Skocz do zawartości

Synta zmotoryzowana.


Rekomendowane odpowiedzi

Wczoraj zacząłem składać Syntę doposażoną przez Leszka Jędrzejewskiego w napędy w osiach. Muszę przyznać że jestem pod wrażeniem. Wykonanie tych elementów i przede wszystkim praca koncepcyjna Leszka są na wysokim poziomie. Ponieważ były trudności z zakupem wyciągu W.Optic-zostawiłem w końcu ten oryginalny Synty z doposażeniem go w napęd elektryczny. Caly teleskop prezentuje się teraz jak poważny profesjonalny niemal sprzęt, niestety zyskał też na wadze. Niemniej jednak da się przenosić w całości na krótkich dystansach bez oddzielania tubusa od montażu "dobsa".

Elementy napędowe "koła" i wsporniki są wykonane z aluminium tak więc nie ma obaw o korodowanie (mam zamiar jeszcze kiedyś polakierować proszkowo te elementy). Piloty działają dobrze, w pilocie sterującym napędem focusera jest nawet czerwona dioda do podswietlania otoczenia (full wypas!).

Napęd samych osi do cichych nie należy natomiast już teraz nawet bez prób widzę, że rozwiązania polegające na przeniesieniu obrotów silniczka na kołowe odcinki gwintowanych prętów zda egzamin. Co do dokładności-zobaczymy ale w zasadzie jak porówna się po jakiej średnicy pracuje ślimak w układach paralaktycznych a na jakiej tutaj-myślę że można się spodziewać b.dobrych wyników.

Oczywiście zgodnie z tradycją pogoda się skichała i nie mam jak przetestowac sprzętu "na niebie".

Leszek w prosty sposób zapewnił też korzystanie z teleskopu w układzie "ręcznym". Co do obrotu w azymucie to rozwiązanie jest po prostu rewelacyjne. Zwalnianie napędu w alt-na razie nie przerobiłem, wczoraj siedziałem do 3 w nocy i już nie miałem siły.

P.s.1. Co do słyszalnej pracy silniczków być może wystarczy jakaś obudowa wytłumiająca na silniczki.

P.s.2. Ja już nie mam prostego dobsa sytny ponieważ teleskop wygląda teraz niemal jak przenośne obserwatorium astronomiczne!:wink:

P.s.3.Może jak uda mi się ściągnąć Adama "Jesiona" to przyfocimy parę ujęć tego teleskopu i elementów napędowych (nieco zdjęć jest na naszej stronce w dziale ATM)

P.s.4. Sterowanie goto-na razie nawet nie ruszyłam oprogramowania, brak czasu.

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę jednak że zostawię te silniczki otwarte z uwagi na chłodzenie. Poza tym w zasadzie prowadzenie jest słyszalne tylko jako ciche "takowanie" a samo przestawianie się na inny obiekt nie powinno być uciążliwe czasowo (szczególnie przy korzystaniu z goto) tak więc chyba nie ma się co bawić w wytłumianie.

Jeszcze jedna uwaga co do montażu: samo zakładanie tubusa na dobsa polega w zasadzie na dokręceniu dwóch aluminiowych dużych nakrętek-są tak wykonane że nie trzeba używac żadnych narzędzi. W zasadzie czas rozłożenia sprzętu jest taki sam jak dla "gołego" dobsona.

 

Mam nadzieję, że podstawowe problemy którre występowały do tej pory przy zabawie w nagrywani avików planetarnych (po części i w vizual)

-uciekanie obiektu poza pole

-problemy z ustawieniem ostrości (trudno jedną ręką przesuwać teleskop a druką kręcić focuserem"

znikną bezpowrotnie.

 

Marzy mi się już pogodna nocka z Saturnem w zenicie! :roll: :roll:

 

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość leszekjed

Sam też czekam na próby praktyczne, szczególnie pod kontrolą komputera. Teoretyczna dokładność sterowania wynosi dla zastosowanej przekładni poniżej 0.6 sek. łuku na 1 krok silnika co powoduje, że obserwowane obiekty 'stoją' w miejscu nawet dla duzych powiększeń.

Jeśli chodzi o poziom dźwięku jaki jest słyszalny przy pracy napędu to w zasadzie przy śledzeniu słychać lekkie 'ćwierkotanie' silników , które nie jest specjalnie uciążliwe. Przestawianie napędu pod kontrolą goto odbywa się z większą prędkością i jest nieco bardziej hałaśliwe ale to już ażdy musi ocenić sam. W każdym razie przestawianie montażu w trybie goto jest cichsze niż ręczne przestawianie na piątej (najwyższej) prędkości ręcznej.

