Skocz do zawartości

Plejady z aparatu kompaktowego


szmarcin

Rekomendowane odpowiedzi

Chciałem pokazać swoje pierwsze zdjęcie gwiazd (nie nazwę tego astrofoto by nikogo nie urazić). Jest to bardziej ciekawostka - pokazująca możliwości aparatu kompaktowego Lumix FZ7 ( i pewnie innnych tym podobnych kompaktów) na statywie fotograficznym. Umieszczam to zdjęcie ze względu na czesto pojawiajace sie pytania co czym można fotografować. Sam zresztą szukałem wywodów na forum dotyczących fotografowania z zastanym sprzętem, nie koniecznie Canonem 300D z długim obiektywem, na fajnym montażu z napędem. Jak widać fotki jakości szkicu obserwacyjnego można wykonać "z marszu".

 

Warunki średnie, bo Wrocław (ogródki działkowe), łuna od miasta w tle Plejad. Jak wspomniałem aparat Panasonic Lumix FZ7, powiększenie 10x, ISO 400 (max dla tego aparatu) nałożenie 15 klatek z czasami między 1s a 2,5s minus jedna czarna klatka. Obróbka Inis (też po raz pierwszy). Miałem jeszcze klatki 5s i dłuższe ale nie nadają się ze względu na widoczny ruch.

 

Jestem trochę podjarany efektem (nie dziwcie się panowie, to prawdziwy "pierwszy raz") i już się szykuję do budowy montażu barn-door z ręcznym napędem. Lumix ma możliwość powiększenia 16,5 i max czas 60s więc jeszcze się coś da wycisnąć... a potem... to będę wiedział więcej. Być może to początek przygody ...

 

Jeśli ktoś miał doświadczenia w temacie foto z kompaktu i chce się podzielić cennymi uwagami, będę wdzięczny.

plejady.jpg

Edytowane przez szmarcin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już przerobiłem etap focenia kompaktem ale mogę pokazać co mi wychodziło ze składania setek ekspozycji po 15sek, ISO400 (Canon Powershot A60 wiecej nie wyciąga).

 

Przy Twoim sprzecie powinno być dużo lepiej, ale musisz mieć montaż paraklaktyczny (albo koziołka) z napędem. Robienie darkframe'ów w przpadku kompaktów nie ma sensu, one same sobie robią i automatycznie odejmują (niestety). No chyba że masz funkcje cykania w RAW'ie albo chociaż TIFF'ie.

 

Powodzenia!

plejas.jpg

Edytowane przez qbanos
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Efekt jaki ty osiagnąłeś jest całkiem zadowalający i zachęca do wzmożenia wysiłków. Przymierzam się do budowy koziołka z napędem ręcznym, chyba że znajdę jakiś napęd z tanim i lekkim silniczkiem krokowym (jeśli ktoś ma schemat to mile widziany link, lub dane). Jestem elektronikiem niepraktykującym ale coś tam wyskrobię jeśli będę miał schemat.

 

Moja idea jest taka, lubię jeżdzić pod namiot (zimą też) ale w takim wypadku nie ma mowy o targaniu mojej Synty. Aparat zwykle mam ze sobą, więc zabranie statywu z lekkim koziołkiem nie powinno stanowić problemu, a warunki w górach czasami są po prostu rewelacyjne a zimą noce długie i fajnie by było móc zachować jakieś zdjęcie na pamiątkę. A zoom x10-16 jest porównywalny do powiekszenia typowej lornetki, więc wszystkie obiekty "lornetkowe" można próbować utrwalać. Tak przynajmniej mi się wydaje. Pozostaje kwestia skonstruowania "turystycznego koziołka", lekkiego, małego i najlepiej z możliwością montażu i demontażu.

 

Wszelkie konstruktywne uwagi, opis doświadczeń i każda inna pomoc mile widziane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niewiem czy zdajesz sobie sprawe, że dla zdjęć z ogniskowej 300-400mm i czasu 60sek. jest ci potrzebny mont klasy eq3-2 conajmniej jak nie eq5 i to z lunetka biegunową.

