Skocz do zawartości

<OFF> Beskidy i Tatry z Katowic


Rekomendowane odpowiedzi

Przewidzieć takie rzeczy potrafi tylko Wicio ;)

 

Oj, to wcale nie jest takie proste. Można przewidzieć, że będzie dobra ale czy to będzie 50, 100 czy 200 km to już nie jest takie proste. Chyba wszyscy byśmy się złożyli na nagrodę, temu kto by to potrafił przewidzieć. :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to mam pytanie do Witka: Na DO jest twoje zdjęcie min. Borżawy ze Sławkowskiego; nie pamiętasz przypadkiem, albo może masz inne zdjęcia czy czegos tam nie było bardziej na "prawo" ? Mam na myśli nie Pietrosula itp. który chyba jest nieralny, ale niższe góry Gutti w Rumunii (symulacja z Łomnicy pokazuje, że powinny się złapać) odległe o jakieś 280-290 km. Tam szczyty maja koło 1200 m npm. Porównujac do widocznej na zdjęciu, wystającej przed Stohem Makowicy (ukraińskiej) i chyba Bużory ( po ok. 1000 m npm) ,taki widok powinien być możliwy, ale z kolei inwersja jest tu dość wysoko i tamte szczyty mogły sie w niej "utopić"?

 

Inwersja była za wysoko. Na forum była symulacja dla tamtych warunków i Gutti sie utopiły pod inwersją. Co tam było widać to nawet dokladnie nie wiem, bo miałem za mało czasu aby wszystko dokładnie prześledzić i pofotografować. Muszę za rok znów się tam wybrać w podobnych warunkach. Teraz juz wiem gdzie i czego szukać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę bardzo:

034789.jpg

Symulacja dla tego zdjęcia:

http://www.wetter-foto.de/foto-34789-250km...enblick-ii.html

Miejsce robienia fotki:

Hohloh 988 m.n.p.m + 25m wieża, 48.422800, 8.245950, 988.0, New, 1, 10, 1, WGS84

 

Symulacja dla typowego rozkładu temperatury:

Kashmir podaje ją jako:

Earth radius: 1.23201 by magnitute,

by temperature and altitude: Temperature 15C, Altitude 1951.0m

4a3be373bab15265253705.jpg

 

Kolejna symulacja dla -11st C na wys 536m.n.p.m

Nie wiem czy odpowiednio pobrałem dane temp, ale założyłem, że występowała temp -11stC na wysokości 536m.n.p.m, Earth radius wyszedł wtedy: 1.23703 by magnitude,

http://www.weather.uwyo.edu/cgi-bin/soundi...&STNM=10771

4a3be373f0a80875077867.jpg

Ta symulacja jak najbardziej odpowiada realnej fotografii.

 

Profil boczny dla chmur inwersyjnych na wys 900m.n.p.m

4a3be37434a5c824055964.jpg

 

Istotnie dla tego zdjęcia temperatura ma znaczenie i można to uznać jako dowód na podnoszenie horyzontu przez niską temperaturę.

 

Zwróć uwagę na ostatnie zdjęcie gdzie chmury inwersyjne będące na wysokości 900m.n.p.m nie przeszkadzają w widoku, podczas gdy zarówno ze Śnieżnika jak i z Wlk. Raczy w stronę Alp, linia chmur jest dużo wyżej od linii patrzenia, co uniemożliwia obserwację.

 

Nadal jestem przekonany, że Alp nie można zobaczyć z Polski ale gdyby było bardzo zimno i nie bylo chmur inwersyjnych, to kto wie...;-)

Czyli wyglada na to, że Krzysiek moze mieć rację. Na pierwszej symulacji w warunkach "normalnych" nie widać środkowych szczytów, na zdjeciu są, a na symulacji pokazują sie dopiero po wbiciu temp. -11 st. C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz zrobiłem nową symulację ze Śnieżnika w stronę Klosterwappen dla temperatury -20st na poziomie 800m.n.p.m

Okazuje się, że widok jest możliwy, wyłania się sam szczyt.