Na potrzeby teleskopu dla Andrzeja opracowałem system odłączania napędu w osi Alt od teleskopu i wymaga to odkręcenia dwóch śrub z dużymi łbami oraz 3 wkrętów M4 a więc zajmuje to 1-2 minut. Początkowo wydawało mi się, że i sam napęd w tej osi można zostawić na montażu ale okazało się, że jest za mało miejsca na to. Napęd w osi Az nie wymaga demontowania choć i tu jest to możliwe w ciągu 1-2 minut przez odkręcenie 3 wkrętów oraz śruby M10 na głównej osi napędowej. W tej osi faktycznie można natychmiast ustawić teleskop dosłownie w każdym kierunku zachowując jego ustawienie względem pionu oraz możliwości sterowania ręcznego i pod kontrolą PC.

Faktycznie, dobrze byłoby pokazać na zdjęciu o czym mówimy, bo być może to rozwiązanie zastosują i inni koledzy.

L.J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak na razie musze się zapoznać ze sterowaniem teleskopu z PC, mam nadzieję że w weekend to przećwiczę. Chyba jednak w ogole zrezygnuję z pracy teleskopem bez pilotów. Obrót w obu osiach przy ręcznych wyszukiwaniu obiektów na najwyższym biegu jest na tyle szybki że nie ma sensu bawić się obsługę telpa na starych zasadach. Co do hałaśliwości na wysokich biegach to wczoraj ustawiłem silniczki dokładniej (wsporniki silników są na elastycznych podkładkach tłumiących i mają pewne pole regulacji)-teraz teleskop pracuje o wiele ciszej i płynnie. Zaopatrzyłem też teleskop w przedłużach i zamocowałem na stałe zasilacze na korpusie dobsa w miejscach "odpornych na ciepło". Od teleskopu odchodzi teraz jeden kabel 15m zasilający i to wszystko. Zastanawiam się obecnie nad:

-możliwością przewożenia telpa bez konieczności demontażu tubusa

-rodzajem zasilania w polu (w sklepie norauto widziałem niewielkie akumulatory samochodowe pakowane w zgrabne nosidełka do przenoszenia). Nie wiem jak wyglądałaby sprawa zasilania z gniazda samochodu-trzeba mieć nieco "prądu" aby wrócić do domu po obserwacjach!

P.s. W polu bez możliwości podłączenia się do zasilania prądem zmiennym

220V korzystanie z laptopa może być kłopotliwe, bateria kompa starcza w zalezności od temp. zewnętrznych na 1-2,5 godz (nowa). Niemniej jednak nawet bez prowadzenia programem z PC sama możliwość elektronicznego sterowania komputerem pilotem w obu osiach i focuserem przy użycia pilota-jest warta aby nie wachać się i zabierać sprzęt nawet na zupełne pustkowia.

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, a jaki jest pobór prądu całego urządzenia przy zasilaniu z 12V DC? Pytam, bo nie wydaje mi się, żeby nie było można tego zasilić z akumulatora samochodowego. Przecież można np. co półtorej - dwie godziny włączyć silnik na 15 min, na niedużych obrotach (np. 1000/min) - akumulator z naddatkiem uzupełni to co wcześniej pobrał napęd i laptop.

To są nieduże moce. Jeśli chodzi o zasilanie laptopa ostatnio na stronie www.szpieguj.com.pl widziałem kilka niedrogich przetwornic 12V DC/220V AC. Przykładowo przetwornica o mocy 100W kosztuje 199 zł. Może warto się tym zainteresować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość leszekjed

Zasilanie napędu wymaga ok. 3A a zatem akumulator o pojemności 36Ah (maluch) 'pociągnie' 12 godzin bez ładowania.

Przetwornica 150W 12/220V produkowana jest np. przez firmą INDEL (www.indel.pl) za 290 PLN.

Obiecałem już Andrzejowi uzupełnić wyposażenie teleskopu w kabel zasilający zakończony wtykiem zapalniczki samochodowej do pracy z instalacji samochodowej.

L.J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mialem przyjemnosc wczoraj wstepnie obejrzec dokonanie Leszka. Musze przyznac, ze robi wrazenie i jezeli dodac by do tego oslonki i inne kosmetyczne "pierdy" to daleko by temu bylo do "manufaktury". Ale jakie to ma dla nas znaczenie?

 

Oczywiscie prawdziwe testy mozna bedzie zrobic dopiero "w polu", ale tyle co juz widzialem, wystarczy mi do tego, aby miec bardzo duze nadzieje, ze to rewolucja zaslugujaca na miano - nieodzownej ;)

 

Poki co zapraszam do lookniecia na szybkie fotki z piatkowego "first look'a" :)

 

http://www.astro-forum.org/Forum/Galeria/S..._2003/index.htm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry że tak jestem niefotogenicznie a;e akurat to była hot-line (płatna :wink: ) z Leszkiem, ponieważ walczyliśmy z ustawieniami softu sterującego napędami (oczywiście okazało się, że początkowowszystko źle ustawiłem!-z czasm systemowym włącznie :oops: )

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Janusz_P.
Zasilanie napędu wymaga ok. 3A a zatem akumulator o pojemności 36Ah (maluch) 'pociągnie' 12 godzin bez ładowania.  

