Skocz do zawartości

szuu

Społeczność Astropolis
  • Postów

    5 640
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez szuu

  1. szuu

    36" Obsession

    zamiast tak kombinować można po prostu przymocować z boku 12" jako szukacz do małych powiększeń
  2. fajna kolekcja! oglądając obrazki dochodzę do wniosku że obecny układ strony jest bardziej chaotyczny. zwiększyła się liczba "pasków" które nawet nie są wykorzystane do końca, zostawiając puste obszary... ze starych czasów podoba mi się też obecność zjawisk astronomicznych w kalendarzu, astrofotki na górze strony i ramka z astronewsami. za to wielkim plusem obecnej wersji jest czat
  3. o, zapomniałem o astrokraku, dzięki! tak, masz rację, "półmetrówka" nie do końca pasuje do tego zestawienia, chociaż w pewnym sensie ten stary teleskop jest nowym "taurusem 500" taurusów 400 nie chciałem tam wrzucać bo są za małe, ale faktycznie chyba powinny się tam znaleźć skoro jest meade... update:
  4. aaaa, 20" RC, dobre dobre!
  5. gdyby ktoś miał przypadkiem za dużo pieniędzy i chciał kupić naprawdę dużą rurę... webster to http://www.webstertelescopes.com/ - USA obsession to http://www.obsessiontelescopes.com/ - USA (UC - wersja ultra compact) dobsonians to http://www.dobsonians.co.uk/ - UK (UC - wersja ultra portable) dla porównania dałem też miniteleskopy meade - widać że jednak masowa produkcja to zupełnie inny poziom cen. ach gdyby tak meade robiło teleskopy 25"... "teraz polska" to jedyny polski duzy teleskop ktorego cene znałem, czyli półmetrówka Tura której ostatnio nie sprzedał Tiamat. gdyby ktoś miał informację o innych to mógłbym je też dodać do porównania
  6. można też podejść od drugiej strony - jaką masę zużywają istniejące rakiety żeby dostarczyć ładunek na niską orbitę: - space shuttle: 110 ton ładunku (jeżeli liczyć wahadłowiec jako ładunek) / 2000 ton masa startowa - saturn V: 118 / 3000 - energia: 100 / 2400 - ariane 5: 21 / 777 czyli jakieś 30 razy więcej masy musi wystartować po to tylko żeby kilka procent dotarło. hipotetyczna rakieta amatorska do wysłania 0,1kg aparatu w celu zrobienia fotki mogłaby ważyć jakieś 3kg - nie tak dużo
  7. no właśnie, i ta śmieszna rakietka nawet nie udawała że leci na orbite, po prostu miała tylko wnieść się na pewną wysokość, bez większego związku z prawdziwymi lotami kosmicznymi.
  8. bo to zły marian był a czy jest jakaś strona na której możnaby obejrzeć produkty Sky-Lukera? aukcje przemijają (nawet udane) a chwała powinna trwać wiecznie
