Skocz do zawartości

teleskop dla 8,5 latka


mojmira

Rekomendowane odpowiedzi

chce kupić chrześniakowi na komunię pierwszy teleskop, wiem że marzy o nim, ale podobnie jak ja nie ma pojęcia o astronomii.

Dzieciak ma duszę odkrywcy więc mozliwe że go to wciągnie.

Proszę o radę, jaki kupić, dodam że nie dysponuję z byt wielkim budżetem. Chcialam przeznaczyć na prezent max 400 zł, czytając forum zwątpiłam czy zdołam kupić coś co nie okarze się badziewiem.

Chlopak mieszka na 4 piętrze, w średnio oświetlonym miejscu. Ma malo miejsca zarówno na balkonie jak i w mieszkaniu. Dobrze by było gdyby był też lekki i mobilny, by zabrać go ze sobą po za miasto. łatwy w obsłudze.

MOże zaproponuje mi ktoś też odpowiednią lekturę dla niego, wiem że dobra jest książka "Niebo na weekend" ale nie wiem czy odpowienia dla takiego dzieciaka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj

 

W takich przypadkach najlepiej polecić Lornetkę.

 

Ja wiem... "nie o to mi chodziło", "gdybym chciała lornetkę poprosiłabym o lornetkę"...

 

Niemniej fakty są nieubłagane:

 

1. W tej cenie kupisz bardzo dobrą lornetkę, która na pewno nie okaże się badziewiem.

2. Jest lekka i mobilna, można ją zabrać za miasto.

3. Jest łatwa w obsłudze (w ogóle taki sprzęt jest wskazany dla początkujących).

4. Nie zajmuje dużo miejsca.

 

Temat był wałkowany do upadłego. Żeby 8,5 latek znalazł na niebie coś więcej niż 4 podstawowe obiekty, musisz sama w to wycelować teleskop i mu pokazać. A skoro sama jesteś zielona...

 

Poczytaj jeszcze tu:

http://www.celestia.pl/index.php?title=Teleskop_za_jak_najmniej

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj

 

W takich przypadkach najlepiej polecić Lornetkę.

 

Ja wiem... "nie o to mi chodziło", "gdybym chciała lornetkę poprosiłabym o lornetkę"...

 

Niemniej fakty są nieubłagane:

 

1. W tej cenie kupisz bardzo dobrą lornetkę, która na pewno nie okaże się badziewiem.

2. Jest lekka i mobilna, można ją zabrać za miasto.

3. Jest łatwa w obsłudze (w ogóle taki sprzęt jest wskazany dla początkujących).

4. Nie zajmuje dużo miejsca.

 

Temat był wałkowany do upadłego. Żeby 8,5 latek znalazł na niebie coś więcej niż 4 podstawowe obiekty, musisz sama w to wycelować teleskop i mu pokazać. A skoro sama jesteś zielona...

 

Poczytaj jeszcze tu:

http://www.celestia.pl/index.php?title=Teleskop_za_jak_najmniej

 

Pozdrawiam

 

Tak, wspomniana lektura jest wskazana.

Lornetka to też fajny pomysł, ale nie wciągnie tak jak TELESKOP ;)

Trzeba też wziąć poprawkę na współczesnego 8,5 latka, który jest nieraz bardziej gramotny niż 16-latek

dawnymi czasy...

Moja córka w wieku lat 7-miu sama wycelowała w Saturna i odganiała mnie od okularu w trakcie zakrywania i odkrywania go przez Księżyc.

Daj 8-latkowi obrotową mapę nieba, książkę z opisem ciekawych miejsc na niebie, pokaż jak zjustować szukacz i zostaw na 3 godziny a się zdziwisz. Dzieci uczą się szybko...

Oferta taniego sprzętu astro cały czas się zmienia, ja obecnie polecałbym na początek krótki

refraktor, w kolejności: 80/400 lub 70/500 lub 70/700 na montażu azymutalnym.

70/700 zwane Skylux jest kilka razy w roku do upolowania w Lidlu z niecałe 300zł.

