Skocz do zawartości

Całkowite zaćmienie Księżyca (16 maja)


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Pierwsze zaćmienie Księżyca w 2003 roku będzie widoczne we wschodniej części Stanów Zjednoczonych i Kanady, w całej Ameryce Południowej oraz w zachodniej Afryce. Dla obserwatorów znajdujących się na zachód od linii: Zatoka Hudsona - Meksyk, Księżyc wzejdzie już częściowo zaćmiony, natomiast mieszkańcy Europy, a wśród nich i my, będą obserwować zachód zaćmionego Księżyca. Niestety na niemal całym terenie Polski nie będzie widoczny początek fazy całkowitej, która rozpocznie się tuż po zachodzie Księżyca. Tylko na samym skraju południowo-zachodnim (Bogatynia, Sieniawka, Opolno Zdrój, Porajów) faza całkowita zacznie się jeszcze przed zachodem Księżyca. Praktycznie więc będziemy mogli obserwować tylko początkową fazę zaćmienia, rozpoczynającą się od delikatnego zanurzania się Księżyca w półcieniu Ziemi (03:05) oraz wejście w główny cień Ziemi (04:03).

 

Szczegóły oraz dokładna efemeryda: http://www.astrocd.astronomia.pl/zk030516.htm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) Niestety na niemal całym terenie Polski nie będzie widoczny początek fazy całkowitej, która rozpocznie się tuż po zachodzie Słońca. (...)

 

zdaje się, że wykryłem przejęzyczenie - rzecz jasna chodzi o zachód Księżyca (a nie Słońca) lub ewentualnie o wschód Słońca ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już jestem podpadnięty na osiedlu. Dziś jak kukałem na wschód Księżyca (przepiękny zresztą) to nagle usłyszałem i zobaczyłem zamykające się okiennice. A po północy to z pewnością policja podjedzie pod balkon.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja bym chętnie też popatrzył i bez obaw, że kokolwiek się zbuntuje, ale... od rana z małymi przewami leje deszcz w Warszawie. Chyba się nie doczekam pogody i zakrycie pooglądam na zdjęciach w internecie.

A już postanowiłem wstać w środku nocy żeby popatrzeć na niebo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Palmy zaliczyłem w Turcji ostatniego lata.

W tym roku krajowa wycieczka do 3-miasta.

Żona boi się terroryzmu.

Źle nie jest z wizualizacją dzisiejszej nocy, tylko Księżyc świeci jak bomba atomowa. Tylko kilka gwiazd najjaśniejszych się przebija.

Max 4 mag daleko od Łysego na południowym horyzoncie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Warszawie pogoda nie udała się. Mimo to pojechałem z Agnieszką i Piotrem F. na posterunek, gdzie w trójkę słuchaliśmy śpiewu ptaków i cieszyliśmy się, że nie pada deszcz. Przemas dzwonił do mnie z Gdańska zachwycony piekną pogodą i wspaniałym widokiem zaćmionego Księżyca. Mam nadzieję, że u nas w listopadzie będzie lepiej. Na swojej stronie umieściłem już fotki z mojej "obserwacji" i proszę Was o przysłanie mi do umieszczenia tam u mnie jakiś zaćmionych Księżyców przez Was sfotografowanych. Pozdrawiam. Janusz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak było Januszu, nie inaczej!!!

teraz wiem co muszę kupić w pierwszej kolejnosci - jakąś cyfrówkę z zoomem. Cholera ile to już cudów na niebie widziałem i ani jednego zdjęcia :- Tak czy siak kolejne zaćmienie księżyca dorzucam do swojej kolekcji ;D ;D ;D

 

Pozdrawiam wszystkich którym się udało i tym których pogoda wyręczyła w obserwacjach...

 

Przemas

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja podobnie jak większość kolegów i koleżanek z Warszawy (z małymi wyjątykami), dobrze sobie pospałem i wsałem jak zwykle radosny o 6:30. Pozdrawiamy i czekamy na zdjęcia.

 

PS

Juz nie pada, ale chyba zaraz zacznie ;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja miałem czyste niebo (przynajmniej było tak wczoraj o 23:30 i dzisiaj o 06:15) i nie obserwowałem. Wyspałem się. To jest dopiero siła woli, panowie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

O3:45 sygnał budzika, patrzę na niebo ani jednej chmurki.

Wciągam teleskop na taras - mam widok na SW po horyzont.

Początek zjawiska trudny do uchwycenia ze względu na brak ostrej granicy cienia, czego powodem jest zapewne nasza atmosfera.

Pociemnienie krawędzi Księżyca zaczeło sie o 4:00.

Do około 4:20 widziałem zaćmioną część w kolorze ciemnobrunatnym, później jaśniejące niebo uniemożliwiło dostrzeżenie części zakrytej.

Przy powiększeniu 60x widziałem wyraźne falowanie krawędzi (pewnie fotka wyszłaby marnie).

O ~ 4:55 niewielki już sierp ginie w sinej dali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.