Skocz do zawartości

wymagający zasilacz do astrografu


Adam_Jesion

Rekomendowane odpowiedzi

Widzę, że zasilasz go z aku. Mój Power Tank właśnie zdechł, więc pójdzie do naprawy. Powinien być jeszcze na gwarancji.

 

Mam przy okazji pytani: jaki kupić zasilacz do zasilania montażu? Mówi się, że te zwykłe impulsowe zupełnie się nie nadają. Czy to prawda? W sumie, tu nie ma silników krokowych, a przy krokowcach to chyba problem?

 

Do naszych montaży potrzebujemy 12V (albo 13,8V) 5A. Może coś polecicie? Dobre zasilanie to podstawa i nie chciałbym sobie zjarać nowej elektroniki CP3 :szczerbaty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A właśnie, może są jakieś zasilacze, żeby z jednego zasilić mi wszystko?

 

Potrzebuje 12-13.8V do:

1. kamera 1 - 5A

2. kamera 2 - 1,5A

3. montaż - 5A

 

Są takie wynalazki?

 

Jakiś czas temu instalując monitoring spotkałem się z zasilaczem z pięcioma wyjściami po 12V ale każde po 0,5A

więc takie coś nawet jak by się uparł (choć odradzam) prądowo by nie wyrobiło.

 

Okiem elektronika nie wydaje mi się, żeby koncepcja "jeden do wszystkiego" miała tu sens chociażby dlatego, że wszelkie kamery są strasznie wymagające jeżeli chodzi o zasilanie. A jak już takie urządzenie dało by się znaleźć w przystępnej cenie to nie wydaje mi się, że legitymowało by się jakimiś dobrymi parametrami.

 

No chyba, że zasilacz od komputera, te lepsze mają po 4 linie 12v o obciążalności prądowej nawet do 18A na linie :szczerbaty:

Edytowane przez Icex
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy stabilizowany znaczy w tym wypadku, że ma jakby zawsze dokładne, stałe napięcie? Jeżeli tak, to zdecydowanie.

 

Można powiedzieć z grubsza, że tak. Stabilizowane zasilacze mają konkretne napięcie czyli tzw stabilizator napięcia. Patrząc na moc której potrzebujesz to powstaje problem bo ogólne obciążenie wynosi prawie 12 A przy 12 V.

Można albo poszukać rozwiązania typu:

http://www.allegro.pl/item251053832_zasila...4_kanalowy.html

lub

http://www.allegro.pl/item251234945__zasil...0a_zobacz_.html

Przy czym ten drugi wydaje się trochę za słaby. Wadą tych zasilaczy jest to, że ze względu na swoje przeznaczenie są dość drogie (mają regulowane napięcia, ograniczniki prądowe, wyświetlacze itd).

 

Można też komuś zlecić wykonanie czegoś takiego. Trzeba dokupić tylko transformator (np. 200W) obudowę - (ewentualnie wyświetlacz, który pokaże np. pobór mocy, chociaż to już jest bajer)

http://www.allegro.pl/item250219227_ne100a..._13_8v_20a.html.

Ja sam np robiłem na bazie kitu zasilacz do różnych rzeczy - miałem go zresztą w Jodłowie, tyle, że mam prąd do 3 A - więcej mi nie było potrzebne.

Jak będę potrzebował to pewnie zdecyduje się na wersje z NE na te 20A i ją po prostu zrobie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ubiegłeś mnie z tym laboratoryjnym i nie zdążyłem edytować postu :)

Ciekawe jak jest z rozmiarami i wagą takiego urządzenia bo może się okazać, że to już kawałek walizki.

 

Tą wersję NE zastosowaliśmy z kolegą do aktywnego subwoofera i bardzo dobrze sobie radzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zasilacz komputerowy z komputera klasy AT :

Zalety : 12 V (żółty kabel na wtyczce molex) jest obciążalny 7A(a nawet więcej: te ze starych serwerów pociągną nawet 20 A)

5V czerwony kabel 3- 5 A (czarne to oczywiście 0 :D )

tanie jak barszcz(cena 5-20 złociszy w normalnym serwisie)

Wady : DOSTĘPNE TYLKO UŻYWANE a więc okrutnie zasyfiałe . Konieczna kontrola czy radiatory sa zabite kurzem ,często trzeba wymienić wiatraczek.ew dobrze odkurzuć odkurzczem.

