Skocz do zawartości

Astelco


philips

Rekomendowane odpowiedzi

Przez przyapdek natrafiłem na stronę firmy Astelco z niemiec. Zajmuje sie robieniem :

- teleskopów RC

- montaży

- obserwatoriów

- rotatorów kamer, autofocusów itp

 

Imponujące są deklarowane osiągi ich montażu - New Technology Mount :

- 20stopni / sekundę GOTO

- PE na poziomie 1arcsec

- z guidingiem 0.3arcsec

- min 750W poboru prądu... :blink:

 

http://www.astelco.com/products/alt-az-tel...-telescopes.htm

 

Ktoś coś kiedyś słyszał o niej ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez przyapdek natrafiłem na stronę firmy Astelco z niemiec. Zajmuje sie robieniem :

- teleskopów RC

- montaży

- obserwatoriów

- rotatorów kamer, autofocusów itp

 

Imponujące są deklarowane osiągi ich montażu - New Technology Mount :

- 20stopni / sekundę GOTO

- PE na poziomie 1arcsec

- z guidingiem 0.3arcsec

- min 750W poboru prądu... :blink:

 

http://www.astelco.com/products/alt-az-tel...-telescopes.htm

 

Ktoś coś kiedyś słyszał o niej ?

 

A gdzie są ceny ? Bo to chyba ważne ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez przyapdek natrafiłem na stronę firmy Astelco z niemiec. Zajmuje sie robieniem :

- teleskopów RC

- montaży

- obserwatoriów

- rotatorów kamer, autofocusów itp

 

Imponujące są deklarowane osiągi ich montażu - New Technology Mount :

- 20stopni / sekundę GOTO

- PE na poziomie 1arcsec

- z guidingiem 0.3arcsec

- min 750W poboru prądu... :blink:

 

http://www.astelco.com/products/alt-az-tel...-telescopes.htm

 

Ktoś coś kiedyś słyszał o niej ?

 

Nigdzie nie ma napisane, że PE jest <1". To nie jest możliwe! PE nie jest podane, natomiast można się dowiedzieć, jaki jest efektywny tracking, czyli po zastosowaniu elektronicznej kompensacji zapewne (czyli PPEC).

 

Nie mniej, montaż ciekawy. Ale pamietajcie, że to sprzęt do obserwatoriów (70 cm optyka), więc cena pewnie pomiędzy 50 000 euro, a 100 000 euro. Jak już kiedyś pisałem, takich wyspecjalizowanych firm jest wbrew pozorom sporo. Robią na ogół jedna konstrukcję i składają to z optyką i kopułą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość JacekPala

Podają jake jest PE (cytat z ich strony):

Slewing, Pointing, Tracking

Slewing speed* 20°/sec

Acceleration and Deceleration 20°/sec²

Absolute positioning accuracy** < 5 arcsec RMS ("Full Sky Blind Pointing")

Differential positioning accuracy*** < 1 arcsec RMS

Tracking accuracy without autoguider < 1 arcsec / 120min

Tracking accuracy with autoguider**** < 0.3 arcsec

 

Choć przyznam, że trudno w to uwierzyć. Swoją drogą ciekawe ile taki montaż kosztuje. Wcale nie jest jakiś bardzo wielki, bo producent deklaruje nośność na 60 kg.

 

Nigdzie nie ma napisane, że PE jest <1". To nie jest możliwe!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

jedyne co zauwazylem to w staffie znajomego mi goscia Mario Costantino wiem ze mial firme http://www.astrocom.de/

 

chyba nawet nadal ma http://www.astrocom.de/hm/impres/impress.htm

pozatym ciekawe montaze

pozdrawiam

adam

Edytowane przez APM ADAM
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podają jake jest PE (cytat z ich strony):

Slewing, Pointing, Tracking

Slewing speed* 20°/sec

Acceleration and Deceleration 20°/sec²

Absolute positioning accuracy** < 5 arcsec RMS ("Full Sky Blind Pointing")

Differential positioning accuracy*** < 1 arcsec RMS

Tracking accuracy without autoguider < 1 arcsec / 120min

Tracking accuracy with autoguider**** < 0.3 arcsec

 

Choć przyznam, że trudno w to uwierzyć. Swoją drogą ciekawe ile taki montaż kosztuje. Wcale nie jest jakiś bardzo wielki, bo producent deklaruje nośność na 60 kg.

