Synta 8 Dobson

[Gość Bellatrix]

Astronomii uczę się pięć lat, dopiero od dwóch lat obserwuję niebo, używam zwyklej lornetki 10x50. Jednak do obserwacji głębokiego kosmosu to trochę za mało. Co uważacie na temat teleskopu Synta 8 Dobson? Czy byłaby dobra do takich obserwacji?

[Piotr4d]

Dobra była by na pewno. Widziałaś ten teleskop "naocznie". Pytam, bo waży toto 16kg i jest spore gabarytowo, co prowadzi do następnego pytania o miejsce z którego planujesz prowadzić obserwację - balkon, taras, podwórko.

[kjacek]

Zależy :-).

1. Bardziej doświadczeni odemnie ludzie twierdzą, że kupować należy tak duże lustro na jakie Cię stać. I to jest prawda.
2. Ale duże lustro oprócz swoich niewątpliwych zalet ma kilka ukrytych nieco głebiej wad.

Mianowicie:

a) ciężkie to jest i duże. Dla jednej osoby może być trudne do przenoszenia na miejsce obserwacji

b.) od kiedy wybudowano mi pod domem duże osiedle mieszkaniowe moja tuba 200/1000 przestała być użyteczna w taki sposób jak do tej pory.

Pod mocno zaświetlonym niebem efekty obserwacji nieba są słabe. I chyba większe lustro też by tu nie pomogło. Jest za jasno.

c) Synta 8 na Dobsonie wchodzi do każdego samochodu, ale kiedy chcesz wyjechać z Rodziną w teren na kilka dni to niezależnie od wielkości samochodu zawsze dostawałem odpowiedź: albo jadę ja albo ta tuba :-). Chyba, że ktoś ma dużego vana albo inny autobus. Albo małżonka/dziecko, które interesuje się astronomią :-).

 

Synta 8 Dobson to fajny sprzęt ale musisz pomyśleć o innych sprawach.

Gdzie będziesz prowadzić obserwacje, jak będziesz przenosić sprzęt itp.

 

EDIT: widzę teraz, że kolega pisze post wyżej o tym samym :-)

Edytowane 18 Grudnia 2015 przez kjacek

[Agent Smith]

Sugeruję także poszperać po forum... Synta 8 to chyba najpopularniejszy sprzętowy temat

[Gość Bellatrix]

Dobra była by na pewno. Widziałaś ten teleskop "naocznie". Pytam, bo waży toto 16kg i jest spore gabarytowo, co prowadzi do następnego pytania o miejsce z którego planujesz prowadzić obserwację - balkon, taras, podwórko.

Widziałam w internecie, na żywo nie. Notabene nieziemsko urokliwe to jest, estetyka wymiata. A co do miejsca obserawacji, to prowadziłabym je na dworze. Za osiedlem mam takie dzikie łąki i sporą górkę. (z noszeniem sprzetu nie byłoby problemu,dokładnie tyle samo co ta Synta ważyło moje dziecko, gdy całe noce bujałam ją na rękach, więc noszenie czekogolwiec co ciezkie to dla mnie pikuś Mam jeszcze pytanie, czy to koło u podstawy jest ruchome? I wogóle, czy Synta jest trudna w obsłudze? Szybko się przyzwyczaję? I czy ktoś musiałby mnie nauczyć korzystać z niej, czy to jest raczej intuicyjne i po jakimś czasie się wprawię?

[Agent Smith]

IMHO jeśli nie będzie problemu z taszczeniem jej w tę i nazad (ona nie może stać na stałe na zewnątrz!) to Synta 8 (lub bardziej luksusowy odpowiednik - np. wersja ażurowa typu LightBridge) to najlepszy wybór dla Ciebie.

Jest to jednocześnie najprostszy instrument zwierciadlany w obsłudze.

[Gość Bellatrix]

"albo jade ja albo tuba" - rozwaliłeś system tym tekstem Mój mąż na szczęście jest bardzo spolegliwy (aż za bardzo) i na wszystko mi pozwala A córki uwielbiają astronomię.

[kjacek]

No to super :-). Będzie Pani zadowolona :-).

Ale tak dla pewności zobacz jak taka Synta 8 wygląda w rzeczywistości.

[Piotr4d]

Zobacz na mapie http://astropolis.pl/membermap/ może w okolicy jest jakiś astroamator/ka, takie spotkanie wiele by Ci dało. Astro hobbyści to uczynni i życzliwi ludzie, myślę że nikt nie by odmówił. A props obsługi synty https://www.youtube.com/watch?v=wQPY7ey9r0c

[Jarek]

Bellatrix, nie lekceważ kwestii przenoszenia teleskopu. Oprócz wagi bardzo istotne są gabaryty. Nosić kilkaset metrów 16 kg w/na rękach a np. na plecach to są kompletnie różne tematy! Teleskop na Dobsonie składa się z 2 części: tuba i skrzynkowy montaż, rozdział wagi jest (w dużym przybliżeniu) pół na pół. Do tego dolicz jakaś torbę na ramię z niezbędnymi akcesoriami: składany stołeczek ogrodowy/wędkarski, jakieś pudełko na okulary, atlas nieba itp., a musisz też schować tam zdjęty z tubusa szukacz.

Skrzynkę montażu da się wziąć do ręki (uchwyt), w każdej chwili można ją postawić na glebie (do tego w końcu jest, nie?). Gorzej z tubą. Ma rozmiary ok. 110-115 cm długości i ok. 24-25 cm średnicy. Trochę spore, prawda? A musi być przenoszone bezpiecznie, bez ryzyka upadku, uderzenia o coś. Wariant minimum to zakup w pasmanterii kilku metrów (5-6) mocnej, nylonowej taśmy (szer. 2.5-3 cm) i zrobienie pasa/szelek do noszenia tuby przez bark lub na plecach. Bardziej wygodni/zaradni kombinują z jakimś workiem wyposażonym w pasy nośne. To musi być na tyle wygodne, by swobodnie pokonać z takim zestawem schody, drzwi a potem przynajmniej kilkaset m terenu, czy choćby dojść na parking do auta. Jako blokowiec z 3-ciego piętra wiem, co piszę. Taszczyłem z mieszkania różne teleskopy, w tym 2 dobsony (130 i 200mm). Mały 130/650 wagi ca 10kg targałem początkowo w całości na rękach za uchwyty i to był dramat totalny, po zrobieniu prymitywnego nosidła na tubę niebo a ziemia.

Pozdrawiam

-J.

P.S. Tak, ta podstawa skrzynki Dobsona jest obrotowa. W ogóle obsługa tego montażu jest prosta jak budowa cepa, a stabilność, tłumienie drgań -miód, malina. Czystego nieba!

 

[Mariusz111]

Jako użytkownik synty 8 od 4 miesięcy zauważyłem, że na początku kompletnie nie wiedziałem jak ją przenosić, ale po pewnym czasie mimo swojej wagi jest jednak bardzo poręczna, a aby moc oglądać w pełni cały południowy horyzont muszę przenieść go 300m.

Co do znajdowania obiektów jest to dość łatwe nie licząc obiektów znajdujących się w zenicie.