To samo mozna wydusić na zasilaczu ATX, ale konieczna specjalna przejściówka do gniazda na płytę główną aby zasilacz raczył ruszyć . W ATku rusza od razu po wepchnięciu wtyczki do prądu. :D:banan:

Edytowane przez noxili
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak tyle, że to są właśnie zasilacze impulsowe z tego co kojarze.

 

Zgadzam sie. Poza tym w zasilaczu ATX z tego co pamietam cześć linii musi być obciążona żeby się włączył, kombinowałem z zasilaczem ATX w roli domowego zasilacza ale nie chciał się włączyć w różnych kombinacjach. Dlatego używam zasilacza AT :)

Edytowane przez Icex
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Zgadzam sie. Poza tym w zasilaczu ATX z tego co pamietam cześć linii musi być obciążona żeby się włączył, kombinowałem z zasilaczem ATX w roli domowego zasilacza ale nie chciał się włączyć w różnych kombinacjach. Dlatego używam zasilacza AT

 

Już napisałem

 

...To samo mozna wydusić na zasilaczu ATX, ale konieczna specjalna przejściówka do gniazda na płytę główną aby zasilacz raczył ruszyć ...

 

 

Ta przejściówka ma za zadanie zwierać odpowiednie wejście sterujące na wtyczce do płyty głównej- wtedy

po naciśnięciu zasilacz startuje. Mozna dostać takie ustrojstwo w intenecie(koszt nawet dwu zasiłek AT) albo samemu kombinować :na elektrodzie .pl był schemat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ta "specjalna" przejściówka to może być zwykły spinacz :Boink:

po prostu trzeba w zasilaczu ATX zewrzeć styki 14 i 15

 

 

8_ATX-Stecker_(20-Pin).gif

zdjęcie z: http://www.modding-faq.de

 

 

tylko tak się zastanawiam, czy taki zasilacz byłby rozwiązaniem wersji mobilnej takiego astrografu,

załóżmy że wykorzystamy akumulator samochodowy, ale musimy mieć jeszcze jakąś przetwornicę napięcia 12/220 V

a przy podanym przez Adama obciążeniu sumarycznie 12A przy 12V mamy 144VA co przy standardowym akumulatorze załóżmy 48Ah, dodając jeszcze jakieś straty i w samej przetwornicy i zasilaczu, to prądu starczy tylko na ok. 3-3,5 godziny! :o zdaje się że po takiej nocce nie mielibyśmy czym odpalić auta, żeby wrócić do domu

ależ ten Twój astro sprzęt to chla

Edytowane przez sumas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spinacza to raczej bym nie polecał bo w warunkach" bojowych " po..olą nam sie styki i jeszcze coś sfajczymy.

Ale za to można ze spalonej płyty głównej wyłamać/wylutować gniazdo do tej wtyki i na tym gnieździe dokonać "zabiegu" a potem wszystko zaizolować lakierem do paznokci :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...To samo mozna wydusić na zasilaczu ATX, ale konieczna specjalna przejściówka do gniazda na płytę główną aby zasilacz raczył ruszyć ...

Ta przejściówka ma za zadanie zwierać odpowiednie wejście sterujące na wtyczce do płyty głównej- wtedy

po naciśnięciu zasilacz startuje. Mozna dostać takie ustrojstwo w intenecie(koszt nawet dwu zasiłek AT) albo samemu kombinować :na elektrodzie .pl był schemat.

