Mam pyatanko jakie mgławice i galaktyki bedę mógł obejrzeć przez lornetke Bresser 20x60??

[Mamian]

Mam pytanie jak będzie wyglądać w lornetce Bresser 20x60 np. M31 bo w książce przeczytałem że będzie to widać jak podłóżny biała mgiełka?? To znaczy że inne galaktyki lub mgławice to wogule nie będzie widać czy też jakieś takie małe?? Chodzi mi oto czy będzie np. widać ramiona M81?? Czy tylko lornetka nadaje sie do oglądania plejad i gromad otwartych??

[wimmer]

... bo w książce przeczytałem że będzie to widać jak podłóżny biała mgiełka?? To znaczy że inne galaktyki lub mgławice to wogule nie będzie widać czy też jakieś takie małe??

 

Tak. Będą mgiełkami. Większości wogóle nie bedzie widać.

 

Czy tylko lornetka nadaje sie do oglądania plejad i gromad otwartych??

 

Do gromad otwartych nadaje się, i to bardzo, zwłaszcza tych "luźnych", gdyż do takich potrzebne jest szerokie pole i małe powiekszenie, a lornetka takowe posiada

 

pozdrawiacze

[.przemas.]

Przez lornetkę zobaczysz galaktyki (tylko zerkaniem) jako nieco jaśniejsze mgiełki wyróżniające się z tła.Jedyne co w nich możesz dostrzec to pojaśnienie w centrum.Na ramiona nie licz.

[Mamian]

Czyli z mgławic i galaktyk to nici?? Będą to tylko jasne migiełki??

[.przemas.]

Tak - ale nie wiem czy to powód do narzekań.W końcu tyle osób się tym zachwyca

 

Spróbuj sam i się przekonasz czy warto.

[Mamian]

Ok dzieki za odpowiedź mam jeszcze tylko jedno pytanko zobacze 2 równiki Jowisza i jego 4 najaśniejsze ksziężyce i pierścienie odzielone od Saturna czy to wszystko będzie sie zlewać??

[Krawat]

Księżyce Jowisza- tak,

Pasy na Jowiszu - nie (ja widziałem refraktorkiem 70/600 dwa przy powerze ~40x i niezłym seeingu)

Pierścienie Saturna można rozdzielić przez 10x50

[astrokosmo]

Polecam książkę " Niebo przez lornetkę " , jest tam powiedziane które obiekty DS można zobaczyć.

[Krośniak]

Witam,

szczerze powiedziawszy nigdy nie udało mi się zobaczyć wyraźnie pierścieni Saturna lornetką 10x50 ale może - ze statywu ?

Generalnie obrazy w lornetce to mgiełki albo cienie mgiełek ale "tak po prawdzie" w niewielkich teleskopach widać niewiele więcej a dużo więcej z nimi zachodu. Ogromna zaleta lornetki to jej mobilność, stała "gotowość do pracy", szerokie pole i prostota operowania.

 

Tak na początek poszukaj kilku jasnych gromad w: Woźnicy, Bliźniętach, Herkulesie, też to będą jaśniejsze mgiełki ale frajda z szukania jest spora.

Z galaktyk powinieneś zobaczyć M31 i M33. Kiedyś w górach ciemną nocą jestem prawie pewien, że przez lornetkę 10x50 widziałem M82 i M81. Może Tobie też się uda.

 

Powodzenia.

 

PS: "Niebo przez lornetkę" Patrick Moore - również polecam.

[.przemas.]

Z tą 10x i pierścieniami byłbym ostrożny.Szczególnie jak ktoś wcześniej nie miał z tym styczności.Ale 20x da radę oddzielić.

[astrokosmo]

Przez lornetkę ładnie widać gromady otwarte i komety .

[.przemas.]

szczerze powiedziawszy nigdy nie udało mi się zobaczyć wyraźnie pierścieni Saturna lornetką 10x50 ale może - ze statywu ?

Póki co mam do dyspozycji lornetkę tylko o takich parametrach.Polowałem na Saturna przez długi okres czasu.Chodziło mi o wyciągniecie jak najwięcej z tego maleństwa.Najlepsze efekty uzyskiwałem gdy niebo był jasne,dlatego że nie było aż tak dużego kontrastu między planetą a tłem.Dało się zobaczyć pierścioneczek,ale to były tylko ułamki sekund.Obowiązkowo potrzebny statyw do takich prób.

[Mamian]

Dobra dzięki za porady to znaczy że lornetka 20x60 jest dobra jak na początek??

[.przemas.]

