Skocz do zawartości

KATAKLIZM


Michał B

Rekomendowane odpowiedzi

Zaczyna mi się coś rozjaśniać. Po prostu wszystko zależy od języka. W języku polskim przyjęło się takie zjawiska nazywać trąbami powietrznymi, rezerwując termin "tornado" dla wyjątkowo silnych trąb występujących na amerykańskim środkowym zachodzie.

 

Natomiast w języku angielskim słowem tornado określa się wszystkie zjawiska będące szybko rotującymi kolumnami powietrza mającymi kontakt z podstawą chmury burzowej z jednej strony, i z ziemią z drugiej.

 

I tak w wikipedii można przeczytać, że tornada występują w różnych częściach świata, w tym w Europie, gdzie przecież nie wytępują superkomórki w amerykańskim stylu. Dalej jednak wyjaśnia się, że samo słowo "tornado" oznacza (przynajmniej w Stanach) trąbę związaną superkomórką (czy mezocyklonem jak kto woli), natomiast landspout jest definiowane jako "tornado nie związane bezpośrednio z mezocyklonem". Jak sądzę na trąbę powietrzną spotykaną w Polsce zorientowany w temacie hamerykaniec nie powiedziałby tornado, tylko właśnie landspout, albo jeszcze inaczej, o czym za chwilę.

 

Jeśli chodzi o powstawanie tornada to jest takie jak podał Yah. Powstają one w szczytowej fazie rozwoju superkomórki. W przeciwieństwie do nich landspouts powstają w fazie wzrostu chmury konwekcyjnej, jak można się domyślać nie będącej koniecznie chmurą frontową. W jaki sposób dokładnie się tworzą pominę milczeniem, bo to strasznie skomplikowane zagadnienie, na które trzebaby poświęcić parę godzin żeby zrozumieć.

 

Istnieje jeszcze jeden rodzaj trąb, ten o którym wspomniałem w poprzednim poście, czyli związany z kołnierzem szkwałowym. Ponieważ takie trąby nie są bezpośrednio związane z podstawą cumulonimbusa nie wszyscy zgadzają się czy można je zaliczyć do tornad (wg amerykańskiej definicji). W każdym razie na ten typ trąby mają swoje określenie gustnado gdzie nazwa pochodzi od angielskiej nazwy kołnierza szkwałowego - gust front.

 

Jak widać straszne pomieszanie z poplątaniem, zwłaszcza w nazewnictwie. U nas na to wszystko mówi się po prostu trąba. W każdym razie - podsumowując - można wyróżnić następujące typy trąb:

tornado - trąba związana z mezocyklonem,

landspout - trąba połączona z podstawą Cb nie będącego mezocyklonem (ze swoją wodną odpowiedniczka, czyli waterspout),

gustnado - trąba związana z kołnierzem szkwałowym,

 

i do tego wszystkiego znane wszystkim diabełki pyłowe (nazwa oczywiście od angielskiego dust devil), najbardziej powszechne w Australii i znane tam jako willy-willy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...i do tego wszystkiego znane wszystkim diabełki pyłowe (nazwa oczywiście od angielskiego dust devil), najbardziej powszechne w Australii i znane tam jako willy-willy.

Co do diabełków pyłowych wiadomo, że występują powszechnie na Marsie. Czy znana jest wam "siła" tych marsjańskich diabełków?. To znaczy, gdyby na Marsie postawić wóz kempingowy, posadzić drzewo, rozstawić parę krów itp. :szczerbaty: , to do czego zdolny byłby taki diabełek marsjański.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ciekawa wymiana zdań :), która zapewne pozwoliła poznać omawiane zjawiska forumowiczom. Myślę, że ostatecznie musiałby się wypowiedzieć jakiś specjalista od trąb powietrznych, czy tornad, tak aby przekonać wszystkich. Tylko, że takich specjalistów chyba jeszcze u nas nie ma.

 

Specjalistą od tornad nie jestem, ale hydrologiem, meteorologiem i klimatologiem, choć w zawodach tych nie pracuję.

 

Jak widać straszne pomieszanie z poplątaniem, zwłaszcza w nazewnictwie. U nas na to wszystko mówi się po prostu trąba. W każdym razie - podsumowując - można wyróżnić następujące typy trąb:

tornado - trąba związana z mezocyklonem,

landspout - trąba połączona z podstawą Cb nie będącego mezocyklonem (ze swoją wodną odpowiedniczka, czyli waterspout),

gustnado - trąba związana z kołnierzem szkwałowym,

Nic dodac nic ująć, własnie o wyjaśnienie takich różnic mi chodziło :)

 

 

Pozdrawiam wszystkich

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy temu...
Po obejrzeniu tych zdjeć jestem zdruzgotany. Jak dobrze że mieszkamy w strefie klimatu umiarkowanego. Chociaż i nasze burze potrafią wyrządzić wiele krzywd i w naszym oczekiwaniu na nie vide. wątek o piorunach jest trochę masochizmu.