 

obiektyw 50mm

thumb_4a3b8a45065ea061320750.jpg

 

Czyli przy obiektywie 50 mm prawie nic nie widać a Witek Papierniak właśnie takim obiektywem robił zdjęcia Szumawy z Czarnej Góry, zamieszczone w pismie Sudety a którym kiedyś dyskutowaliśmy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy coś takiego mamy? Niedawno na forum ktoś twierdził, że widział Tatry z Jeseników. Są zdjęcia, czy ich nie ma? Na stronie DO jest kilka zdjęć inwersyjnych, gdyby znalazło się dwa wykonane z tego samego miejsca, to jesteśmy w domu. Bliski plan to Beskidy, daleki - Tatry.

 

Przecież są piekne zdjęcia zimowe w warunkach inwersji Tatr z Jesenika na DO, można porównać z ostatnimi zrobionymi przez Roberta J. bez inwersji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę bardzo:

Profil boczny dla chmur inwersyjnych na wys 900m.n.p.m

4a3be37434a5c824055964.jpg

 

Istotnie dla tego zdjęcia temperatura ma znaczenie i można to uznać jako dowód na podnoszenie horyzontu przez niską temperaturę.

 

Zwróć uwagę na ostatnie zdjęcie gdzie chmury inwersyjne będące na wysokości 900m.n.p.m nie przeszkadzają w widoku, podczas gdy zarówno ze Śnieżnika jak i z Wlk. Raczy w stronę Alp, linia chmur jest dużo wyżej od linii patrzenia, co uniemożliwia obserwację.

 

Nadal jestem przekonany, że Alp nie można zobaczyć z Polski ale gdyby było bardzo zimno i nie bylo chmur inwersyjnych, to kto wie...;-)

 

Coś się tak uparł tych chmur na 800 - 900. Czasem inwersja występuje niecałe 100 m nad ziemią a powietrze wyzej krystaliczne. W takich warunkach widziałem komin EL Opole ze Szrenicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ján Čupeľ z observatória Slovenského hydrometeorologického ústavu na 2632 metrov vysokom Lomnickom štíte [...] ktorý v observatóriu na Lomnickom štíte pracuje už pätnásty rok:

http://www.sme.sk/c/2101294/vyhlady-do-eur...keho-stitu.html

jest relacja o Howerli (350km) od Łomnicy

"Dovidieť do Álp bránia štíty Nízkych Tatier a masív Gerlachu..." ;(

Chyba facet nie wie o czym mówi. Howerla jest nieosiagalna nie tylko z Łomnicy, lecz także z naszych Bieszczadów, a "dostępu" do niej bronią skutecznie te wszystkie Borżawy, Krasne, Świdowce i pewnie coś jescze... . To juz bardziej prawdopodobne byłyby Karpaty Rumuńskie, a przypuszczam, że za Howerlę biorą oni którys ze szczytów w/w połonin, np. Stoh. Zresztą temat widzialności z Łom. był już wałkowany przy okazji zdjęcia zamieszczonego na DO pt. "Panorama z Łomnicy". Acha, wspomina tam też o Sywuli - z tego co pamiętam to Gorgany też są nieosiągalne, też zasłoniete przez połoniny zakarpackie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba facet nie wie o czym mówi. Howerla jest nieosiagalna nie tylko z Łomnicy, lecz także z naszych Bieszczadów, a "dostępu" do niej bronią skutecznie te wszystkie Borżawy, Krasne, Świdowce i pewnie coś jescze... . To juz bardziej prawdopodobne byłyby Karpaty Rumuńskie, a przypuszczam, że za Howerlę biorą oni którys ze szczytów w/w połonin, np. Stoh. Zresztą temat widzialności z Łom. był już wałkowany przy okazji zdjęcia zamieszczonego na DO pt. "Panorama z Łomnicy". Acha, wspomina tam też o Sywuli - z tego co pamiętam to Gorgany też są nieosiągalne, też zasłoniete przez połoniny zakarpackie.

