Skocz do zawartości

Tematyka radia maryja


Rekomendowane odpowiedzi

Umierasz ginie Twoja świadomość. Koniec zapadasz w sen w który nigdy się już nie obudzisz.

 

Wówczas może Cię spotkać jednak niespodzianka...

 

Poza tym świadomość nie potrzebuje mózgu. Istnieje coś takiego jak OOBE (Out Of Body Experience),

mam na myśli zjawisko określane terminem esterioryzacja, nawiasem mówiąc przydarzające się praktycznie

każdemu wielokrotnie w ciągu życia, na ogół nieświadomie, przy zasypianiu, na granicy czuwania i snu a dające o sobie znać jako szarpnięcie.

Towarzyszy często temu uczucie spadania lub wznoszenia się.

W trakcie świadomego OOBE lub po uzyskaniu świadomości w trakcie eksterioryzacji okazuje się,

że żadne ciało czy mózg nie jest Ci do szczęścia potrzebny. Mózg to jedynie maszyna, która dla świadomości współtworzy

elektromagnetyczny hologram zwany rzeczywistością lub Wszechświatem.

Z resztą w tej dziedzinie neurofizjolog, laureat Nagrody Nobla, John Eccles stwierdził, że "dane wytwarzane

w określonych procesach mózgowych nie są integrowane przez mózg, lecz przez niezależny, współdziałający

z nim umysł (Popper i Eccles, 1977)."

Temat rzeka...

Edytowane przez Rothbard
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doskonałym przykładem manipulacji informacją, o czym wcześniej pisałem, jest sąsiednie forum (astro4u.net). Równoległy temat o TW Trwam został w dniu 19.02.2006 usuniety. Usunięto również mój sprzeciw przeciwko cenzurze. Taki jest właśnie rzekomy pluralizm różowych mediów.

 

Wątpliwy triumf zwolenników "Ojca Michnika"......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Same tytuły o niczym nie mówią. Bo w audycji nie chodzi przecież o tytuł, ale treść. NIE jest prawdą jakoby tematy takie poruszało tylko RM. We Wrocu jest Radio Rodzina. Radio katolickie, ale jakże inne.

Proponuję posłuchać innej katolickiej rozgłośni...

 

Filtracja informacji to główna broń w ogłupianiu ludzi.

Tu bym się spierał. Podstawą w ogłupianiu ludzi to wymyślić niewidzialnego wroga, który jest winien wszystkich nieszczęść, wszystkich niepowodzeń, całe zło świata na nim. Najlepiej kogoś obcego, bo ksenofobię łatwo się podsyca.

Żyd, mason, różowy, czarny, kapitalista....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ASTROKOSMO, miałeś okazję zapoznać się z tą stroną wiary a w zasadzie wiedzy...?

 

http://www.kabatnet.waw.pl/BruceMoen/FAQ.aspx

 

Bardzo zajmujące :Salut:

 

Do ZYSIXA: miałeś kiedyś okazję zetknąć się z genezą zasad kosmologii kwantowej ...?

http://www.staff.amu.edu.pl/~zbigonys/Metakosmologia.htm

 

Znakomicie z powyższymi linkami koresponduje film pt. "What The Bleep Do We Know?" dostępny

przez osiołka. Tekst polski w sieci.

 

:Salut:

 

Ja przeżyłem smierć kliniczną i mam inne zdanie niż na tej stronie którą mi podaleś.

 

Wiara to dar który otrzymuje się od Boga to jest pewnego rodzaju łaska czy wyróżnienie i nie jest to za nasze zasługi bynajmniej . Podam przykład św. Pawła który przed nawróceniem przyczynił się do mordowania wielu chrześcijan, a po spotkaniu Jezusa na pustyni zmienił się nie do poznania.