 

Jacek - kolejny raz pytam, gdzie widzisz coś o PE???

 

Poczytaj dokumentacje montaży do obserwatoriów. We wszystkich stosuje się PPEC na poziomie elektroniki centralnej. Dokładność trackingu przed autoguidingiem to, jak działa montaż sam z siebie, czyli z kompensacją błędu.

 

Dlatego tak mocno walczę o terminologię, bo stąd są zawsze takie nieporozumienia. PE to błąd mechaniczny, okresowy ślimaka. Tracking accuracy, to zdolność montaży to "śledzenia" sfery "na wyjściu" (mechanika + elektronika centralna). Większość firm podaje wyjściowe PE (przed elektroniką) inni, jak widać, NIE.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla przykładu - montaże RCOS'a seria Professional - mówi się, że to montaże "free of PE", czyli <1". Ale jak się pogrzebie w dokumentacji, albo testach, to okazuje się, że mechanicznie mają błąd na poziomie ok 3", a po PEC'u 0,7".

 

Montaże profesjonalne wychodzą z "fabryki" z kompletną mechaniką i elektroniką, a PPEC mają wgrane fabrycznie. Z amatorskich montaży w tej chwili tylko AP wychodzą z fabryki z wgraną krzywą PE np. nowy AP1200 ma na starcie tracking accuracy około 1"-1,5" z pudełka i nie musisz wnikać, co to PEC, etc. po prostu włączasz montaż i tak prowadzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten montaż jest dziwny, albo jego opis jest dziwny. O ile mi wiadomo, nie można zbudować ślimaka + ślimacznicę żeby nie miała błędu okresowego. Jest to fizycznie niewykonalne (chyba). W takim razie, czemu w opisie stoi: No periodic error?

 

A z drugiej strony piszą, że tracking jest mniejszy od 1" - ale jest. Niestety - poza ich stroną, nigdzie nic nie ma. "like professional large telescopes without periodic errors" - no ok, ale to chyba te tzw. cierne, bez ślimacznicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten montaż jest dziwny, albo jego opis jest dziwny. O ile mi wiadomo, nie można zbudować ślimaka + ślimacznicę żeby nie miała błędu okresowego. Jest to fizycznie niewykonalne (chyba). W takim razie, czemu w opisie stoi: No periodic error?

 

A z drugiej strony piszą, że tracking jest mniejszy od 1" - ale jest. Niestety - poza ich stroną, nigdzie nic nie ma. "like professional large telescopes without periodic errors" - no ok, ale to chyba te tzw. cierne, bez ślimacznicy.

 

Ten montaż to taka przyszłościowa konstrukcja. Otóż, z tego co chłopaki piszą i z mikrej ilustracji wynika, że zastosowali tam bezpośredni napęd i pomiar położenia osi ("direct drive"). Taka technologia jest stosowana w nowych konstrukcjach obrabiarek.

Ten montaż nie ma ślimacznic, nie ma ślimaków, ani nawet jednego, maciupkiego kółeczka zębatego.

Oś DEC cz RA jest poprostu wałem silnika, na tym wale jest też osadzony enkoder.

Wygląda to mniej więcej tak:

direct_drive.jpg

 

Czyli jedna oś składa się, z powiedzmy 4 ruchomych części:

Osi z nasadzonym wirnikiem i częścią enkodera, 2 łożysk i obudowy ze stojanem silnika i drugim kawałkiem enkodera. Nie ma przekładni, sprzęgieł - nie ma backlashów, drgań ciernych, innych dupereli.

Jednym czynnikiem mogącym wprowadzać PE są łożyska.

 

Jeżeli faktycznie zastosowali napęd bezpośredni to parametry, które podają w specyfikacji są jak najbardziej do uzyskania.