 

 

Kashmir pokazał, że to jest możliwe przy temp -98st C na wysokości 100m.n.p.m czyli jak spadnie meteoryt, słońce nie będzie świecić przez miesiąc, temperatura spadnie do -100st C, a Pan Ján Čupeľ będzie miał bino 2000mm infrared.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kashmir pokazał, że to jest możliwe przy temp -98st C na wysokości 100m.n.p.m czyli jak spadnie meteoryt, słońce nie będzie świecić przez miesiąc, temperatura spadnie do -100st C, a Pan Ján Čupeľ będzie miał bino 2000mm infrared.

Gdyby skontaktować się z tym Panem, zaprezentować mu nasze osiągnięcia i zainteresować go tematem, to może znaleźliby dla nas jakieś zdjęcia? Możnaby w tym celu napisać do EVY BOMBOVEJ :D

 

PS. "(...) pofukuje slabý vetrík." :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mateusz dzięki za kolejną publikację na stronie DO ;)

Bardzo mnie tym zaskoczyłeś :P

 

Dla zainteresowanych i dla Ciebie Mateuszu tu większa wersja tej panoramy, wzbogacona o rozleglejszy wschodni horyzont z podpisami: http://img15.imageshack.us/img15/3209/morawskipanorama.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba facet nie wie o czym mówi. Howerla jest nieosiagalna nie tylko z Łomnicy, lecz także z naszych Bieszczadów, a "dostępu" do niej bronią skutecznie te wszystkie Borżawy, Krasne, Świdowce i pewnie coś jescze... . To juz bardziej prawdopodobne byłyby Karpaty Rumuńskie, a przypuszczam, że za Howerlę biorą oni którys ze szczytów w/w połonin, np. Stoh. Zresztą temat widzialności z Łom. był już wałkowany przy okazji zdjęcia zamieszczonego na DO pt. "Panorama z Łomnicy". Acha, wspomina tam też o Sywuli - z tego co pamiętam to Gorgany też są nieosiągalne, też zasłoniete przez połoniny zakarpackie.

 

natknąłem się na kolejna relację, o Howerli z Łomnicy, wprawdzie z drugiej ręki, z powołaniem się na WHP (Witold Henryk Paryski):

http://www.odyssei.com/forum/index.php?sho...rt=#entry925740

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

natknąłem się na kolejna relację, o Howerli z Łomnicy, wprawdzie z drugiej ręki, z powołaniem się na WHP (Witold Henryk Paryski):

http://www.odyssei.com/forum/index.php?sho...rt=#entry925740

Jurek, też kiedyś przeglądałem podobne forum chyba na karpaty.wschodnie.pl i tam też autor postu powoływał się na encyklopedię Paryskiego. Jeden z użytkowników forum cytował natomiast relację z jakiejś wyprawy jeszcze z lat dwudziestych ubiegłego wieku na jeden z tatrzańskich szczytów w warunkach zimowej inwersji (tzn. o ile pamiętam na dole miało być -30 stopni, a na górze ciepło). Uczestnicy tej wyprawy mieli wtedy ku swemu zaskoczeniu ujrzeć Howerlę.

I stąd wydaje mi sie powstało całe nieporozumienie. Były to lata 20-ste, nikt nie miał wtedy do dyspozycji takich Kashmirów, What"s thatów i temu podobnych, tak że nikt nie pokusił się o weryfikację tej relacji. Po za tym dochodził, moim zdaniem jeszcze wątek emocjonalny- tu wiadomao Tatry, najwyższe polskie góry, a tam Czarnohora, jakoby Finis Polonie, drugi koniec naszych Karpat i jednocześnie drugie co do wysokości góry. Tak więc jak ktos zobaczył coś daleko majaczące na wschodzie ( a mogła to być np. Borżawa lub Połonina Równa, zresztą z tak daleka przypominajaca pewnie nieco Czarnochorę - długie bezleśne połoniny) to uznał to automatycznie za Howerlę, a nikt i tak nie mógł tego zweryfikować. Wygląda na to, że Paryski w swojej encyklopedii opierał się na tej lub podobnych relacjach, a takowe dotrwały do naszych czasów, tak, że nawet pracownik obserwatorium na Łomnicy powtarza te bzdury.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich! Śledze watek od pewnego czasu i nic tylko pozazdrościć osiągnięć. Ze swojej strony mogę dodać tylko tyle że udalo mi sie skontaktować z osobą która rzekomo widziała Alpy z Wielkiej Raczy..

