Tak jak napisali koledzy, barlow nie jest to jakaś konieczna rzecz i w przypadku dobrego doboru okularów pewnie kurzył by się w pudełku.
ale w ogólnym przypadku raczej celował bym w:
1) Długie achromaty, np. Vixen Deluxe (strasznie długi, przez co jest raczej średnio wygodny)
2) Apochromatyczne, np. Celestron Ultima
Przede wszystkim polecam art. na Celestii KLIK
W praktyce raczej nie będziesz używał więcej niż 3 okularów, z zależności od tego co obserwujesz:
1) Do gromad kulistych czy mgławic planetarnych przydadzą Ci się średnie powiększenia, zatem coś w okolicy 18mm (pow. 83x przy źrenicy 3,61mm) - 13mm (pow. 115x przy źrenicy 2,6mm) powinno być ok.
2) Do bardziej rozległych obiektów, jak gromady otwarte czy mgławice emisyjne najlepsze byłyby możliwie małe powiększenia, ale za to z możliwie dużym polem widzenia. Niestety przy dłuższych okularach będziesz musiał uważać aby nie przesadzić za dużą źrenicą wyjściową, która w połączeniu z jasnym niebem po prostu zabije kontrast i wszystko w okularze zleje się w tło. Dlatego nie wiedząc jak bardzo zaświetlone masz niebo, ostrożnie nie przekraczał bym 4,5mm źrenicy, czyli coś w okolicy 22mm, powinno być ok.
3) Do planet, jasnych gromad kulistych, planetarnych i innej drobnicy też trzeba uważać aby nie przesadzić z pow. głównie ze względu na słaby seeing, dlatego myślę że coś w okolicy 8mm (pow. 187,5 przy źrenicy 1,6mm) - max 7mm (pow. 214x przy źrenicy 1,4mm) powinno być ok.
To tak ogólnie, wszystko jeszcze zależy pod jakim niebem będziesz obserwował i co. Na razie radze korzystać z tego co masz a po czasie sam się zorientujesz co jest Ci najbardziej potrzebne.
Najlepszy jaki znam: ciemne niebo A tak na serio, to musisz powiedzieć do czego konkretnie, jakie DSy, US itp.
Pozdrawiam
lech