Pierwsza luneta/lornetka

[viader]

Witam serdecznie

 

Potrzebuję porady doświadczonych użytkowników sprzętu do obserwacji, a mianowicie:

 

Zamierzam zainwestować w sprzęt stricte do obserwacji nieba, nie interesują mnie natomiast obserwacje przyrody.

Docelowo : gromady gwiazd, układy podwójne, może również jaśniejsze mgławice jeżeli istnieje taka możliwość.

Budżet - do 500 zł.

Warunki do obserwacji bardzo dobre - wiejskie powietrze, balkony, tarasy itp.

 

Zastanawiałem się nad lunetą/lornetką, w teleskop wolałbym zainwestować jak będę dysponował większymi środkami.

W oko wpadła mi Luneta Celestron C70 Mini MAK 25-75x70, ale nie wiem czego można po niej oczekiwać.

Z lornetek sensownie wygląda Celestron SkyMaster 15x70 ale tutaj rozumiem, że z takim powiększeniem na fajerwerki nie ma co liczyć.

Do tej pory użytkowałem jedynie lornetkę 8x40 Nikona która była kupiona ładnych parę lat temu do obserwacji przyrody i w zasadzie nie zauważyłem niczego poza tym, że "te dwie kropki" to jest mgławica w Orionie.

 

Ciężar nie ma większego znaczenia. Potrzebuję w tym przedziale cenowym czegoś, czym zobaczę najwięcej, z tym że obiekty planetarne zdecydowanie mniej mnie interesują od gwiezdnych. Proszę o wyrozumiałość dla nowicjusza

 

Pozdrawiam!

[skymacho2]

refraktor Sky-Watcher SK909AZ3 to dobry sprzęt na start przy ograniczonym budżecie. Do tego przewodnik po niebie : Ridpath, Tirion "Gwiazdy i planety. Poradnik Collinsa"; oraz atlas nieba: Sinnott "Pocket Sky Atlas" dostępny w Empik.com i Astrokrak.pl.

p.s. trochę dziwi, że nie doceniasz swojej lornetki ale może to skutek braku wiedzy na temat tego co można zobaczyć na niebie ...

Edytowane 14 Listopada 2010 przez skymacho2

[Pepin Krootki]

Stanowczo odradzam zakup tego małego MAKa - będzie ciemny, z małym polem i trudno będzie nim w cokolwiek wcelować.

 

Nie licz na to, że mgławica w Orionie pokaże pazur. Nawet w MAKu 102 wygląda dość skromnie.

 

Pod względem zasięgu lornetki o parametrach 8x40 i 15x70 oddziela przepaść.

 

Moja rada: wybierz się na obserwacje z kimś kto ma duży teleskop. Będziesz wiedział czego się spodziewać.

[ekolog]

skoro sky Macho 2 (co jest na astro-forach standardem) lekko przekroczył zefiniowane 500 zł to ja dodam od siebie

 

1. Przemysław Rudź "Niebo na weekend" !

 

2. sky-watcher-synta-sk1309eq2

np:

LINK

przy czym pokazuje ten teleskop jako być może najlepszy bo

 

a ) uwzględniam preferencje kolegi! (gromady + zdolność rozdzielcza ważna przy ukłądach podwójnych i potrójnych i poczwórnych )

 

b ) oczywiście w tym teleskopie okular mamy wysoko więc dodatkowych nóżek nie musimy (i całe szczęście = zakazuję!) wysuwać => mniejsze drgania istotne przy dużych powerach

 

c ) jakiś Barlow Ma!

 

d ) doradzam mu żeby obserwował gdy nie ma znaczacego wiatru (coś za coś "biedny musi rzadziej" }

 

jakbys odpuścił sobie układy wielokrotne (i gromady kuliste) - nie odpuszczając jednak galaktyk i mgławic - to może dobra lornetka 15x tu Janko i Pepin the best of people {zamiast statywu odpowiedni fotelik/leżak itp!}

 

reszta na naszym www.celestia.pl (ale pewnie ją już masz w małym palcu - skoro tak precyzyjnie określiłeś swoje preferencje!)