 

Czy stał się Elwiro fanatykiem religijnym ? raczej był nim wcześniej jako faryzeusz. Tak rownież jest z moją wiarą nie jestem fanatykiem religijnym i mam wielu przyjacół ktorzy są innych wyznań. Uważam tylko że wiara w Jezusa jest dla mnie najlepsza bo doświadczyłem jego miłości pewnego dnia i za to mu bardzo dziękuję :notworthy: . Nie uczynił mnie ten fakt człowiekiem patrzącym na innych z góry bo oni nie wiedzą o co wtym chodzi a ja wiem. To był początek pewnej drogi - przygody z Jezusem która wciąż mnie fascynuje i otwiera przedemną oczy na wiel;e spraw. Nie jestem fanatykiem religijnym - no może ortodoksyjnym katolikiem czyli takim co to mówi o tym w co wierzy w porę i nie w pore i się tego nie wstydzi,a owocami mojej wiary jest choć by prowadzone przez moją żonę i mnie Pogotowie Rodzinne. Dzieki Bogu mam siły aby to wszystko robić z miłościa a nie tylko po ludzku. W moim domu nie zmusza się nikogo do modlitwy tak jak u fanatyków. Owszem każdy kto chce się modlić lub prowadzić modlitwę np. wieczorną ma prawo do tego ,a my z żoną nigdy ani naszych dzieci ani nam powierzonych nie zmuszaliśmy do modltwy czy chodzenia do kościoła. Gdybyśmy otrzymali np. dziecko innej wiary zrobili byśmy wszystko aby mogło uczestniczyćw tym w co wierzy.

Poniewaz kiedyś byłem nie wierzący jestem w stanie was zrozumieć i nie mam do was o nic żalu.

Pragnę tylko jednego abście mogli doswiadczyć takiej miłosci od Boga jaką mi było dane a wówczas wszystko zrozumiecie.

A w Radiu Maryja są audycje których warto wysłuchać o czym pisal autor tematu na początku. Jeżeli coś wam sie wyda nie tak można to zweryfikowac na rózne sposoby lub poprostu wyłaczyc radio. Ja opsobiscie słucham róznych stacji radiowych- głównie tych gdzie jest duzo dobrej muzyki ale równiez czasami slucham rozgłosni katolickich i zawsze coś fajnego uslysze - choć by świadectwa ludzi mówiących o tym jak Bóg dziala w ich życiu.

 

Ps. Ukończyłem kilka kursów, wiele rekolekcji i jestem między innymi animatorem grup modlitewnych oraz animatorem muzycznym ( gram na kilku instrumentach) zapoznałem się wielokrotnie z różnego rodzaju tematami dotyczącymi sekt i ten link http://www.kabatnet.waw.pl/BruceMoen/FAQ.aspx jest żeby delikatnie powiedzieć mąceniem ludziom w głowach niestety .

Edytowane przez astrokosmo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doskonałym przykładem manipulacji informacją, o czym wcześniej pisałem, jest sąsiednie forum (astro4u.net). Równoległy temat o TW Trwam został w dniu 19.02.2006 usuniety. Usunięto również mój sprzeciw przeciwko cenzurze. Taki jest właśnie rzekomy pluralizm różowych mediów.

 

Wątpliwy triumf zwolenników "Ojca Michnika"......

 

Gdybyś czytał bratnie forum dłużej to byś wiedział dlaczego ten temat znikną. Takie tam mają zasady, tu jest bardziej tolerancyjny zarząd (który zresztą nieraz tego pożałował) i dlatego ten temat się rozwija.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie powinnam nic tu pisac, bo wiem ze daremny moj trud, ale forum czytaja roznie ludzie i ja sobie nie zycze, zeby ktos moje wypowiedzi zle ocenial, tylko dlatego ze Ty je przedstawiasz w krzywym lustrze;(

Kto Ci powiedzial ze nie wierze w Boga??Ja dalam tylko do zrozumienia ze NIE WIERZE w bostwo jakim jest jest Rydzyk dla WAS!! NIEWIERZACY to wlasnie jest Rydzyk!!Ja wysune jeszcze jeden wniosek:

On jest praktykujacy ale niekoniecznie wirzacy.Praktykuje paciorki, ale przestrzeganie Dekalogu jest przez pana Rydzyka KARYGODNE......

