Skocz do zawartości

Pytanie o napęd


Gość Mitek

Rekomendowane odpowiedzi

Cdev - jakie 5 minut ? Chciałeś odradzić, a raczej zacheciłeś 5 minut naswietlania na parę rzeczy wystarczy.

 

Mitek - rozumiem że już marzysz o zdjęciach jak z Hubble-a, ale robienie fotek nie jest proste. Niemniej jednak nie zrażaj się, nie każdy musi przecież takie robić. Zaczynaj od najprostszych rzeczy, a praktyka pokaże Ci co musisz ulepszać w teleskopie. Czy zrobiłes już jakieś zdjęcie na piggy backu na ręcznym prowadzeniu? Od tego zacznij i z krótką ogniskową. Potem zastanów się dlaczego wychodzą kreski lub zygzaki, i każde następne zdjęcie będzie lepsze. Nie zrażaj się, a w końcu dojdziasz do mistrzostwa.

Zapewniam Cię że nawet na Uniwersale 90/900 ręcznie można uprowadzić 58mm obiektyw przez kilkanaście minut i gwiazdy będą punktami.

 

Prędzej czy później dojdziesz do wniosku że trzeba sprzęt wspomóc napędem. Więc przechodzimy do Twojego pytania. Napęd soligora to urządzonko, które powoduje kręcenie się osi teleskopu jeden obrót na ok. 10 minut. Z tego wynika że dobrze powinien pracować przy przekładni 1:144. Nie jestem specem od mechaniki, ale chyba wystarczy policzyć zęby w tym dużym kole - jeśli będzie 144 to oś będzie miała odpowiednią prędkość. Inna liczba spowoduje że oś będzie sie kręciła za wolno albo za szybko. Napęd soligora nie ma płynnej korekcji prędkości. W sumie nawet jeśli prędkość napędu będzie nieodpowiednia to i tak możemy ją kontrolować - i pewnie da to jakieś efekty ale tylko przy foceniu na piggy backu. Być może lepszym rozwiązaniem dla Ciebie (i na pewno o wiele tańszym) będzie wykonanie napędu samemu, np. z silniczka pradu stałego. Jest takich spory wybór w sklepach modelarskich.

Napęd soligora wyglada tak jak na poniższych zdjęciach. silniczek mocuje sie na grubym bolcu, albo taki musisz sobie dorobić, albo wymyśleć coś innego. Na oś zakłada sie koło zębate - nie wiadomo czy otwór w środku będzie pasował.

naped_podlaczony.jpg

 

naped_czesci.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie pękaj nic Cie nie znienawidze :D  ale powiedz mi po prostu co musze kupić żeby robić foty DS na kliszy :?:

 

Toś mnie pocieszyl bo już spać w nocy nie mogłem :wink:

 

Na tym montażu poprowadzenie ogniskowej 900mm jest niewykonalne. Polecam tak jak koledzy przymocować do teleskopu aparat z obiektywem np 210mm i nim robić zdjęcia. W innym przypadku zamiast kropek gwiazdy będą niezłymi zygzakami. Jeśli nie osłonisz tych przekładni to każdy pyłek będzie strasznie psuć prowadzenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość leszekjed

Montaż Soligora ma w osi Ra przekładnię 1:144 (144 zęby na kole zębatym) oraz 1:120 w osi Dec. Nie znam fabrycznego napędu do Soligora i nie mogę się wypowiedzieć na temat dokładności prowadzenia ale przy założeniu, że prędkość silnika jest stała i dopasowana do przekładni mechanicznej napędu to z robieniem zdjęć na długich ogniskowych nie powinno być problemu. Na poparcie moich słów istnieje w galerii wiele zdjęć jakie wykonał Piotr Zasłona właśnie na montażu Soligora z refraktorami o ogniskowych 500mm i dłuższej z użyciem CCD. Zdjęcia te wykonane zostały za pomocą CCD stąd niezbędne czasy naświetlania sięgają do kilkudziesięciu sek. dla pojedynczej klatki. Sądzę, że przy kontroli i korekcie prowadzenia w trakcie naświetlania możliwe jest na tym montazu prowadzenie dłuższych naświetleń przy astrofotografii z klasyczną kliszą.