Edytowane 14 Listopada 2010 przez ekolog

[viader]

Dzięki za dotychczasowe sugestie Co do teleskopu, zapomniałem napisać, iż mój brat posiada jakąś paroletnią Sakurę z której jest bardzo niezadowolony, ale jedyną poradą jaką usłyszałem na moje pytanie było : "nigdy nie bierz teleskopu Newtona". Nie wiem jaki był to konkretnie model, ale jedyna osoba z najbliższego otoczenia mająca jakikolwiek ciąg na obserwacje stanowczo doradziła coś pokroju lornetki/lunety. Nie osądzam

 

A zatem:

 

Pepin - A jak w tym gronie sprzętowym wypadałaby lornetka Skymaster 20x80?

 

ekolog - Jeszcze tydzień temu prawie zakupiłem tego Skywatchera. Zdecydowałem się jednak najpierw zrobić wywiad środowiskowy, a tu proszę, wrócił :-)

[Yossarian]

Celestron 20x80 w nowej wersji, sprzedawany w okolicach 500-600 pln nie powala mnie jakością, chyba mając do wyboru to albo 15x70 wybrałbym 15x70 Celestrona, trzymałem dwa sklepowe egzemplarze tego Celestrona 20x80 i jakość wykonania była dość kiepska - gdy regulowałem ostrość między okularem a mostkiem wyłaził jakiś klej.

 

Jeżeli nie interesują cię obiekty planetarne, zakładając budżet +/- 500 PLN masz właściwie do wyboru któryś z refraktorów Sky watchera albo lornetę.

 

Refraktorek będzie bardziej uniwersalny, bo da powiekszenia do 100x - 120x

Lornetka pozwala na wykorzystanie faktu, że natura dała nam parę oczu, ale mocno ogranicza jej stały zestaw okularów i małe powiększenie. przez 15x70 widać bardzo wiele obiektów, zwłaszcza pod ciemnym niebem. Łatwiej je znaleźć bo widać naprawdę spory kawałek nieba w powiększeniu (około 4 stopni) w zestawie z Pocket Sky Atlas będziesz miał zajęcie na dłuuuugi czas.

Z refraktorem będzie podobnie, tyle że w większych przybliżeniach troszkę ciemniej, da ci on jednak szansę na obserwowanie układów podwójnych, gromad kulistych.

 

tutaj masz szkice wiele mówiące o obrazach przez lornetkę

 

http://rodelaet.xtreemhost.com/binocular_astronomy.html

[exec]

Lornetki typu 15x70 lub 20x80 jakkolwiek to bardzo fajne urządzenia wymagają jednak statywu/żurawia aby prowadzić obserwacje.

 

 

 

Porada w stylu „nigdy nie kupuj Newtonów” to jakieś kompletne nieporozumienie.

 

 

 

Jeśli chodzi o teleskop polecany przez Ekologa – 130mm Newton pokaże nam najwięcej, ale z drugiej strony montaż EQ2 jest tak beznadziejny, że na samą myśl o nim zaciskają mi się zęby ze złości. Mój malutki i leciutki Maczek 102mm telepał się na tym montażu niemiłosiernie. Wole sobie nie wyobrażać jak będzie się zachowywał dużo cięższy i większy Newton 130mm.

 

 

 

Refraktor 90mm będzie ciutkę gorszy na DSach niż ten Newton(no ale to refraktor – ładne gwiazdki, lepszy od Newtonów do rozdzielanie gwiazd IMO), ale przynajmniej jest pozbawiony beznadziejnego EQ2.

 

 

 

Pepin – to że Mak102 nie działa cudów na M42 czy innych obiektach to inna bajka – ten Mak ma „wydajność” DS-ową na poziomie refraktora 70mm.

 

 

 

Jeśli autor potrzebuje w tym przedziale czegoś co pokaże najwięcej – Newton 130mm. Jednak to najwięcej będzie okupione ogromnym dyskomfortem obserwacji

 

 

[ekolog]

o co chodzi z tym IMO - domyślam się {i objaśniam ludziskom} że to oznaczało: "Moim Skromnym Zdaniem"

 

teoretycznie zdolność rozdzielcza Newtona 130 jest większa niz tego refraktorka 90mm

- czyżby praktyka aż tak odbiegała od teorii krażka Airy'ego?