  9. niestety... to nie jest tak że polecisz sobie odpowiednio daleko i przyciąganie zniknie. niczego się tu nie oszuka. przyciągnie zniknie dopiero wtedy gdy oddalisz się nieskończenie daleko a żeby oddalić obiekt nieskończenie daleko to musisz zużyć tyle samo energii co przy rozpędzeniu do pierwszej prędkości kosmicznej żeby być na orbicie to właśnie musisz mieć tę prędkość i nie ma zmiłuj. za to możesz być na tej samej wysokości i nie być na orbicie, są na przykład różne suborbitalne samoloty eksperymentalne. niestety, w odróżnieniu od satelitów, spadają (lądują) gdy tylko wyłączą silniki. być może gdybyś odpalił rakietę z balonu kilkadziesiąt km nad ziemią to zaoszczędzisz trochę energii bo rakieta nie będzie musiała się przebijać przez gęstą atmosferę. ale nawet gdyby rakieta startowała tak wysoko że byłaby już "w połowie drogi", to pod wględem prędkości i tak zaczyna od zera. i to jest główny problem
  10. tak, silniczki są za słabe żeby nadać pojazdowi odpowiednią prędkość. i za bardzo nie możesz zbudować własnego silnika bo będziesz wtedy terrorystą posiadającym materiały wybuchowe. prędkość kosmiczna to nie jakiś wymysł wyssany z palca, jeżeli obiekt porusza się wolniej to musi się czegoś "trzymać", na przykład musi byc samolotem ze skrzydłami (zużywającym cały czas paliwo żeby się utrzymać), lub balonem (który trzyma się powietrza więc wiadomo że nie poleci zbyt wysoko), natomiast mając prędkość kosmiczną można sobie siedzieć na orbicie dowolnie długo (to tak w uproszczeniu...) niestety, amatorski podbój kosmosu skupia się na kupowaniu gotowych balonów meteorologicznych i przyczepianiu do nich aparatów foto w celu zrobienia fotki z kilkudziesięciu km większe rzeczy wymagają już poważnej kasy. ale z drugiej strony, nie słuchaj ludzi mówiących że "gdyby to było możliwe to już ktoś by to zrobił", to samo słyszeli bracia Wright budując pierwszy pojazd latający cięższy od powietrza
  11. NGC4565, NGC4559, NGC4274 i kupa innych których nie zaznaczyłeś
  12. podczepię się tu, bo nie jest to temat na osobny wątek - otóż właśnie pierwszy raz miałem okazję obejrzeć kawałek nieba południowego, co prawda nie aż tak południowego jak koledzy (16N) i tylko przez lornetkę taiga 16x80, ale bardzo mi się podobało moje ulubione znaleziska to omega centauri czyli gromada kulista wielka jak krowa (odtąd zmuszony jestem nazywać M13 "śmieszna gromada w herkulesie"), okolice zeta skorpiona/NGC6231 (hichoty wymiękają ), a dodatkowo, eMki i świecące kłeby milkiłeja w strzelcu są wyżej więc lepiej widoczne, śliczny widok no i wreszcie zobaczyłem M55. poza tym skorpion naprawdę super wygląda w całości! aż mu strzeliłem fotę na pamiątkę (to tylko kompakt więc brzydko wyszło...) przy okazji widać też: krzyż południa, centaura wraz z omega centauri, czajnik, M7, oraz chmury i wprowadzające wakacyjny nastrój palmy, podświetlone łuną miasteczka 9 km dalej. cóż można powiedzieć... na południu mają lepiej!
  13. fuj, taki nudny obiekt wygrał wolałbym którąś z tamtych mgławic
  14. ale mi się na przykład twoja wersja o wiele bardziej podoba
  15. szuu

