Encyklopedia Wszechświata na CD - Optimus Pascal - lata 90'

[Centurion]

Cześć!

 

Porządkując płyty CD znalazłem coś co lata temu było dla mnie skarbnicą przystępnej wiedzy o kosmosie. Encyklopedię można było kupić pod koniec lat 90' w wersji BOX a po kilku latach była dołączona do gazety PCokay i chyba większość z nas zna tą pozycję z dodatku do czasopisma.

W archiwalnych tematach na AstroPolis można spotkać przewijające się nawiązania w rozmowach do tej produkcji, ale nic konkretnego.

 

Chciałbym, podzielić się wrażeniami i odświeżyć wspomnienia niejednemu z Was - może zakręci się komuś łezka w oku

 

Wewnątrz pudełka znajdujemy informację o minimalnych wymaganiach systemowych:

procesor 486 SX, 4 MB RAM (zalecane 8MB), CD-ROM x2, karta dźwiękowa, monitor VGA (256 kolorów), system windows 3,11 lub 95 (pod 98 też działa).

 

Wymagania systemowe zachęcają do instalacji, która po bezproblemowym i błyskawicznym przebiegu uruchamia program właściwy, który niestety przywitał mnie komunikatem:

"[1058] Sterownik dekompresji dźwięku nie został poprawnie zainstalowany. Uruchom jeszcze raz program instalacyjny. Teraz program zostanie zakończony."

W sieci znalazłem informację, że przyczyną jest system operacyjny XP a rozwiązaniem tego problemu jest podmianka pliku msadp32.acm znajdującego się w katalogu system32 na plik o tej samej nazwie pochodzący z Windowsa 98. Jeśli ktoś miałby kłopot znaleźć go w sieci mogę podesłać. W obecnym msadp32.acm zmieniamy nazwę aby w przyszłości go przywrócić i wgrywamy wersję z win98 msadp32.acm po czym uruchamiamy komputer ponownie i gotowe.

 

Po uruchomieniu i zobaczeniu intro zapierającego dech w piersiach przenosimy się do kopalni wiedzy, którą eksplorujemy w rozdzielczości 640x480. Na dzisiejsze standardy to malutko, ale można przywyknąć po zmianie rozdzielczości ekranu na 800x600.

Jest sporo działów tematycznych i są one dosyć rozbudowane. Nie brakuje animacji, obrazków a nawet video. Niektóre teksty może odczytać nam lektorka z całkiem dobrą dykcją W tle sączy się dobrze dobrana klimatyczna muzyka, która zmienia się w zależności od tego co przeglądamy. Żeby delektować się podkładem dźwiękowym najlepiej zrobić obraz płyty bo napęd optyczny w dzisiejszych czasach może i szybki ale nieco za głośny (przynajmniej mój). Ogólnie jak na tak odległą w czasie produkcję, jestem zaskoczony ile informacji zostało zgromadzonych.

 

 

Oto niektóre opracowania z dużą ilością odnośników, i tematów pokrewnych. Przyznam, że całkiem przyjemnie przegląda się treści tu zgromadzone. Jedynie brakuje tradycyjnego przycisku "wstecz", który został zastąpiony "wajchą" ze strzałką (po prawej stronie ekranu). Po jej naciśnięciu wyskakują ostatnio przeglądane hasła.

 

 

Jedne z pierwszych kroków jakie zrobiłem w tym programie było dowiedzenie wirtualnego planetarium. Po ustawieniu położenia (dokładność co jeden stopień) i czasu porównałem wyniki ze Stellarium i wszystko było na miejscu. W opcjach widoku możemy wybrać czy chcemy widzieć, linie gwiazdozbiorów, podpisy, obiekty układu słonecznego a nawet obiekty głębokiego nieba. Dziś mamy o wiele bardziej dopracowane i zaawansowane symulatory nieba na komórkach ale trzeba pamiętać, że było to pisane na komputery taktowane poniżej 100MHz a działać musiało nawet na 20MHz.

 

 

Proszę ten wpis traktować na luzie a nie jako rekomendowaną pozycję. Pewnie część rzeczy jest nieaktualna a może też są jakieś błędy (specjaliści pewnie wyłapią).

Przykładowo w planetarium wielkości gwiazdowe mi nie pasowały z tymi w Stellarium i na Wiki, ale to taki detal

 

Na XP można ją uruchomić - sprawdzone. Na nowszych systemach może także a jak nie to można emulować starsze środowisko.

Kto zna, pamięta, miał z tym w przeszłości styczność niech podzieli się wrażeniami Pozdrawiam

[Paether]

Wow, miałem to zanim dostałem pierwszy komputer, w szkole po lekcjach odpalałem

[ŁukaszRachuna]

Masakra, z tego planetarium nauczyłem się podstaw nieba, rok 2000, gdy miałem pierwszego kompa. Znałem tą encyklopedię na pamięć. Ale wspomnienia...

[lucass_krk]

też ostatnio prawie się rozwiodłem jak żona przy sprzątaniu postanowiła to wywalić do kosza

[McGoris]

Ach te czasy, Windows 98 i encyklopedie optimusa. Tam nie tylko było o wrzechświecie. Były tez ptaki,zwierzęta,historia, jak to działa itp. I jeszcze jak pluton był planetą

Edytowane 24 Lipca 2015 przez McGoris

[PawelBe]

Kurcze, ale zrobiło się sentymentalnie. Aż łezka w oku się kręci.

[Centurion]

Rzeczywiście zrobiło się sentymentalnie, ale czy ktoś z Was instalował encyklopedię, żeby teleportować się w czasie?

Jeśli jeszcze nie, to zachęcam i przesyłam świeżutki film:

https://youtu.be/BfmvTnRZC7I

Edytowane 15 Września 2015 przez Centurion