Skocz do zawartości

Gitara Elektryczna al`a Synta 8 :]


Rekomendowane odpowiedzi

Witam moi drodzy, przepraszam, ze sporo bylem nieobecny na forum ale studia mnie zaabsorbowaly. Wlasnie w zwiazku z nimi przyszla idea swoistego postanowienia - ,,jesli zdam sesje to kupie sobie gitare elektryczna i naucze sie na niej grac,,.

Z takim postanowieniem na ustach mam jak narazie zdane 2xexamy :), jak bedzie dalej niewiadomo ale wszystko jest na dobrej drodze.

Jestescie mi w stanie doradzic jaka gitare kupic na poczatek(do nauki ale i taka, zeby nie bylo za nia wstyd)?

Szukam takiej SYNTY 8! Zlotego srodka miedzy cena a jakoscia. Oczywiscie gitara musi miec piecyk (na piecykach tez sie nie znam)wiec byloby milo poznac wasze piecykowe typy.

 

Pozdro i z gory dzieki za odpowiedzi :Beer:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wlasciwie to dlaczego nie od elektrycznej?

(ja zaczynalem od klasycznej, ale przeciwskazan nie widze...)

 

kazoman:

-jesli zdecydujesz sie na elektryczna to unikaj sky way'a (wiem ze sie milo kojarzy ;) ) - zwanego tez sky shitem

- unikaj tez behringera

;)

 

a w ogole to teraz widze ze z gitarami to jak z teleskopami ponizej pewnej kwoty (powiedzmy 600PLN) nic wartego swej ceny nie ma...

 

pozdrawiam

michal

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Kazoman

No, fajnie zaczyna byc na forum bądź co bądź astronomicznym, no ale trochę muzyki sie przyda :)

Owszem, pudlo to niezly poczatek., ale skoro chcesz miec fajną gitarke elektryczną, niezbyt trudną, to polecam ibaneza klasy rg np. rg370. ma wszystko co potrzeba - dwa humbuckery, singla no i mostek Floydrose. Mostek, to jedyny klopot dla początukjacego. Floydrose'a trudno się stroi, ale za to potem - totalny odjazd. Mam kilka gitarek ale moją ulubiona jest Ibanez S2170SE z przetwornikami DiMarzio IBS no i oczywiscie Fender Stratocaster (niestety meksykańska kopia).

Do tego, zamiast pieca, polecam ci Tone Works Korga Pandora - dla gitary elektrycznej- uwaga, jest taka sama wersja dla basu. Urządzenie jest malutkie, na baterie i relatywnie tanie ca 500-600zł. Gwarantuje, że dzięki niemu nie znudzisz się nawet trudnymi początkami - i co wazne nie zameczysz współlokatorów. Piecyk zostaw na późńiej.

 

PS

Z gitarami jest prostsza sprawa niż z teleskopami, ale to też temat rzeka.

 

pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Kazoman! W tej cenie jeśli chodzi o polską markę, to rozejrzyj się za gitarami ,,WITKOWSKI" z Gdańska. Są przyzwoite jak na tę półkę cenową, no i to jest manufaktura. Z drugiej ręki to FENDER, ale za 600 zł nie kupisz japońskiego tylko może ,,koreańczyka", ewentualnie jakiegoś tańszego (rockowego??) Ibaneza. To dobre firmy.

Ewentualnie CHARVEL.

Unikaj chińskiej roboty typu TAGG, choć czasem można trafić na w miarę przyzwoity egzemplarz.

Najlepiej pójdź do sklepu z kimś kto się zna na gitarach, może pomoże Ci wybrać coś sensownego.