poniżej zamieszczam opis tego wydarzenia oraz datę! mam nadzieje że coś to da

 

"Powiem szczerze, że zjawisko owe obserwowałem już dość dawno, myślę że

około 10 lat temu. Było to jesienią, porą popołudniową, gnaliśmy wtedy ze

Skalanki przez Wielką Raczę na Przegibek. Skoro ruszyliśmy ze Skalanki

około 10.00 (miałem w ekipie śpiochów), więc na Raczy mogliśmy być około

14.00-15.00. Bo na Przegibek ostatnią godzinkę, półtora, szliśmy już po

ciemku.

Wrażenie było niesamowite - dokładnie w kierunku pd.-zach., sterczały (o

dziwo) dwie strzeliste turnie (jak w Tatrach Wysokich), i to jakby wisiały

lekko w powietrzu (nie było widać ich podstaw, były jakby we mgle). Czasem

takie zjawisko widać np. patrząc z Beskidu Sądeckiego na Tatry Wysokie -

pięknie widać turnie, a podstawa gór jest jakby rozmazana, zamglona, a góry

zdają się "wisieć w powietrzu".

A tego dnia widoczność była "żyleta" - po horyzont góry, górki i pagórki,

i to o niezwykle ostrych konturach. Ale te dwie (dlaczego tylko dwie)

strzeliste piramidy wyraźnie dominowały nad krajobrazem gór i górek. Pogoda

słoneczna, błękitne, jesienne, chłodne już niebo."

 

i drugi opis zjawiska

 

"To było dokładnie 10.11.1997r. To nie były chmury, tylko 2, wyraźne

turnie. Wyglądały jak Tatry Wysokie z Babiej Góry, ale nie w zwykły dzień,

tylko w taki, gdy - jak już pisałem - podstawy Tatr są jakby przymglone, a

szczyty wydają się być bardzo blisko i bardzo wysokie.

Kierownik schroniska potwierdził, że sam Alp z Raczy nie widział, ale

wspominali mu o tym turyści, schodzący z wierzchołka."

 

bless!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakoś mi ten opis pasuje do Wielkiego i Małego Manina. Szkoda, że autor tego tekstu nie pisze czy używał do tej obserwacji jakiegoś sprzętu, bo nie wydaje mi się, żeby z tak olbrzymiej odległości Schneeberg był większy niż mikroskopijne plackowate pociemnienia nad horyzontem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...] jakoby Finis Polonie, drugi koniec naszych Karpat i jednocześnie drugie co do wysokości góry. Tak więc jak ktos zobaczył coś daleko majaczące na wschodzie ( a mogła to być np. Borżawa lub Połonina Równa, zresztą z tak daleka przypominajaca pewnie nieco Czarnochorę - długie bezleśne połoniny) to uznał to automatycznie za Howerlę, a nikt i tak nie mógł tego zweryfikować. Wygląda na to, że Paryski w swojej encyklopedii opierał się na tej lub podobnych relacjach, a takowe dotrwały do naszych czasów, tak, że nawet pracownik obserwatorium na Łomnicy powtarza te bzdury.

