Zmarł dr Brian Marsden

[Michal Kusiak]

Dzięki serdeczne.

Tak się złożyło, że tym razem mi dopisało to szczęście.

 

 

Chciałbym jednak by któryś z moderatorów wydzielił fragment tekstu który teraz napiszę. Bardzo o to proszę!

 

Zmarł dr Brian Marsden (chyba wszyscy go znali). Jeden z najlepszych badaczy komet na świecie. Do niedawna jeszcze szef Minor Planet Center. Praktycznie każda kometa SOHO jaka miała policzoną orbitę, była liczona własnie przez niego. Człowiek w świecie astronomii zawodowej i amatorskiej nie do zastąpienia.

Ciężko coś po prostu powiedzieć. Ekipie łowców komet SOHO będzie go bardzo brakowało....

 

http://www.minorplanetcenter.org/mpec/K10/K10W10.html

[sumas]

jak sobie życzysz, ale Paweł Maxim podzielił się już tą smutną wiadomością: http://astropolis.pl/wiadomosci/zmarl-brian-marsden-/

 

[']

[Michal Kusiak]

Dziękuję. Myślę, że ta informacja jako osobny temat na forum nie zaszkodzi.

 

Pozdrawiam

[Pawel_Maksym]

Dodam tekst jaki napisałem jako news na AP ale tam się nie może przebić na razie tu przeczyta go więcej osób:

 

Zmarł Brian Marsden. Urodziny w roku 1938 w Cambridge, astronom, popularyzator astronomii. Wieloletni szef Minor Planet Centre, wcześniej Dyrektor Centralnego Biura Telegramów Astronomicznych. Specjalista mechaniki nieba. Miał świetny kontakt z miłośnikami astronomii.Wiele amatorskich obserwatoriów zawdzięcza mu nadanie oficjalnych numerów Międzynarodowej Unii Astronomicznej (pomagał w wykonaniu i analizie obserwacji astrometrycznych niezbędnych do uzyskania numeru). W roku 2009 miał uczestniczyć w konferencji ESOP w Niepołomicach organizowanej przez SOPiZ PTMA. Na przyjazd nie pozwolił Mu zły stan zdrowia. Asteroida nr 1877 nosi jego imię. Zmarł 18 listopada 2010 roku. SOPiZ PTMA, przekazała rodzinie i współpracownikom Briana Marsdena kondolencje w imieniu obserwatorów zakryć w Polsce (obserwacje te są obserwacjami astrometrycznymi rejestrowanymi w MPC IAU). Cześć jego pamięci!

 

Dodam, że z informacji od jednego ze współpracowników jaką dostałem jako "przekaż dalej" od jednego z zakryciowców współpracujących z drem Marsdenem, do końca planował co będzie liczył w następnych dniach....

 

 

 

[sumas]

Dodam tekst jaki napisałem jako news na AP ale tam się nie może przebić...

 

bo aż się człowiek wzdraga kliknąć: "Lubię to!"

zmarł człowiek, a ..."ja to lubię"??

[panasmaras]

Dodam, że z informacji od jednego ze współpracowników jaką dostałem jako "przekaż dalej" od jednego z zakryciowców współpracujących z drem Marsdenem, do końca planował co będzie liczył w następnych dniach....

To jest bardzo pocieszające. W tym sensie, że świadczy to, że był bardzo szczęśliwy robiąc coś, co kochał. Wiecie, mam na myśli to, że osoby niespełnione, nieszczęśliwe w sytuacji, gdy kostucha pojawia się na horyzoncie zaczynają wykonywać gwałtowne ruchy, nagle pragną wyjechać, zrobić to, tamto, siamto. Szczęśliwi niczego nie zmieniają, bo nie chcą, nie muszą.

 

zmarł człowiek, a ..."ja to lubię"??

Oj, zdecydowanie tak, to "fejsbukowe" określenie kreuje czasem koszmarne zlepki semantyczne.

[Limax7]

Wielki człowiek dla współczesnej nauki. Aż trudno uwierzyć, że jego już nie ma ...

Dopiero się dowiedziałem i nie dociera do mnie.

Przecież w ostatnich nawet cyrkularzach widniał jego podpis ... a tu nagle ...