Zwróć uwagę na takie szczegóły jak: klucze ( słabe nie będą trzymały stroju), progi (ostre będą kaleczyły palce i zero przyjemności z grania :mellow: )

Życzę powodzenia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak kupujesz gitarę to nigdy samemu (przynajmniej na początku) bo wtedy najłatwiej wcisnąć kit klientowi. Najlepiej pojechać do sklepu muzycznego z kimś kto się zna na gitarach, żeby ograł parę gitarek to wtedy znajdzie Ci jakąś fajna do nauki. Polecam forum gitarowe jakbyś więcej info potrzebował: http://www.e-gitara.pl/

Najlepiej zacznij sobie już grać na tym akustyku żeby przyzwyczajać palce :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupowanie gitary (czy innego instrumentu) na podstawie marki i producenta to mimo wszystko za mało. Dopiero konkretny model gwarantuje odpowiednią konfigurację - podobnie jak w astronomii, rowerach czy samochodach. Wtedy dopiero wiemy, jakie są przetworniki, maszynki, progii wszystkie istotne składniki instrumentu. Obawiam się, że kupowanie gitary tylko na podstawie marki, zwłaszcza w przedziale gitar tanich (do 1000zł), to loteria. Owszem, wsparcie fachowca jest jak najbardziej wskazane - byleby nie był to sprzedawca.

Szczerze mówiąc, wśród nowych gitar elektrycznych, w cenie 600-800zl, nie udało mi się znaleźc egzemplarza który bym chciał miec, lub który mógłbym komuś polecic. Jeżeli nie trafisz na okazję ( o ile taka instytucja w ogóle istnieje ), to poczekaj i odłóż troche więcej pieniędzy. Sądze, że za 1400-1600zł kupisz całkiem dobrą, nowa gitarę, z dobrymi przetwornikami, dobrze brzmiącą, która da Ci satysfakcję. A satysfakcja jest wazna, bo wtedy jest szansa, że nie odłożysz gitary na półkę po dwóch miesiącach. Jeżeli Cię wciągnie na dobre, to drugiego elektryka będziesz mógł kupic już sam nie pytając się nikogo o rady. Wtedy liczyc sie będzie coś innego. Jest wielce prawdopobne, że tak jak wiele innych osób (w tym i ja), druga gitara to będzie używane profesjonalne wiosło, które mimo że używane będzie kosztowac tyle co nowe APO120 na EQ-6 ( z GoTo).

pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mozna czekac wieki B) .

Co do gitary to nie mam puki co zamiaru wydawac ,,kosmicznej,, jak dla studenta kasy ale nie chce tez kupic ,,kiczu,,. Jakies 7 miesiecy temu proponowano mi gitarke J&D czy jakos tam. Jutro przejde sie do sklepu muzycznego, poszperam w zapasach i moze dowiem sie czegos ciekawego(narazie ide bez zamiaru kupna). Jesli moglibyscie cos doradzic odnosnie ,,czego unikac,, (chodzi mi o marki i ,,bledy produkcyjne,,) to bylbym bardzo wdzieczny.

 

PS: Narazie mam spedzone dni przy GH ;](wersja kompowa z modyfikowanymi katalogami piosenek) i to chyba najbardziej mnie zmotywowalo (wiem, ze taka gra nie ma prawie zwiazku z prawdziwa ale motywuje)

 

Pozdro & czystego nieba moi drodzy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj!

Przed świętami kupiłem swój pierwszy teleskop, wspomniany przez Ciebie "złoty środek" ;) czyli Synte 8", natomiast tuż przed sylwestrem przyszła kurierem moja pierwsza gitara. Nigdy wcześniej nie miałem w ręku gitary (no może miałem ale nie grałem). Mój zakup to Cort Katana KX5. Kosztowała coś około 720zł. Wybrałem ją ponieważ lubię mocniejsze brzmienie a do tego jest "stworzona" posiadając 2x Hambucker. Istnieje możliwość ich odpięcia, co symuluje działanie gry na single'u, więc można zagrać też coś lżejszego. Dla mnie jako osoby zaczynającej swoją przygodę z grą na gitarze była wg. mnie idealnym wyborem. Nie chciałem od razu inwestować w sprzęt z górnej półki. Myślę, że do nauki mi wystarczy, a jeśli w przyszłości dojdę do wniosku, że potrzebuję czegoś lepszego to ją po prostu wymienię ;). Wraz z nią kupiłem multiefekt Zoom G1X, mały piecyk Vox Pathfinder 10W (na razie i tak stoi w pudełku, ćwiczę ze słuchawkami na uszach, bądź podpinając poprzez multiefekt do komputera), trochę okablowania i nowe struny. Spędziłem sporo czasu przeglądając fora i czytając opinie osób zanim zdecydowałem się na zakup. Tobie też to proponuję ;). Kupowałem w sklepie internetowym, który mógłbym Ci polecić ale to będzie chyba reklama, więc jeśli Cię interesuje mogę podać na PW ;). Ceny mają konkurencyjne, na maile odpowiadają szybko, 7 dni w tyg.