Jesli Twoja wiara jest taka szczera i dochodzac do niej nie skorzystales z faktu ze Kosciol byl blizej niz Meczet to zrob chrzescijanski najazd na Rydzyka a nie na Elwire.

Bardzo prosze juz mnie nie nawracac , nie masz szans bym beretke moherowa wlozyla :D

Lepiej nago niz w berecie :Beer:

 

Edycja, zapomnialam zacytowac Astrokosmo...

Wiec dodam ze post ten jest z dedykacja dla Astrokosmo i co :D

Edytowane przez elwira
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rothbard ciekawy argument, zaciekawiłeś mnie bo takie spadanie to wiadomo na pewno każdy z nas przeżył i wie o co chodzi. Czytałem kiedyś OOBE (LD też) i racja przypomina mi się właśnie związek między tym spadaniem a OOBE jednak nie wiem na ile to może być prwadziwe (podczas medytacji po których można osiągnać OOBE takie spadanie to znak że jest się blisko opuszczenia ciała). Ale jak sam mówie nie wiem na ile to może być prawdziwe i narazie nie jest to dla mnie jakiś przekonywujący argument. Dopóki tego bym nie doświadczył nie uwierze, uparciuch ze mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość kaluzny_m

W kwestii Astro4u - temat zniknął - ponieważ mimo iż są "wolne tematy", wątek taki może powodować niepotrzebne spięcia i konflikty - w zasadzie to ja nie wiem po co autor taki post umieścił, bo:

 

Ja osobiście np. nie mam nic przeciwko homoseksualistom, nie mam zamiaru ich tępić i leczyć - natomiast zdecydowanie nie lubie kiedy publicznie chcą wszystkim pokazywać, że są inni. Niestety moim zdaniem tak samo jest z RM - jeżeli chcą działać za kase naiwnych buś niech to robią, wara jednak od kasy z moich podatków i od moich przekonań religijnych - NIKT MI NIE BĘDZIE NA SIŁĘ NARZUCAŁ JEDNEJ IDEOWEJ PRAWDY.

 

wracając teraz do astro4u i do twojego określenia "że tam manipulują" - jest to symptomatyczne określnie przyszłego zachowania ekipy "rodziny RM" - jak gdzieś nie możemy rządzić to ich obrzućmy błotem - a do naszego kraju odnosi się to tak, że to właśnie RM (a nie masoni i żydzi) podzieliło kraj, katolików itd....

 

trzeba być naiwnym / zaślepionym żeby rozglądając się dookoła twierdzić, że RM szerzy dobro...

 

ps. dziś przeczytałem w masońskiej Gazecie, że wszczyna się postępowanie z prokuratury przeciwko reporterowi "Faktów" który się ośmielił zrobić pewną prowokacje....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poniewaz kiedyś byłem nie wierzący jestem w stanie was zrozumieć i nie mam do was o nic żalu.

Pragnę tylko jednego abście mogli doswiadczyć takiej miłosci od Boga jaką mi było dane a wówczas wszystko zrozumiecie.

 

Ps. Ukończyłem kilka kursów, wiele rekolekcji i jestem między innymi animatorem grup modlitewnych oraz animatorem muzycznym ( gram na kilku instrumentach) zapoznałem się wielokrotnie z różnego rodzaju tematami dotyczącymi sekt i ten link http://www.kabatnet.waw.pl/BruceMoen/FAQ.aspx jest żeby delikatnie powiedzieć mąceniem ludziom w głowach niestety .

 

Zanim doswiadczyles nawrocenia, byles niewierzacy. Wiec nie powinienes wykluczac mozliwosci tzw. "odzyskan",

ktorymi para sie Bruce Moen, bo przeciez nie doswiadczyles tego rodzaju aktywnosci, do ktorej czesc ludzi

moze byc predestynowana. A robia to wlasnie dla wszechogarniajacej Milosci, pomagaja innym, ktorzy

zatrzymali sie w polowie drogi. Nie sami dla siebie, dla jakiegos prozniactwa czy z nudow, ale dlatego, ze oni rowniez odkryli

wlasnie swoja droge.

