Kolimacja SkyMaster 100

mateusz · 30 Maja 2007

Hej,

Mam prośbę do osób posiadających bino Cel Skymaster 25x100 o informacje na temat umieszczenia śrub kolimacyjnych w tym sprzęcie lub o wskazówki, jak zabrać się do kolimacji tego sprzętu, żeby czegoś nie sprartolić przy okazji.

pozdro i z góry dzięki!

YOKER · 30 Maja 2007

Hej,

Mam prośbę do osób posiadających bino Cel Skymaster 25x100 o informacje na temat umieszczenia śrub kolimacyjnych w tym sprzęcie lub o wskazówki, jak zabrać się do kolimacji tego sprzętu, żeby czegoś nie sprartolić przy okazji.

pozdro i z góry dzięki!

Mam te samo biono. i macal je czlowiek z PZO w WAW ktory zna sie na lornetkach- obiektywy nie maja mozliwosci regulacji ,sprawnosci taka sobie,- duzo o kolimacji lornetek jest na cloudynights lub oberwerk.

Napisz jaki jest problem i co sie stalo.

pozdr

Y

mateusz · 30 Maja 2007

Z powodów zupełnie mi nieznanych prawa oś "patrzy" wyżej niż lewa, obraz rozdwojony i to w sporym stopniu. Lornetka nie spadła, nikt jej (w mojej obecności) nie kopnął i przez 3 lata użytkowania nigdy nie sprawiała problemów w kolimacją.

Masz pojęcie jak dostać się do śrubek ustawiających położenie pryzmatów?

YOKER · 30 Maja 2007

Z powodów zupełnie mi nieznanych prawa oś "patrzy" wyżej niż lewa, obraz rozdwojony i to w sporym stopniu. Lornetka nie spadła, nikt jej (w mojej obecności) nie kopnął i przez 3 lata użytkowania nigdy nie sprawiała problemów w kolimacją.

Masz pojęcie jak dostać się do śrubek ustawiających położenie pryzmatów?

Niestety nie zabieralem sie do niej gdyz mialem zamiara ja sprzedac/ w miescie sprawdza sie ona w 40 %/

ale z powodu braku chetnych i tego ze jest jakas cena po ktorej lepiej ja oddac lub wyrzycic -zostal ze mna.

Mysle,ze musisz poszukac pod obudowa pryzmatow- skoro nie widac zadych srubek z zew. ale jesli napotkasz jakies problemy to nie ekspyremetowal bym samodzielnie sluchajac rad tych co rozbierali tylko Berkuty ,jesli ci zalezy na lornetce to podeslij ja do Pleszki albo do Waw -moge dac ci telefon.

A moze cos jest nie tak z okularami? to dosc dziwne zjawisko swiadczace raczej o przestawieniu sie pryzmatow.

Napisz do Hansa , ale rozwaz ostra interwencje - no chyba ze sie czujesz sie na silach. :Salut:

ps koszt takiej kolimacj w waw to w granichach 100-200 zl. ale masz w to wliczone:czyszczenie optyki i kolimacja na przystosowanych do tego kolimatorach, to troche jest roznica bo na oko mozesz ustawic sobie nie do konca dobrze przez co stracisz duzo swiatla.

Hans · 30 Maja 2007

Hans nie pomoze bo siedzi w Goteborgu, a tak "zdalnie" to wolał bym nie Wysyłanie takiego bina do kolimacji do AK lub do Wa-wy to sredni pomysł. Poszukaj sklepu myśliwskiego w Katowicach (na pewno jakiś jest), nawet jak nie mają serwisu na miejscu, to powiedzą gdzie takowy jest. Koszt to tak jak zostało wspomniane od 50 do 200pln. Takie sklepy serwisują przewaznie ludzie, którzy na codzień wojują z Docterami i Swarowskimi myśliwych, mogą kręcić nosem, jak się im da chińszczyzne

Pozdrawiam.

YOKER · 31 Maja 2007

Hans nie pomoze bo siedzi w Goteborgu, a tak "zdalnie" to wolał bym nie Wysyłanie takiego bina do kolimacji do AK lub do Wa-wy to sredni pomysł. Poszukaj sklepu myśliwskiego w Katowicach (na pewno jakiś jest), nawet jak nie mają serwisu na miejscu, to powiedzą gdzie takowy jest. Koszt to tak jak zostało wspomniane od 50 do 200pln. Takie sklepy serwisują przewaznie ludzie, którzy na codzień wojują z Docterami i Swarowskimi myśliwych, mogą kręcić nosem, jak się im da chińszczyzne

Pozdrawiam.

