Skocz do zawartości

Pixinsight


JaLe

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie. Od ponad roku jestem użytkownikiem programu Pixinsight: http://pixinsight.com/

Jest on zapewne wielu z Was znany chociażby ze słyszenia. Program używam z powodzeniem do kalibracji, alignowania i składania i nie jest to trudna czynność, aczkolwiek pracochłonna i przede wszystkim czasochłonna.

W necie istnieje tez sporo tutoriali dot. posprodukcji - niestety sa wykonane fatalnie. Próbowałem już kilakadziesiąt razy i niestety fatalnie. albo to jedna wielka ściema, albo sam już nie wiem. uwazam, że PS w tym względie bije na łeb na szyje Pixa, a może uważacie inaczej ?

 

 

Na koniec prośba, jeżeli Ktos posiada odpowiednie umiejętnosci to prosze przekonajcie mnie (za pomocą tutoriali video), ze jest inaczej.

 

Proszę o nie linkowanie tych ze stron zagranicznych, bo chyba już wszystkie znam i to totalna klapa. Co zaś do polskich to znam tylko opracowane przez jednego z userów A4u ale one dotycza takich banalnych spraw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Używam Pixa od mniej więcej trzech lat, aktualnie mam najnowszą wersje Core. I tak samo jak Ty głównie do alignowania i stacku- kończę na histogramie bo działa nieźle. Kalibrację robię w Maximie. Składanie koloru wychodzi fatalnie ( albo nie umiem). Odszumianie podobnie. Z pozostałych funkcji czasem używam skryptu Enhance Dark Structures ( ale z innymi parametrami niż defoltowe) oraz automatyczne i dynamiczne usuwanie gradientów. Reszta w PSie. I podobnie jak ty albo nie umiem albo cos jest nie tak- w każdym razie efekty mizerne. Być może wynika to z nieznajomości softu - akurat PS znam bardzo dobrze i nie boje sie manipulacji parametrami bo wiem jaki bedzie efekt. No ale na przykład zrobienie cropa w Pixie zajmuje tyle czasu że nie warto nawet próbować.

Generalnie - PixInsight Core to dobry program, ale bez uzupełnienia PSem nic nie da się obrobić do końca dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś kto słyszał tylko o programie może Ci udowodnić, że jest dobry...?

Użytkowników nie ma też zapewne wielu bo nie czarujmy się - większość używa nielegalnego PS'a itp. narzędzi które można mieć "za darmo".

 

Ja wybrałem tą aplikację ze względu na jej naukowy charakter a co za tym idzie jasność w sprawie tego co się w niej dzieje, dostęp do wszystkich możliwych parametrów i ogólnie podejście od strony typowej analizy obrazu, co umożliwi mi jej wykorzystanie nie tylko do obróbki astro. Podoba mi się jako osobie dość sporo programującej silnik skryptowy i łatwość implementacji interfejsu graficznego własnych modułów.

Nie bez znaczenia jest też wsparcie dla Mac'a, które dla mnie jest priorytetem bo Windowsa unikam kiedy tylko się da a PS jest dużo droższy.

 

Wg mnie tutoriale z tej strony, którą zresztą Ci podałem są naprawdę ok.

http://www.harrysastroshed.com/

 

BTW nie bez powodu największe obserwatoria astronomiczne używają PixInsight'a a nie PS'a...

Edytowane przez zbuffer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś kto słyszał tylko o programie może Ci udowodnić, że jest dobry...?

Użytkowników nie ma też zapewne wielu bo nie czarujmy się - większość używa nielegalnego PS'a itp. narzędzi które można mieć "za darmo".

Moja wypowiedź posiada dwa człony, pierwszy skierowany do ogółu userów zainteresowanych astrofoto, drugi do użytkowników pixa :D

Sądziłem, że jest to widoczne ;)

 

 

Co do tych tutków to są zrobione tragicznie, coś ktoś robi coś ustawia i nic z tego nie wiadomo - DNO !

 

 

 

Składanie koloru wychodzi fatalnie ( albo nie umiem).

