Wybór nowego sprzętu - SW 150/750 EQ3-2 czy 8" Dobson ?

[zerard87]

Witam serdecznie Forumowiczów, swoim pierwszym i jakże ważnym dla mnie postem chciałbym prosić o małą poradę dotycząca wyboru teleskopu.

Astronomią interesuję się od dawna, obserwacje nieba prowadziłem różnego typu lornetkami oraz do chwili obecnej używałem nie najnowszej lunety ZRT-457M. Od dłuższego czasu mam zamiar zaopatrzyć się w bardziej poważny sprzęt i tak moje zainteresowanie zwróciły dwa teleskopy:

 

Teleskop Sky-Watcher (Synta) BKP15075EQ3-2

 

Teleskop Sky-Watcher (Synta) SK Dobson 8" PYREX

 

Oba mieszczą się w kwocie jaką chcę wydać na sam teleskop czyli do 1500zł, na warunki obserwacyjne nie narzekam gdyż mieszkam w domu na peryferiach miasta ( Bełchatów, 60km od Łodzi) z dala od świateł. W każdej chwili mogę wyjść przed dom czy nawet na balkon, choć ma on ograniczone pole widzenia. Wyjazdy poza miasto również wchodzą w grę i patrząc na rozmiary oba teleskopy powinny sie zmieścić w moim aucie. Co do prowadzonych obserwacji, zdaję sobie sprawę, że nie ma teleskopu do wszystkiego. Jednak chciałbym używać go do obserwacji każdego typu obiektów, z głównym naciskiem na planety, mgławice i gromady gwiazd.

 

Odnośnie wyżej wymienionych teleskopów - dość sceptycznie jestem nastawiony do Dobsona właśnie ze względu na montaż. Fakt, nigdy nie miałem styczności z tego typu montażem i zastanawia mnie wygoda i funkcjonalność podczas samej obserwacji. Czy na przykład przeszukiwanie nieba na takim montażu nie jest uciążliwe? Ogólnie jestem przyzwyczajony do typowych montaży azymutalnych i paralaktycznych, często prowadzimy obserwacje z kolegą na jego SW 130mm i szczerze mówiąc trudno mi sobie wyobrazić używanie Dobsona, stąd pytanie do użytkowników Dobsonów jak rzeczywiście wygląda obsługa tego teleskopu?

 

Dodatkowo mam ochotę nieco "liznąć" astrofotografii, może nie w typowym znaczeniu tego słowa. Po prostu od czasu do czasu chciałbym pstryknąć fotkę Księżyca czy planetom, ot tak by udokumentować w ten sposób obserwacje. Z tego co czytałem to z obu można robić takie stacjonarne fotografie, aczkolwiek proszę również o opinie na ten temat.

 

Mimo tego, że interesuję się astronomią już jakiś czas, dopiero teraz wszedłem w świat optyki astronomicznej i dlatego liczę na drobną pomoc w doborze sprzętu lub ewentualne inne propozycje teleskopów.

 

Pozdrawiam.

Edytowane 6 Listopada 2010 przez zerard87

[Gość Kamil]

Witam.

Ja stoję przed takim samym dylematem jak kolega wyżej. Miałem styczność z reflektorem na EQ3-2, wiem już jak to działa, natomiast nie mam zielonego pojęcia czy używanie dobsona jest wygodne.

 

EQ3-2 ma mikroruchy, a dobson? Jak wygląda śledzenie obiektów? Pozdrawiam

[Ned]

Witam.

Ja stoję przed takim samym dylematem jak kolega wyżej. Miałem styczność z reflektorem na EQ3-2, wiem już jak to działa, natomiast nie mam zielonego pojęcia czy używanie dobsona jest wygodne.

 

EQ3-2 ma mikroruchy, a dobson? Jak wygląda śledzenie obiektów? Pozdrawiam

 

Od Dobsona wygodniej obsługiwać tylko lornetkę.

Mikroruchów brak, tubę prowadzisz ręcznie.

[Rozi1992]

Dziekuję Ned za odpowiedź.

A czy wygodnie się prowadzi syntę przy większych powerach rzędu 250-300x?

Trochę sobie nie potrafię tego wyobrazić bez mikroruchów.

Pozdrawiam

[panasmaras]

Przy tak dużych powerach teleskopu na dobsonie nie prowadzi się płynnie cały czas, tylko ustawia się obiekt tak, żeby przez maksymalnie długi czas przechodził przez pole widzenia. Gdy obiekt znika z pola widzenia lub jest widoczny w tej części okularu, gdzie dawane przezeń widoki nas nie satysfakcjonują (czyli tam, gdzie wady szkiełka są za bardzo widoczne), to wtedy robi się korektę ustawienia. Czyli można to ująć tak - prowadzi się skokowo.

Dlatego do dobsonów wiele osób poleca okulary krótkoogniskowe z jak najszerszym polem własnym, do tego jak najlepiej skorygowane - wtedy te korekty ustawienia teleskopu robi się w większych odstępach czasu, przez co można spokojniej i w bardziej skupiony sposób obserwować interesujące nas obiekty.

Edytowane 2 Grudnia 2010 przez panasmaras

[Gość polaris]

A ponieważ 90% czasu obserwacji prowadzisz przy powiększeniach 60-170x więc to aż tak nie przeszkadza, a z biegiem czasu i tak nabiera się wprawy.

[exec]

Warto mieć Dobsona z łożyskami, a jeśli kupimy takiego bez łożysk (Synta 6’’) to łatwo można tam łożyska dokupić dzięki czemu komfort obserwacji mocno wzrasta.