 

Podobno wydajne rozdzielanie gwiazd wymaga jednak powerów około 1.5-2 x D

a ten 90 na az3 nie ma Barlowa => tylko 1xD => czy to nie za mało z deczko?

 

{pomińmy chwilowo dragania montażu - może sobie przycisnąć statyw kołem zapasowym do auta dajmy na to lub poczekać )

 

p.s.

Pepin – to że Mak102 nie działa cudów na M42 czy innych obiektach to inna bajka – ten Mak ma „wydajność” DS-ową na poziomie refraktora 70mm.

zmartwiłeś mnie albo przeoczyłeś (nie wspomniałeś o wyjątku)?

 

DS-y to między innymi bardzo atrakcyjny ich rodzaj gromady kuliste (takie gęsto naćpane gwiazdkami)

 

wydawało mi się że akurat gromady kuliste to Maksutowy rozbijają dosyć dobrze

(prawie jak refraktor z tą samą średnicą) czy nie mam racji?

Edytowane 15 Listopada 2010 przez ekolog

[Pepin Krootki]

Pepin – to że Mak102 nie działa cudów na M42 czy innych obiektach to inna bajka – ten Mak ma „wydajność” DS-ową na poziomie refraktora 70mm.

 

No właśnie. A co dopiero powiedzieć o zaproponowanym przez autora wątku MAKu 70 mm?

[ekolog]

ale autor wątka akurat "mgławic" nie preferuje więc może jednak

ktoś odpowie jak to jest z tymi kulkami w makach ?

 

EDIT:

nie żebym bronił tu tego super-maleństwa 70mm - UFF!

ale skoro już zabrnęliśmy w dygresje o Maku 102 to o niego (i Maka 127) pytam

Edytowane 16 Listopada 2010 przez ekolog

[viader]

Ufff ....

 

Po paru tygodniach przekopywania się przez forum i czytania recenzji sprzętu na cloudynights wreszcie podjąłem decyzję . W mroźny poniedziałek założyłem na siebie zimowy osprzęt i w podskokach podbiegłem do krakowskiego sklepu po Celestrona 15x70. Przycelowałem na próbę w rozkład jazdy tramwajów oraz ceny w chińczyku na przeciwko ... i zakupiłem.

 

Następnego dnia pogoda była jak to ostatnio jest - katastrofalna, jednak (!) miała jakieś swoje 5 minut, gdy na chwilę chmury się rozeszły po 23. W stanie mocno wskazującym po meczu MU-Arsenal wybiegłem trochę postrzelać, bilans : jeden futerał w plecy Dobrze, że takie kiepski, bo byłoby go szkoda.

 

Niemniej jednak już wczoraj udało się zobaczyć księżyce Jowisza korzystając z fantastycznego statywu własnej roboty (łokcie + kosz na śmieci w parku dla podpórki ). Jutro wracam w rodzinne strony (Sanok)na Święta, będzie ultimate test dla zakupionej lornetki. Na razie sprawuje się dokładnie tak jak opisana w recenzjach forumowych, więc nie będę się niepotrzebnie rozwodził.

 

Dzięki wszystkim za opinie i porady. Lornetka przeglądowa zakupiona = mission complete. Za niedługo (mam nadzieję) podejmę się kupna teleskopu więc jeszcze tu zawitam z prośbą o małe wsparcie intelektualne.

 

Tymczasem życzcie dobrej pogody na rodzinnym wygwizdowie, oby lornetka miała okazję pokazać na co ją stać. Pozdrawiam! :)

[marcocase]

Gratuluję zakupu, na pewno się nie rozczarujesz. Mam tą lornetkę od prawie roku i daje niezapomniane widoki jak na taki sprzęt. Tylko przydałby Ci się jeszcze jakiś statyw bo z ręki to trochę obraz skacze.