Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

A możesz opisać jak się przygotowujesz do takich obserwacji i z jakich "pomocy" korzystasz na miejscu?

No na przykład notatki, rysunki, mapy, książki,wydruk, komputer, komórka, internet, ....

Bo wszystkiego chyba nie masz w głowie? ;)

Przymykam to oko z pewną obawą bo w konkursie Paethera wynik miałeś fenomenalny

no ale jeszcze dochodzą komety (i inne ciała kosmiczne).

 

Pozdrawiam

p.s.

Wyglądasz groźnie? Masz coś do obrony gdy jedziesz sam z drogim sprzetem,

jakieś umiejętności, czy skalkulowane zaufanie do minimalnego (to fakt, tak oceniam) ryzyka.

p.s.2

Moze nie wiesz ale znany powszechnie astromiłośnik Wimmer ma w "arsenale obronnym" także umiejętności :)

oyama.jpg

Edytowane przez ekolog
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jednak potwierdza się to, że najlepszy sprzęt to samochód i kropka. Ja ze swojego podwórka to tak: latarnie na ulicy gasną dopiero o 00:30, łuny różnego pochodzenia z każdej strony oprócz północnego zachodu, 200m dalej spory zalew, a więc non stop wilgoć, do tego często pojawia się mgła, wilgotność 90% to standard, samochody jeżdżą co chwila i sąsiedzi też jakoś na złość często wstają w nocy i świecą....

 

Strzelca ostatnio nie widziałem, jedynie Antares w Skorpionie był widoczny gołym okiem. Gwiazdy w gwiazdozbiorze Ryb są widoczne zerkaniem po 5 minutach wpatrywania. Rzeźbiarz? Lepiej nie mówić :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A możesz opisać jak się przygotowujesz do takich obserwacji i z jakich "pomocy" korzystasz na miejscu?

No na przykład notatki, rysunki, mapy, książki,wydruk, komputer, komórka, internet, ....

 

Tylko i wyłącznie mapy, które wcześniej drukuję. Oświetlam je jedynie świecącą słabo czerwoną latarką a i to staram się robić jak najkrócej. Staram się jak najwięcej jednak mieć w głowie.

Komputer czy komórka to "śmierć" dla adaptacji wzroku do ciemności. Nie używam tego nigdy podczas obserwacji.

 

 

Wyglądasz groźnie? Masz coś do obrony gdy jedziesz sam z drogim sprzetem,

jakieś umiejętności, czy skalkulowane zaufanie do minimalnego (to fakt, tak oceniam) ryzyka.

 

Na pewno nie wyglądam groźnie, nie jestem ani wysoki, ani masywny, nie znam żadnych sztuk walki ani nie wożę ze sobą żadnej broni ;) Uważam natomiast, że ryzyko podczas takich wyjazdów jest stosunkowo niewielkie - podejrzewam, że znacznie więcej ryzykuję jadąc te kilkadziesiąt kilometrów samochodem niż obserwując samotnie niebo.

  • Lubię 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Piotrku, jaki masz teleskop (poza tym że 33cm) ?

Pytam, bo sam zastanawiam się nad kupnem newtowna ok 30cm z możliwością transportu w pojedynkę małym samochodem osobowym.

 

Mój teleskop, to Taurus T330. Ja woże go w Oplu Astra kombi, ale z pewnością wszedłby też mniejszego samochodu. Teleskop jest bardzo wygodny, stosunkowo lekki - ja jako niezbyt "duży" człowiek radzę sobie z nim bez najmniejszego problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.