 

"Finis Poloniae" - to bardzo ładne słowa i zapewne masz rację,

 

dziwi mnie tylko pewność, z jaką pracownik stacji meteo na Łomnicy, wymienia absolutnie rekordową widoczność: 350km/Howerla, wymieniając przy tym inne, również bardzo odległe szczyty, na podobnym kierunku (Sywula, Pop Iwan) - to duże wydarzenie, zobaczyć coś takiego, wydaje się, że powinno to być wówczas wnikliwie komentowane i weryfikowane, więc jakby potwierdzone przez różne osoby... hmm - errere humanum est ;) no chyba, że ktoś uwiecznił to wydarzenie fotką? BTW: meteorolog, to profesjonalista, nie żadne fju-bździu ;) powienien się nieco zanać na fizyce, jaką rządzi się rozchodzenie światła w atmosferze...

 

edit: forum, to forum, poczytać zawsze można ;)

http://www.karpatywschodnie.pl/forum/viewt...mp;thread_id=99

http://skpb.mojeforum.net/czyzby-rumunia-b...emat-vt443.html

Edytowane przez Jurek K.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakoś mi ten opis pasuje do Wielkiego i Małego Manina. Szkoda, że autor tego tekstu nie pisze czy używał do tej obserwacji jakiegoś sprzętu, bo nie wydaje mi się, żeby z tak olbrzymiej odległości Schneeberg był większy niż mikroskopijne plackowate pociemnienia nad horyzontem.

Problem w tym, że większości tych "obserwatorów", a raczej niepoprawnych optymistów wydaje się że skoro można zobaczyć Alpy z takich odległości i jest to teoretycznie możliwe to będzie je widać jak Tatry z Sądeckiego. Jak widać gołym okiem Bieszczady z Tatr ? Ledwo ledwo. Więc wg masz racje - rozmawiamy tu o mikroskopijnych rozmiarów punkcikach na horyzoncie.

 

Wg mnie najlepszym potwierdzeniem jest symulacja Rafała ze Śnieżnika w kierunku masywu Klosterwappen. Przy obiektywie 50mm widać coś ? a gołym okiem zobaczymy więcej ?

4a3b8a45065ea061320750.jpg

 

I może zakończmy tą niekończącą się debatę, wg mnie wystarczająco już sieć jest tymi dyskusjami jak dotąd nigdy nie podpartymi dowodami zaśmiecona.I tak do niczego nie dojdziemy jak tego nie potwierdzimy.

 

BTW: dziś to świetne warunki były! ale bynajmniej nie do dalekich obserwacji ale do cudownych wieczornych zdjęć. Po deszczu wyszło słonko a ziemia zaczęła parować. Mistrzostwo!

G.Św Doroty wyglądała niczym najodleglejsze partie Beskidów ... z zaledwie 5 kilometrów :D

Edytowane przez vrg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)

Wg mnie najlepszym potwierdzeniem jest symulacja Rafała ze Śnieżnika w kierunku masywu Klosterwappen. Przy obiektywie 50mm widać coś ? a gołym okiem zobaczymy więcej ?

(...)

 

Oczywiście że tak. Weź sobie np Księżyc. Gołym okiem widzimy jego powierzchnie w rozdzielczości około 10x10 pikseli przy kontraście mniejszym niż 10%. A jego tarcza to zaledwie pół stopnia !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dziękujemy za cytat (i witamy na forum!), bo w ten sposób już wiadomo, że sam autor tych obserwacji zanegował identyfikację Alp.

 

Ja proponuję więcej cierpliwości... Zaraz po Tatrach z Kielecczyzny na DO pojawią się Alpy z Radhosta i wtedy będzie wszystko wiadomo :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ws. domniemanej Howerli z Łomnicy, przeglądałem swoje podręczne zbiory ;)

w wartościowym (teksty i zdjęcia!!) albumie "Tatranské štíty" Vydavatel'stvo Osveta Martin, 1990:

http://pl.gojaba.com/book/646361/Tatranske...slav-Bohus-Ivan

 

w rozdziale poświęconym Łomnicy, jest mowa m.in. o rekordowych widocznościach, z tego szczytu:

IMAG0046.jpg

pojawia się ponownie Howerla (300km)... to ja już nie wiem, co o tym sądzić :/

tłumaczenie tego, jako błąd WHP w Wielkiej Encyklopedii Tatrzańskiej, czy błąd pracownika stacji meteo na Łomnicy - robi się dość naciągane(?)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ws. domniemanej Howerli z Łomnicy, przeglądałem swoje podręczne zbiory ;)

w wartościowym (teksty i zdjęcia!!) albumie "Tatranské štíty" Vydavatel'stvo Osveta Martin, 1990:

http://pl.gojaba.com/book/646361/Tatranske...slav-Bohus-Ivan

 

w rozdziale poświęconym Łomnicy, jest mowa m.in. o rekordowych widocznościach, z tego szczytu:

pojawia się ponownie Howerla (300km)... to ja już nie wiem, co o tym sądzić :/

tłumaczenie tego, jako błąd WHP w Wielkiej Encyklopedii Tatrzańskiej, czy błąd pracownika stacji meteo na Łomnicy - robi się dość naciągane(?)

Jeżeli jednocześnie pojawia się "krkonossku Snezku", to ja już wiem, co można o tym sądzić...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Finis Poloniae" - to bardzo ładne słowa i zapewne masz rację,

 

dziwi mnie tylko pewność, z jaką pracownik stacji meteo na Łomnicy, wymienia absolutnie rekordową widoczność: 350km/Howerla, wymieniając przy tym inne, również bardzo odległe szczyty, na podobnym kierunku (Sywula, Pop Iwan) - to duże wydarzenie, zobaczyć coś takiego, wydaje się, że powinno to być wówczas wnikliwie komentowane i weryfikowane, więc jakby potwierdzone przez różne osoby... hmm - errere humanum est ;) no chyba, że ktoś uwiecznił to wydarzenie fotką? BTW: meteorolog, to profesjonalista, nie żadne fju-bździu ;) powienien się nieco zanać na fizyce, jaką rządzi się rozchodzenie światła w atmosferze...

 

Aby z całą pewnościa powiedzieć co się widzi to trzeba to dokładnie przeanalizować, potem ewentualnie powtórzyć obserwację. Jestem pełen podziwu i uznania dla użytkowników tego forum, bo tutaj nie ma takich bzdetów jak to mozna wyczytać na innych forach. Każda informacja jest natychmiast weryfikowana, a niepradziwa wprost zakrzyczana. Pełen profesjonalizm. :notworthy:

Niestety widząc coś pierwszy raz mozna się łatwo pomylić. Gdy byłem na Łomnicy w styczniu 2002 i zabaczyłem coś dalekiego na wschodzie byłem przekonany, że to Howerla, bo nawet kształt mi pasował. Później wyprowadzono mnie z tego błędu. Osobiście mogłem to dopiero zweryfikować w tym roku ze Sławkowskiego.

Opowieści ludzi pracujących w górach można porównać do wędkarzy. Sam pracując 20 lat na Szrenicy nasłuchałem się o widoczności Alp. Niestety pradziwych obserwatorów meteorologów jest niewielu. Reszta traktuje to jako przygodę, fajną niecodzienna pracę itd. Niestety są tacy i to wcale nie mało, którym nie można nawet wierzyc czy prawidłowo zmierzyli wilgotność czy grubość pokrywy śnieżnej. Zajmowałem sie weryfikacją obserwacji, więc wiem cos na ten temat. No ale nie chcę tu skarżyć na kolegów po fachu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:Salut:

 

Glupio tak przerywac ten pasjonującą wymiane zdań, no ale cóż musze się podzielic z wami pewną informacją, w kwestii dalekich obserwacj nie jest to dobra wiadomość. Mianowicie: - przeprowadzam się, nie będzie to budynek w centrum katowic, nie bedzie to 15 pietro, wiec nie mi od 1go lipca bedzie dane o poranku badz pod wieczór dnia oglądac tatry, czy też piekny beskid... Dla niektórych może to bedzie ulga, bo wszystkie zdjęcia które wrzucam sa robione teoretycznie z jednego miejsca, a to może nudzić...

Przeprowadzam się do Siemianowic, dokładniej na ul Świerczewskiego.

