Czy jest to bezpieczne?

[mar121]

Witam.

Piszę tego posta poniewaz mam wątpliwosci czy moge wyniesc komputer stacjonarny na dwór przy niskich temperaturach? Czy nic sie nie stanie z monitorem? Chce go wyniesc aby wykonywac jakies fotki. A wiadomo ze USB 30m nie pociągne.

 

 

Pozdrawiam i dziekuję za odpowiedzi

Tomasz

Edytowane 5 Lutego 2007 przez mar121

[Gość saywiehu]

Moje doświadczenie jest takie: przy ok. -3 wyniesienie zestawu i natychmiastowe włączenie go nie spowodowało żadnych strat

 

EDIT do postu Dobsonme: Teraz już i za 30-50 zł na Allegro mozna kupić wystarczającego "twardziela". Kupilem niedawno ciut droższą używkę 20 GB (chyba 70 zł + przesyłka)- CHODZI

Edytowane 5 Lutego 2007 przez saywiehu

[dobsonme]

monitor to pikus ale na wiekszym mrozie dysk twardy zrobi papa

znam z autopsji, nie polecam probowac samemu

zawsze mozesz kupic jakiegos zloma za 100zl tylko do tego celu

[mar121]

nie usmiecha mi sie wydawac kasy na "jakiegos złoma" (zbieram na synte) a u mnie w górach raczej w zimie -3 to nie ma czyli odradzacie? a jak to jest zkamerą CCD i telewizorem?

[hanysiak]

Ja ostatnio(w sumie 3 razy)wynosilem kompa na mroz -3 i -5 najdluzsza 4 godzinna sesja nie powalila kompa,ktorego caly czas mialem wlaczonego zeby sie nie oszronil w srodku.Kamerka tez wytrzymala.Musze jednak powiedziec,ze po 2 sesji komputer wydal dlugi pisk,przy odpalaniu w domu.Wczesniej nigdy tego nie slyszalem..

[Pepin Krootki]

Tak jak napisali koledzy newralgiczną częścią jest dysk - najlepiej mieć drugi. Reszta pociągnie i na mrozie. Zabójcza może okazać się nie temperatura, co jej nagłe skoki (czyli chłodzić stopniowo). Kiedyś jak w zimie wysiadło ogrzewanie, to komputery w firmie mojego taty chodziły przy -10 i zimniej i wszystko było O.K. Drugim "zabójcą", kto wie czy nie groźniejszym od mrozu, jest oczywiście wilgoć. To ją przede wszystkim trzeba trzymać z dala od pupila. Niestety o ile w przypadku lornetki łatwo uchronić obiektywy przed zaparowaniem po wniesieniu do pomieszczenia (dekle) to w przypadku kompa sprawa może być dużo trudniejsza. Dlatego moim zdaniem podstawowe zagrożenie nie czeka podczas obserwacji, lecz gdy rozluźniony i rozradowany właściciel takiego kompa (udało się!) wniesie go z powrotem do domu.

[mar121]

Ale mozna go wnieść włączonego i wtedy chyba nic sie nie stanie?hyba

[Hans]

Ale mozna go wnieść włączonego i wtedy chyba nic sie nie stanie?hyba

 

Grożnie nie jest wyniesienie elektorniki na mróz tylko jej wniesienie.

 

Co sie dzieje?

 

Komputer chodzi ciepły na mrozie- wsio ok.

Komputer zostaje wyłączony na mrozie i zaczyna stygnąć - wsio ok

Komputer wychłodzony bardzo zostaje wniesiony do ciepła - wsio ok.

Komputer przez dłuzszy czas ociepla sie i schnie w pomieszczeniu - wsio ok.

 

Gdzie niebezpieczeństwo?

 

Jezeli wychłodzony komp wniesiesz do ciepłego pomieszczenia, wszystkie el. pokryje delikatny nalot wilgoci - woda skrapla sie po zetknieciu z bardzo zimną powierzchnią. I w tym momencie włączasz zasilanie - gdy na wszystkich elementach ciągle jest skroplona wilgoć... jasne?

 

Po wniesieniu ogrzać i dać czas na wyschniecie. Po wyniesieniu, włączyć zanim sie nie wyziebi na tyle, aby na jego elementach skropliła sie wilgoć.

 

Pozdrawiam.

[mar121]

Dzieki HANS juz wszystko jasne. Próba bedzie 2/3 marca (zaćmienie księzyca) mam nadzieje ze wszystko pójdzie dobrze

[maxlam]

Przed wniesieniem sprzętu do domu (z mrozu) zawiń go szczelnie w worek foliowy w ten sposób uniemożliwisz skroplenie się wilgoci na zimnych powierzchniach.

[mar121]

mam jedno pytanko (nie związane z tematem ale nie chce zaśmiecac forum nowym tometem) :

znalazłem kamerke CCD TV, czarno-biała C3102-01A gwint pod obiektyw M25x0,8mm nie ma do niej obiektywu jaki dokupic? http://www.dipol.com.pl/sklep/m2025.php?sid=c81a2244b61d2fe czy moze byc ten? jesli znajdziecie jakis inny do niej po nizszej cenie to podajcie link

tu znajdziecie opis kamery:http://www.vademecum.astronomia.pl/akcesori.html

 

 

pozdrawiam i dziekuję

tomassz

Edytowane 6 Lutego 2007 przez mar121

[OBERON RD]

Komputer i monitor na stoliku, ale stojący w kartonie po telewizorze itp. leżącym na boku. W środku poduszka elektryczna (może mały farelek?). U mnie w 2 laptopach padały połączenia ekranu z podstawą na mrozie powyżej -15. A komputer firmowy i naprawa zabierała ponad tydzień. Ała.. W/w metodę spotkalem w internecie. Już (odpukać) się nie powtórzyło. Ale tej zimy to, nie był problem. Plus jeszcze taki, że szron nie siada, komp nie pokrywa się wilgocią po powrocie do domu. Kabelki USB i do pilota teleskopu mam 5m, więc może nie zakłócam ciepłym powietrzem seeingu . Zastanawiam się tylko, kiedy do jasnej-ciasnej widać będzie niebo.

 

Pozdrawiam