 

To chyba jestem troszkę przed Tobą, bo uważam że pix składa znacznie lepiej kolor niż maxim z którym zresztą praktycznie się już pożegnałem.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie tutoriale z tej strony, którą zresztą Ci podałem są naprawdę ok.

http://www.harrysastroshed.com/

 

BTW nie bez powodu największe obserwatoria astronomiczne używają PixInsight'a a nie PS'a...

Napisałem w poście powyższym, że tutoriale do pixa to dno. Postaram się być bardziej precyzyjny i bardziej sprawiedliwy :)

Bo te podstawowe tutoriale ze strony pixinga oceniam bardzo dobrze. Wg nich złozyłem po raz pierwszy dobrze master biasy, masterdarki, wspaniale skalibrowałem, zalignowałem i złożyłem zdjęcia - SuPER :D

 

Natomiast pozostałe tutoriale (a jest ich dziesiątki w sieci, są potraktowane po macoszemu, tak jak już wspominałem Ktos coś robi, ale nie wiadomo jakich parametrów do czego używać, co za ich pomocą osiągnę lub sa nie dokończone.

 

Przykład: http://www.harrysast...star%20mask.wmv

wiem jak zrobić maskę gwiazdom ( i tutaj duzy plus, bo w PSie tego nie udał mi się zrobić w podobny sposób, ale sa gotowe pluginy ;) ) natomiast co z tego że wiem jak zrobić, jak nie wiem co z tym faktem dalej zrobić yahoo.gif to jakaś paranoja i tak ze 100% tych "bardziej zaawansowanych" tuturiali.

 

Ponawiam prośbę o jeden dobry tutek po POLSKU flirt.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PI uzywam od 9 miesiecy i jestem wiecej niz zadowolony. Ale, aby go w pelni opanowac potrzebuje zdecydowanie wiecej czasu. Pewnie gdybym siedzial i bawil sie w nim dzien na dzien po kilka godzin to znal bym go juz doskonale, ale niestety to niemozliwe. Co do jego obslugi to zgadzam sie, ze nie jest prosty. To kwestia przyzwyczajenia. Ja nie znalem (i ciagle nie znam) za dobrze PS-a, wiec w moim przypadku opinie o PI jest raczej subiektywna. Wszystkie moje zdjecia (do 8 miesiecy wstecz) obrabialem w calosci w PI (z wyjatkiem kalibracji, alignowania i stakowania, ktore wykonuje w Maximie) i z kazdym zdjeciem ucze sie czegos nowego. Jak kazdy chyba program tak i w PI wiekszosc parametrow ustawia sie na zasadzie prob i bledow, choc w wiekszosci przypadkow standardowe ustawienia dzialaja dobrze. Wielu rzeczy nie wiedzial bym jak zrobic w PS-ie, a w PI jestem w stanie wykonac je bez wiekszych problemow, ale podkreslam, wynika to z braku znajomosci PS-a. Jesli chodzi o tutoriale to sam korzystalem z juz zalinkowanych stron.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co prawda ja nie posiadam żadnego efektownego zdjęcia. Ale tak samo używam Pixa. Z naprawdę dobrymi rezultatami. Jeśli zastanawiacie się skąd bierze się opinia o moich dobrych rezultatach w tym programie to już odpowiadam. Pewnie wszyscy znacie tą stronę mistisoftware no i ćwiczę sobie obróbkę tego materiału. I wszystko mi pięknie wychodzi.

 

W PS robię troszkę grafikę z tym że, od podstaw, nic w nim nie obrabiam, i moja znajomość tego programu jest uboga. Chcę powiedzieć że nie umiem kompletnie nic zrobić w PS, za to w Pixie robie naprawdę wiele rzeczy.

 

Śmiem twierdzić że opinie że pix nie jest dobrym programem są spowodowane podobną sytuacją jak u mnie, choć odwrotnie. Większość z was pewnie pracowało cały czas na PSie, i nowy soft sprawia problemy. Ja od samego początku zaczynałem w Pixie, i w PS nie potrafię kompletnie nic zrobić ze zdjęciem astro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem opinie o tym, że PI jest zły czy że czegoś tam się nie da zrobić wynikają tylko z braku wiedzy.