 

Chociaż u nas to te szkody przy takim zjawisku byłyby chyba trochę mniejsze, bo Amerykanie to te domki jakieś takie liche mają - z desek i o cienkich ścianach, a u nas przecież większość budynków murowana. Nic dziwnego, że rozsypują się nomen omen jak domki z kart...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak już jest, że najbardziej niszczycielskie zjawiska często są również fascynujące. I wcale nie tylko dlatego są fascynujące, że są niebezpieczne (takie podejście faktycznie jest nie do końca zdrowe), ale dlatego, że są jednocześnie potężne i piękne. Żal tych, którzy znajdą się na drodze tornada, albo którym pył wulkaniczny zasypie chałupę, ale trzeba pamiętać, że to tylko Ziemia wykonuje swoją codzienną pracę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chociaż u nas to te szkody przy takim zjawisku byłyby chyba trochę mniejsze, bo Amerykanie to te domki jakieś takie liche mają - z desek i o cienkich ścianach, a u nas przecież większość budynków murowana. Nic dziwnego, że rozsypują się nomen omen jak domki z kart...

 

Dokładnie !

 

Boże czy to takie trudne do zrozumienia dla nich.

Jesli mieszkają tam gdzie mieszkają

to ja się pytam dlaczego nie zbudują domu z cegły ?

 

Oni wola zbudowac domek z drewna przekładanym rygipsem

a pożniej się dziwią ze dom jest zrównany z ziemią.

 

Pewnie ze jakieś szkody zawsze bedą po przesciu tornada

ale chyba lepiej jest mieć zerwany dach niż zrównany z ziemą dom.

 

Ogladałem nawet ze amerykanie ostatnio odkryli ze warto w domach

budować jedno pomieszenie z cegieł albo pustaków betonowych

bo takie przetrwa przejscie tornada......

 

......oni takie pomieszczenie nazywają schronem a u nas to jest zwyczajny pokój.

 

Krzyś ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogladałem nawet ze amerykanie ostatnio odkryli ze warto w domach

budować jedno pomieszenie z cegieł albo pustaków betonowych

bo takie przetrwa przejscie tornada......

 

......oni takie pomieszczenie nazywają schronem a u nas to jest zwyczajny pokój.

 

Krzyś ;)

Schron... A to dobre :ha::ha::ha:

Edytowane przez kuba_mar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie !

 

Boże czy to takie trudne do zrozumienia dla nich.

Jesli mieszkają tam gdzie mieszkają

to ja się pytam dlaczego nie zbudują domu z cegły ?

 

Oni wola zbudowac domek z drewna przekładanym rygipsem

a pożniej się dziwią ze dom jest zrównany z ziemią.

...

......oni takie pomieszczenie nazywają schronem a u nas to jest zwyczajny pokój.

 

Krzyś ;)

 

pewnie dlatego, że w Polsce, gdzie niema tornad, a prawie każdy dom to bunkier, ponad 1,5 mln rodzin nie ma samodzielnego mieszkania,

a 10 mln Polaków żyje w mieszkaniach o bardzo niskim standardzie, z których ok. 0,8 mln trzeba będzie w najbliższych latach wyburzyć, ze względu na ich beznadziejny stan techniczny.

a i od początku roku ceny na mieszkania wzrosły o ok. 30%

 

a w "głupich" USA, gdzie tak "beznadziejnie" budują, w ciągu ostatniego roku sprzedaż domów spadła o 20% i o tyle mniej więcej ich ceny ;)

a problem mieszkaniowy praktycznie nie istnieje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież nie chodzi tu o kwestie problemów mieszkaniowych w Polsce/USA tylko o to, że skoro ktoś mieszka w Alei Tornad w USA to mógłby wybudować sobie porządny dom z cegły, a nie jakiś drewniany, który będzie musiał odbudowywać co parę lat. A w Polsce przecież obojętne czy dom będzie taki czy nie. Więc nie dopatruj się jakiegoś antyamerykanizmu. <_<

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że to jest związane z dużą mobilnością amerykańskiego społeczeństwa. Przeciętny Amerykanin mieszka tam, gdzie dostanie ofertę pracy, a nie odwrotnie. Dlatego pewnie nie kalkuluje im się budować przez parę lat wielkiego kloska z pustaków, skoro za te parę lat może mieszkać już gdzie indziej. Czyli tak - przeprowadza się i kupuje (albo buduje) tanio kartonowy domek na przedmieściach, a po kilku latach latach sprzedaje go bez wielkiego żalu.

Fakt, że silniejszy wiatr wyrywa takie osiedla ze skorzeniami, ale założe się, że w tym zniszczonym miasteczku za pół roku nie będzie śladu po katakliźmie, bo postawienie takiego domku to kwestia paru tygodni.Amerykanie jacy są tacy są, ale akurat życiowego podejścia trudno im odmówić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież nie chodzi tu o kwestie problemów mieszkaniowych w Polsce/USA tylko o to, że skoro ktoś mieszka w Alei Tornad w USA to mógłby wybudować sobie porządny dom z cegły, a nie jakiś drewniany, który będzie musiał odbudowywać co parę lat. A w Polsce przecież obojętne czy dom będzie taki czy nie. Więc nie dopatruj się jakiegoś antyamerykanizmu. <_<

Nie będzie musiał odbudowywać co parę lat, bo tornada to zjawiska wybitnie lokalne i tylko minimalny procent domów na Środkowym Zachodzie zostało nimi dotkniętych. Tak naprawdę spory procent mieszkańców tych terenów nigdy na oczy nie widział tornada! A kwestia bezpieczeństwa jest rowiązana w ten sposób, że w każdej - nawet najmniejszej - społeczności jest syrena ostrzegająca przed nadejściem tornada, a niemal każde gospodarstwo jest zaopatrzone albo w schron, albo w piwnicę, gdzie można się ukryć w razie niebezpieczeństwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.