A do sekty nie naleza, poniewaz nie ma tam zadnej hierarchii, zadnych zaleznosci finansowych, czy

presji, przymusu miedzy ludzmi, ktorzy spotykaja sie czestokroc jedynie po to, aby wymienic doswiadczenia,

i to glownie na forum o tej tematyce, czyli analogicznie jak my na tym forum. I tyle.

 

Tyle jest przeznaczen, drog ile ludzi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takich bzdetach i jakis bzdetnych prowokacjach dziennkiarze mocno sie angazuja , a w sprawie lamania podstawowych praw obywatelskich jakim bezsprzecznie sa ukladowe wyroki , falszowanie akt sadowych to cisza. Pomyslal by ktos, Bog pozbawil ich mozliwosci slyszenia , czytania , pisania - a tu okiazuje sie ze to tylko temat nie dla naszych mediow. Jak zareagowali na pomysl Ziobro zeby cos ruszyc w sadach? Wiedza jak jest na prawde, a sa po stronie adwokatow, sedziow . Niezawisly sedzia , prokurator , adwokat broniacy klienta NIE MUSI SIE BAC . Robil dobrze swoje i tyle . A jest takich duzo .

Dziennikarzy oceniam na podstawie tego co robia i jest tam gorzej niz w sadach . Nawet nie warto czytac, sluchac co nasze elity dziennikarskie maja swojego do przekazania . Sadze, ze nic swojego .

 

Co do wiary , odczucia milosci Boga

Wydaje mi sie, ze wszelkie nasze odczucia odnosnie czyjes milosci do nas sa subiektywne . Czlowiekowi mozna duzo wmowic . Sa specjalnie opracowane techniki wplywu na czyjas podswiadomosc . Jest to masowo wykorzystywane przez jednych aby podporzadkowac innych . Trzeba byc krytycznym do tego co sie czuje lub wydaje ze sie czuje .

Wydaje mi sie, nalezy tak postepowac jak McArti w punktach wypisal i bedzie lepiej.

Pan Rydzyk nie jest przykladem praktykujacego katolika - z tym wszyscy musimy sie zgodzic . Tak prawie zawsze bylo , ze ten co wymagal od innych do siebie nie ma takich wymagan .

Polacy nie poddali sie bolszewikom, komunie, neosolidarnosciowsom, czarnym , to tez temu nie ulegna .

W/g mojego zrozumumienia swiata Bog nie daje odczuc czlowiekowi swojej milosci . Sadze, ze milosc to ludzkie odczucie nie boskie. Poprzez prawdziwa milosc mozemy zblizyc sie do Boga bo sami sie doskonalimy ale relacja w druga strone nie istnieje .

Doskonalosc ogranicza . I to moze jest powodem, ze zyjemy . Niedoskonale twory doskonalego boga . Pozbyl sie tych ograniczen .

Co do beretu i nagosci .

W RAJU Ewa i Adam latali na golasa !! Nagosc jest nam dana z natury , ubrania ukrywaja i sadze , ze pomijajac warunki klimatyczne ubranie jest nam potrzebne aby psychicznie czuc sie odgrodzonym, ukrywajacym siebie . Łatwiej wtedy zyc z naszymi pokretnymi myslami.

Edytowane przez zbig
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ślepy by się domacał, że ideą promotorow RM jest budowa państwa wyznaniowego na wzor islamski, czyli czysty zamordyzm. Jest to idea stojąca w jawnej sprzeczności z duchem Ewangelii, bo siega po wladzę w celu kontrolowania spoleczeństwa, a jej ukrytym celem nie jest zbawienie dusz, tylko jak najbardziej ziemski cel, t.j. korzystanie z dóbr wyłudzonych od zwiedzionych ludzi.

Edytowane przez lemarc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że za kilkanaście lat nastąpi odchylenie wahadła w drugą stronę. Tzn, "moherowe babcie" w naturalny sposób przejdą na "stałą orbitę", jak mówił Pirx. A młodzież, zniechęcona religią w szkole, mszami w telewizorni, apelami ku czci, itede odreaguje odwracając się od religii (edycja: właściwie, już się odwraca, problem w tym, że za kilkanaście lat to już nie będzie młodzież). Widzimy to w Hiszpanii, gdzie po okresie wspierania reżimu gen. Franco przez Kościół Katolicki, który stał się religią państwową, obecnie kościoły stoją puste.