W "normalnych" tegorocznych warunkach podnosząc limit do 500zł mamy już spory wybór

Nawet takie "maleństwo" jak 80/400 czy 70/500 może dać naprawdę dużo radości młodym oczom, a jest jak na teleskop ekstremalnie poręczne i na początek jest to moim skromnym zdaniem najlepszy wybór.

Jak dzieciak się nie zniechęci, to można po jakimś czasie dokupić używany lepszy okular, soczewkę Barlowa, a jak się w przyszłości chłop "rozkręci" to będzie miał jeszcze sentymentalny teleskopik na wyjazdy.

 

Przykładowo,ja bym sam dzieciakowi kupił coś w tym stylu:

http://www.astrokrak.pl/product_info.php?cPath=21_25&products_id=694

http://www.astrokrak.pl/product_info.php?cPath=21_25&products_id=843

 

a potem bym zapolował np. na soczewkę Barlowa 3x żeby max powiększenie na Księżycu wyciągnąć

z posiadanymi okularami.

Ja jako 8-mio letni dzieciak lornetkę PZO dostałem od Dziadka i fascynowała mnie do momentu otrzymania od Ojca lunetki Turist-3, od tego momentu lornetka była już tylko sprzętem pomocniczym, a od takiego Turista do współczesnego chińskiego refraktorka 70/500 z montażem i wyposażeniem to DUŻY skok w możliwościach.

 

Co do książek warto rozejrzeć się za pozycjami antykwarycznymi typu "Przewodnik po gwiezdnym niebie" (K.Włodarczyk) czy "Niebo na dłoni" Pittich, Kalmanock, do dostania za kilkanaście zł na serwisach aukcyjnych.

Edytowane przez wariag
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lornetka to też fajny pomysł, ale nie wciągnie tak jak TELESKOP ;)

 

Nie wciągnie? Ja do tej pory zostałem przy lornetkach. Mam dwie. Małą do ręki i dużą na statyw. Byłem parę razy na zlocie, patrzyłem najróżniejsze teleskopy (z ogromną satysfakcją). Stać mnie na zakup teleskopu, ale w sprawie "sprzętu domowego" pozostałem przy lornetce.

 

Nie przekonuję Cię. Twierdzę tylko, że wszystko zależy od indywidualnych preferencji.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wciągnie? Ja do tej pory zostałem przy lornetkach. Mam dwie. Małą do ręki i dużą na statyw. Byłem parę razy na zlocie, patrzyłem najróżniejsze teleskopy (z ogromną satysfakcją). Stać mnie na zakup teleskopu, ale w sprawie "sprzętu domowego" pozostałem przy lornetce.

 

Nie przekonuję Cię. Twierdzę tylko, że wszystko zależy od indywidualnych preferencji.

 

Pozdrawiam

Wygląda na to, że jesteś jednym z niewielu.

Lornetka - zazwyczaj ot tak dostajesz do ręki lornetkę i już.

Mało kto wiąże pojęcia lornetka z pojęciem statyw.

Ja jako dziecko nie miałem pojęcia że lornetkę można gdzieś zamocować, chyba raz na filmie wojennym

zobaczyłem lornety na mostku U-Boota i to mnie olśniło ;)

Teleskop zaś jest związany nieodłącznie z jakimś trójnogiem, a to daje

już solidne podstawy do komfortowego zerkania gdziekolwiek.

Dodatkowo statystyczne dziecko nie doceni klarowności obrazu, braku astygmatyzmu, komy i innych aberracji

w lornetce 10x60 za 400zł, doceni zaś widok samolotu na "przelotowej" w powiększeniu 50x, albo Jowisza w powiększeniu 100x z Chińczyka za 300 czy 500zł.

Jest jeszcze element psychologiczny, który bardzo motywuje w tym wieku, "jakąś" lornetkę to sobie kupisz na każdym bulwarze nadmorskim, w markecie - jest to narzędzie dobrze znane i popularne.