    36" Obsession

    42" - 107 cm http://www.cruxis.com/scope/scope1070.htm a ten review który znalazłeś jest super!
  16. ja nie krytykuję Królowej tylko wycieranie sobie gęby Jej imieniem przez szarlatanów właśnie to co napisałeś: mogą ale nie muszą przed Einsteinem wiadomo było, że prędkość światła lecącego z reflektorów samochodu poruszającego się z prędkością światła wynosi 2c - było to absolutnie precyzyjne pod względem matematycznym i zupełnie nieprawdziwe. nie z winy matematyków oczywiście oczywiście nie wymienię tu teraz gdzie fizycy się mylą i nie wskaże im prawidłowych dróg żeby już biedacy nie błądzili ale to poczucie pewności siebie u niektórych współczesnych "bajkopisarzy" przypomina mi oficjalne stanowisko fizyki XIX wieku, że właściwie wszystko już zostało odkryte i możemy obliczyć co tylko chcemy jeżeli odpowiednio kreatywnie przekształcimy wzory...
  17. na temat tego vixena nie mogę nic powiedzieć ale skoro jesteś "zielony" to raczej powinieneś zacząć od mniejszej lornetki, np. 10x50, z kilku powodów: - jak ci się nie spodoba oglądanie nieba to wtopisz mniej kasy - łatwiej nią coś znajdziesz (większe pole widzenia) - można jej używać bez statywu a więc zabrać na wycieczkę itp. - mała lornetka i tak się zawsze przyda, nawet po kupieniu większej (lub/i teleskopu)
  18. dopiero dzisiaj mi się chmury rozeszły... no i kształt Wenus było doskonale widać w mini-lornetce 8x21 - aż sie zdziwiłem że taki duży księżycek! ale gołym okiem nic z tego, trzeba mieć lepszy wzrok jednak naprawdę niewiele brakuje przy tak dużej tarczy, patrząc na obraz z lornetki 8x i wyobrażając sobie go 8x mniejszym widać że jest prawie wystarczająco duży
  19. argument ideologicznie słuszny, ale niestety fałszywy. to nie oświetlenie ulic nam rozregulowuje zegar biologiczny tylko używanie sztucznego światła w domu i w pracy. wiem że ten wątek niczemu nie służy poza wylewaniem żalów ale napisze jeszcze tylko, że niestety argumenty oszczędzania energii też są nieuzasadnione. gdyby to się faktycznie opłacało to ludzie by od dawna "oszczędzali światło". "niestety" energia jest tania jak barszcz. gdyby tak cena prądu wzrosła z 10 razy... albo 100 razy... od razu byłoby widać co warto oświetlać a czego nie warto. a w tej chwili to zawracanie głowy. tak więc jedyna nadzieja to rozwiązanie totalitarne czyli przepisy nakładane przez władze wystarczy tylko odpowiednio lobbować... ale to już temat na inne forum
  20. dobre, podchwytliwe pytanie! ale chyba tak własnie jest - każdy zobaczy po swojemu. przecież ostrość ustawia się dla danego układu teleskop-okular-oko, więc czy zmieniamy ogniskową okularu czy oko normalne na krótkowzroczne to na to samo wychodzi. chociaż dla mnie to magia, bo jak krótkowzroczność może wpływać na takie zasadnicze cechy obrazu jak przesunięcie czegoś... jednak logika każe wierzyć że w tym przypadku wpływa.
  21. dobrze że napisałeś o św Tomaszu i Bogu to mam do czego nawiązać ;-) jak dla mnie ta część fizyki to już czysta matematyka, czyli abstrakcja, matematycy jak wiadomo mogą zajmować się czymkolwiek co można zapisać jako wzór i udowodnić związane z tym twierdzenie w interesujący sposób. o realnym świecie mówi to tyle co teologia, czyli w zależności od wiary: absolutnie wszystko lub zupełnie nic. "świat jest hologramem" ma w sobie tyle sensu co "świat jest równaniem kwadratowym", bo w jakimśtam wzorze na cośtam występuje podnoszenie do kwadratu (a przecież występuje). niestety zbyt wiele publikacji z tej dziedziny kojarzy mi się z tą znaną prowokacją i nic na to nie poradzę oczywiście możecie powiedzieć że to dlatego że jestem zbyt głupi żeby zrozumieć awangardę nauki... być może to prawda
  22. :o :o ale historia! ale morał z tego taki że ostrożne obchodzenie się z teleskopem to jakiś przesąd... nie ma co się cackać
  23. byyyyyłooooo! http://astro-forum.org/Forum/index.php?sho...mp;#entry335579
  24. zapewne przyspiesza, ale tego typu myślenie jeżeli prowadzić je konsekwentnie prowadzi do jednego wniosku: należy zlikwidować wszystkich ludzi, dopiero wtedy człowiek przestanie wpływać na środowisko. ale problem leży gdzie indziej - nie można nawet określić jaki efekt na środowisko będą miały te działania które obecnie są promowane. czy będzie to zmniejszenie temperatury o 0,1 stopnia czy o 0,0001? nikt tego nie potrafi powiedzieć. osobiście uważam że na dłuższą metę efektu nie będzie żadnego, ale z zupełnie innego powodu: całe zasoby ropy i gazu i tak zostaną "spalone" prędzej czy później. powiedzmy że za cenę zwiększenia kosztów życia, bogate kraje (na przykład Polska) zmniejszą trochę ich zużycie - efektem będzie to, że zasobów wystarczy na dłużej. ale łączna suma CO2 jaka będzie wypuszczona do atmosfery się nie zmieni.
  25. znalazłem super zdjęcie pokazujące jak to NAPRAWDĘ jest z tymi źrenicami i lornetkami! http://www.cloudynights.com/photopost/show...php?photo=16911 gołym okiem i bez żadnych obliczeń, widać że przy małej źrenicy (gdy jest jasno, zdjęcie górne) prawie cała powierzchnia obiektywów sie marnuje, natomiast gdy jest ciemno i źrenica się rozszerza (zdjęcie dolne) to robi się prawie dobrze (oprócz tego, że łatwo o fałszywy ruch i już kawałek tęczówki wystaje ) (a na samej górze pokazano jak można sobie samemu strzelić taką fotkę)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.