Skocz do zawartości

Ważne - prosze o kontrol, (supernova)


Hans

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć!

 

Podstawa to się nie przejmować i... robić dalej zdjęcia. Nigdy nic nie wiadomo. :)

 

Swoją drogą robiłem M74 dwa dni temu i (wstyd się przyznać) z 10 ekspozycji po minucie każda wyszedł mi prawie taki duch jak u Ciebie w zagadce... Nie bardzo moja Vesta nadaje się do takich obiektów, a może coś skopałem z ustawieniami (gain był na 60%, to prawda). W każdym razie jak już dorobię krótsze przejście z obiektywu do drugiej kamerki (1,25'') to spróbuję raz jeszcze.

 

Pozdrawiam

Michał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hans, nie porównuj z kolorowymi zdjęciami. Otwórz Aladina i dostaniesz skalibrowane zdjęcie obiektu.

 

Swoją drogą robiłem M74 dwa dni temu i (wstyd się przyznać) z 10 ekspozycji po minucie każda wyszedł mi prawie taki duch jak u Ciebie w zagadce... Nie bardzo moja Vesta nadaje się do takich obiektów, a może coś skopałem z ustawieniami (gain był na 60%, to prawda). W każdym razie jak już dorobię krótsze przejście z obiektywu do drugiej kamerki (1,25'') to spróbuję raz jeszcze.

M74 jest jedną z najtrudniejszych eMek, obserwacyjnie i fotograficznie.

Także robiłem zdjęcia za pomocą Vesty i z galaktyk sensownie mi wychodziła tylko M82 ze względu, że ma sporą jasność powierzchniową. Gaina zawsze ustawiałem na 100%. Dopiero po wymianie czipa na b/w czułość drastycznie wzrosła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i po panice. Jak ochłonąłem to widze to. Jak obócicie moja fotkę wokół osi o 180* wszystko bedzie sie zgadzac.

 

Szkoda :(

 

Pozdrawiam.

 

Nie przejmuj sie. To sie zdarza. Na pocieszenie opowiem (dzis dla mnie tez smieszna) historie "odkrycia" komety.

 

Chyba niecale 2 lata temu w zimie nie wytrzymalem przedluzajacej sie przerwy w obserwacjach i postanowilem popatrzec na to co sie nawinie przez otwarte okno. Okno ktorego moge uzyc jest waskie i tylko to jedyne. Wychlodzielm pokoj i telepa, ubralem sie cieplo i do dziela. Po mniej wiecej godzinie przegladu (Soligor MT800 + okular Erfl 30mm 2") znalazlem jakas podejzana mgielke. Popracowalem nad akomodacja oka i dopatrzylem sie komety z czyms jakby jadro! Ale emocje! Zagapilem sie i kometa zaszla za framuge. Jutro zapoluje z przygotowaniem!

 

Ale jutro to byly chmury. Pojutrze Ksiezyc bardzo przeszkadzal. Na trzeci dzien mialem juz plan: komputer z mapa, skala na montazu zgrana z rzeczywistoscia, papier, olowek ... Full prfesja. Polujemy! I co? I nic! Nie ma! 3 godziny przeczesywania wszystkiego w polu widzenia. Nic!

 

Nastepnego dnia wieczorem znow wszystko pod para. Caly dzien czekalem na mozliwosc rozpoczecia pracy. Do dziela! Po jakims czasie (rodzina juz miala dosc zimna w mieszkaniu) JEST!!!! Adrenalina wali w zyly! Kometa! Rysowac, rysowac! Ledwo zdazylem zanim zniknela za framuga.

 

Nastepnego dnia rano do internetu w pracy i szukamy co to bylo. Ale jazda, NIE MA TAKIEJ KOMETY! TO COS NOWEGO! JESTEM ODKRYWCA! Wieczorem trzeba znalezc i dokladnie okreslic polozenie.

 

Jest juz wieczor. Zapasy adrenaliny w organizmie juz sie skonczyly. Wszystko 10 razy przemyte, skolimowane, skalibrowane, wyregulowane, zsynchronizowane.

 

Szukamy. 1 godzina - nic. Ta czesc nieba mam juz w glowie, poznaje kazda (no, prawie) gwiazdke. Kolo tych czterech w maly rombik, 2 pokrecenie w dol byla ostatnio. 2 godzina - nic. Ale ta kometa szybko sie musi przemieszczac skoro jeszcze jej nie widze. 3 - godzina - nic. Czas leci... JEST. Ale numer! Rozpadla sie! Widze 3, nie - 5 komet obok siebe! O rany, widze na zywo jak zmienia sie jej jasnosc. Rysowac, rysowac! Zaraz zajdzie za ta @#$%^& framuge i zniknie.

 

Dobra, uspokojenie, glebokie wdechy. Jak to sprawdzic? Moze to jakas wada w telepie? Nie, przemieszcza sie razem z gwiazdami jak zatrzymac mechanizm zegarowy. Co jeszcze? Puknac w telep. Buja sie razem z niebem. No, bedzie ciekawie. Ale jazda! Moja kometa!

 

Zostaly chyba sekundy zanim zniknie za framuga. Dobra, moze okno da sie jeszcze szerzej otworzyc i dosatne jeszcze troche czasu.

 

Okno dalo sie otworzyc szerzej. A jak sie otworzylo, to kometa sie przemiescila. Razem z oknem.

 

Ta kometa to bylo odbicie gwiazd w szybie rozciagnietych z punktu w rozmyty odcinek.

 

Widzialem ja zawsze tuz przed jej zajsciem za framuge, bo wtedy byl odpowiednio ostry kat do takiego odbicia.

 

Wstydze sie tego do dzis. Cale szczescie ze nie oglosilem swiatu swojego "odkrycia".

 

Piotr Sz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.