Uważam jednak, że nie jest to program o charakterze PS'a, służącego do obróbki artystycznej przez grafików a nie naukowców.

PI jest typowym programem o charakterze Matlaba tylko z nieco uproszczoną obsługą i nowocześniejszym interfejsem. Po prostu myślę, że jest to soft dla osób, które mają nieco wiedzy z zakresu analizy/przetwarzania obrazów lub zamierzają tą wiedzę pozyskać.

Oczywiście jasne, że pewne rzeczy trzeba sprawdzić meteodą prób i błędów ze względu na subiektywność w ocenie działana poszczególnych operacji i jednak dużą różnicę pomiędzy zdjęciami. Tak naprawdę jednak powinno się dokładnie wiedzieć co się robi, bo każdy z ustawianych parametrów ma jasne przełożenie na właściwości algorytmów i po ich zrozumieniu przestaje się to robić na czuja. Utrudnia niestety sprawę niepełna dokumentacja techniczna ale mam nadzieję, że niedługo producent ją uzupełni, bo bardzo chciałbym dokładnie poznać używane mechanizmy.

Swoją drogą podobają mi się podpowiedzi jakie wyświetla program do każdego parametru bo podają właśnie kiedy danej opcji używać.

 

Na pewno nie polecam tego programu osobom nie mającym wykształcenia ścisłego bo po prostu dla nich zawsze to będzie zmienianie jakichś parametrów bo tak ktos pokazał albo tak wyszło. PS jest świetny pod tym względem bo można go zrozumieć bez zbędnej takim osobom i każdemu kogo to nie interesuje wiedzy.

Oczywiście zaraz mi ktoś powie że używa, mimo że nie wie co robi, i mu wychodzi... tak też się da...

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To chyba jestem troszkę przed Tobą, bo uważam że pix składa znacznie lepiej kolor niż maxim z którym zresztą praktycznie się już pożegnałem.

Nie zrozumieliśmy się- ja składam kolor w PSie :) Maxim pod tym względem jest do kitu...

A co do oceny kolegów Zbuffera i Omikrona to nie skomentuję nawet ...co ma do tego wykształcenie? Młodzi jesteście to i wyroki szybko wydajecie :) Moja ocena Pixa pozostanie taka sama - to nie jest program dla kogoś kto chce bawic się astrofoto łatwo i przyjemnie.

Zbuffer : " Na pewno nie polecam tego programu osobom nie mającym wykształcenia ścisłego bo po prostu dla nich zawsze to będzie zmienianie jakichś parametrów bo tak ktos pokazał albo tak wyszło. PS jest świetny pod tym względem bo można go zrozumieć bez zbędnej takim osobom i każdemu kogo to nie interesuje wiedzy." innymi słowy tylko tacy naukowcy jak ty dadzą sobie radę a reszta debili używa PSa? Gratuluję....hahaha

Edytowane przez wessel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem opinie o tym, że PI jest zły czy że czegoś tam się nie da zrobić wynikają tylko z braku wiedzy.

 

 

Chłopie, a o o czym ja piszę szczerbaty.gif nie ma wiedzy nie ma obróbki. Gdzie zdobyć wiedzę - z dobrze opracowanego tutorialu w języku polskim, a nie jakiś pobieżnie i niedokończonych tutkach w j.hiszpańskim lub j.angielski :);)

 

PI jest typowym programem o charakterze Matlaba tylko z nieco uproszczoną obsługą i nowocześniejszym interfejsem. Po prostu myślę, że jest to soft dla osób, które mają nieco wiedzy z zakresu analizy/przetwarzania obrazów lub zamierzają tą wiedzę pozyskać.

Matlab fajny, ale umywa się do Mathematici ;) ( w obu pracowałem)

 

 

Śmiem twierdzić że opinie że pix nie jest dobrym programem są spowodowane podobną sytuacją jak u mnie, choć odwrotnie. Większość z was pewnie pracowało cały czas na PSie, i nowy soft sprawia problemy. Ja od samego początku zaczynałem w Pixie, i w PS nie potrafię kompletnie nic zrobić ze zdjęciem astro.