Jakiś czas temu nagrałem krótki filmik gdzie ćwiczyłem na kawałku melodii, przy okazji chciałem sprawdzić jakość nagrywania dźwięku. Podłączenie: gitara --> multiefekt --> (line in) Komputer

http://www.wrzuta.pl/film/5R0alqU1S5/test

Tylko się nie śmiać :D, jestem początkujący.

Chciałoby się od razu wszystko zagrać ale samej teorii mam jeszcze sporo do nauczenia nie mówiąc o praktyce :Boink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Audio w filmiku spox, szkoda, ze niewiele widac na video xD. Mysle, ze rekomendacja sklepu to niekoniecznie reklama (jesli masz obawy zapraszam na pw)

 

Na poczatku tez mam zamiar na sluchawkach cwiczyc wiec piecyka odrazu nie bede potrzebowal. Zalatwilem od kumpla gitarke na weekend za 2 tyg wiec troszke sie oswoje ;].

 

Powiedzcie mi tylko jeszcze jakie sa koszta exploatacji/konserwacji sprzetu(czy czesto odmawia posluszenstwa? czy trzeba czesto kolimowac xD?)

 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedzcie mi tylko jeszcze jakie sa koszta exploatacji/konserwacji sprzetu(czy czesto odmawia posluszenstwa? czy trzeba czesto kolimowac xD?)

 

Ja u siebie tylko zmieniam struny. Kosz to zalezy od tego jakie struny chcesz miec - od 20 PLN do 100PLN.

Gitary stroje tylko gdy zmieniam struny, albo zmieniam tonacje. W jednej gitarze mam blokade strun (+mostek typu floyd rose), druga sie nie rozstraja (no prawie wcale ;) ) - mostek typu tune-o-matic.

 

Kilka uwag co do kupna gitary:

- gitary J&D - tanie nie najgorsze - mam taka, kopie gibsona SG - 2 humbuckery daja jej ladne pelne brzmienie, cieple. Ma jednak dosc solidna wade - ciezko sie na niej gra na stojaco, bo jest zle wywazona i ma w zlym miejscu mocowania paska...

 

- tanie gitary z mostkami tremolo, floyd rose, maja te mostki tanie - po jakims czasie noze na ktorych sie opieraja stepiaja sie i mostek nie powraca do pozycji wyjsciowej tylko cwierc tonu nizej/wyzej

 

-czarne gitary sa ladne, ale widac na takiej kazdy nawet najmniejszy odcisk palca

 

-gitary o 'metalowych' ksztaltach (np. flying V) czesto sa nie wygodne do grania na siedzaco

 

-gitara, ktora od daaawna lezy (wisi) w sklepie i byla czesto ogrywana moze miec starte progi co powoduje niemile brzeczenie strun, krotszy sustain (wybrzmiewanie raz szarpnietej struny) - warto zwrocic na to uwage, zeby nie trzeba bylo od razu zmieniac progow...

 

-wiszenie sklepowych gitar zlapanych za szyjke nie powoduje zadnego uszczerbku na ich zdrowiu (niektorzy sie tego obawiaja...)

 

-mozna miec tania gitare ktora bedzie brzmiala nienagannie i grac na niej dluuugo.