 

kiedys na forum został sprzedany za 200zł stołowy eq1 z napedem w sam raz do takich zabaw na mniejszej ogniskowej.

Edytowane przez McArti
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niewiem czy zdajesz sobie sprawe, że dla zdjęć z ogniskowej 300-400mm i czasu 60sek. jest ci potrzebny mont klasy eq3-2 conajmniej jak nie eq5 i to z lunetka biegunową.

 

Nie no oczywiście rozumiem, że "apetyt rośnie w miarę jedzenia".

 

Mój post miał raczej pokazać, że mając niemarkowy sprzęt można go z powodzeniem wykorzystać do czystej zabawy w fotografowanie nieba, tak jak wspomniałem również na zasadzie dodatku do turystyki - albo w międzyczasie. Aparat i statyw ma ogromna liczba ludzi ale tylko garstka z nich kiedykolwiek próbowała fotografować niebo. Nawet tak mizerny efekt może mile zaskoczyć...

 

Zanim zdam sobie sprawę z braków tego sprzętu chcę wykorzystać jego możliwości, bo to nic mnie nie kosztuje. Moim zdaniem jest to takie foto przedszkole dzieki któremu można poznać niebo i podstawowe zasady jego fotografowania. Co dla was panowie nie jest, już niespodzianką i frajdą, może być ciekawe i pouczające dla innych. Dla mnie np. było zaskoczeniem, że prz 5-cio sekundowym naświetlaniu małem już krechy zamiast gwiazd a przy 60-ciu trudno było rozpoznać kształt gwiazdozbioru.

 

Zanim więc zainwestuje w sprzęt kilka setek a potem tysięcy PLN, wolę się najpierw pobawić i zobaczyć np. czy ślęczenie na zimnie przez godziny pstrykając w niebo może się przerodzić w pasję. Myślę, że wiele osób, które kupiło super sprzęt nic z nim nie robi bo samo zajęcie nie sprawia im przyjemności. Ale może się mylę ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mnie nie o to chodziło

 

1) Panasonik to nie jest niemarkowy sprzęt.

 

2) jego długi zoom ustawiony na 10-12x potrzebuje tak samo dobrego prowadzenia jak lustrzanka z 400mm czyli 3kg złomu

 

dlatego zastanów sie czy nie bedzie najlepiej odkupić montaż z napędem i uzywac z małymi ogniskowymi.

 

eq1 , eq2 z napędami to naprawde jest około 200zł. tylko trzeba złapac kogoś co sie akurat pozbywa.

 

ps. mysle ze stak z TIFów z M42 iso400 i 60sek pod ciemnym niebem mógłby cie wprawić w zdumienie

Edytowane przez McArti
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też chciałem sprawdzić jak by wychodziło astrofoto z kompakta. Używam KonicyMinolty Dimage Z10 bez montazu z zwykłego statywu.Fotografia okolic Polarnej wychodzi tak :

762fea9d8116bbfd.jpg

 

Jest to stack ok 10 fotek (30 s ,ogniskowa: odpowiednik- 270mm, 400ISO) W DSS ,który dobrze radzi sobie z rotacja pola.Oceniam zasięg na 10,5 Mag. :D

Okolice Polarnej są może ubogie w atrakcyjne obiekty (jasne Mki) ale tam są najmniejsze łuki kreślone przez gwiazdy przy dłuzszych czasach.

 

 

Poza tym obszarem trzeba niestety użyć krótkich ogniskowych ,aby efekt był "zbliżony do akceptowalnego"

tu fota na ,której załapała sie M31 :

b4b03a186976400d.jpg

Jak widać w zwiazku z tym że obraz gwiazdy rozkłada się na więcej pikseli (dłuższe łuki) zasięg maleje.

