Bezpieczna przesyłka

[dymsza1]

Witam

 

Zakupiłem używany teleskop i zastanawiam się jaką firmą będzie najbezpieczniej go przewieść.

 

 

Czy ktoś mam jakieś interesujące doświadczenia w tym temacie ??

[wimmer]

Ja wiele razy już kupowałem różne sprzęty astro w tym 3 teleskopy, 2 montaże i wiele drobnicy. Ani razu się nic nie popsuło. Zawsze dogadywałem się ze sprzedającym, żeby solidnie zabezpieczył. Zawsze sprzedający zdawał sobie sprawę, że sprzęt optyczny trzeba odpowiednio zapakować. I zawsze przychodziło nie uszkodzone. Nawet zwykłą ekonomiczną paczką przez Pocztę Polską.

 

Ale wiadomo. Nie jest to reguła. Tak samo, jak nie jest regułą, że kurier będzie delikatniejszy

[frugosław]

Ja niestety mam inne, gorsze doświadczenia. Kiedyś otrzymałem przesyłkę z kupionym klinem Meade połamaną (Poczta Polska). Trzeba było szukać odpowiedniego spawacza. Poczta oczywiście nie uznała reklamacji.

Drugi mój przypadek to wysyłka w Bieszczady teleskopu Meade etx70. Pomimo,że teleskop był doskonale zapakowany, przesyłka oklejona odpowiednimi naklejkami dotarł na miejsce z odklejonym lusterkiem . Musiał być brutalnie rzucany w transporcie. Uważam, że wysyłka pocztą , czy kurierem jest bardzo ryzykowna.

Frugosław

[Gość Jacek]

Ja zamawiałem sprzęt raz pocztą a raz kurierem. Poza tym, że pocztą szedł dwa razy dłużej to w zasadzie nie widziałem różnicy. Oba kartony mocno sfatygowane, poobijane i miejscami uszkodzone. Szczęśliwie "wielowarstwowe" pakowanie zdało egzamin. Wewnętrzne warstwy i sam sprzęt nieuszkodzony. Myślę, że dużo zależy od tego na kogo się trafi i jak potraktuje naszą przesyłkę, a także od sposobu transportu - wiadomo na wertepach sporo może się zdarzyć.

[Leszek Szamocki]

Ja cenniejsze / delikatniejsze rzeczy wysyłam kurierem z zadeklarowaną wartością (czasami specjalnie zawyżoną) i ubezpieczeniem przesyłki. Kosztuje to dodatkowo raptem kilka zł, a dzięki temu kurier obchodzi się z przesyłką "jak należy" - paczki dochodzą w dobrym stanie, nie rzucane i nie poobijane.

[ZbyT]

też mam różne doświadczenia z przesyłkami

na ogół sprzedający dobrze zabezpieczają towar i nic się z nim w transporcie nie dzieje. Kiedyś kupiłem MAK-a z allezło co nie było dobrym pomysłem. Wszystko było wrzucone luzem do pudła (teleskop, statyw, głowica, przeciwwagi i drobnica razem) i tylko sama tuba owinięta była w folię bąbelkową. Jakimś cudem optyka nie została uszkodzona ale wszystko było poobijane

 

na szczęście to był jednostkowy przypadek bo wszystkie inne przesyłki były doskonale zabezpieczone, a niekiedy nawet z przesadą jakby były ze szkła

 

pozdrawiam