Odradzam napędzanie montażu silnikiem prądu stałego bo nie jest możliwa precyzyjna kontrola ruchu takiego napędu bez zaawansowanej elektroniki. Optymalnym i najtańszym rozwiązaniem dla jednej osi jest silnik synchroniczny 50Hz lub silnik krokowy. W montażu Piotra działają w obu osiach silniki krokowe z przekładniami na mikro paskach zębatych. Montaż Soligora powinien być na początku rozebrany na części i złożony ponownie po usunięciu zacięć, które można w nim znaleźć. Należy usunąć istniejący smar zastępując go np. smarem silikonowym, można też poprawić pracę przekładni docierając ją przez wielokorotne obroty.

L.J.

L.J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty Leszku cały czas piszesz o montażu Soligora ale ten prezentowany przez kolegę Mitka nie ma z nim nic wspólnego. Heniek ma Soligora i jest po porządna i solidna maszyna i jak porównam jego sztywność z moim to normalnie ręce opadaja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Janusz_P.

Mitek! momtaż który masz na fotkach to delikatny (za delikatny nawet) montażyk do vizuala przy bezwietrznej pogodzie, jeśli włożysz w to wiele pracy i pomysłowości jak Hamal to coś tam zrobisz i czasem nawet niporuszone :?

Montaże do Astrofoto DS Muszą być o wile solidniejsze i sztywniejsze i mają o jedno zero więcej w cenie to tak na poczatek mierz siły na zamiary a unikniesz wielkich rozczarowań.

Twój montażyk przy 10 minutowej nie korygowanej ekspozycji i bezwietrznej pogodzie powinien uprowadzić z napędem ogniskową typu 100-135mm a już o wiele sztywniejszemu montażowi Soligora udaje się uprowadzic 10 minut ogniskową 200-250mm.

Tyle samo potrafi EQ-5 HEQ-5 czy EQ-6 bo we wszystkich wartość PE oscyluje w granicach 1 minuty łuku tyle że one uniosa cięższe teleskopy na swoim grzbiecie.

Dalszy wzrost tak prowadzonej bez korekt manualnych ogniskowej wymaga już sporych inwestycji w naprawdę drogie montaże jak LOSMANDY czy GEMINI za parę kilo € z wyposażeniem.

Aby na małym (nie za małym oczywiście) montażyku uprawiać astrofoto DS trzeba do niego dorobić lunetę prowadząca z krzyżem nitek i korektami z pilota pilnować cały czas gwiazdki na krzyżu przez całą planowana ekspozycję 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Nie znam fabrycznego napędu do Soligora i nie mogę się wypowiedzieć na temat dokładności prowadzenia ale przy założeniu, że prędkość silnika jest stała i dopasowana do przekładni mechanicznej napędu to z robieniem zdjęć na długich ogniskowych nie powinno być problemu.  

 

Prędkosc silniczka może jest i stała, ale jakość przekładni pozostawia wiele do życzenia. Mi się raz nawet zacięła - silniczek terkocze a oś stoi. Zdjąłem silnik, przykręciłem gałkę i coś cieżko chodzi. Z uwagą przekręciłem niemal pół koła i stwierdzam że przekładnia stawia nierówny opór, raz idzie lżej, raz ciężej.

 

Montaż Soligora powinien być na początku rozebrany na części i złożony ponownie po usunięciu zacięć, które można w nim znaleźć. Należy usunąć istniejący smar zastępując go np. smarem silikonowym, można też poprawić pracę przekładni docierając ją przez wielokorotne obroty.

L.J.

L.J.

