Skocz do zawartości

Czym na Marsa? - nieco o SLS


Paether

Rekomendowane odpowiedzi

  • 4 miesiące temu...

Space Launch System nadal jest "w grze"; testuje się nowe generacje silników:

http://www.nasaspaceflight.com/2015/01/stennis-rs-25-return-sls-engine-firing/

ale tutaj

http://www.telegraph.co.uk/news/science/space/11576788/Mars-astronauts-could-develop-dementia-on-journey-to-Red-Planet.html

odnośnie jednego z jego celów (załogowa wyprawa na Marsa) napisano, że nie mamy praktyki w tym względzie bo na ISS astronauci są w znacznym stopniu chronieni przed szkodliwymi promieniowaniami z kosmosu przez magnetosferę ochronną Ziemi (pasy Van Allena).

Natomiast analiza zagadnienia i badania na zwierzętach wykazują, że mózgi astronautów, którzy zdecydują sie polecieć na Marsa (wyprawa o czasie rzędu rok) muszą ulec istotnym uszkodzeniom prowadzącym, między innymi, do demencji. Może pojawić się też stan zapalny.

Przy okazji wspomniano o licznych - kilkadziesiąt procent(!) - znanych problemach zdrowotnych astronautów i ex-astronautów którzy byli "zaledwie" na ISS - przynajmniej kilka tygodni.
W szczególności chodzi o istotną utratę wzroku, a bywa też i słuchu oraz kamienie nerkowe. Także bezpłodność.

Badacze zalecają budowanie statków kosmicznych z solidnym ekranowaniem miejsc gdzie astronauci odpoczywają i śpią ale pesymistycznie przyznają,
że wysoko-energetyczne cząstki nadlatujące z całej galaktyki będą łatwo przechodzić przez statek kosmiczny "i tak naprawdę nie ma od nich ucieczki."

Pracuje się nad farmakologicznym zwalczaniem "wolnych rodników" celem ochrony funkcjonowania szlaków nerwowych ale na razie nie ma tu znaczących osiągnięć i jest to obecnie pieśń przyszłości.

Napisano też (ale na szczęście na końcu - bo to [iMHO] niepoważna "impreza") o misji "Mars One" - cytuję:

The Mars One mission is currently scheduled to land its first crew on the planet in 2025, but it has warned volunteers that conception may not be possible in reduced gravity and that a fetus born on Mars may not develop properly.


Zatem odpowiedź na tytułowe pytanie (czym na Marsa) rysuje się kosztownie wymagająca:

Czymś zdecydowanie grubszym (”tarczowniejszym”)


I w tym momencie można zadać pytanie jak najsprytniej (względnie małym kosztem i wysiłkiem technicznym) da się to zrobić, zważywszy, że mówimy o bardzo nieprzyjemnym promieniowaniu, w szczególności takim jakie powstaje przy wybuchach nowych i supernowych. Może trzeba jednak zmienić napęd na jeszcze inny albo zmontować "bardzo wieloczłonową" rakietę i dłużej się rozpędzać oraz hamować zyskując mniejszy czas ekspozycji.

Pozdrawiam

mars11.jpg

Edytowane przez ekolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypuszczam, że Winterowi chodziło o obiekt, którego makietę widzimy na zdjęciu z

 

http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,96856,15694622,Nieziemsko_dobre_zony_astronautow.html

 

tekst zamieszczony na tym, bądź co bądź poważnym portalu (wyborcza.pl) moim zdaniem wyraźnie potwierdza, że to nie lipa z tymi lotami na Księżyc.

Skoro inwestowano tak duże pieniądze w komfort astronautów na ziemi to musieli także ogromne pieniądze inwestować w lot na Księżyc i dlatego on mógł się udać (sic!)

 

Natomiast to, że po tych kilkudniowych lotach nie dostali demencji od galaktycznych promieniowań oznacza tylko tyle, że kilka dni nie jest aż tak bardzo szkodliwe.

 

Niemniej (mimo że na zdjęciu widzimy wiele dzieci astronautów) w materiale, który linkowałem w moim poprzednim poście napisano wprost, że w kosmos latali ludzie którzy już mieli dzieci, bo nie chce się ryzykować posiadaniem przez ex-astronautów dzieci poczętych po ekspozycji na promieniowania. Napisano tam jeszcze, że obecnie planuje się, na wypadek gdyby astronautka lub astronauta chciał w przyszłości jednak mieć dziecko, zamrażanie jego odpowiedniego materiału genetycznego na taką okoliczność przechowywanego ("Although most astronauts have already had their families by the time they go into space, Nasa is so concerned that it now offers egg and sperm freezing").

 

Pozdrawiam

zony.jpg

pw2.jpg

Edytowane przez ekolog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.