 

Plusem tego rozwiązania jest super precyzja, zero luzu zwrotnego i problemów z przejściem fotografowanego obiektu przez punkt górowania, mało ruchomych części, dynamika goto o rząd, albo i dwa rzędy wielkości lepsza niż w montach z przekładnią ślimakową i servami . No i na koniec to, że można takiemu montażowi zasadzić laczka z rozbiegu w czasie pracy i nic w nim nie uszkodzimy - najwyżej się tuba albo dovetail pognie :szczerbaty: - jednym skutkiem dla montażu będzie pewnie zgłupienie sterownika.

 

 

A minusy to, że tu rządzi elektronika i software - sterownik dla takiego monta to już ma procek klasy pewnie gdzieś pentium II albo i III. Przy tym sterowaniu krokowce to prehistoria, a servo napędzające przekładnię ślimakową to średniowiecze. Prądu żre o wiele więcej niż montaż z przekładnią ślimakową, bo silnik musi "trzymać" cały setup - nie ma samohamowności przekładni ślimakowej.

 

Wydaje mi się, że jest to idealne rozwiązanie dla zdalnych obserwatoriów - tam naprawdę nie ma się co zepsuć czy rozregulować.

Edytowane przez bartolini
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Bartolini. Czyli tak jak podejrzewałem, nie może tam być miejsca na ślimacznicę. Ciekawa konstrukcja, nowatorska rzekłbym.

 

Pytanie tylko, dlaczego "liderzy" nie interesują się taką technologią? Może dlatego, że dokładność 1" uzyskują tradycyjnymi metodami, a większe nie są zupełnie potrzebne? Dynamika GOTO w Paramountach, czy AP jest zupełnie wystarczająca, więc to nie byłby argument. Mnie osobiście najbardziej przekonuje prostota tego rozwiązania - czyli mniej elementów wprowadzających potencjalne błędy.

 

I jeszcze pytanie (jeżeli już przebiłeś się przez dokumentację) - czy oś Dec ma też napęd bezpośredni?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz tak sobie myślę, że to naprawdę genialne rozwiązanie. Jeżeli na osi jest enkoder, tzn. że prędkość silnika jest stale zmieniana, przez co utrzymuje on zawsze określone tempo obrotu. Co to oznacza? Ano to, że niezależnie, jak montaż jest obciążony, to zawsze będzie pracował dokładnie tak samo. Kolejna sprawa - temperatury, a dokładnie ich zmiana nie spowoduje żadnego dryfu, bo silnik po prostu będzie kręcił się szybciej/wolniej. Tak samo z niewyważeniem - niezależnie od miejsca osi Ra, czy Dec, montaż będzie sobie regulował prędkość wraz ze zmianą obciążenia w czasie focenia.

 

Super.

 

Przy okazji zastanawiam się, jak jest z moim montażem. Czytałem, że montaże AP (seryjne) pracują na Antarktydzie. Jak tam rozwiązano kwestie wpływu temperatury na tracking? Czy też silnik DC z enkoderem zmienia prędkość zależnie od potrzeby aby utrzymać stały tracking? Inaczej chyba się nie da, bo jeżeli może pracować fabrycznie przy -40, a z drugiej przy +40, to nie ma siły - prędkość musi być zmienna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A minusy to, że tu rządzi elektronika i software - sterownik dla takiego monta to już ma procek klasy pewnie gdzieś pentium II albo i III. Przy tym sterowaniu krokowce to prehistoria, a servo napędzające przekładnię ślimakową to średniowiecze. Prądu żre o wiele więcej niż montaż z przekładnią ślimakową, bo silnik musi "trzymać" cały setup - nie ma samohamowności przekładni ślimakowej.

 

I stąd te 750W poboru przy trackingu i 1500W przy GOTO.... jasne....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Bartolini. Czyli tak jak podejrzewałem, nie może tam być miejsca na ślimacznicę. Ciekawa konstrukcja, nowatorska rzekłbym.

 

Pytanie tylko, dlaczego "liderzy" nie interesują się taką technologią? Może dlatego, że dokładność 1" uzyskują tradycyjnymi metodami, a większe nie są zupełnie potrzebne? Dynamika GOTO w Paramountach, czy AP jest zupełnie wystarczająca, więc to nie byłby argument. Mnie osobiście najbardziej przekonuje prostota tego rozwiązania - czyli mniej elementów wprowadzających potencjalne błędy.