 

Mam świadomość takiej przejściówki, wykonałem coś takiego przy moich próbach ale zasilacz nie chciał zaskoczyć, udałem się po poradę do znajomego elektronika, powiedział ze zasilacze ATX (możliwe że nie wszystkie) wymagają obciążenia żeby ruszyć twierdził że bez obciążenia choć jednej linii nie ruszy. Kombinowałem podłączałem po 2 nawet trzy urządzenia pod linie 12v i nie chciał odpalić. Po ponownej konsultacji z nim stwierdził, że zasilacz może wymagać obciążenia którejś z linii idących do płyty głównej... i po tym sobie odpuściłem i zmontowałem ala zasilacz laboratoryjny z zasiłki AT.

 

Wykonywaliście już ten patent na "spinke" i co działało ??

 

Kurcze możliwe, że olałem projekt a trafiłem po prostu jakiś dziwny zasilacz (w komputerze działał) a znajomy elektronik mógł sobie jedynie gdybać (nie ujmując jego wiedzy)...

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ATX odpalasz tak jak wyżej, najlepiej go obciażyc (podpinasz dysk lub CD i to wystarczy). Bez obciążenia też startują (no chyba że są takie bardziej inteligentne że nie ale ja się jeszcze nie spotkałem).

 

Dlaczego impulsowe sie nie nadają? Te laboratoryjne bardziej kopytne też czasami bywaja impulsowe. Przemysłowe teraz są chyba wyłacznie impulsowe.

Skoro sprowadzasz Adamie łożyska z USA to kup sobie atestowany dobry zasilacz przemysłowy lub do zastosowań medycznych to nic nie ma prawa się stać z obciążeniem które do niego podepniesz.

Edytowane przez mario2005
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...tylko tak się zastanawiam, czy taki zasilacz byłby rozwiązaniem wersji mobilnej takiego astrografu,

załóżmy że wykorzystamy akumulator samochodowy, ale musimy mieć jeszcze jakąś przetwornicę napięcia 12/220 V

a przy podanym przez Adama obciążeniu sumarycznie 12A przy 12V mamy 144VA co przy standardowym akumulatorze załóżmy 48Ah, dodając jeszcze jakieś straty i w samej przetwornicy i zasilaczu, to prądu starczy tylko na ok. 3-3,5 godziny! :o zdaje się że po takiej nocce nie mielibyśmy czym odpalić auta, żeby wrócić do domu

ależ ten Twój astro sprzęt to chla

 

Też miałem kiedyś podobne dylematy ze sprzętem pomiarowym w terenie (nie astro). Sprawę rozwiązał akumulator 119 Ah. :Boink: Na szczęście sprzęt pomiarowy mam już nowej generacji i wystarczą mi już na dzień 2 akumulatory żelowe 17 Ah.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak to mi sie teraz przypomniało ! To zwarcie: to powinno być taki impulsik :cyk i rozwieramy! Inaczej nie wystartuje! Z obciązeniem to tylko spotkałem się w starszych konstrukcjach z takim problemem . Ale tak jak powiedziałem : AT rulez i niema co kombinować!

 

Nie prawda, zwarcie na wtyczce robisz na stałe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, panowie powoli Adam wyraźnie pytał o zasilanie nieimpulsowe, a Wy ciągle o AT albo o ATX :-).

Z Drugiej strony nie wydaje mi się aby zasilacze impulsowe powodowały jakieś wyraźne kłopoty związane z zakłóceniami i silnikami krokowymi.

Zresztą patrząc na oferty zasilaczy to dla astro to są zasilacze impulsowe.

Zasilacz z kompa powinien się nadać z jednym wyjątkiem - trzeba dobrze popatrzyć na obciążalność 12V bo największa np 20A obciążalność jest dla napięć 3,3 i 5V (elektronika i procesor). Może się pojawić problem z napięciem mniejszym niż 12V (np. 11,8) przy obciążeniu - wystarczy popatrzeć na pierwszy lepszy monitoring np napięcia w kompie. Trzeba więc empirycznie stwierdzić, czy taki zasilacz się nada.

 

Sumas oczywiście, że podłączanie takiego zestawu do akumulatora przez przetwornice nie ma najmniejszego sensu - nie ma lepszego źródła niż akumulator bezpośrednio.

