mocowanie aparatu do montażu paralaktycznego

[rkamin]

Drodzy koledzy,

 

może zadam lamerskie pytanie ale mam mały probem z zamocowaniem aparatu do paralaktyka. Chciałem zamontować aparat zamiast teleskopu na montażu i tutaj zaczęły się problemy. Niestety wszystkie rozwiązania jakich próbowałem nie były wystarczająco stabilne.

Najlepiej byłoby jakby istniała jakaś złączka czy szyna montażowa, która umożliwiała by zamontowanie aparatu w miejsce teleskopu. Oczywiście jakieś rozwiązanie np na tubie teleskopu też wchodzi w gre ale musi być to rozwiązanie bardzo stabilne (wszelkie moje pomysły skutkowały obracaniem się aparatu, a ze szkłem trochę on jednak waży).

 

Jeżeli macie jakieś jakieś pomysły - proszę o pomoc.

Dodam tylko, że montaż to CG-5 a aparat EOS 30D.

 

Jakoś nic sensownego nie mogę wymyśleć - pewnie przegrzał mi się "mikroprocesor" w trakcie ostatnich upałów.

 

Pozdrawiam

Radek

[sumas]

a jakbyś tak obejmy odkręcił od dovetaila?

wystarczy śrubą 3/8" przykręcić do gwintu statywowego aparatu i już masz go zamocowany

 

 

albo przykręć aparat do samej płytki montażowej głowicy

tej na obrazku ozn. C

[grzel]

A nie masz na obejmie od tuby takiego wynalazku jak na zdjęciu?

 

 

Wystarczy dokręcić aparat i po sprawie. No chyba, że chcesz tylko sam aparat na montażu.

[mbu]

Ja sobie poradziłem rozginając kawałek ceownika.

[Luptr]

Mam pytanie co do metody grzela czy lepiej robić zdjęcia z załozonym tubusem czy bez niego?

Mam jeszcze jedno pytanie

Czy warto kupować naped do montazu EQ2 zeby robić fotografie długoczasowe tą metodą? Czy moze lepiej od razu zacząc odkładać na lepszy montaż? A moze najlepiej podłączać aparat do wyciągu/okularu?

[grzel]

Mam pytanie co do metody grzela czy lepiej robić zdjęcia z załozonym tubusem czy bez niego?

 

Jak ci jest wygodniej.

 

Czy warto kupować naped do montazu EQ2 zeby robić fotografie długoczasowe tą metodą? Czy moze lepiej od razu zacząc odkładać na lepszy montaż?

 

Lepiej zacznij zbierać na lepszy mont. Dlaczego? Poczytaj tutaj

[zayzik]

a jakbyś tak obejmy odkręcił od dovetaila?

wystarczy śrubą 3/8" przykręcić do gwintu statywowego aparatu i już masz go zamocowany

 

 

albo przykręć aparat do samej płytki montażowej głowicy

tej na obrazku ozn. C

 

to najprostszy sposób

trafisz w kazdy rejon nieba

ale czasami może ci się nie spodobać

układ kadru (pionowy, poziomy albo jakiś na skos)

dlatego dołożyłbym porządną głowicę kulową

[rkamin]

A nie masz na obejmie od tuby takiego wynalazku jak na zdjęciu?

 

 

Wystarczy dokręcić aparat i po sprawie. No chyba, że chcesz tylko sam aparat na montażu.

 

 

Mam, ale po pierwsze wystający gwint śruby jest za długi aby do niego poprawnie przykręcić aparat. A po drugie to sprobuj przykręcić do tego 1,5 kg tak aby sie nie obracało (obiektyw i aparat) i wtedy pośmiejemy się razem .

A tak na poważnie bardzo Wam dziękuję za odpowiedzi. Ponieważ w końcu nadeszła pierwsza chłodna noc więc moje zwoje znów rozpoczęły prace . Zakupie jakąś dobrą głowice i ją przykręcę do szyny montażowej - myślę, że jest to najlepsze i najbardziej funkcjonalne rowiązanie.

 

Pozdrawiam

Radek

[Lupus]

Czy warto kupować naped do montazu EQ2 zeby robić fotografie długoczasowe tą metodą? Czy moze lepiej od razu zacząc odkładać na lepszy montaż? A moze najlepiej podłączać aparat do wyciągu/okularu?

Jeśli masz takie możliwości, uzbieraj sobie na montaż fabrycznie zawierający napęd (np. HEQ5, EQ6) - przy własnoręcznym mocowaniu nigdy nie uzyskamy takiej dokładności i precyzji, co może powodować dośc duże błędy w późniejszym prowadzeniu (wiem z doświadczenia).

 

Jeszcze lepszym (ale praktycznie nieosiągalnym ze względu na cenę ) rozwiązaniem jest kupno HEQ5 PRO lub EQ6 PRO - mają dodatkowo GoTo (chociaż do samego aparatu niepotrzebne - przyda się przy astrofoto z teleskopu) i kilka udoskonaleń dla samych obserwacji (więcej prędkości śledzenia, pozycjonowanie, itp.).

 

Marzenie ściętej głowy:

Podwójna armata