No to walnij kilka tutoriali, jak ja to zrobiłem z PSem.

 

PI Wszystkie moje zdjecia (do 8 miesiecy wstecz) obrabialem w calosci w PI (z wyjatkiem kalibracji, alignowania i stakowania, ktore wykonuje w Maximie) i z kazdym zdjeciem ucze sie czegos nowego.

 

rofl.gif przecież maxim w porównaniu z pixem w tych przypadkach które wymieniłeś jest nic nie wart.

 

Po za tym akurat (jak już wspominałem wcześniej), te sprawy które wymieniłeś są bardzo dobrze opisane i nie są trudne do wykonania :)

 

 

Czyli tak, najważniejszego i najprostszych rzeczy nie robisz, ale te bardzie zaawansowane w PI już jako tako potrafisz ?

 

Tego akurat nie jestem w stanie zrozumieć, jedyne co przemawia za tym że nie rozumiem jak obrabiać zdjęcia w pixie to że posiada on zupełnie inną filozofię działania jak ta w PSie.

 

 

I na koniec po raz trzeci: ludzie jeżeli potraficie zrobić videtutorial od A - Z to to zróbcie, a nie piszcie że pix jest lepszy, bo to już wiemy. Tylko co z tego skoro sporo osób nie potrafi się posługiwać.

 

Jakie tutoriale ? Np. praca na maskach, przenikanie, deconvolucja itd.

 

Kto pierwszy ?

Edytowane przez JaLe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co tutaj jest tajnego, że muszę się rejestrować, skoro nie chcę szczerbaty.gif

 

;) Nie mi wiedzieć tak mają, zobaczę w domu jutro może mam pozapisywane tutki ;)

 

Podaj meila na PW

 

 

 

Edytowane przez Alien7101
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to walnij kilka tutoriali, jak ja to zrobiłem z PSem.

.

.

To co tutaj jest tajnego, że muszę się rejestrować, skoro nie chcę

 

Po co skoro Alien podał linka. Tam również są moje tutoriale.

 

Kurcze troszkę dziwne pytanie. Skoro ktoś prowadzi tę stronę, i pracuję nad nią, to dlaczego ma nie żądać rejestracji od osób chcących przeczytać artykuł. Skoro osoba pisząca tutorial troszkę się nad nim napracowała, to osoba chcąca go przeczytać też niech się troszkę napracuje przy rejestracji.

 

Wessel nie bardzo rozumiem co takiego napisałem czego nie będziesz komentował. Po prostu wolę pixa niż PSa. Może masz rację jestem młody i moje opinie są nazbyt pochopne.

Edytowane przez omikron20
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh, ciekawy temat. Z takimi narzędziami jest tak, że lepsze gówniane, ale dobrze znane, niż cudowne, którego nie znamy i nie potrafimy obsługiwać. Nie da się porównać Photoshopa do PixI. To dwa zupełnie różne narzędzia, do tego, o różnym przeznaczeniu. Do Photoshopa ładujemy już "zestackowane" pliki, czyli coś, co można już nazwać zdjęciem. Przy takich zastosowaniach po prostu nie ma lepszego narzędzia. To lata ewolucji i miliard dolarów na R&D.

 

W środowisku zaawansowanych astrofotografów na kiepskie zdjęcia mówi się - pixinsight ;) Serio. Przeglądając z Tonym Halasem różne zdjęcia, często mówił - to pixinsight. Ja mówię mu, że nie, to nie Pixinsght :) Dopiero potem zajarzyłem, że to taki sarkazm. W sumie, coś w tym jest. Harduserzy Pix'a mają tendencje do przeginania z postprocessingiem, co widać nawet na stronie reklamowej produktu.

 

Z trzeciej strony ważny jest jeszcze jeden argument. Jak już się czegoś uczyć kilka lat (realnie) to warto inwestować w narzędzie, które nie tylko przyda się do astro, ale może też dać pracę w przyszłości (szczególnie dla młodych). Ktoś, kto dobrze zna Photoshopa znajdzie zatrudnienie na całym świecie, a jak ma do tego jeszcze talent artystyczny, to jest już gwiazdą. To w ogóle genialny soft. Warto się go uczyć.

