia gdzie jest przysłona obiektywu - dystorsja obrazu zawsze będzie algebraiczną sumą dystorsji teleskopu + dystosji obiektywu. Czyli jeśli używamy np okularu z dużą dystosją poduszkowaną (np +5% na brzegu) a obiektyw ma dystorsję beczułkowatą (-1,5%) to obraz będzie miał lekką poduszkę o wartości +3,5%
  12. 5 minut temu, joachim63 napisał:

    wszystkie ostatnie zaćmienia Księżyca i Słońca, tranzytu Wenus i Marsa obserwowałem właśnie tym egzemplarzem

    No no - jeśli MTO udało Ci się zaobserwować tranzyt Marsa to szacunek.... :)

    • Haha 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.