Rozumiem ,ze jak bedziesz w Warszawie to bys podjechal do kolegi?? no bo jak piszesz "wysylanie do Waw to sredni pomysl"

Mysle,ze dobrze zapakowana lornetka jest w stanie dotrzec w jednym kawalku do Waw lub Ktw- ludzie nie takie sprzet wysylaja na duzo wiekszy dystans.

Ale dobrze tez zrobic sobie metalowy/drewniany case z wytloczeniem gabki tak z 5cm z kazdej strony- moze sie przydac i to nie tylko gdy cos nam sie zepsuje :Salut: .

Hans · 31 Maja 2007

Rozumiem ,ze jak bedziesz w Warszawie to bys podjechal do kolegi?? no bo jak piszesz "wysylanie do Waw to sredni pomysl"

Mysle,ze dobrze zapakowana lornetka jest w stanie dotrzec w jednym kawalku do Waw lub Ktw- ludzie nie takie sprzet wysylaja na duzo wiekszy dystans.

Ale dobrze tez zrobic sobie metalowy/drewniany case z wytloczeniem gabki tak z 5cm z kazdej strony- moze sie przydac i to nie tylko gdy cos nam sie zepsuje .

Nie biore za to pieniedzy, wiec raczej nigdzie do innego miasta bym nie jechał. Ale bywa, że ludzie w interesach o warsiawke zawadzaja, a mi na kolana trafia lornetka "do zrobienia na jutro, bo musze warcać do siebie" Oczywiscie, nie wszystkiego się podejme i moje metody są amatorskie (choć całkiem skuteczne). Jak to robie mozna znaleźć tu:

http://astro-forum.org/Forum/index.php?showtopic=12916

Ja z przesyłaniem lornetek mam złe doświadczenia. Wszystkie lornetki jakie kiedykolwiek wysłałem lub zostały do mnie wysłane wymagały interwencji. Niezależnie od drogi wysyłki (poczta, kurier). Dlatego odradzam to innym. Drugą sprawą jest to, ze w serwisach optycznych sklepów myśliwskich, kolimacja lornetek to chleb powszedni, z tego właśnie żyją. Mają do tego maszyny i robą to bardzo sprawnie i szybko. Taką metodą dzwonisz do sklepu, umawiasz się na konkretną godzinę (przeważnie tego samego dnia) wchodzisz, czekasz kilkadziesiąt minut i wychodzisz. Gdy zaczynasz wysyłac lornetki do innego miasta sprawa trwa "nieco" dłużej. Masz racje co do pakowania. Bino przyzwoicie zabezpieczone i posłane kurierem ma spore szanse na dotarcie w całości tylko... policz. Metalowy case + wysyłka ciężkiej paczki + usługa kolimacji... Dla takiego dużego celestrona ma to sens, ale dla jakiejś taigi czy ruskiej? Moim zdaniem nie.

Pozdrawiam.

mateusz · 31 Maja 2007

Akurat przywiezienie tego bina do Krakowa czy Warszawy (gdzie jestem średnio raz na dwa tygodnie) nie stanowi problemu, problemem z kolei są z Księżyca wzięte ceny za tego typu usługi. Gdzie nie zapytam 150-200zł, co za ustawienie pryzmatów chyba jest lekką przesadą... Tym nie mniej gdyby własnoręczne zabieranie się za ten temat było zbyt ryzykowne, to co począć - najbliżej mam Kraków

Ja natomiast pytałem się, jak za tą operację zabrać się w przypadku Sky Mastera. Czy dostanie się do śrub kolimujących wymaga rozbierania bina czy też może jest coś w tej lornecie, czego nie widzę na pierwszy rzut oka, a co ułatwia taką operację. Tak na chłopski rozum zero filozofii - jeden patrzy w okulary, drugi kręci

pozdrawiam

lemarc · 31 Maja 2007

Może nie od pryzmatów nalezy zaczynać, tylko od zawiasu. Zobacz czy nie ma na nim luzów, czy jakaś śrubka się nie poluzowała, czy pręt centralny siedzi sztywno itp. Jeśli wyeliminujesz przyczyny zewnętrzne, dopiero wtedy można dłubac w środku. Acha i jeszcze potrząśnij nią porządnie, może będzie słychać czy jakiś element się rusza.

Merak · 31 Maja 2007

Akurat przywiezienie tego bina do Krakowa czy Warszawy (gdzie jestem średnio raz na dwa tygodnie) nie stanowi problemu, problemem z kolei są z Księżyca wzięte ceny za tego typu usługi. Gdzie nie zapytam 150-200zł...

Jednym z możliwych rozwiązań problemu może być zmiana nastawienia i uznanie ww. kwot za akceptowalne. To tylko taki luźny pomysł do wzięcia... albo odrzucenia. W każdym razie niektóre przeszkody bywają twarde a inne miękkie i te łatwiej pokonać.