Teleskop, tak jak mikroskop jest niejako bardziej specjalistycznym narzędziem, obcowanie z nim zmusza do

nauki bardziej niż intuicyjna jak przedłużenie dłoni lornetka.

Ja jak dotąd nie spotkałem dzieciaka (a byłem swego czasu belfrem i trochę mentalności dzieciaków "przerobiłem" ;)) które by wybrało dużą, wspaniałą lornetkę mając do dyspozycji nawet bardzo niewielki teleskop - teleskop daje przeważnie jednak większe powiększenie niż lornetka, powiększenie to po angielsku "power", a dzieciaki lubią mieć "power", tak jak Power Rangers ;)

A tak na serio, to naprawdę spotkałem tylko kilka dzieciaków które zafascynowało podglądanie ptaków i wybrały lornetkę jako zdecydowanie bardziej poręczną, dla tych ze skłonnością do patrzenia "wyżej" oznaczało to jednak teleskop. Wiesz, może gdyby Droga Mleczna była dostępna dla mieszczuchów choć raz w tygodniu mniejszy instrument zdobyłby większe uznanie w tym temacie, a tak to tylko ptaszki i sarenki pod lasem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda na to, że jesteś jednym z niewielu.

Lornetka - zazwyczaj ot tak dostajesz do ręki lornetkę i już.

Mało kto wiąże pojęcia lornetka z pojęciem statyw...

Na tym forum temat lornetek przewija się bez przerwy. Do dobrych lornetek wracają koledzy długie lata walczący tylko z użyciem teleskopów. Moja Miyauchi na zlocie w Jodłowie robiła furorę większą niż inny sprzęt.

Polecam, do przeczytania następujące artykuły:

http://www.optyczne...._teleskop_.html

http://www.optyczne....#261;cego_.html

Za 400 zł rodzina może mieć całkiem porządną lornetkę, z której, w odróżnieniu od teleskopu, każdy będzie umiał skorzystać. A jak wciągnie, patrz cytowany artykuł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na tym forum temat lornetek przewija się bez przerwy. Do dobrych lornetek wracają koledzy długie lata walczący tylko z użyciem teleskopów. Moja Miyauchi na zlocie w Jodłowie robiła furorę większą niż inny sprzęt.

Polecam do przeczytania następujące artykuły:

http://www.optyczne...._teleskop_.html

http://www.optyczne....#261;cego_.html

Za 400 zł rodzina może mieć całkiem porządną lornetkę, z której, w odróżnieniu od teleskopu, każdy będzie umiał skorzystać. A jak wciągnie, patrz cytowany artykuł.

 

Wyrwana z kontekstu moja wypowiedź jest "kontrowersyjna".

Jednak ja powtarzam tylko to czego mnie dzieciaki nauczyły.

Nie spotkałem jeszcze 8-latka który zainteresowany "niebem gwiaździstym"

nie spuścił nosa na kwintę gdy zamiast teleskopu dostał do ręki lornetkę. :)

Dorośli są może bardziej pragmatyczni w tym temacie, jednak ja na miejscu

8,5 latka z tematu wiadomości nie byłbym szczęśliwy dostając dobrą lornetkę

zamiast niewielkiego teleskopu.

To ma być prezent dla NIEGO a nie dla CAŁEJ RODZINY.

Edytowane przez Janko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może trzeba bo prostu wytłumaczyć dziecku, że powiększenie to nie wszystko (a jak jest za duże, to wręcz szkodzi) i co można przez lornetkę zobaczyć. Że teleskopy o średnicy 6 cm i powiększeniu 700x to badziew niewarty żądanych za nie pieniędzy i że są obserwacje, w których lornetka sprawdza się lepiej od teleskopu.

 

Moim zdaniem wszystko zależy od otoczki, w jakiej się ten prezent daje.

 

Możesz rozejrzeć się też za Niebem przez lornetkę Patricka Moore'a. Niestety jest to towar mocno deficytowy.