I to wcale nie będzie dobre, niezależnie od tego, czy wierzymy, czy nie i co myślimy o religii. Bo dobrze, jeśli jest w społeczeństwie jakiś wzorzec, nieważne, czy się do niego stosujemy czy przeciwko niemu buntujemy.

I myślę, że biskupi zdają sobie z tego sprawę i dlatego wcale nie są szczęśliwi ekspansją ojca prowdzącego i jego popleczników.

Edytowane przez BBwro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W/g mojego zrozumumienia swiata Bog nie daje odczuc czlowiekowi swojej milosci . Sadze, ze milosc to ludzkie odczucie nie boskie. Poprzez prawdziwa milosc mozemy zblizyc sie do Boga bo sami sie doskonalimy ale relacja w druga strone nie istnieje .

Doskonalosc ogranicza . I to moze jest powodem, ze zyjemy . Niedoskonale twory doskonalego boga . Pozbyl sie tych ograniczen .

 

Jezeli Milosc zdefiniujemy jako akt woli, a nie uczucie bedace jedynie fascynacja, zakochaniem, wynikajace

z biochemii organizmu, w ten sposob:

MILOSC = pragne, abys istnial

a NIENAWISC = pragne, aby cie nie bylo, abys przestal istniec,

 

to nasze istnienie jest Jego odpowiedzia w tym dialogu.

A w zasadzie jest pierwszym elementem tego dialogu, On juz powiedzial TAK,

czeka jedynie na nasza odpowiedz, wzajemnosc, dobrowolna, bo posiadamy wolna wole,

mozemy takze odpowiedziec przeczaco...

 

:Salut:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Milosc nie jest aktem woli czy fascynacja . Milosc jest wiezia dajaca punkt podparcia do doskonalenia sie . W/g mnie jest to jedyna skuteczna " rzecz" aby dac opor zlu co jest w kazdym z nas .

Edytowane przez zbig
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie powinnam nic tu pisac, bo wiem ze daremny moj trud, ale forum czytaja roznie ludzie i ja sobie nie zycze, zeby ktos moje wypowiedzi zle ocenial, tylko dlatego ze Ty je przedstawiasz w krzywym lustrze;(

Kto Ci powiedzial ze nie wierze w Boga??Ja dalam tylko do zrozumienia ze NIE WIERZE w bostwo jakim jest jest Rydzyk dla WAS!! NIEWIERZACY to wlasnie jest Rydzyk!!Ja wysune jeszcze jeden wniosek:

On jest praktykujacy ale niekoniecznie wirzacy.Praktykuje paciorki, ale przestrzeganie Dekalogu jest przez pana Rydzyka KARYGODNE......

Jesli Twoja wiara jest taka szczera i dochodzac do niej nie skorzystales z faktu ze Kosciol byl blizej niz Meczet to zrob chrzescijanski najazd na Rydzyka a nie na Elwire.

Bardzo prosze juz mnie nie nawracac , nie masz szans bym beretke moherowa wlozyla :D

Lepiej nago niz w berecie :Beer:

 

Edycja, zapomnialam zacytowac Astrokosmo...

Wiec dodam ze post ten jest z dedykacja dla Astrokosmo i co :D

 

Elwiro , nie miałem zamiaru cię nawracać ani obrażac. Podzieliłem sie tylko krótko swoją wiarą. Jestem wobec ciebie jak i innych pozytywnie nastawiony. Zrobiło mi sie tylko przykro że ktoś mnie nazwał fanatykiem a nim nie jestem , kim jest fanatyk każdy wie chociaz by po zamachach bombowych. Ja nie jestem kimś takim i zaslepionym w to co wierzę . Jestem bardzo tolerancyjny wobec innych. W mojej pracy jest dużo gejów lesbijek i tranwestytów ale gdybyś ich zapytała kogo w pracy najbardziej lubią powiedzieli by ci że właśnie mnie ( dowiedziałem sie o tym przypadkiem ) a to dlatego że inni wyśmiewają się z nich i obgadują za plecami . Ja zawsze jestem dla nich i nietylko- miły i urzejmy i ich nie nawracam. Takie są owoce mojej wiary czyłi skopój łagodność opanowanie itd.

