STS-118

[Wojciech Sz.]

TPS = Thermal Protection System Wszystko jasne?

 

8 hours to touchdown.

 

Zapraszam dziś na IRCa na godzinę 16:30 naszego czasu.

[Wojciech Sz.]

Dzisiejsze okazje na lądowanie

 

[Wojciech Sz.]

4 hours to touchdown

 

Pogoda prezentuje się przyzwoicie. Mamy spore szanse na lądowanie.

 

[Wojciech Sz.]

3 hours to touchdown

 

Drzwi ładowni zamknięte. Program OPS 3 załadowany do komputera.

 

Za godzinę zapraszam wszystkich na IRCową dyskusję na kanale #orbiterpl na serwerze orbiterirc.no-ip.com

Od tego momentu przestaję pisać "updates" na forum - tylko najważniejsze rzeczy.

[Wojciech Sz.]

GO for the deorbit burn!

[Wojciech Sz.]

Endeavour zdeorbitowany!

[sumas]

i 400 tys stóp nad południowym Pacyfikiem

emocje rosną

[sumas]

jest obraz promu

na nasa tv !!

 

noi wylądował

Edytowane 21 Sierpnia 2007 przez sumas

[Wojciech Sz.]

Welcome home, Endeavour!!!

[Grodlife]

No i wszystko odbyło się regulaminowo

[BODI]

No i wszystko odbyło się regulaminowo

No co do minuty, aż podziw bierze

 

co to za takie dymki mu lecą z ogona?? i takie jakies dziwne stukotrzaski słychac??

Edytowane 21 Sierpnia 2007 przez BODI

[Radek Grochowski]

W momencie przyziemienia włączył mi się wygaszacz ekranu

 

co to za takie dymki mu lecą z ogona?? i takie jakies dziwne stukotrzaski słychac??

 

To zdaje się spaliny z APU (auxiliary power unit - pomocnicza jednostka napędowa dostarczająca energii systemom statku).

[Wojciech Sz.]

Już nie "szura" - APU wyłączone

[Wojciech Sz.]

Załoga już w AstroVanie. Nie było przemowy, gdyż Barbara Morgan źle się czuła - no cóż, starsza kobieta po pobycie w kosmosie wręcz nie może się czuć dobrze.

 

A oto dziura w poszyciu po wylądowaniu wahadłowca:

Edytowane 21 Sierpnia 2007 przez Wojciech Sz.

[kanarkusmaximus]

Załoga już w AstroVanie. Nie było przemowy, gdyż Barbara Morgan źle się czuła - no cóż, starsza kobieta po pobycie w kosmosie wręcz nie może się czuć dobrze.

 

No już nie przeginajmy z tym 'starsza'. To było lekkie przegięcie. Większość latających w kosmos jest przecie w tym wieku!

Musgrave czy Glenn dali sobie spokojnie radę.

 

Wielu z nas miałoby duże problemy z dostosowaniem się do grawitacji.

Ja np, przy skromnych 95 kg wagi mógłbym mieć naprawdę duże problemy, pomimo, że raczej sadełka na brzuchu nie mam Zdarzało się nie raz, że ciężsi astronauci mieli duże kłopoty po powrocie, np mdleli i to już przy pierwszej próbie podniesienia się z fotela!

 

Daję głowę, że pani Morgan ma zwyczajnie nieco słabsze serce - dlatego mogą być problemy.

Zresztą pewnie i tak niebawem się dowiemy.

 

PS. Przypomniało mi się właśnie - Nick Patrick po STS-116 też takie miał problemy.

Edytowane 21 Sierpnia 2007 przez kanarkusmaximus

[Wojciech Sz.]

No i Suni Williams, która niespecjalnie dobrze się czuła po sześciomiesięcznym braku grawitacji.