 

Chyba tak w końcu zrobię. Czy przy takim rozłożeniu i złożeniu napotkałeś Leszku jakieś trudności?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość leszekjed

Wykonanie montażu zmienia się drastycznie w zależności od egzemplarza. Jeden z nich był dobry od początku a w drugim miałem bardzo duże problemy z nierównomiernym oporem ruchu po obwodzie. O ile w osi Ra udało mi się je usunąć przez wymianę smaru w stopniu do zaakceptowania przez silnik to w osi Dec musiałem dokonać kompletnego demontażu bo ocierała wewnętrzna tuleja o oś w zależności od stopnia dociągnięcia śruby blokującej (zasprzęglającej). Musiałem spiłować palstykowe elementy, które wydawały się zmieniać opory tarcia oraz ostre krawędzie na osi i piaście łożyska Dec. W sumie jednak rozebrałem obie osie co pozwoliło na znaczną poprawę równomierności pracy obu przekładni na całym obwodzie.

Przy zmiennych oporach tarcia ważne jest aby napęd nie zmieniał obrotów pod ich wpływem. Odpadają proste rozwiązania z silnikami pradu stałego. Dlatego stosuje się tu silniki synchroniczne z tak dużym przełożeniem, że nierównomierność oporów nie ma znaczenia albo silniki krokowe, które mając spory moment potrafią dać sobie z tym radę. Silniki krokowe nie kumulują błędu bo z zasady działania silnik wykonuje zawsze krok o stałej wartości (ta sama ilość kroków na jeden obrót). Jeśli zastosujesz do sterowania montażem silnik synchroniczny to możesz modyfikować prędkość prowadzenia z użyciem mojego AstroPilota. Takie rozwiązania opisywałem już na forum w dziale ATM. Do sterowania potrzebny jest tylko AstroPilot oraz niewielki wzmacniacz sygnału. To rozwiązanie pozwala korygować prędkość pracy silnika w zakresie +-10% (na tyle pozwala sunchronizm silnika) a dodatkowo w łatwy sposób umożliwia przejście na pracę bateryjną (o ile silnik synchroniczny działa na 12 lub 24V z transformatorem).

L.J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Janusz_P.

Przy rozbieraniu montażu a szczególnie ślimaków z opraw trzeba zwrócić szczególną uwagę na niewielkie śrubki robaczkowe na imbusik blokujące oprawę ślimaka bo inaczej pozacieramy gwinty opraw i zniszczymy trwale obudowę :roll:[/code]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tzn. rozumiem, że moge sobie zakupić ten napęd Soligora, odpowiednio przerobić montaż, żeby pasował do niego i moge narazie robić fotki krótkoogniskowymi obiektywami np: 58mm na Piggi Backu tak :?: bo samemu go zrobić to ciężko zleksza co, silniczek mam ale trza jeszcze mieć przekładnie ale hmm wole sie nie łapać za to :roll:

 

A pozatym myślałem że napędy rekompensujące ruch dobowy Ziemi kręcą się raz na 24h a nie raz na 10 min :?:

 

tzn. krótkoogniskowymi obiektywami co moge złapać np:60mm :?: , gwiazdozbiory, a może jaśniejsze mgławice, np M31, wiem że to galaktywa ale jakoś tak sie utarło :mrgreen: :?: :?: :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość leszekjed

To montaż musi wykonać jeden obrót raz na 24 godziny ale jeśli masz w nim przekładnię 1:144 to oczywiście pokrętło tej przekładni powinno obracać się 144 razy szybciej a więc musi wykonać 144/24 = 6 obrotów w ciągu godziny czyli 1 obrót w ciagu 10 minut. A zatem silnik napędzający oś przekładni musi wykonywać jeden obrót w ciągu 10 minut. Oczywiście nie ma takich silników, w których oś obraca się tak wolno więc stosuje się silniki z dodatkowymi przekładniami. Dla przykładu silnik synchroniczny obraca się z częstotliwością sieci a więc 50Hz (50*3600 razy w ciągu godziny) a więc przekładnia dla tego silnika musi mieć z grubsza wartość 1:(50*3600)/6 czyli 1:30000 razy.

L.J.

 

Ps1. Kupując montaż u Janusza możesz 'namówić' go na wstępne przygotowanie go do pracy polegające na wymianie smaru i dotarciu przekładni.

L.J.