Ja bym polecił 7x50 ale jak już masz to nie zmieniaj.Sam się przekonasz,co można z niej wyciągnąć,poznasz ją - i to jest fajne.

[astrokosmo]

Ja bym polecił 7x50 ale jak już masz to nie zmieniaj.Sam się przekonasz,co można z niej wyciągnąć,poznasz ją - i to jest fajne.

 

To prawda .

[Krośniak]

Dobra dzięki za porady to znaczy że lornetka 20x60 jest dobra jak na początek??

 

Czy już masz tę lornetkę ?

Jeśli jeszcze jej nie kupiłeś to raczej to przemyśl.

20x60 wymaga statywu, do obserwacji z ręki jest za ciężka i ma za duże powiększenie. Obraz będzie bardzo drgał ! a po kilku minutach ręce Cię rozbolą.

Do obserwacji z ręki raczej lepsza jest miejsza lornetka 7x50 ewentualnie 10x50.

Ale jak już ją masz to pomyśl o statywie. Poczytaj w dziale o lornetkach i na astronocach.pl jakie warunki powienien spełniać taki statyw (np. nośniość, wysokość, stabilność).

 

Gdzieś na forum kiedyś widziałem temat "najładniejsze obiekty lornetkowe" (czy coś podobnego) tam ludzie opisują co i jak widzieli przez lornetki.

 

Pozdrawiam

[.przemas.]

http://astro-forum.org/Forum/index.php?sho...c=4922&st=0

 

Statyw to mus do każdej lornetki astronomicznej - jeśli tylko chcesz ją maksymalnie wykorzystać.

[Radek Grochowski]

Taką lornetką na statywie pod ciemnym niebem sięgniesz 10 mag w obiektach mgławicowych, a to oznacza całkiem sporo obiektów, grubo ponad sto. W większości będą to słabe mgiełki widoczne zerkaniem, ale też zobaczysz całkiem wyraźne kształty najjaśniejszych mgławic, jak M42, czy M17. Z planet - tarcza Jowisza (bez szczegółów) z księżycami, fazy Wenus, jeżeli lornetka dobrze skolimowana to także pierścienie Saturna oddzielone od tarczy. Najlepiej przez lornetkę prezentują się widoki na Drogę Mleczną. Pod naprawdę ciemnym niebem to są pejzaże, które można podziwiać godzinami i nie ma człowiek dosyć.

[Mamian]

Ok dzięki statyw to sie da załatwić to będzie spoko jak można tam zobaczyć 10 mag. Ale i tak lornetkę kupiłem do zapoznania sie z niebem a żeby oglądać mgławice i galaktyki to sobie kupie już teleskop (za parę miesięcy).

[Piotrek Guzik]

Wszystko zależy od tego, gdzie będziesz obserwował. Jeśli masz naprawdę ciemne niebo, to tak jak napisał wyżej Radek, będziesz miał szansę oglądać obiekty mgławicowe do około 10 mag.

Niektóre z nich na bardzo ciemnym niebie będą wyglądać bardzo ciekawie. Szczególnie polecam M31 - na czarnym niebie powinna ciągnąć się przez prawie całe pole widzenia (w lornetce 20x60).

Inne obowiązkowe obiekty to m.in. wspomniane wyżej M42 i M17, Plejady i M8. Zresztą generalnie cała Droga Mleczna pod ciemnym niebem wygląda niesamowicie - jeśli będziesz miał okazję, przyglądnij się okolicom Rufy i Jednorożca oraz Łabędzia, Orła, Strzelca i Skorpiona.

 

Trzeba jednak zaznaczyć, że NIC nie zastąpi ciemnego nieba. Jestem gotów stwierdzić, że jeśli chodzi o obiekty mgławicowe, to znacznie bardziej zachwycają one obserwowane lornetką 10x50 pod bieszczadzkim niebem niż obserwowane 35 cm teleskopem z Krakowa...

 

Pozdrawiam

Piotrek

[Art 69]

Obserwowałem kiedyś przez rosyjską lunetkę Zenica 8-24x40. Jest to oczywiście ciemny sprzęcik głównie do podglądactwa balkonowo-krajobrazowego. Nawet po zamocowaniu na statywie nadawał się on tylko do jasnych obiektów - najczęściej planet. Kilka lat temu przy korzystniejszym ustawieniu Saturna, pierścienie choć mikroskopijnie małe były jednak wyraźnie oddzielone. Podobnie w przypadku Jowisza - przy maksymalnym pow. 24x dwa równoleżnikowe pasy chmur dostrzegałem bez problemu. W lornetce 15x50 także je widać choć jest to już granica możliwości tego mało planetarnego sprzętu.

Pozdrawiam.