 

I jeszcze pytanie (jeżeli już przebiłeś się przez dokumentację) - czy oś Dec ma też napęd bezpośredni?

 

Podejrzewam, że obie osie są w gruncie rzeczy indentyczne, pewnie różnią się tylko obudowami.

 

A liderzy nie stosują tego rozwiązania, bo nie muszą - pomnażają kasę, którą zainwestowali w dotychczasowe technologie - więc nie ma co się za wcześnie wypsztykiwać z przyszłościowych rozwiązań.

Kiedyś pewnie - jak już wszyscy co mieli kupić, kupią paramounty albo AP1200/3600 - AP i Bisque wypuści takie montaże na rynek, żeby skłonić dotychczasowych właścicieli do zmiany na "lepszy model".

 

Względna prostota części mechanicznej i to, że elektronika i software są tanie w dużych seriach, może spowodować, że w tą technologię wejdą meade, celestron lub obie firmy wspólnie (?) i stworzą duży montaż, o parametrach AP, paramounta i konkurencyjnej do nich cenie. Taka sytuacja zmusiłaby liderów do szybszego wprowadzenia nowego rozwiązania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz tak sobie myślę, że to naprawdę genialne rozwiązanie. Jeżeli na osi jest enkoder, tzn. że prędkość silnika jest stale zmieniana, przez co utrzymuje on zawsze określone tempo obrotu. Co to oznacza? Ano to, że niezależnie, jak montaż jest obciążony, to zawsze będzie pracował dokładnie tak samo. Kolejna sprawa - temperatury, a dokładnie ich zmiana nie spowoduje żadnego dryfu, bo silnik po prostu będzie kręcił się szybciej/wolniej. Tak samo z niewyważeniem - niezależnie od miejsca osi Ra, czy Dec, montaż będzie sobie regulował prędkość wraz ze zmianą obciążenia w czasie focenia.

 

Super.

 

Przy okazji zastanawiam się, jak jest z moim montażem. Czytałem, że montaże AP (seryjne) pracują na Antarktydzie. Jak tam rozwiązano kwestie wpływu temperatury na tracking? Czy też silnik DC z enkoderem zmienia prędkość zależnie od potrzeby aby utrzymać stały tracking? Inaczej chyba się nie da, bo jeżeli może pracować fabrycznie przy -40, a z drugiej przy +40, to nie ma siły - prędkość musi być zmienna.

 

Adam, przekładnie w montażu mają dokładnie takie same wynikowe przełożenie przy -40*C i +40*C. Przy spadku temperatury zwiększy się tylko opór na wskutek stężenia smaru, ale to można zminimalizować, stosując smar na oleju syntetycznym. Przy takich ekstremalnych różnicach pierwszym problemem jest zmiana odległości pomiędzy ślimakiem, a ślimacznicą, przez co zmienia się wartość PE i backlash'u. Żeby tego uniknąć na obudowę osi i ślimacznicę trzeba zastosować ten sam materiał (np. dural) albo dwa materiały o bardzo zbliżonej rozszerzalności cieplnej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niezle.... bartolini.... mam plan... ja bede wyszukiwał coraz dziwniejsze montaże... a ty bedziesz opisywał sposób ich działania....

 

Watek o chronosmount który załozyłem jakis czas temu...( ale nikt nic nie wiedział wtedy ) :

http://astro-forum.org/Forum/index.php?sho...hl=chronosmount

 

Może opisz tam na czym polegają przekładnie falowe... jestem bardzo ciekaw, a nie mam pojęcia...

Edytowane przez philips
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niezle.... bartolini.... mam plan... ja bede wyszukiwał coraz dziwniejsze montaże... a ty bedziesz opisywał sposób ich działania....

 

Watek o chronosmount który załozyłem jakis czas temu...( ale nikt nic nie wiedział wtedy ) :

http://astro-forum.org/Forum/index.php?sho...hl=chronosmount

 

Może opisz tam na czym polegają przekładnie falowe... jestem bardzo ciekaw, a nie mam pojęcia...

 

To ja może linkiem:

http://www.chrisdesign.com/projects/hdinfo...principles.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.