 

Ja pracuję w PS od jego pierwszej wersji. Zawodowo od 2. Czasami śmieję się, że większe trudności sprawia mi chodzenie, niż posługiwanie się softem Adobe :szczerbaty:

 

Szczerze polecam.

 

PS. Pozdrowienia z Madrytu. Za chwilę wsiadam w samolot do Alicante, a potem 3h samochodem w góry do mekki europejskiego astro - Nerpio. http://www.astrocamp.es

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kalibracje oraz wyrownanie i skladanie zdjec w Maximie wykonuje z przyzwyczajenia, a nie dlatego, ze jest lepszy lub gorszy od PI. Poniewaz jestem zmuszony do korzystania z Maxima do obslugi CCD (jest jeszcze CCDSoft) to tego programu uzywam do wyzej wymienionych procesow. Ale z czystej ciekawosci kalibracje i zlozenie zdjecia wykonalem rowniez w PI. I nie zauwazylem zadnej roznicy. A dla pewnosci obydwa zdjecia sprawdzilem przy pomocy funkcji "Dynamic PSF" w PI i wyniki byly takie same.

W kwesti tutorialu po polsku ja Ci nie pomoge z prostych powodow. Raz, ze nie wiem jak sie nawet za to zabrac, a dwa nie mam na tyle opanowanej obrobki, aby udzielac rad i wskazowek innym. Sam chetnie bym sie nauczyl czegos wiecej.

Pocieszenie to zadne, ale juz wkrotce beda dostepne platne tutoriale do PI: http://www.ip4ap.com/pixinsight.htm .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh, ciekawy temat. Z takimi narzędziami jest tak, że lepsze gówniane, ale dobrze znane, niż cudowne, którego nie znamy i nie potrafimy obsługiwać. Nie da się porównać Photoshopa do PixI. To dwa zupełnie różne narzędzia, do tego, o różnym przeznaczeniu. Do Photoshopa ładujemy już "zestackowane" pliki, czyli coś, co można już nazwać zdjęciem. Przy takich zastosowaniach po prostu nie ma lepszego narzędzia. To lata ewolucji i miliard dolarów na R&D.

 

W środowisku zaawansowanych astrofotografów na kiepskie zdjęcia mówi się - pixinsight ;) Serio. Przeglądając z Tonym Halasem różne zdjęcia, często mówił - to pixinsight. Ja mówię mu, że nie, to nie Pixinsght :) Dopiero potem zajarzyłem, że to taki sarkazm. W sumie, coś w tym jest. Harduserzy Pix'a mają tendencje do przeginania z postprocessingiem, co widać nawet na stronie reklamowej produktu.

 

Z trzeciej strony ważny jest jeszcze jeden argument. Jak już się czegoś uczyć kilka lat (realnie) to warto inwestować w narzędzie, które nie tylko przyda się do astro, ale może też dać pracę w przyszłości (szczególnie dla młodych). Ktoś, kto dobrze zna Photoshopa znajdzie zatrudnienie na całym świecie, a jak ma do tego jeszcze talent artystyczny, to jest już gwiazdą. To w ogóle genialny soft. Warto się go uczyć.

 

Ja pracuję w PS od jego pierwszej wersji. Zawodowo od 2. Czasami śmieję się, że większe trudności sprawia mi chodzenie, niż posługiwanie się softem Adobe :szczerbaty:

 

Szczerze polecam.

 

PS. Pozdrowienia z Madrytu. Za chwilę wsiadam w samolot do Alicante, a potem 3h samochodem w góry do mekki europejskiego astro - Nerpio. http://www.astrocamp.es

 

Fakt niektóre zdjęcia prezentowanej na domowej PI też wydaja mi się przeprocesowane, zastanawiam się czy to taka tendencja czy tylko pokaz możliwości ;)

Co do słów Tonego, to spodziewałbym się ,że jest ostanią osobą, która może zarzucać innym przeprocesowanie rolleyes.gif , gdyż nie tak dawno to właśnie o nim mówiono, że jest mistrzem przeprocesowania.

