Jakby kogoś inetersowało to Nikon własnie poinformował o wprowadzeniu na rynek nowej lustrzanki.
Tym razem mamy 10 MPix, wreszcie czułości od ISO 100 do 3200, normalną migawkę, grip z prawdziwego zdarzenia,
duży i jasny wizjer, pojemniejszą baterię, lepszą lampę, 11 pól ostrości i kilka innych gadżetów.
Dalej nie ma wstępnego podnoszenia lustra, dobrej pracy z obiektywami manualnymi. A czy szumi, to się okaże jak dojdą do
ludzi egzemplarze z pierwszej dostawy, bo na razie są tylko dane z egzemplarzy przedprodukcyjnych.
Dodatkowo Nikon wypuścił dwa bardzo fajne szkła: 18-135 mm oraz 70-300 VR. Tego akurat jako posiadacz 20D im
zazdroszczę... Odpowiednika pierwszego Canon nie ma, a odpowiednik drugiego okazał się felerny i jest obecnie
praktycznie nie do dostania.
Arek