Skocz do zawartości

Loki

Społeczność Astropolis
  • Postów

    2 061
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Loki

  1. Druga wersja boska. Dałem drugiego plusa
  2. Mają Robert. Mają. Są świetne do zwykłe fotografii, wybitne wręcz. 70-200 w najnowszej wersji to naprawdę szkło dorównujące najlepszym stałkom, ale gwiazdy są cholernie wymagające i coś tam zawsze wyłazi.
  3. Sztywniej umocować nie potrafię. Wszystko siedzi na grubej szynie (http://deltaoptical.pl/szyna-montazowa-dovetail-william-optics-wersja-dluga,d1417.html) Aparat na górze, kamera na drugim końcu, pod spodem, na dovetailu w standardzie Vixen przykręconym bezpośrednio do tubusa. Kamera zamocowana jest do lunetki na gwint - dokręcona mocno, do koniuszka. Montaż posadzony na oryginalnym statywie Takahashi (świetny statyw nawiasem mówiąc) i przykręcony mocno, oryginalną śrubą. Śruby regulacyjne od ustawiania azymutu dokręcono mocne, pochylenie zablokowane. Rzekłbym "mucha nie siada".
  4. Dotychczas starałem się wybierać gwiazdy mocniejsze, wyraźnie widoczne na obrazku, zatem ich środek był zapewne przepalony. Nie wybierałem gigantów takich jak Alnitak w Orionie, ale plamka gwiazdki była mocna choć swobodnie mieściła się w krzyżu w okienku podglądu Maxim-a. Zwykle wybieram gwiazdki, których FWHD zawiera się w przedziale 2.5 - 4. Cholewka, czy dobór gwiazdy może dawać takie odchyłki guidingu? Obraz mam z pewnością lekko rozogniskowany, bom się do ostrzenia specjalnie nie przykładał, mimo to takie deformacje, jak pokazana na schematycznym rysunku zdarzają się często. Masz rację Ilu, że ekspozycja uśrednia seeing - nie pomyślałem o tym.
  5. U mnie takie obwódki, na czerwonym tle, pojawiają się w dwóch przypadkach: usuwania aberracji w LR, albo jako efekt pomniejszania gwiazd. Na tym zdjęciu obwódki mnie również nie bolą, są malusie. To o czym piszę, ma zdecydowanie większą skalę. W szczególności usuwanie aberracji w LR (za pomocą profilu obiektywu) potrafi zrobić wokół gwiazdki (która jest na czerwonym tle) szary kwadracik, dlatego przestałem korzystać z usuwania aberracji w LR. Wada w moich szkłach jest malutka i mało dokuczliwa, wolę zostawić niż mieć wycięte kwadraciki wokół gwiazd.
  6. Jak 'paczę ' w to okienko, to widzę, że "guide rate" jest ustawiony na 0,25X. U mnie niemal na pewno jest 0.9X, blisko cztery razy mniejsza prędkość guidowania. Insza inszość, żem zmieniał prędkość tyle, że nie w okienku sterownika, a w okienku Maxim. On tam w procesie kalibracji determinuje o ile pikseli na sekundę przemieszcza się montaż w osi X i Y. Zwykle w osi X wychodzi ok 1,5 px/s a w osi Y różnie (z powodu backlasha) od 0,2 do 1.5 A jeszcze insza inszość, że w oś X wpisywałem wartości z przedziału 0.7 do 6.0 i wykres ani sie nie wygładzał, ani nie stawał się widocznie gorszy. Przy 0.7 powinien dostawać naprawdę solidne korekty, a przy 6.0 korekty byłyby malutkie, bo impulsy krótkie. Różnica powinna być widoczna, a nie jest. Tak Wam szczerze powiem, że ja tego guidingu nie kumam. Mam sporą skalę 7.5 arcsec na piksel. Na każdym zdjęciu gwiazdka wygląda odrobinę inaczej. Podgląd guidingu z krzyżem mam na powiększeniu 800% i widzę, że generalnie gwiazda jest w środku i dajmy na to, wygląda tak: a potem seeing, albo jakieś inne niedokładności obrazowania "urwie" jedno ramię i na kolejnym zdjęciu gwiazda wygląda tak: Program stwierdzi, że środek obrazu gwiazdy przesunął się pół piksela i wyśle korektę do montażu. Ale pół piksela to 3,75 arc secundy, a ja mam skalę z 400mm 2.74 i dupa. Zdjęcie pojechane. Fakt, że u Was to działa to jakaś magia Czy obraz na kamerze guidującej nie powinien być np. lekko rozogniskowany, żeby rozmycie obrazu eliminowało taki efekt, czy może szukam dziury w całym?
  7. Dzięki wielkie. Nie mam takiego okienka w ogóle. W przypadku sterowników do Temmy obydwa okienka, którymi dysponuję wyglądają nieco inaczej.
  8. Dzięki Jolo. Zaznaczę zatem.
  9. Loki