 

Poza tym lornetkę będzie można wziąć na jakąś wycieczkę, a z teleskopem w tej sytuacji są spore trudności, które często to uniemożliwiają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam mętlik w głowie. Poradzę się jeszcze matki chłopca ale obawiam się że mały nie doceni lornetki. A najtańszy skylux kosztuje z wysyłką niecałe 500 zł.Znalasłam np taki

http://allegro.pl/item997549306_teleskop_bresser_skylux_70_700_sklep_warszawa_fv.html

ale tu jest Statyw EQ-2 (z klinem paralaktycznym i mikroruchami, aluminiowy) - to chyba nie dobrze.

Nie wiem czy się szarpnąć na teleskop, czy dać mu praktyczną lornetkę. Czy w tej cenie co skylux są jeszcze jakieś lepsze teleskopy?

A jesli lornetka to jaka?

 

A co powiecie na to

http://fotozakupy.pl/teleskop/celestron-astromaster-70az,8718s

Edytowane przez mojmira
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://fotozakupy.pl...stromaster-70az,8718s

 

Celestron AstroMaster 70AZ cena: 379,00 zł

 

Typ teleskopu: refraktor

Ogniskowa [mm]: 900

Średnica teleskopu [mm]: 70

Światłosiła: f/12,86

Typ teleskopu refraktor

Ogniskowa [mm] 900

Średnica teleskopu [mm] 70

Światłosiła f/12,86

Maksymalne powiększenie [x] 140x

Zasięg [mag] 11,2

szukacz

Zdolność rozdzielcza 2''

Montaż azymutalny

Długość [mm]

Waga [kg] 8,16

okular 20 mm, 10 mm

 

szkoda że nie ma filtru do słońca

Edytowane przez mojmira
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mojmira, jeśli lornetka to 10x50.

Co do teleskopu: 70/700 może być, jako absolutne teleskopowe minimum. Problem jest jednak w montażu. Paralaktyk [EQ] to dla 8-9 latka i rodziców będzie koszmar w obsłudze.Z kolei AZ [azymutalny] AZ-owi nierówny. AZ2 to porażka. Z kolei linkowany Astromaster AZ Celestorna to porażka totalna z racji kompletnie wadliwej konstrukcji głowicy -naśladuje statyw foto, co nie ma prawa działać dobrze w zakresie powiększeń wymaganych np. przy obserwacji planet. Do przyjęcia jest natomiast nowa wersja Bresser SkyLux-a: solidna głowica AZ z mikroruchami [+ możliwość przechylania i symulacji paralaktyka]. Tu minusem jest b. słaby statyw, ale na oko da się z tym żyć. Akurat parę tygodni temu oglądałem to cudo w Krakowie.

Gdyby dało się zwiększyć budżet [529zł w tym samym sklepie, co linkowałaś], to w grę wchodzi 80/900 na AZ3 i to już zaczyna być porządny sprzęt.

Pozdrawiam

-J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mojmira, jeśli lornetka to 10x50.

Co do teleskopu: 70/700 może być, jako absolutne teleskopowe minimum. Problem jest jednak w montażu. Paralaktyk [EQ] to dla 8-9 latka i rodziców będzie koszmar w obsłudze.Z kolei AZ [azymutalny] AZ-owi nierówny. AZ2 to porażka. Z kolei linkowany Astromaster AZ Celestorna to porażka totalna z racji kompletnie wadliwej konstrukcji głowicy -naśladuje statyw foto, co nie ma prawa działać dobrze w zakresie powiększeń wymaganych np. przy obserwacji planet.

 

Taka głowica foto nie jest tak tragiczna, posiadam dwa NRD-owskie statywy z podobnymi głowicami

i radzę sobie na wyjazdach z powiększeniami rzędu 150-200x bez żadnej frustracji, wystarczy dobrze wyważyć tubę, ustawić odpowiedni docisk i jedziemy jak na Dobsonie - moja córka też daje radę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podpisuję się pod opinię Jarka.