Bawiłem sie z odejmowanie darków ale w Z10 (wyłączalne Noise Reduction) mija się z to celem bo aparat sprzętowo robi to po prostu lepiej !Może dlatego że wykonuje sprzętowo 2 po sobie zdjecia (z otwartą migawką i z zamknietą) I odejmuje je od siebie . Zaświetlenie jest zmienne w czasie i odejmowanie nawet kilku darków daje dziwny efekt (moze coś żle robię z tymi darkami ale w trybie NR poprostu mniejsza szansa na zchrzanienie czegoś ) .

Dark z kompakciaka wyglada tak:

8130440d21632709med.jpg

 

A foto bez NR tak:

8dc25c01013fea70med.jpg

 

 

Też kombinuję z jakimś tanim montazem ale obawiam się zę ten mój "astrokoziołek " wyszedł mi w wersji "troszkę" stacjonarnej bo:

bez mikroruchów i lunetki ("under konstrukszyn" ) z łożyskowaniem i silnikiem 220 V 1 rpm wazy coś ok 20 kg

No i jest zasilany z sieci :Boink: .

Na szczęście mieszkam na wsi i "focić " będe z ogródka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już przerobiłem etap focenia kompaktem ale mogę pokazać co mi wychodziło ze składania setek ekspozycji po 15sek, ISO400 (Canon Powershot A60 wiecej nie wyciąga).

 

Przy Twoim sprzecie powinno być dużo lepiej, ale musisz mieć montaż paraklaktyczny (albo koziołka) z napędem. Robienie darkframe'ów w przpadku kompaktów nie ma sensu, one same sobie robią i automatycznie odejmują (niestety). No chyba że masz funkcje cykania w RAW'ie albo chociaż TIFF'ie.

 

Powodzenia!

 

Kuba podaj prosze opis tej fotki (sprzet, i ile stacków)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kuba podaj prosze opis tej fotki (sprzet, i ile stacków)

 

Żebym to ja pamiętał :) Gdzieś na forum dawałem te fotkę więc powinny być informacje. Było to chyba jakieś 150x15sek ISO400, Canon A60 w projekcji okularowej za pomocą Taira 4,5/300 i okularu Soligor 18mmED. Wszystko na Astro3 o potwornie dużym PE :)

 

Wydaje mi się że to zaświetlenie w górnym lewym rogu to efekt wpływu na matrycę jakichś źle ekranowanych układów elektroniczych w kompakcie w jej poliżu.

 

To jest zaświetlenie od wzmacniacza tzw. amp-glow.

 

Edit: Tutaj byly dane tych zdjęć, niestety część fotek już jest niedostepna:

 

http://astro-forum.org/Forum/index.php?sho...0415&hl=A60

Edytowane przez qbanos
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.... a te piki na głównych gwiazdkach jak zrobiłeś Qbanos?

Wiem że pewnie jakoś przed obiektywem wsadziłeś coś, ale możesz dać fotke jak ten gadżecik wygląda.

 

Chodzi o spike'i (spajki?)? Założyłem przed obiektywem krzyż z nitek i tyle. Nie mam niestety fotki, dawno z tego nie korzystam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwszych doświadczeniach i lekturze forum, powtórzyłem eksperyment z Plejadami.

Tym razem wyglądało to tak:

 

Wyszedłem później, żeby Plejady były na łuną od miasta:

Sprzęt jak poprzednio, statyw fotograficzny (żadnego prowadzenia), Lumix FZ7.

- 8 klatek TIFF (wybranych z 16), przysłona f3.2, czas 3.2 sek., ISO 400,

- zoom 14,5x - jak to odnieść do ogniskowej? Ktoś wie i podpowie?,

 

Obróbka LRGB Iris. A efekt taki, zdecydowanie lepszy od pierwszej próby ale nie spodziewam się więcej wycisnąć bez prowadzenia, więc zabieram się za budowę małego koziołka, aby móc wydłużyć czasy.

plejady131007.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym proponował Tobie zmniejszyć ten zoom. I to znacznie. Plejady nie wymagają tak wielkiego obrazu. U Cibie jest tak duży że aż nie miło się fotkę ogląda.