    zaś Orion

    Dzięki Robercie. Wydaje mi się, że korzystając z formularza na stronie wysłałem kiedyś zapytanie i odzewu nie było, ale na wszelki wypadek napisałem dziś jeszcze raz.
  10. Loki

    zaś Orion

    Maćku, dziękuję bardzo. Robert - ciemno, bom szum ukrywał dlategom niezadowolony ze zdjęcia, bo tyle czasu i nie mogę pyłów wyciągnąć. Oddałbym C50D do modyfikacji, tylko nie mam pojęcia gdzie taką usługę wykonać z gwarancją sukcesu.
  11. W moich okienkach Ascoma takich opcji nie widziałem. Mógłbyś wrzucić screen całego okna?
  12. Raczej nie ma luzu wyczuwalnego ręką. Nie sprawdzałem tego specjalnie, ale podczas ustawiania i wyważania niczego takiego nie stwierdziłem. Sprawdzę jeszcze. Gwiazdkę do guidowania zaznaczam myszką. Opcja "Small stars" jest odznaczona (ale ona dotyczy tylko funkcji Anti-stiction, której próbowałem używać, ale nie było różnicy).
  13. Przez Ascom-a. Tam w sumie jest jedno tylko ustawienie dotyczące prędkości guidowania. Domyślnie jest ustawione bodaj na 0,9x.
  14. Dziękuję. Nie mam pojęcia jak "sprawdzić wyważenie". Jak dotąd starałem się na obydwu osiach tak ustawić przeciwwagę i sprzęt, żeby w każdej pozycji były stabilne. Z Waszych słów wynika, że w przypadku dużego backlasha warto przeważyć na którąś stronę. Poprawcie mnie jeśli się mylę: oś X czyli RA, to jest ta, na której wisi przeciwwaga. W zależności od ustawienia na obiekt (przed, czy za meridianem), przeważyć trzeba wschodnią stronę. Duży backlash mam w osi Y, czyli Dec. Na niej wisi optyka i kamery. Jak należy przeważyć tą oś? Jest jakaś zasada? W sumie, to piki w Dec mogą wynikać z wyważenia. Przy dużym backlashu, przy zmianie pozycji w trakcie naświetlania, sprzęt na osi może pojechać o wartość wynikającą z luzu na ślimakach. To może dać pik. Sęk w tym, dlaczego Maxim tego nie likwiduje (chyba, że próbuje, ale luz kasuje komendę).
  15. Nagram log przy jakiejś okazji. Gwiazdki naświetlam różnie, ale zwykle po 3 sekundy. W osi Y przeważę - ale mi przede wszystkim dokucza oś X. Bez sterowania odpaliłem tylko po to, żeby zobaczyć czy jest jakaś różnica między wykresem sterowanym, a nie sterowanym, przyszło mi bowiem do głowy, że skoro nie ma reakcji na zmiany parametrów, to może komendy guidujące nie docierają do montażu. Różnica jednak jest, czyli sterowanie działa.
  16. Nie. Nie próbowałem dla zasady. Skoro inni skutecznie guidują Maxim-em, to i ja też mogę. Chcę rozwiązać zagadkę. Maxim jest wygodny w obsłudze, wszystko mogę w jednym sofcie zrobić (z kadrowaniem włącznie) i chcę przy nim zostać.
  17. Pomóżcie proszę zanim osiwieję lub wyrwę resztkę włosów. Guiduję Maxim-em, kamerką Orion StarShoot i szukaczem 50x180mm. Niby działa, ale nie osiągam należytej dokładności. W osi X wykres skacze w zakresie ± 1 pikseli (lub więcej), co przy skali setupu guidującego rzędu 7,5 arcsec, jest stanowczo zbyt dużo. Zwykle wykres w osi X wygląda tak: albo co gorsza tak: Odrębny problem to oś Y. Ma potężny backlash i żeby zrobić kalibrację muszę "Cal Time" ustawiać na 60 (dla osi X wystarcza 10). Generalnie na osi Y wykres jest płaski, ale czasami - raz na godzinę - nagle dostaje strzał na -8 pikseli. Dosłownie ze zdjęcia na zdjęcie. Jest dobrze, a trzy sekundy później trójkącik już nie pojawia się na wykresie bo jest poniżej skali. Co jeszcze ciekawsze - nie chce wracać. Ustawi się na tych -8 (albo -10) i jedzie sobie tam równiutko, ślicznie, przez kilkanaście minut. A po tych kilkunastu minutach powolutku zaczyna wracać, aż zaś wejdzie na oś i będzie po niej równo jechać, aż do następnego strzału. Skoro potrafi wrócić, to dlaczego nie koryguje od razu? Dlaczego dopiero po kilkunastu minutach? Najbardziej mnie dziwi, że NIC, ale to KOMPLETNIE NIC nie pomaga zmiana jakichkolwiek parametrów. Ani agresywność, ani nawet zmiana prędkości ustawianych podczas kalibracji. Szymek próbował telefonicznie doradzać, wprowadziłem wszystkie sugerowanego przez niego zmiany i dupa. Żadnej różnicy. (Szymku dzięki za cierpliwość i przepraszam, że zawracałem Ci głowę). W końcu odpaliłem wczoraj wykres ale bez sterowania montażem. Chciałem zobaczyć jak wyglądają zmiany na osiach, gdy montaż nie jest w ogóle sterowany. Wyszła elegancka sinusoida o amplitudzie 5 pikseli czyli jakieś 18 arcsec (± 9 arcsec). To sporo, ale tragedii chyba nie ma. Proszę, pomóżcie. Szymek sugeruje, żeby zaglądnąć do montażu - może wymaga jakiejś regulacji czy konserwacji. Sam tego nie zrobię. Dwie lewe ręce. Jak rozbiorę, to już nie złożę. Znacie kogoś, kto pomoże przy Takahashi? Bardzo liczę na jakieś rozsądne rady, bo czterysetka leży odłogiem, ale do niej potrzebuję naprawdę stabilnego prowadzenia.
  18. Piknie Panie. Naprawdę piknie.
  19. Loki

