Skocz do zawartości

Modyfikacja ED65 Burgess Optical Backpacker


Lukasz83

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie,

 

Dzisiaj chciałbym opisać jeden z moich „small projects” które realizowałem w ostatnim czasie w (niewielu) wolnych chwilach .

 

W kwietniu bieżącego roku, dzięki koledze Pablito, wszedłem w posiadanie bardzo ciekawego sprzętu. Był to obiektyw w celi wraz z tubusem wyprodukowany przez Burgess Optical. Bill Burgess ochrzcił go imieniem „Backpacker 65ED”. Cóż to za wynalazek?

 

Otóż jest to dublet ze szkła typu FPL-53 ze szczeliną powietrzną o średnicy 65mm i światłosile f/5,6

 

Burgess Optical wyprodukował zaledwie około 100 sztuk tego obiektywu i zostały one sprzedane 25 zielonych za sztukę (!!) … dlaczego tak tanio i dlaczego nie weszły do seryjnej produkcji? Ano powód był prosty. Obiektywy miały wadę. Cela miała luzy – oba elementy optyczne przemieszczały się względem siebie i obiektyw gubił kolimację. Dodatkowo metalowy dystans pomiędzy elementami nie przylegał do szkła i był za gruby – powodowało to delikatne kiwnie się dwóch szkieł względem siebie.

 

No dobra, ale jak to wpływa na obraz? Gwiazdy w takim teleskopie wyglądają jak kometki (podobnie jak koma w newtonie).

 

Pomimo tego obiektywy rozeszły się jak świeże bułeczki, no bo co to dla ATMowców :D

 

Podobnie było z moim egzemplarzem. Jowisz wyglądał jak młodsza siostra komety Halleya :D no więc trzeba było coś z tym zrobić.

 

Tak wyglądał na początku:

 

18-crop.JPG 17-crop.JPG

 

 

 

 

Oczywiście był to tylko obiektyw z tubusem więc potrzebny był jeszcze wyciąg. Zanabyłem więc dobrej klasy wyciąg obrotowy z mikrofocuserem. Teraz trzeba było wykombinować jak połączyć tubus z wyciągiem. Zaprojektowałem więc odpowiedni element i teleskop stworzył jedną całość.

 

No dobra a teraz „gwóźdź” programu, czyli modyfikacja obiektywu a dokładnie rzecz biorąc wykonanie śrub kolimacyjnych. Na początek wygrzebałem celę z całość i zabrałem się za demontaż (wskazane gumowe rękawiczki). W celi kolejność wyglądała następująco: frontowy metalowy docisk, gumowy ring, element frontowy, metalowy dystans, drugi element optyczny.

 

Na zdjęciach poniżej widać celę, element frontowy i tylny, oraz wszystkie dystanse i elementy dociskowe.

 

 

9.JPG 10.JPG 11.JPG 12.JPG 13.JPG

 

 

 

 

Po rozkręceniu i odseparowaniu samej aluminiowej celi wykonałem trzy otwory na obwodzie celi na wysokości drugiego elementu optycznego. Następnie nagwintowałem je pod śruby M5. Po wykonaniu otworów wkręciłem w nie plastikowe śruby imbusowe bez łba o odpowiedniej długości. Jeszcze jedną konieczną zmianą była wymiana metalowego dystansu na nieco cieńszy (dokładnie 0,14mm) gumowy oring, dzięki czemu dwa elementy optyczne będą idealnie spasowane. Wszystkie operacje widać na zdjęciach poniżej.

 

 

 

 

 

15.JPG 14.JPG 16.JPG

 

 

Po skręceniu wszystkiego „do kupy” umieściłem telepa na statywie i skierowałem na jasną gwiazdę w celu wykonania kolimacji. Po kilku nieudanych próbach kręcąc śrubami i w lewo i w prawo pomyślałem, że coś jest nie tak… może zakres regulacji był zbyt mały? Poszedłem przespać problem i następnego dnia podjąłem próbę nr2. Okazało się, że popełniałem błąd w czasie kolimacji… wykonywałem zbyt obszerne ruchy śrubami. W celu prawidłowego zgrania elementów należało wykonywać jedynie muśnięcia śrub kolimacyjnych. I udało się :D Gwiazdki jak szpileczki i zero koloru… po prostu świetna korekcja.

 

Po najważniejszym przyszła pora na estetykę. Biały kolor mnie nie zachwycał więc zakupiłem odpowiednie lakiery w celu pomalowania tubusa i wyczernienia aluminiowych elementów. Ale przed tym nieco skróciłem tubus aby poprawnie ustawić punkt ostrości na wyciągu żeby telep ostrzył z lustrzanką oraz z okularami .

 

7.JPG

 

 

Później było lakierowanie :D

 

I oto gotowa tuba.

 

8.JPG

 

Na koniec odpowiednie modyfikacje dovetaili + montaż obejm 76mm i mamy gotowy setup do astrofoto J Na początek planuję pobawić się z guide za pomocą obiektywu M42 z kamerką Vesta ale mam już przygotowane guiding rings i teleskop zbudowany na bazie obiektywu od lornetki, ale muszę kupić jeszcze dłuższe śruby do obejm.

 

1.JPG 2.JPG 3.JPG 4.JPG 5.JPG 6.JPG

 

Podsumowując, po odrobinie przeróbek zyskujemy świetny sprzęt do fotografii szerokich pól o znakomitych właściwościach optycznych J

 

Jest to moje pierwsze APO (no może semi-apo) i tym większa satysfakcja, że zmodernizowałem je sam.

 

 

 

Pozdrawiam,

 

Łukasz

 

 

 

PS: jak tylko przyjdzie pogoda to będą pierwsze testy w astrofoto…

 

PPS: Trochę więcej informacji dla dociekliwych: http://www.umich.edu...dscobel.31.html

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

większość ludzi bawiących się w ATM na refraktorach, nie tyka się tak naprawdę celi.

 

Racja - najczęściej ATM na refraktorach to zbudowanie własnego teleskopu na podstawie obiektywu w celi. Projektujemy jedynie (albo aż) tubus, wyciąg i elementy potrzebne do połączenia wszystkiego w całość.

Tu modyfikacja celi była wyższą koniecznością.

 

Co za bulwersujący odcień lakieru! Zabiłeś hobbistyczną astronomię! ;)

 

Chciałbym podkreślić, że tylko na zdjęciach kolor wygląda jak "niemęski różowy" :ha:

W realu jest to krwisty czerwony B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.