 

Dokładne współrzędne

 

beztytuuyhq.jpg

 

Widok bede mial w kierunku połódniowym, badz tez poludniowo zachodnim. Ten drugi kierunek raczej bedzie nieosiągalne przez wzniesienie przy wierzy telewizyjnej, ale czy ktoś jest w stanie zrobic mi wizualizacje do tych wspolrzednych. Nie jestem w stanie w tej chwili okreslic wysokosci na jakiej znajduje się budynek, natomiast widok z okna bedzie mniej wiecej + 10 m nad poziom ziemi. Z góry dziekuje za wizualizacje, przypuszczam ze nic nie bede w stanie zobaczyc wiec w koncu rusze moje laskawe 4 litery z domu i pojade w teren szukajac nowych punktow obserwacyjnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

vrg:

"Wg mnie najlepszym potwierdzeniem jest symulacja Rafała ze Śnieżnika w kierunku masywu Klosterwappen. Przy obiektywie 50mm widać coś ? a gołym okiem zobaczymy więcej ?

4a3b8a45065ea061320750.jpg

 

I może zakończmy tą niekończącą się debatę, wg mnie wystarczająco już sieć jest tymi dyskusjami jak dotąd nigdy nie podpartymi dowodami zaśmiecona.I tak do niczego nie dojdziemy jak tego nie potwierdzimy."

 

To po co w ogóle jest forum? Chyba po to, żeby pewne sprawy roztrząsać też teoretycznie. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Dla jednych "zaśmiecaniem" forum jest debata i wyliczenia teoretyczne o tym, co widać np. ze Śnieżnika, a dla innych np. kolejne wpisy typu: "byłem dzis na hałdzie Kostuchna i widziałem świetnie wieżę na Skrzycznem" + zdjęcie, albo "wlazłem dziś na dach bloku nr. 1500 100 900 w Katowicach i mogłem nawet policzyć świerki na Klimczoku" + zdjecie. Wg. mnie i jedno i drugie jest ważne - trochę teorii i trochę praktyki. Bo po co są dalekie obserwacje? Chyba także ( a może i przede wszystkim) po to, żeby zobaczyć coś na krańcach mozliwości odległe (powtarzam możliwości,bo ja w życiu też jestem realistą i negowałem już na tym forum np. możliwość zobaczenia Howerli z Łomnicy). Bo inaczej jak powiesz np. znajomemu "spoza branży", że pojechałeś do Czech i wlazłeś na Radhosta, żeby stamtąd zobaczyć Alpy, to tylko puknie sie w czoło i odpowie Ci: "A nie mogłeś pojechac pół godzinki dalej autostradą i wejść na twierdzę Spilberk w Brnie? Stamtąd byś juz na pewno je zobaczył!".

Pomyśl jeszcze o np. zdjęciu Pradziada z Olkusza. Też jest na krańcach mozliwości. A co z Olkusza zobaczymy gołym okiem bez zooma?

P.S. Wg. mnie o ile potwierdzi się widoczność Schneebera z Radhosta, to także taki widok jest mozliwy ze Śnieznika. Dlaczego? Bo nie mieszkamy w Singapurze, gdzie przez cały rok jest +30 st. C i podobna wilgotność, tylko w Polsce, gdzie zarówno temp. +15, jak i -10 st. C sa wartościami normalnymi (a dla tej ostatniej temp. wyliczenia potwierdzają juz widoczność).

P.S. II: Sytuacji takich, gdzie ktoś powtarza po raz drugi ten sam wątek, mozna by uniknąć porządkujac forum, bo liczy ono już 270 str. na których mieszczą sie wszystkie tematy i jak ktos dołączy np. za rok to może znów zadac te same pytania ( tudzież załozyć jakąś lokalną wyszukiwarkę forumową). Zdaję sobie sprawe jednak, że jest to Syzyfowa robota i nie wiem, czy w ogóle możliwa.

P.S. III: Mateuszowi gratuluję budowania napięcia tym oczekiwaniem na zdjęcia z Radhosta, he, he...

Edytowane przez luki_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.