 

Ps2. Znam Januszu oczywiście te wstrętne małe śrubki imbusowe ale w moim przypadku elementy łożyskowania osi Dec były dodatkowo sklejone jakimś świństwem i musiałem używać, mówiąc jezykiem Lema, 'perswadorów lubych drugiego stopnia' czyli imadła i młotka.

L.J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem silnik z 1 obrotem na min i dołozylem przekladne 1:10 i działo. Problem Mitek wynika z przelożenia przekładni ślimakowej.

 

Tzn. rozumiem, że moge sobie zakupić ten napęd Soligora, odpowiednio przerobić montaż, żeby pasował do niego i moge narazie robić fotki krótkoogniskowymi obiektywami np: 58mm na Piggi Backu tak :?: bo samemu go zrobić to ciężko zleksza co, silniczek mam ale trza jeszcze mieć przekładnie ale hmm wole sie nie łapać za to :roll:

 

A pozatym myślałem że napędy rekompensujące ruch dobowy Ziemi kręcą się raz na 24h a nie raz na 10 min :?:

 

tzn. krótkoogniskowymi obiektywami co moge złapać np:60mm :?: , gwiazdozbiory, a może jaśniejsze mgławice, np M31, wiem że to galaktywa ale jakoś tak sie utarło :mrgreen:  :?:  :?:  :?:

 

A jednak dałeś się przekonać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dałem, bo doszłem do wniosku że ten mój montaż to nie montaż tylko montażyk, musze uważać żeby go wiatr nie porwał :wink:

 

odpowiedzcie na pytania odnośnie tego Piggi backa :?: a i jeszcze jedno ten napęd Soligora oczywiście napędza jedną oś RA nie :?: Dec samemu sie koryguje tak :?:

 

Ps. do pracy samemu sobie go przygotuje, o co Ci chodzi z tą osią Dec tzn ten napęd kręci jeszcze os deklinacji :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z krotkim obiektywem możesz robić i bez napędu prowadząc przy pomocy teleskopu, Złapiesz spokojnie Plejady, M31, może Cirrusy, NGC 7000 (Ameryka), drogę mleczną, M8 i M 20 ładnie itd. Skala będzie mniejsza ale wyjdą.

 

[ Add: 17 May 2004 13:49 ]

Ps. do pracy samemu sobie go przygotuje, o co Ci chodzi stą osią Dec tzn ten napęd kręci jeszcze os deklinacji :?:

Tak samemu. Ale do prawidłowego ustawienia statywu przydałaby się lunetka polarna inaczej pozostaje metoda dryfu. Najlepiej aby nie było trzeba korygowac deklinacji bo bedzie rotacja pola tak jak na moim zdjęciu M16 w galerii, a każde ruszanie tej osi wprowadza niepotrzebne drgania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość leszekjed

Oba montaże Soligora jakie miałem w ręku zostały przerobione na sterowanie w obu osiach z możliwością pracy goto. Stąd te moje uwagi na temat osi Dec. Sposób przebudowy napędu Soligora można obejrzeć na mojej stronie www.lx-net.prv.pl A efekty działania montażu z kamerą i refraktorem 102/750 w galerii (zdjęcia Piotra Z.)

W sumie jest to chyba najtańszy montaż, na którym można robić już dobre zdjęcia.

A nie myślałeś czasem o wykorzystaniu do astrofotografii koziołka ?

L.J.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie myślałeś czasem o wykorzystaniu do astrofotografii koziołka ?

 

Nie bardzo wiem o co chodzi z tą metodą :( dotychczas zajmowałem sie fotografowaniem planet kamerą internetową :D tzn. dalej się zajmuje ale trzeba wzbogacać się o nowe doświadczenia z foto. czego inngo :D:D:D Na dodatek dostałem świetną prace, i z tego tytułu moge sobie pozwolić na zakup potrzebnego sprzętu, oczywiście w miare możliwości za rozsądną cene, bo przecież jak ktoś powiedział chyba Cdev- nie samym teleskopem żyje człowiek-

Może przybliżcie mi troche o co chodzi z tym koziołkiem i czego moge sie spodziewać na fotografiach przy jego użyciu :?:

Serdecznie dziękuje wszystkim za odpowiedzi :!:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.