 

-za odpicowany lakier gitary (wzorki itp.) placi sie sporo a na brzmieniu ona nie zyskuje

 

-posiadajac odrobine zdolnosci manualnych mozna sie obejsc bez efektoe (i multiefektow) robiac je samemu, w necie jest duzo dobrych schematow, to samo dotycze piecyka - ja sobie zrobilem wzmacniacz na ukladzie scalonym TDA7294 o mocy ok 100W - brzmi na prawde ekstra, a kosztowalo mnie jego zrobienie okolo 150PLN - z czego najwiecej kosztowal transformator i 2 uklady TDA, bo jeden spalilem ;)

Za pomoca lutownicy mozna zrobic niemal kazdy efekt, zasilacz, czy inne pierdolki (np. stroik). Wiecej: to sie nawet oplaca.

 

-dobry kabel wart jest swej ceny. Wydane na niego pieniadze powoduja brak trzaskow przy poruszaniu sie, czy tez poryszaniu kablem, a jest to irytujace

 

zycze powodzenia w nowym hobby

Michal

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja bym polecił elektryczną gitarę Fendera i piecyk Marshall-a :D
Mam piecyk Marshalla 15W i daje takiego kopa, że w domu nie pojechałem wyżej niż do połowy mocy. Wbrew pozorom wcale nie kosztuje dużo a jakość jest niezła. Gitarkę z kolei robił mi Janusz Gondek z Gdańska - grafik, rzeźbiarz, gitarzysta jazzowy i oczywiście lutnik - jednym słowem artysta. Niebo a ziemia w porównaniu z posiadanym wcześniej ZAK'iem (od Mayoneza). Ważny jest dobór akcesoriów - klucze, mostek, przystawki, struny (moje ulubione Ernie Ball slinky 9-tki) i kable. Diabeł tkwi w szczegółach ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gitara gitarze nierówna , miałem kiedyś akustyczną gitarę Fendera i była super.

 

Dobrej klasy Fender-elektryczny to poezja, oczywiście Gibson też jest super , ale to zupełnie inny dzwięk , w zależności od tego jaką muzykę chce sie uprawiać .

 

Miało być o hitach typu Synta 8" więc o tym mowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ kazomaan

 

hmmm cóż mógłbym ci od siebie dodać?

 

jak chcesz grać na elektryku to kupuj elektryka. Techniki gry na gitarze elektrycznej różnią się znacznie od klasycznej.

 

Na początek przy kupowaniu wiosełka ważne, by wybrać dobry egzemplarz. Ja zaczynałem od Hohnera Marlin (gitarka typu strat, 22 progi, z klasycznym układem single coils 1-1-\1) i myślę, że dla Ciebie do nauki też podobny typ gitary - bogaty tonalnie - będzie najlepszy. Zobacz co na przykład Yngwie Malmstein wyciska ze zwykłego sklepowego Fendera ;) Jednak za 600 zł ciężko coś doradzić, bo tandetnością będzie porażać. W tej chwili używam strzałki Jacksona RR5 z wklejanym gryfem i stałym(!) mostkiem - nic mi więcej do szczęścia nie potrzeba.

 

wzmacniacz tak jak radzą koledzy możesz sobie do ćwiczenia na początek odpuścić (w trosce o rodzinę i sąsiadów), wystarczy (multi)efekt z przedwzmacniaczem i wyjściem na (dobre) słuchawki. W zasadzie to i na sucho można ćwiczyć ;) Szczerze mówiąc, jak podłączę się teraz do jakiegoś małego, taniego wzmacniacza typu 10/20W to trzeba zobaczyć moją minę :szczerbaty:

 

jak już będziesz chciał kupić jakiś piecyk, to przynajmniej z lampowym przedwzmacniaczem. tranzystory IMHo to jednak nie to, naładniejsze, ciepłe i ziarniste brzmienie dają lampy. Ja w kwestii wzmacniacza zawierzyłem p. Adamowi Labodze z Wrocławia, moja 50W/12" brzmi całkiem sympatycznie (w zestawieniu z moją gitarą ofkorZ), chociaż identyczna 50tka kolegi z późniejszej serii brzmi już trochę inaczej.