Czy teraz uwierzysz mi że nie chciałem cię urazić :Beer: .

Co do RM zdania nie zmienię ponieważ uważam iż po mimo tego wszystkiego co sie mówi o tym radiu są też elmenty pozytywne i z takich czerpię swoja wiedzę. Nie wierzę w ludzi tylko Boga, nie nosze beretów ale jestem otwarty na różne dyskusje.

Jeśli cię obraziłem jeszcze raz przepraszam :Beer:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Benedykt

Witam !

 

Ależ emocje wywołuje ten temat!

 

Pragnę i ja wtrącić do dyskusji swoje "trzy gosze".

 

Filozofia działania RM opiera się na na prostym schemacie:

1. jesteśmy radiem katolickim (cokolwiek to ma znaczyć)

2. skoro jesteśmy radiem katolickim, to wszystko, co mówimy i robimy jest zgodne ze społeczną nauką Kościoła

3. każdy, kto nas popiera nie popiera tak naprawdę Kościoła, tylko RM

4. każdy, kto jest przeciw nam, nie jest tak naprawdę przeciwko RM, tylko przeciwko Kościołowi; a kto może być przeciwko Kościołowi? Katolik? Absolutnie nie! Tylko Żyd, mason, komuch lub dowolne zestawienie wymienionych.

 

Filozofia ta pozwala w bardzo prosty sposób dokonać "selekcji" naszego społeczeństwa na "MY" i "ONI". Powoduje to powstanie antagonizmów i pogłębienia podziałów - z obydwóch stron.

 

Generalnie trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie: czy rzeczywiście RM jest radiem katolickim (co nie jest równoznaczne z transmisją mszy i modlitw - przecież TV publiczna też transmituje msze i modlitwy, a katolicką się nie nazywa)? Bo jeśli Komisja Episkopatu ma co do tego poważne zastrzeżenia, to coś tutaj jest nie tak. No - chyba, że RM udowodni i wykaże, że osią działalności polskiego Kościoła nie jest polski Episkopat i struktury kościelne, ale RM.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja rowniez czasami wrzuce kontrolnie w samochodzie RM. Mozna sie dowiedziec ciekawych rzeczy.

Szczegolnie z katechez o.Tadeusza R.

- dowiedzialem sie od Ojca Dyrektora, ze jako nie popierajacy RM nie jestem Polakiem. To do cholery kim?!!!

- ze tylko RM glosi potrzebe milosci i TOLERANCJI. Inne media podobno propaguja wylacznie nienawisc :szczerbaty:

- no i wreszcie, ze prawdziwym wlascicielem DZIELA BOZEGO jakim jest RM jest nie spolka LuxVeritatis (czy jakos tam) a Maryja Zawsze Dziewica. Ciekawa struktura wlascicielska. Pewnie dlatego maja problemy z placeniem podatkow.

 

Fajny jest ten Rydz. Kawal cynicznego s..na.

 

PS.

Natomiast co do czesci modlitewnych nie mam uwag. Jak ktos tego potrzebuje to niech sobie ma.Mi nic do tego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ASTROKOSMO, miałeś okazję zapoznać się z tą stroną wiary a w zasadzie wiedzy...?

 

http://www.kabatnet.waw.pl/BruceMoen/FAQ.aspx

 

Bardzo zajmujące :Salut:

 

Do ZYSIXA: miałeś kiedyś okazję zetknąć się z genezą zasad kosmologii kwantowej ...?

http://www.staff.amu.edu.pl/~zbigonys/Metakosmologia.htm

 

Znakomicie z powyższymi linkami koresponduje film pt. "What The Bleep Do We Know?" dostępny

przez osiołka. Tekst polski w sieci.