 

Taka głowica + aluminiowy statyw + typowa dla refraktora budowa (okular i wyciąg na końcu długiej tuby, każde, nawet najdelikatniejsze trącenie powoduje drgania i rezonans - jak tu nastawić ostrość!) nie jest najbardziej komfortowym rozwiązaniem.

 

Zgodzę się, że taki Astromaster to absolutne minimum.

 

mojmira zrób proszę prosty eksperyment (ale proszę ZRÓB, a nie wyobraź sobie - efekt Cię zadziwi). Weź sztywną miarkę albo kawałek kija i odlicz 1,2 m., a następnie umieść to w pozycji poziomej pośrodku pokoju. Zobacz jak to jest chodzić dokoła, żeby nie trącić. Inaczej wygląda to na zdjęciu, inaczej kiedy oglądamy w dużej hali sklepowej albo w hipermarkecie, a inaczej kiedy wstawimy do "statystycznego" pokoju.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie mogę nigdzie znaleść skylux-a na az, wszędzie EQ

 

znalazłam jeszcze coś takiego

http://www.wysylkowo.pl/produkt_info.php?pID=1370&zakup=nokaut&utm_source=nokaut.pl&utm_medium=cpc&utm_campaign=2010-04&utm_content=P1370

 

Nie demonizujmy montażu EQ, ja miałem poniżej 10-lat gdy bawiłem się zestawem

Astro Cabinet 90 gdzie był plastikowo-zabawkowy montaż paralaktyczny i naprawdę szybko zrozumiałem o co chodzi. Jak wiemy gdzie jest północ to montaż paralaktyczny można naprawdę szybko ustawić nawet za dnia z pomocą linijki kątomierza i kartki A-4 - jak by co służę pomocą. Współczesny prawie 9-latek nie będzie miał z nim żadnych problemów.

Skylux ma montaż EQ niezłej jakości.

 

Ten teleskop z wysylkowo.pl ma najgorszy z możliwych typ montażu, miałem, testowałem - idea jest niezła, wykonanie gorsze, bardzo szybko łapie luzy i co chwila coś trzeba poprawiać.

 

Zobacz jeszcze ten teleskop co podawałem w wcześniej, 499zł + niezłe wyposażenie /w tym nasadka kątowa z obrazem ziemskim (nieodwróconym)/:

http://www.astrokrak.pl/product_info.php?cPath=21_25&products_id=843

Zadzwoń do Astrokraka, spytaj, może dadzą Ci wysyłkę gratis jak przedstawisz sprawę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I właśnie dlatego lepiej kupić Lornetkę - zawsze można zabrać na wakacje i patrzeć na ptaki, statki, kutry rybackie, góry czy co tam jeszcze... Teleskopu nikt na wakacje targać nie będzie.

Pod ciemnym niebem w zwykłej lornetce 10x50 można zobaczyć dziesiątki tysięcy gwiazd, piękne widoki drogi mlecznej, poświatę najjaśniejszych galaktyk...

 

Zobacz te:

 

DO Silver

 

Super Sprawa

 

Niezła za niedużo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rozumiem, sama w domu dysponuję aluminiowym statywem tyle że fotograficznym, i wiem jak nie wiele trzeba by go trącić.

 

Boje się że wykoszutje się a małego to nie zainteresuje.

Najtańsze opcje wyglądają tak:

Kupiłem w zeszłym roku z ciekawości w MediaMarkt teleskop Celestron Powerseeker 50/600 i jedno co o nim mogę powiedzieć to to że wygląda jak zabawka, ma beznadziejny montaż ale ma bardzo dobry obiektyw. Oglądaliśmy nim niedawno Księżyc i Saturna - naprawdę fajna zabawa, trochę ćwiczeń fizycznych bo trzeba było się pogimnastykować z okrutnie zabawkowym montażem, ale dało radę i przy powiększeniu 125x. Koszt - wtedy zapłaciłem około 140zł. Korzystam z niego okazjonalnie jako najlżejszej lunetki z dużym powiększeniem, jednak uważam że ze względu na ten "montaż" powinien kosztować ok. 99 zł a nie 170.