 

 

PS. Co do w pełni lampowych wzmacniaczy to kiedyś gdzieś czytałem o podziale ludzi na fanów EL34 (Marshall itp) i fanów 6L6 (np. Mesa) :rolleyes:

 

Pozdr

Raf

Edytowane przez ALF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym polecał coś używanego na początek.

 

Najlepiej jak na zakupy wybierzesz się z kimś kto ma pojęcie o gitarach. W takim przedziale cenowym szukaj czegoś ze stałym mostkiem. Przy zakupie zwracaj uwagę na progi. Mogą być źle nabite albo źle zeszlifowane. Wybierz lepsze drewno a nie elektronikę. Przetworniki sobie wymienisz jak zobaczysz jakie brzmienie Ci się podoba. W sklepie ograj jak najwięcej modeli, nie spierz się z zakupem.

 

Co do kosztów użytkowania. Ja wydaje ok 100zł miesięcznie. W tym zawierają się dwa zestawy strun, jakieś kosteczki (cały czas szukam idealnej) i płyn do podstrunicy.

 

Jak będziesz kupował wzmak to LAMPA 30w (dobry głośnik 12'). Warto dozbierać!

 

 

 

PS. Po zakupie wyreguluj sobie akcje strun i menzurę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No coż, skoro cena jest bariera nie do przeskoczenia, a rady przekazane przez kolegów Cię nie satysfakcjonują, to przed zakupem radzę zwróć uwagę na przetworniki, maszynki i mostek. Dowiedz się o ich producenta i zastosowane typy. Jakie zastosowano potencjometry. Zakładam, że gryf będzie miał nabite progi Jumbo. Może zauważysz, że różni producenci gitar stosują podzespoły tych samych wytwórców. Mając podobne konfiguracje możesz przy wyborze kierowac się kolorem, ceną, wykończeniem, czy czym tam chcesz. Wtedy też będzie można ci coś doradzić. Teraz nie jestem ci w stanie więcej pomóc.

 

Na koniec

W taniej gitarze układ elektryczny przetworników może być mniej istotny (np. fenderowski klasyczny SSS, SS, czy inny H+H, H+S+H - gdzie S Singiel a H humbucker). Agresywność i barwę dźwięku gitary w tej klasie, spokojnie skompensujesz efektem - chyba, że to znów wprowadzisz radykalne cięcia budżetowe. Natomiast trudno zrobić coś z gitarą wyposażoną w trzeszczący potencjometr czy słabe sygnałowo przetworniki Dlatego proponowałem zamiast wzmacniacza i odrębych efektów, bardzo fajne rozwiązanie Korga. Jego opis i możliwości znajdziesz np. tutaj:

 

http://gitara.pl/korg_px4_pandora.html.

 

Zawiera praktycznie wszystko, czego dusza pragnie - przynajmniej na początek. Jak już znudzi ci się gra solowa, można wykorzystywać wbudowane podkłady rytmiczne (modyfikowalne) jak i miksować dźwięki z innych źródeł. Poza tym, do czasu aż nauczysz się wydobywać akceptowalne dla otoczenia dźwięki, lepiej zrezygnować z robienia hałasu tylko dla hałasu. Gwarantuję,że wrażenia są zaskakująco pozytywne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki za podpowiedzi :Beer:

 

Wybralem sie dzis do sklepu myzycznego i jak to w sklepie muzycznym dorwal mnie expedient ;].

Jedyna akceptowalna cenowo gitara jaka znalazlem to: Cort g200 - 525 zl. Miesci sie w granicach cenowych i jest (zdaniem sprzedajacego) czyms pomiedzy ,,cena a jakoscia,,. Poszperalem w necie i znalazlem jeszcze corta g210, x 2(troszke przekraczajacy moje fundusze).

 

Jak juz pisalem na piecyki nie zwracam zbytnio uwagi ba sa na chwile obecna niepotrzebne i raczej nieakceptowalen w bloku xD. Pozostaje przy sluchawkach i kompie.