    zaś Orion

    Od trzech miesięcy nie byłem w terenie. Albo pogody nie było, albo była, ale "już Księżyc świecił". Gdy w końcu pojawiła się szansa na gwieździstą noc, pogoniłem jak poparzony, choć sat24 mówił, że marne szanse. I faktycznie. Było fatalnie. Z całej nocy udało się wyselekcjonować 20 klatek po 420 sekund. Na szczęście ze dwa dni później zaś pojawiła się szansa. Gdy rozkładałem zestaw nawet polarnej nie było widać. Postanowiłem poczekać i opłaciło się. Do wschodu Księżyca zebrałem trochę materiału pomiędzy chmurami, z czego 35 klatek do czegoś się nadawało. Złożone wszystko razem dało taki efekt: Canon 50D (unmod) + C70-200 f2.8L @200mm f3,5 ISO 800, 55x420s, Takahashi EM-10 + guiding Nie jestem szczęśliwy z tym zdjęciem. Zdawałoby się, że 6,5 godziny materiału to dość, a jednak nie w przypadku Canona 50D. Zdecydowałem się użyć mniejszej lustrzanki, bom był ciekaw jak wyjdzie - nigdy go jeszcze w astro nie używałem. Przy tej ilości materiału byłem pewien, że będzie lepiej. Albo to kwestia aparatu, albo źle dobranego czasu naświetlania. Być może przy dłuższym stosunek sygnał/szum byłby korzystniejszy i wyszłoby więcej detali w cieniach.
  20. Sztucznego flata da się chyba zrobić lepiej: machnięty na szybko, bez wysublimowanych działań.
  21. Ha, toś waćpan w interesujący temat uderzył. Czy chmurki zasłaniające księżyc czynią coś więcej niż tylko księżycowy cień w miejscu, w którym stoi astro zestaw? Wszak atmosferę tak czy inaczej rozświetla. Pojaśnienia klatek widać nawet przed wschodem księżyca. Kirien, przepraszam za off-topa.
  22. Dopiero by Cię dopadła, gdybyś zrobił ponad 60, ale 2/3 idzie w kubeł z powodu chmurek, które wszystko elegancko rozmamłały.
  23. Ja mam marne doświadczenia. Na hubie była kamera guidująca, aparat i montaż. Kamera produkowała co czwartą klatkę w paski (błędy transmisji), aparat lubi się wieszać, chyba tylko montaż nie miał problemów. Teraz hub kisi się w skrzynce, a do kompa podłączam trzy kable po 5 metrów i wszystko śmiga. Rzekłbym tak: najpierw poustawiaj wszystko bez huba i sprawdź czy hula. Jak problemów nie będzie, kupuj hub-a. Będzie działać - to dobrze - nie będzie, wykorzystasz huba gdzie indziej, albo podarujesz potrzebującemu.
  24. Wodorowy fiolecik z niemodyfikowanej lustrzanki oporządza się w sposób następujący: W Photoshopie szukasz narzędzia "Selective color". W tymże narzędziu wybierasz kanał magenty, a następnie suwakami: cyan ściągasz do zera, yellow dodajesz na maksa, magentę dodajesz na 75%. Na koniec suwakiem na samym dole (nie pamiętam jak się nazywa) możesz kolorek wzmocnić lub osłabić.
  25. Świetna praca została nagrodzona. Pawle szczerze gratuluję podium w konkursie optycznych.pl
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.