 

Tymczasem właściwie po kolei idziemy jego śladem rofl.gif

Zastanawiam się tez czy Tony po prostu nie lubi produktów europejskich i może wkrótce mówić na jakieś zdjęcia zamiast pixinsight np ATIK yahoo.gif

 

 

ps. Adam czekamy na jakąś relacje z pobytu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kalibracje oraz wyrownanie i skladanie zdjec w Maximie wykonuje z przyzwyczajenia, a nie dlatego, ze jest lepszy lub gorszy od PI. Poniewaz jestem zmuszony do korzystania z Maxima do obslugi CCD (jest jeszcze CCDSoft) to tego programu uzywam do wyzej wymienionych procesow. Ale z czystej ciekawosci kalibracje i zlozenie zdjecia wykonalem rowniez w PI. I nie zauwazylem zadnej roznicy. A dla pewnosci obydwa zdjecia sprawdzilem przy pomocy funkcji "Dynamic PSF" w PI i wyniki byly takie same.

W kwesti tutorialu po polsku ja Ci nie pomoge z prostych powodow. Raz, ze nie wiem jak sie nawet za to zabrac, a dwa nie mam na tyle opanowanej obrobki, aby udzielac rad i wskazowek innym. Sam chetnie bym sie nauczyl czegos wiecej.

Pocieszenie to zadne, ale juz wkrotce beda dostepne platne tutoriale do PI: http://www.ip4ap.com/pixinsight.htm .

Właściwie to nie ważne w jakim programie co robimy, byle jakość była ok.

Ja niestety nie mogę powiedzieć , by maxim dobrze lub nawet dostatecznie obrabiał zdjęcia, jak na płatny soft to funkcjonuje pod tym względem porównywalnie do darmowego DSSa ;)

 

Dlatego jednak zainwestowałem w PI core i widzę niesamowity skok jakości co do postprodukcji nie jestem na razie do niego przekonany.

Zastanawiam sie tylko czy po zmianie systemu z XP na win 7 program będzie mi działał dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzam. Pix Core pracuje bez problemu pod Win 7. A co do " wykonów" Toniego Halasa to hm.... No powiedzmy są daleko od tego co ja ( podkreślam- to moja opinia) uważam za zdjęcie astrofoto...

Pozdrawiam dyskutantów

Maciek

Edytowane przez wessel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zrozumieliśmy się- ja składam kolor w PSie :) Maxim pod tym względem jest do kitu...

A co do oceny kolegów Zbuffera i Omikrona to nie skomentuję nawet ...co ma do tego wykształcenie? Młodzi jesteście to i wyroki szybko wydajecie :) Moja ocena Pixa pozostanie taka sama - to nie jest program dla kogoś kto chce bawic się astrofoto łatwo i przyjemnie.

Zbuffer : " Na pewno nie polecam tego programu osobom nie mającym wykształcenia ścisłego bo po prostu dla nich zawsze to będzie zmienianie jakichś parametrów bo tak ktos pokazał albo tak wyszło. PS jest świetny pod tym względem bo można go zrozumieć bez zbędnej takim osobom i każdemu kogo to nie interesuje wiedzy." innymi słowy tylko tacy naukowcy jak ty dadzą sobie radę a reszta debili używa PSa? Gratuluję....hahaha

 

Ech. Niestety byłeś pierwszą osobą po której spodziewałem się takiego komentarza. Trochę dystansu do siebie nie zaszkodzi... taki strasznie doświadczony jesteś a ja taki gówniarz a to Ty reagujesz jak dzieciak.

 

Przesłanie było po prostu takie, że jest to soft skierowany do osób które interesuje zabawa z parametrami algorytmów do czego trzeba je rozumieć i na pewno łatwiej to przyjdzie komuś dla kogo matematyka jest naturalna a nie artyście, który chce efektu bez interesowania się tym jak on powstaje bo mu to nie potrzebne. Sam zresztą piszesz, że to nie jest program dla osób chcących się bawić łatwo i przyjemnie?!

 

Jeżeli uważasz, że fakt nie bycia umysłem ścisłym jest czymś uwłaczającym, to już Twój problem, ja nic takiego nie sugeruję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.