 

Poruszony zostal temat drewna. Jakie jest najlepsze ? Lipa klon czy tez moze cos jeszcze bardziej wymyslnego :D.

 

Nie mam preferencji co do wygladu gitarki(byleby nie byla rozowa xD), z zasady kupuje tylko nowki i tego sie bede trzymal.

 

Jesli ktos zna jakis dobry sklep muzyczny w Bydgoszczy to bylbym wdzieczny za info (jesli ktos z bydzi bylby chetny przejsc sie ze mna i obgrac gitarke to bylbym jeszcze bardziej wdzieczny ) :Beer:

 

Pozdro :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poruszony zostal temat drewna. Jakie jest najlepsze ? Lipa klon czy tez moze cos jeszcze bardziej wymyslnego :D.

 

 

Sezonowane w jednym kawałku B)

W gitarce za 600zł pewnie będzie drewno nie najwyższych lotów, i w kawałkach(1 kawałek "prawdziwego" drewna).

 

Budowa gitary elektrycznej - korpus

 

Ja posiadam korpus mahoniowy i sobie chwale (Dean Vendetta 1.0)

Edytowane przez Nurin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak juz pisalem na piecyki nie zwracam zbytnio uwagi ba sa na chwile obecna niepotrzebne i raczej nieakceptowalen w bloku xD. Pozostaje przy sluchawkach i kompie.

 

Eee tam :szczerbaty: Ja jakoś gram na piecu i się nikt nie skarży, a mam trochę ludzi pode mną :szczerbaty:

Jak się nie przesadza to jest OK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie kupuj Corta. To wywalanie kasy. Kup używaną gitarkę np. HOHNERA. Gibsona czy Fendera za taka kasę nie znajdziesz nawet złamanego. Grałem około 10 lat i z mojego doświadczenia polecam HOHNERA L90 Professional, jest to kopia Les Paula. Mój miał osprzęt Gibsona. Jest bardzo miękki, dla początkującego duża zaleta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie kupuj Corta. To wywalanie kasy. Kup używaną gitarkę np. HOHNERA. Gibsona czy Fendera za taka kasę nie znajdziesz nawet złamanego. Grałem około 10 lat i z mojego doświadczenia polecam HOHNERA L90 Professional, jest to kopia Les Paula. Mój miał osprzęt Gibsona. Jest bardzo miękki, dla początkującego duża zaleta.

 

 

Pewnie, ze bylby lepszy ale nie ma na niego kasy i nie bedzie ;>. Wieki nie mozna czekac bo czas jest cenniejszy niz pieniadze. :Beer:

 

Czytajac troszke wiecej (i wkrecajac sie w gitarowy klimat) widze, cort x2 jest dosc podobny do naszej synty ;). Po odsluchaniu kilku kawalkow musze powiedziec, ze ma zupelnie inne brzmienie od corta g200 xD(osobiscie mysle, ze ten x 2 jest calkiem calkiem)

 

Pozdro

 

Wlasciwie zastanawiajac sie nad wioslem nie zastanawialem sie nad cala reszta potrzebnego sprzetu.

Gitara sama z siebie nie zagra xD. Potrzeba pokrowca, okablowania(wlasciwie nie wiem jakiego) itd

Mozecie mi napisac co jest niezbedne do gry na takiej git.(zakladaja 2 warianty: gra przez kompa/sluchawki, gra na piecyku) :Beer: ?

 

Pozdro :Beer:

 

Mam okazje kupic OLP Axis MM1 TGD za 500zeta ;> (nowka). Co wy na taki pomysl?

Bylem dzis ze znajomym ktory gra na wszystkim i po obgraniu wszystkich gitar w skplepie(doslownie) stwierdzil, ze ta jest na swoja cene naprawde niedoscigniona(bardzo trafny model).

Co wy na to ;>??

 

PS Jesli moge prosic o scalenie moich 3 ostatnich postow to bylbym wdzieczny (pozdrawiam)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.