 

Popróbuj z mniejszymi różnymi zoomami i może rodzielczość też zmniejsz trochę w aparacie.

Im mniejszy zoom tym dłuższe czasy możesz wykonać.

Założę się że efekt będzie lepszy.

 

P.S. do Kuby.

A wiesz parę dni temu robiłem nocne próby Canonem A70 (3.2MP). No niestety do dziennych fotek to zdecydowanie lepszy jest mój CAN A20.

Ale wracając do tematu astrofoto. Dzięki Twoim radom Kuba, Dałem tryb B/W i świetną zabawę miałem. Oczywiście narazie z kitem nieruchomym. Lepsza zabawa niż z Vestą bo w moim przypadku kabelki Mnie ograniczały. Ale jak na zabawe w astrofoto z pierwszym konkretniejszym kompaktem, to super. Cieszące jest to że za fotki się nie płaci i można od razu wywołać na LCD. Choć muszę przyznać że do Mojego dorobku na kliszy, to A70 jest bardzo daleko. Co jak co klisza dla Mnie to jest to. C A70 to taka odskocznia w coś nowego.

 

A Wiedziałem że mój stary zakurzony koziołek może się jeszcze przydać, a jeszcze rok temu chciałem go porąbać na opał.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oki dzieki za sugestie, spróbuję z mniejszym zoomem. Rozdzielczość mialem na 4M, a ten nieprzyjemny efekt to przez dodany blur, pomógł w redukcji szumu (kolorowe iskierki po zlozeniu LRGB) i wydobył równiejszy błękit, kosztem oczywiście ostrości, Która zręsztą i tak już jest pojechana bo widoczne wyraźne fasole. No ale to takie tam eksperymenty... na domownikach robią wrażenie :) a mój sprzęt doczekał się przeczytanej instrukcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- zoom 14,5x - jak to odnieść do ogniskowej? Ktoś wie i podpowie?,

 

W opisach tego (?) aparatu w internecie maksymalny zoom wynosi 12x i jest to odpowiednik ogniskowej 432 mm.

 

Spróbuj robić zdjęcia z najmniejszą możliwą ogniskową - wówczas będziesz mógł zastosować znacznie dłuższe czasy przy nieruchomym aparacie (około 15-20 sekund bez widocznego ruchu gwiazd)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 klatek TIFF (wybranych z 16), przysłona f3.2, czas 3.2 sek., ISO 400,

zoom 14,5x - jak to odnieść do ogniskowej? Ktoś wie i podpowie?,

 

Jak to jest możliwe że przesłona wynosi f/3.2 przy tych zoom 14x ?

Chyba już prędzej f/32.

 

W astrofoto najmniejsza wartość przesłony jest najlepsza. Np. F/2.8

Czyli zacznij fotografowac bez zoomu (szerokie pola nieba), a z najwyższą rozdzielczością (wcześniej podpowiadałem aby zmniejszyć rozdzielczość, ale chodziło Mi bardziej o zbyt duza skalę obrazu.)

W ten sposób maksymalnie wykorzystujesz fotony i dłużej możesz naświetlać, aby nie było fasolek.

W miarę udanych efektów można kolejne fotki wykonywać z coraz to większym zoomem co 2x.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no przysłona F/3,2 niżej sie nie da dla tego zoomu (jak to możliwe to nie wiem :) ), bez zoomu możliwe jest F/2,8 i to już jest max dla tego aparatu.

 

Jest jakaś regułka na przeliczanie ogniskowej z zooma? Bo znalazłem sobie tabelke z max. czasami dla poszczególnych ogniskowych.

 

do Tomi: max zoom to 12x dla 6M, 14,5x dla 4M i 16,5x dla 2M.

 

Pokombinuję i podzielę się wynikami, jeśli bedą tego warte. Wczoraj wytoczyłem Syntę i skupiłem się na wizualu. Moje wczorajsze the best of: M39 (jakoś tak mnie po prostu urzekła) i parka M81-M82 ale to na inny wątek... bo moim Lumixem raczej ich nie sfotografuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.