 

Adam chyba wiem dlaczego Twój PowerTank nie wytrzymał "DO NOT OVERLOAD THE POWER TANK, DC 12V / 10A, DC3, 6, 9V/ 1A" - moim zdaniem taki akumulator nie wytrzyma prądu o natężeniu ciągłym nawet 6A nie mówiąc już o 12A. :szczerbaty:

 

Jeżeli chodzi o wagę zasilacza nie impulsowego - no cóż sam transformator o potrzebnym obciążeniu waży prawie 2 kg + obudowa + radiator (całkiem spory) + reszta elementów , sami sobie odpowiedzcie :szczerbaty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój PowerTank to wersja 17Ah. Nie dostawał nigdy większego obciążenia niż 5A. W tej chwili do wszystkiego stosuje zasilacze impulsowe, jedynie do kamery dużej mam porządny zasilacz kupiony w Astroluminie specjalnie pod ten model (produkcja niemiecka).

 

Myślałem, że sobie wszystko uproszczę i będę miał jeden zasilacz. Ale ja nie mam ani siły, ani wiedzy żeby bawić się w ATM. Potrzebuje raczej dobry zasilacz gotowy dla AP900, dobrze zabezpieczony, który nie strzeli jakimś spikiem w montaż.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślałem, że sobie wszystko uproszczę i będę miał jeden zasilacz. Ale ja nie mam ani siły, ani wiedzy żeby bawić się w ATM. Potrzebuje raczej dobry zasilacz gotowy dla AP900, dobrze zabezpieczony, który nie strzeli jakimś spikiem w montaż.

 

No toż przecie na stronie AP taki zasilacz można kupić. Co do zabezpieczenia to nie sądzę aby był on zabezpieczony lepiej niż współczesne zasilacze komputerowe.

 

Mnie ostatnio ATM też przestaje interesować - głównie z braku czasu.

Edytowane przez rkamin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No toż przecie na stronie AP taki zasilacz można kupić. Co do zabezpieczenia to nie sądzę aby był on zabezpieczony lepiej niż współczesne zasilacze komputerowe.

 

Mnie ostatnio ATM też przestaje interesować - głównie z braku czasu.

 

Tiaaa... ale to 110V

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tiaaa... ale to 110V

Dwa rozwiązania:

1) Biorąc zasilacz impulsowy, brałbym dobrej marki, np. Applowski iBook ma zasilacz 12V 5A. W końcu zasila laptopa np. za 10 000 zł i nie miałem nigdy "pada" zasilacza, można znaleźć zasilacze IBMa nawet 8 czy 10A (też DELLa) koszt 100zł,

2) Zlecasz budowę klasycznego zasilacza na trafo toroidalnym, dostajesz stabilizowany zasilacz 12V 10A, masa jakieś 3-5 kg, koszt ok. 500-700zł, gdzie mozna zamówić takie ustrojstwo? Trzeba wejść na fora elektroników np. elektroda.pl,

3) Kupujesz zasilacz laboratoryjny 30V 10A (jakieś 350-500zł, uzywany, nowy 700-900) i dajesz do lekkiej przeróbki (zablokowanie na 12V) albo uzywasz "ze zrozumieniem" - jakość pradu chyba najlepsza ;), ale taki zasilacz to 12 kg...

Pozdrawiam,

Jurek

PS. np. taki http://www.allegro.pl/item251234945__zasil...0a_zobacz_.html

Edytowane przez jureq
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tiaaa... ale to 110V

 

No mas pan racja sorry :szczerbaty:

Dla mnie to było takie oczywiste, że zapomniałem, że amerykanie jacyś tacy dziwni są :rolleyes:

A tak na marginesie to można zapytać gości z AP (masz już z nimi jakieś układy :D ) może coś doradzą. Wiedzą w końcu jak jest zbudowana ich elektronika i powiedzą czy np impulsowy czy nie a poza tym może AP ma całkiem dobre zabezpieczenia przeciw przepięciowe w środku i nie trzeba się tym wogóle martwić?

Edytowane przez rkamin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.