 

SKylux lub ten teleskop Sky-Watcher SK705AZ3 z Astrokraka mają naprawdę niezłą optykę, dobre statywy i głowice.

To fajne niewielkie instrumenty nawet dla dorosłej osoby.

http://astrozakupy.pl/product_info.php?products_id=1043

ten montaż tutaj to w zasadzie montaż azymutalny tylko z opcją odchylania a'la jak klapa od śmietnika żeby zrobić z niego paralaktyczny - więc uniwersalny, zaawansowano-niezaawansowany :szczerbaty: .

 

Jeśli się boisz że małego to nie zainteresuje, zrób jeszcze przed zakupem rozeznanie i się upewnij.

Nietrafiona niespodzianka bywa gorsza od spodziewanego prezentu.

A może zabawkowy mikroskop będzie lepszy, a może tani aparat cyfrowy?

 

Moje trzy grosze do ewentualnej lornetki - w mieście jej przydatność do obserwacji

astronomicznych jest mierna. W moim mieście jest kilka nocy w roku kiedy widać Drogę Mleczną

i wtedy czas spędzony z lornetką nie jest stracony.

Jednak przeważnie niebo jest tak zaświetlone że naprawdę mało co widać i najlepsza lorneta nie da tyle radości co teleskop z max. powiększeniem 100-150x, Księżyc, Jowisz i Saturn to najlepsi aktorzy w tych warunkach, a gdyby droga mleczna jednak się pokazała to teleskop z obiektywem średnicy 70mm zbierze tyle światła co lorneta 12x70.

Z drugiej strony taka lorneta to już klamot straszny, obserwacje w dzień bez podpory są bardzo niekomfortowe, sprzęt jest już dość ciężki żeby zmęczyć rękę i na uniwersalną zabawkę się nie nadaje.

Żeby komfortowo obserwować za dnia ptaszki i inne okoliczności przyrody najlepsza jest lornetka 7x40 albo 8x50, bo jeszcze niewielka i lekka, a powiększenie nie jest na tyle duże aby drgania ręki popsuły znacząco komfort. Jednak jasną nocą Saturna się raczej nie poogląda w tym powiększeniu ;)

Warto zwrócić uwagę na wagę lornetki jako jeden z ważniejszych parametrów - bo ja dorosły chłop jestem, więc jak mi przy dłuższym patrzeniu przez "solidny" sprzęt ręce mdleją to zakładam że 8-latek będzie miał gorzej.

Osobiście uzbierałem w domu 3 lornetki, jednak zwykle i tak noszę przy sobie niewielką składaną lunetkę bo wchodzi do kieszeni i jeszcze luz jest a używam lornetki "astronomicznie" najczęściej tylko żeby wstępnie ustalić położenie jakiegoś obiektu gdy mam teleskop bez szukacza, latem gdy jest ciepło a słońce jest nisko pod horyzontem a ja jestem poza miastem lornetka jest mi potrzebna żeby położyć się na kocu na dworze i na leżąco podziwiać ile kosmicznych śmieci lata w kosmosie - wtedy lornetka 8x50 jest dla mnie niezastąpiona.

Edytowane przez wariag
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już byłam zdecydowana na lornetkę, bo wiem że chlopak lubi też wypady do lasu i obserwować co nieco, i znowu zaczynam wątpić.

 

Dobra jężeli lornetka to jaka, pamiętajcie że to niecałe 9cio letnie szczuplutkie dziecko, więc powinna być w miarę lekka,.

 

PS mikroskop kupiłam rok temu, zniechęciła go obsługa. A aparat kupią rodzice ( zapaleni fotografowie).

Edytowane przez mojmira
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najtańsze opcje wyglądają tak:

Kupiłem w zeszłym roku z ciekawości w MediaMarkt teleskop Celestron Powerseeker 50/600 i jedno co o nim mogę powiedzieć to to że wygląda jak zabawka, ma beznadziejny montaż ale ma bardzo dobry obiektyw.

