Prosba o teorie.

[Hans]

Jak w temacie. Jestem praktykiem ktory natrafil na problem ktory go przerosl. Potrzebuje informacji specjalisty zanim podejme kolejne kroki.

 

Wstep.

 

Do tej pory kolimowalem lornetki na zasadzie: patrze - kontra na obiektywach, ponownie patrze-kolejna kontra i tak do skutku. Mechanicznie ograniczalem sie do wymiany/dodawania/odejmowania podkladek i uzupelniania brakujacych srubek mocujacych co potrafilo czynic cuda.

 

Problem.

 

Obiektywy w skrajnym polozeniu, a mi brakuje, ok. 1/3 stopnia w poziomie do pelnego skolimowania lornetki. Musze ruszyc pryzmaty, a to oznacza rozklejenie ich ustawienie i ponowne przyklejenie. Zanim to zrobie chcialbym uslyszec kawalek teorii.

 

Problem II

 

Mostek. Ma spore luzy. Tego typu numery w BPC rozwiazywalem dokladajac sprezysta uszczelke hydrauliczna pod mocowania okularow (na osi mostku) i silniejszym skreceniem. To skracalo trzpien mostka i generowalo silniejszy docis gwintu trzpienia do siedziska mostka i zmniejszalo kiwanie (ale za cene wiekszych oporow przy rozsuwaniu obiektywow - opory korekty ostrosci bez zmian). A jak to sie robi po bozemu?

 

Pozdrawiam.

 

PS. Czy ja dobrze rozumiem, ze poscinana zrenica wyjsciowa oznacza za male pryzmaty w lornetce?

[Jacek R]

PS. Czy ja dobrze rozumiem, ze poscinana zrenica wyjsciowa oznacza za male pryzmaty w lornetce?

Może oznaczać, ale nie musi - zobacz tu

Pozdrawiam.

[Arek]

Musze ruszyc pryzmaty, a to oznacza rozklejenie ich ustawienie i ponowne przyklejenie. Zanim to zrobie chcialbym uslyszec kawalek teorii.

 

Jeśli to BPC to tam nie ma kleju, a pryzmaty też są na śrubach i można nimi ruszać...

 

Arek

[mario2005]

Zobacz czy czasem ktoś nie rozkręcał lornetki (ewentualnie czy nie upadła) i obiektyw przeskoczył w korpusie o jeden zwój gwintu.

[Hans]

Dzieki za odpowiedzi.

 

Pozdrawiam.