Skocz do zawartości

Kupię grip lub zasilacz l


philips

Rekomendowane odpowiedzi

Nie zanosi się na wymianę kamery w najbliższym czasie więc muszę troche usprawnić focenie DSLRem.

Tak więc kupie grip do 350D BG-E3 lub zamiennik. Szczerze mówiąc wole zamiennik tak by działał na paluszki. Może być też wersja na wbudowany akumulator ale wtedy wymagany jest dedykowany zasilacz do ładowania go.

Bardzo jestem też chętny na bezpośredni zasilacz do 350D czyli ACK-700 lub zamiennik.

 

Znam ceny internetowe. Proszę jednak brać pod uwagę, że takiego sprzętu już raczej nikt nie chce więc cena jaką mogę zaoferować nie bedzię wygórowana. Mówiąc inaczej bardzo liczę na "okazję"... może ktoś już nie używa i leży mu na półce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kup sobie zasilacz sieciowy do DSLRa. Odpadnie Ci problem na zawsze. Nie kombinuj z bateriami bo to zawsze doprowadza do depresji ;).

Szczerze mówiąc grip potrzebuje tylko i wyłącznie po to by wpiąć sie do niego z zasilaczem sieciowym ... czyli grip jako pusta bateria. Taki był pomysł, ale widzę inny problem... nie ma uniwersalnych zasilaczy dających w okolicach 7.5V wiec być może pomysł z gripem zaraz upadnie....

 

A może komuś udało sie samodzielnie zrobić zasilacz sieciowy do 350D np ze starej baterii i zasilacza 12V z jakimś ograniczeniem napięcia ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może komuś udało sie samodzielnie zrobić zasilacz sieciowy do 350D np ze starej baterii i zasilacza 12V z jakimś ograniczeniem napięcia ?

Zapytaj chłopaków z PFN (Brahi, Krzysiek Polakowski, Mariusz Wiđniewski) - fotograficzne stacje bolidowe działają na Canonach które są zasilane jakimś tanim "kupnym" zasilaczem z pewnym patentem ;)

 

Może to co napiszę to jest mało cywilizowane ale polecam zakup zużytego akumulatora, jego rozbiórkę i dołączenie zasilacza.

Ja zasilacz zrobiłem na układzie LM 317 który ogranicza mi z 12V do 7.5V (do EOS450D).

 

Schemat prosty i do jego uruchomienia potrzebny jest jeszcze woltomierz by ustawić napięcie wyjściowe ( potencjometrem P1).

ladowarka317.jpg

 

Zaletą tego rozwiązania jest też regulowany prąd (poprzez P2) - tak by nie spalić Canona co już słyszałem że to możliwe po dołączeniu zwykłego zasilacza.

Edytowane przez ax
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może komuś udało sie samodzielnie zrobić zasilacz sieciowy do 350D np ze starej baterii i zasilacza 12V z jakimś ograniczeniem napięcia ?

Jakiś czas temu zrobiłem właśnie taki zasilacz.

 

Układ jest oparty o regulowany stabilizator napięcia LM317 (LM350). Może być zasilany napięciem z zakresu 12V-15V (teoretycznie nawet ponad 30V, ale sprawność takiego zasilacza byłaby bardzo kiepska, a ilość wydzielanego ciepła narzucałaby używanie sporego radiatora).

Zasilacz posiada zabezpieczenie, które w momencie pojawienia się na wyjściu napięcia większego od 8,2V zwiera wejście, tym samym napięcie wyjściowe spada do 0V i zostaje przepalony bezpiecznik.

 

Cały układ udało mi się zmieścić w obudowie o wymiarach 66x47x22mm. Koszt budowy tego zasilacza, to ok 15zł.

Schematu płytki na razie nie wrzucę, bo w tej chwili wymaga dopracowania. ;)

 

Schemat ideowy:

schemat.jpg

 

Do połączenia zasilacza z aparatem wykorzystałem zużyty akumulator do aparatu. Najpierw ostrożnie otworzyłem obudowę i usunąłem dwa znajdujące się w środku ogniwa. W obudowie akumulatorka zrobiłem mały otwór, przez który wchodzą do środka dwa przewody. Wystarczyło wlutować je w odpowiednie miejsca i skleić obudowę akumulatora.

 

W tej chwili nie mam pod ręką tego zasilacza, ale więcej informacji (w tym zdjęcia i wzór płytki) postaram się wrzucić podczas weekendu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Darek_B zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.