 

Zakup lunety o tak małym obiektywie nie ma sensu.

Lornetka 10x50 zbierze taką samą (a właściwie większą) ilość światła a obserwacje nią będą o wiele łatwiejsze.

Możesz mi przypomnieć jaką źrenicę wyjściową uzyskasz w 50/600 przy powiększeniu 125x??? Czy to dobra opcja dla dzieciaka?

 

Moje trzy grosze do ewentualnej lornetki - w mieście jej przydatność do obserwacji

astronomicznych jest mierna. W moim mieście jest kilka nocy w roku kiedy widać Drogę Mleczną

i wtedy czas spędzony z lornetką nie jest stracony.

 

Janko prowadzi bardzo owocne obserwacje swoimi lornetkami w Warszawie z balkonu. Poczytaj sobie jego wątek o Księżycu... prawdziwa poezja.

 

(...) jednak się pokazała to teleskop z obiektywem średnicy 70mm zbierze tyle światła co lorneta 12x70.

 

Mylisz się. Przy wyłapywaniu popularnych "emek" lornetka o obiektywach 70 mm jest przez wielu uważana za ekwiwalent większej lunety o aperturze 80 mm.

 

Żeby komfortowo obserwować za dnia ptaszki i inne okoliczności przyrody najlepsza jest lornetka 7x40 albo 8x50, bo jeszcze niewielka i lekka, a powiększenie nie jest na tyle duże aby drgania ręki popsuły znacząco komfort.

 

Wybacz, ale zaczynasz pleść androny. Wymyśliłeś to na poczekaniu czy gdzieś przeczytałeś?

 

atem gdy jest ciepło a słońce jest nisko pod horyzontem a ja jestem poza miastem lornetka jest niezastąpiona żeby położyć się na kocu na dworze i na leżąco podziwiać ile kosmicznych śmieci lata w kosmosie - wtedy lornetka 8x50 jest dla mnie niezastąpiona.

 

Tutaj pełna zgoda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Wybacz, ale zaczynasz pleść androny. Wymyśliłeś to na poczekaniu czy gdzieś przeczytałeś?

Wiesz, mam już parę lat na karku i trochę doświadczenia w temacie, nie lubię się też stosować

do tzw. "mądrości jednej książki"

 

Więc zanim zaczniesz komuś zarzucać na forum "plecenie andron" najpierw ugryź się w język, bo nie masz monopolu na wiedzę Kolego, chyba że uważasz inaczej.

Zakładam że z góry spisałeś małe teleskopy na straty bo taki trend jest na forum, najlepiej od razu do kosza wyrzucić a jak ktoś już kupił taką zabawkę, przetestował i mówi że coś można tym zobaczyć to trzeba spalić heretyka :szczerbaty: Miałeś taki teleskop? Źrenica wyjściowa - powiększenie 125x, obiektyw 50mm, 50/125=0,4 - to jeszcze znośna źrenica do planet przy dobrym seeingu, mamy powiększenie 2,5D na refraktorze o minimalnym poziomie aberracji chromatycznej, na poziomie refraktora 100/2000.

A że powiększenia 10 i więcej razy są w praktyce mało wygodne przy bieganiu za ptakami BEZ STATYWU można wywnioskować samemu jak się trochę tak pobiega, na forach "ptakolubów" temat jest wałkowany ciągle i można wyrobić sobie zdanie choćby ze statystyki (są oczywiście tacy co chwalą się że powiększenie 20x to dla nich betka z ręki) a jak chcesz sobie "gdzieś przeczytać" to ot choćby TU

Ani Ty ani ja nie mamy monopolu na wiedzę, niech Autorka wątku sama podejmie decyzję więc proszę nie komentuj NICZYICH postów w swoim "antyandroniarskim" stylu, bo niepotrzebnie wzbudzasz negatywne emocje i psujesz atmosferę, OK?

To jest tylko hobby...

Edytowane przez wariag
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.