 

:Salut:

Nikt na prawdę nie ma wiedzy o tym co wypisuje się pod cytowanym linkiem. Każdy kto umarł już nie powraca i nie może zdać relacji. Ci ktorzy przeszli tzw. śmierć kliniczną w istocie nie umarli ani na chwilę, lecz byli w stanie omdlenia zaledwie, dzieki czemu mogli co nieco zapamietać. Dla mnie śmierć jest odwrotnym stanem do narodzin i jak nie posiadamy świadomości z okresu przed narodzeniem, tak ginie ona w chwili śmierci, co jest jak najbardziej zgodne z wypowiedziami Biblii, choć nie koniecznie (?) z nauką kościoła, ktoremu na rękę jest głoszenie dogmatu o nieśmiertelnej duszy. Księgi biblijne mówią jasno że "dusza ktora grzeszy, ta umrze" i jest to dostatecznym dowodem prawdy. Nad to jest sporo innych wypowiedzi ktore śmierć określaja jako zaśnięcie, ale bez marzeń sennych. Ma to związek z oczekiwaniem na sąd Boży, ktory rozliczy każdego człowieka. Edytowane przez lemarc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie to zaczyna być mało śmieszne, wręcz niesmaczne. Na a4u przeczytałem wątek "Rydzyk zakłada partię polityczną" tam były linki do MP3 nagrań audycji, różnego rodzaju.

 

Dzwoni pewna kobieta, mówi że będąc młodą dziewczyną była zgwałcona .... [ciach] odcięli rozmowę !

To jest nieludzkie.

Był też film ze stacji TVN, w ktorej ludzie dosłownie rzucili się na dziennikarzy. Żałosne.

 

Mirku i astrokosmo i każdy kto słuchał RM, pytam was, czy RM przekazuje wartościowe informacje/audycje czy mogę włączyć i posłuchać tego radia nie słysząc antysemickich ataków ? Czy spokojnie mogę posłuchać tego radia i nie usłyszę ataków na innych ? Zaczynam mieć obawy......

Jeśli radio złem zło stara się zwyciężyć to ja dziękuję.

Poszukam gdzie indziej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt na prawdę nie ma wiedzy o tym co wypisuje się pod cytowanym linkiem. Każdy kto umarł już nie powraca i nie może zdać relacji. Ci ktorzy przeszli tzw. śmierć kliniczną w istocie nie umarli ani na chwilę, lecz byli w stanie omdlenia zaledwie, dzieki czemu mogli co nieco zapamietać. Dla mnie śmierć jest odwrotnym stanem do narodzin i jak nie posiadamy świadomości z okresu przed narodzeniem, tak ginie ona w chwili śmierci, co jest jak najbardziej zgodne z wypowiedziami Biblii, choć nie koniecznie (?) z nauką kościoła, ktoremu na rękę jest głoszenie dogmatu o nieśmiertelnej duszy. Księgi biblijne mówią jasno że "dusza ktora grzeszy, ta umrze" i jest to dostatecznym dowodem prawdy. Nad to jest sporo innych wypowiedzi ktore śmierć określaja jako zaśnięcie, ale bez marzeń sennych. Ma to związek z oczekiwaniem na sąd Boży, ktory rozliczy każdego człowieka.

 

Smierc jest po prostu aktem o krok dalej idacym w stosunku do OOBE, do eksterioryzacji, poniewaz

tzw. wstega astralna zostaje przerwana i pozostaje jedynie stan OOBE dla jednostki, ktora pokonala ten prog

i juz nie bedzie w stanie wrocic do poprzedniej postaci.

Jesli w stanie OOBE swiadomosc i percepcja jest na o wiele wiekszym poziomie niz w normalnym stanie, np. widzenie "od razu" dookola

360 stopni, przemieszczanie sie natychmiastowe z miejsca na miejsce, tak smierc jest momentem

uwolnienia sie calkowitego od ograniczen czasoprzestrzennych a tym samym materii, ktora i tak jest iluzja,

hologramem rozpietym w umysle obserwatora, jesli spojrzec na jej manifestowanie sie w ramach mechaniki kwantowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.