wtw

No właśnie moim zdanie tu zasadnicze znaczenie ma rotacja pola w połączeniu z dystorsją. Jeśli winę ponosiłaby wyłącznie dystorsja to już na pojedynczej klatce powinno być widać taki efekt. W moim mniemaniu z uwagi na to, że obraz z matrycy jest prostokątny, to zniekształcenie jest różne w zależności od miejsca rzutowania obrazu na matrycę przez obiektyw, Jeśli teraz obrazek wędruje nam po matrycy, to dany element obrazka na poszczególnych klatkach będzie w różny sposób zniekształcony i w efekcie po zestackowaniu może dać dziwny efekt na finalnej fotce. Do takich właśnie wniosków doszedłem po głębszym zastanowieniu się. Być może się mylę. Jeśli winę ponosiłaby wyłącznie dystorsja obiektywu, to taki sam efekt powinien powstać przy stackowaniu zdjęć wykonanych obiektywem szerokokątnym z prowadzeniem np. na montażu paralaktycznym, a nie wydaje mi się by tak było. Sam zachodzę w głowę jak DSS mi złożył to zdjęcie z 8 mm, że udało się "wyłączyć nadświetlną".

Tu czyli w przypadku Samyanga 12 czy Samyanga 8? Przy okazji dorzucam tego rozjechanego stacka z 8mm.

Tu http://astropolis.pl/topic/28505-fotografia-statywowa/?p=603772. jest fotka którą wykonałem Samyangiem 8 mm i nie ma tego efektu. Choć przy pierwszej próbie stackowania DSS też rozjechał mi brzegi kadru. Przyznam że nie pamiętam co zrobiłem inaczej że druga wersja wyszła ok, na pewno była obrabiana na innym komputerze. to co dziś wrzuciłem wykonane jest też Samyangiem ale 12 mm więc dystorsja na pewno jest dużo mniejsza niż przy 8 mm.

Załączam pojedynczą klatkę. Nie wydaje mi się by obiektyw aż tak mocno zniekształcał gwiazdy. Sądzę że większy wpływ ma właśnie ta duża ilość klatek i rotacja pola (tak to się chyba nazywa).

Czy jest jakaś opcja, bu przy stackowaniu sporej ilości klatek MW robionych ze statywu (MW wędruje po matrycy), gwiazdki spoza centrum kadru nie wchodziły w "nadświetlną" jak na załączonym obrazku.

A w takim razie czy zamiast IR/UV cut, do luminacji można użyć np. UHC-S?

Ktoś się naoglądał "Turbo" ślimaków ;-)

Moim zdaniem jest bardzo zależna. Jeśli obraz ogniskuje w określonej odległości na płaszczyźnie matrycy, to jeśli to pole rzutowania obrazu nie będzie płaskie, to na brzegach matryca zarejestruje rozostrzony obraz. A o płaskości pola decydują m.in. takie czynniki jakie opisał wyżej DominikRD. Ja przynajmniej tak to rozumiem.

A tu przypadkiem nie chodzi o FWHM tego "krążka", czyli im pole jest bardziej płaskie tym krążek jest większy i wzrasta FWHM i maleje różnica pomiędzy minimum i maximum. Ja nigdy nie bawiłem się w te pomiary, ale taki wniosek mi się nasuną. Jeśli się mylę to proszę o sprostowanie.

Adam, sądzę że mógłbym pożyczyć Ci mój EQ6, ale zastrzegam, jest to egzemplarz nieregulowany, nietuningowany, niepaskowany i nie itp. no i jeszcze ma jakieś tam defekty jeśli chodzi o ustawienie na polarną. W zamian za pożyczkę chciałbym tylko opinię czy on do czegoś się jeszcze nadaje i szczere info o tym co pomorze mu być lepszym EQ6 niż jest w tej chwili ;-). Pozostanie też do uzgodnienia sprawa transportu. Daj znać na pw jeśli jesteś zainteresowany. Montaż mógłbym udostępnić w przyszłym tygodniu, ponieważ muszę przytargać ze wsi statyw do niego. Jeśli bez statywu to sprawa jest do dogadania nawet w tym tygodniu.

O której był ten bolid?

Jest to tzw przedplan i jest to dość istotny element fotografii.

Pewnie masz rację, ale zastanawia mnie ta zmiana jasności. Trochę wygląda to tak jak meteor. Więc pomyślałem, że może to Perseid taki ślad zostawił. Poniżej fragment fotki w większej rozdzielczości.

Tydzień temu w piątek widząc przelatujący ISS postanowiłem zrobić mu fotkę. Przeglądając wczoraj zdjęcia zauważyłem obok ISS pewien ślad. Czy może to być Perseid? Kierunek by się chyba zgadzał. nadleciał z kierunku NE było to o 21:02. A tak przy okazji, nie nadużywajmy słowa "zacny" do rzeczy dość pospolitych, Wydaje mi się że zasługują na nie przede wszystkim wyjątkowi ludzie i baaardzo wyjątkowe rzeczy.

Wygląda na to, że selfie stick na Księżycu był popularny już w latach 70. Widać to po cieniu astronauty :-)

Jestem zainteresowany kupnem refractora TS APO65Q. Jeśli ktoś chciałby się pozbyć tego sprzętu, to ja z chęcią go przygarnę za rozsądne pieniądze. Ewentualne oferty proszę kierować na pw.

Dorzucę jeszcze dwie fotki z 8 mm i 55 mm. Ta wcześniejsza była z 18 mm. Wszystkie z Fuji X-T1.

Wczorajsze obłoki srebrzyste w moim wydaniu. Fotka z 21:44, później były już coraz słabsze.

Zdaje się że mam taki adapter, tylko muszę poszukać. Canona sprzedałem więc jest mi zbędny. Jeśli jesteś zainteresowany do daj znać na PW.

Tyle że Ty używasz dedykowanej kamery, która ma chip blisko mocowania i można wstawić jakąś dodatkową zlaczkę. Ten FF od SW jest tak zrobiony, że nakręcając na niego mocowanie z bagnetem pod Canona nie ma już możliwości włożenia czegoś dodatkowego pomiędzy FF a mocowanie ponieważ zmienia nam się zalecana odległość chipa od FF. i tracimy właściwy backfocus.

Ryzyko jest to prawda. Jeśli masz suwmiarkę, to można spróbować odkręcić ten pierścień przy jej pomocy.

Czym fotografujesz? Jeśli Canonem i masz do niego dedykowaną złączkę nakręcaną na gwint FF, to jest opcja by wykręcić z tej złączki pierścień z gwintem i umieścić tam sam filtr szkiełko) wyjęty z oprawy 2". Ja tak kiedyś robiłem. Co prawda wymaga to grzebania ale chyba warto. Nosek 2" wkręcony do FF może wprowadzać winietę, tak mi się wydaje. Chyba lepiej umieścić filtr pomiędzy FF a aparatem.

Nie wiem czy dobrze interpretuję to co jest w poniższych linkach, ale zdaje się że 31 maja coś ze Słońca wyskoczyło w naszym kierunku. http://www.swpc.noaa.gov/products/wsa-enlil-solar-wind-prediction http://sohowww.nascom.nasa.gov/data/LATEST/current_c2.gif

Jasne, że wybaczam :-)

Kilka dzisiejszych fotek z X-T1