Przetwornica 150W 12/220V produkowana jest np. przez firmą INDEL (www.indel.pl) za 290 PLN.

Obiecałem już Andrzejowi uzupełnić wyposażenie teleskopu w kabel zasilający zakończony wtykiem zapalniczki samochodowej do pracy z instalacji samochodowej.

L.J.

 

O raju Leszku co jest tak prądożerne w tym układzie, przy takim power konsumption odpadają baterię i małe, przenośne akumulatorki, czy nie dało by się zejść z tym do powiedzmy akceptowalnego maksymalnie jednego Ampera lub optymalniej 500mA przy normalnej pracy i powiedzmy 1-2A przy szybkim przemiataniu teleskopem które normalnie trwa krótko w stosunku do normalnej jego pracy :?

Taki całonocny pobór prądu zimową porą uniemożliwi poranny rozruch naszego dzielnego autka z rozładowanym tym napędem akumulatorem :Cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie sądzę aby był jakikolwek problem z samochodem. Po pierwsze samochody typu 126P z boskim akumulatorem odeszły do lamusa, po drugie kto się szykuje się na ciągłe sesje po 10 godzin?!. My z regułu wjeżdżamy w teren około 22-24 i o 4-5 rano się pakujemy, to i tak full ekstremalnie.

 

Dodam od siebie, że montaż na tubusie dwóch zasilaczy to mój własny patent aby sprzęt stał się bardziej kompaktowy. Teraz mam na ubudowie podpinkę np. do laptopa.

 

Mogę powiedzieć jedno: jeszcze nie korzystam z dobrodziejstw śledzenia obiektu, ale przy prowadzeniu ręcznym do nagrywania avików leszkowy napęd sprawdza się rewelacyjnie. Nie ma najmniejszych szans aby takie operacje jak avikowanie z barlow 4X robić ręcznie lub na paralaktyku (może EQ 6 dałby radę). Kładłem ten teleskop na coś w rodzaju EQ-4 i swoje wiem. Nie chodzi o wagę (Intes trzymał się świetnie a lekki nie był)-tylko o to że rura jest długa i działa skrętnie na montaż para wręcz zabojczo. Nie spodziewałem się też, że tak wielką rolę przy "avikowaniu" odegra motofocuser. W zasadzie jestem w stanie ustawić ostrość idealnie na prędkości minimalnej co ręcznie też jest niemożliwe-najmniejsze dotknięcie wyciągu ręką owoduje rozjeżdżanie się obrazu z powodu drgań.

 

Teleskop w tej chwili pracuje na napędach w sposób bardziej "stonowany". Ponieważ ustawianie zajmuje trochę czasu (najazdy elektrycznie w osi alt) nie ma już tej "bieganiny" po całym niebie. Może to i lepiej, w zasadzie porządne obserwacje DS polegają na poświęceniu obiektowi tych 15-30 minut (adaptacja oczu). Napęd, waga i możliwości teleskopu skłaniają obserwatora do nieco bardziej usystematyzowanych i zaplanowanych obserwacji-więc chyba bardziej wartościowych. O wygodzie stosowania prowadzenia krokowego na wysokich powerach nawet nie wspominam, na pewno nie wrócę już do sterowania "ręcyma".

Pozdr.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość leszekjed

Mam nadzieję, że funkcje automatycznego prowadzenia i goto zostaną przez Andrzeja w końcu uruchomione i docenione.

Robiąc focuser kierowałem się uwagami Pawła PTL ale do definiowanej przez niego dokładności sterowania focuser-a na poziomie dziesiątek mikrometrów podchodziłem z pewną nieufnością. W końcu jednak focuser ma dokładność rzędu 20 um na 1 krok silnika i szybkość minimalną ok. 2-3 kroków na sekundę. Alle praktyka pokazuje chyba, że założenia sugerowane przez Pawła były słuszne. Na pewno focuser pozwala na zachowanie obiektu w polu widzenia przy zmianie ogniskowej co ręcznie nie jest możliwe do osiągnięcia ze względu na drgania. Musi być jednak spełniony warunek aby luzy poprzeczne (widoczne przy zmianie kierunku ruchu wyciągu jako przesuwanie się obiektu w polu widzenia) były możliwie małe.

Podziwiam też czynny udział Andrzeja w ostatecznej fazie tunning-owania montażu co przejawia się między innymi np. organizacją systemu zasilania całości i dopasowiem innych funkcji użytkowych do osobistych preferencji.

L.J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.