Skocz do zawartości

Mycie lustra?


Gość cygnus

Rekomendowane odpowiedzi

Kiedyś chyba widziałem taki post ale nie mogę znaleźć... Zdaje się, że sam doradzałem użycie pędzelka HAMY.

Wreszcie po paru ZAPOCONYCH nocach przyglądam się lustru - niestety, są ślady po kroplach.

To sa delikatne matowe ślady widoczne pod dużym kątem (jeśli patrzę na zdemontowane zwierciadło) zaś doskonale widoczne przy spoglądaniu w wyciąg.

Delikatne pędzelkowanie HAM-ą (LENS-PEN) ) a nawet użycie tej aksamitnej sferki nic nie daje. Próbować na mokro czy lepiej nie ruszać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie używaj tej sferki Hamy do luster :shock: , piszą to nawet na jej pudełku :shock: , pędzelek za to spokojnie można używać do zmiatania kurzu  :salu:

 

Dzienks, kupywałem BEZ putełka :-(

Ale jak to oczyścić? Nie czyścić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja juz to pisalem ale:

ja napierw przedmuchuje grucha na sucho, a potem leje na lustro mocnym strumieniem (wody z kranu :mrgreen: ). Nastepnie myje baaaaaaaaardzo dokladnie rece i jeszcze mokrymi rekami leje na lustro pare kropel ludwika. Wazne zeby rece i lustro byly mokre! I tak zataczam sobie koleczka i rozkoszuje sie widokiem odrywajacych sie syfow. Potem myje rece i splukuje lustro woda destylowana. Male kropelki ktore pozostaly odsysam rogiem chusteczki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja juz to pisalem ale:

ja napierw przedmuchuje grucha na sucho, a potem leje na lustro mocnym strumieniem (wody z kranu :mrgreen: ). Nastepnie myje baaaaaaaaardzo dokladnie rece i jeszcze mokrymi rekami leje na lustro pare kropel ludwika. Wazne zeby rece i lustro byly mokre! I tak zataczam sobie koleczka i rozkoszuje sie widokiem odrywajacych sie syfow.  Potem myje rece i splukuje lustro woda destylowana. Male kropelki ktore pozostaly odsysam rogiem chusteczki.

 

A ślady i tak zostaną, nawet po wodzie destylowanej. Może jakis spirytus pomoże ale nigdy nie próbowałem i nie wiem jak sie zachowa powierzchnia lustra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kedyś do oczyszczania płyt gramofonowych (ech, te zakurzone rowki na elektryzujących się płytach!) sporządziłem roztwór alkoholu poliwinylowego. Tworzyła się cieniutka mocna błonka którą się ściągało razem z kurzem. Ciekawe, czy też razem z lustrem by zeszło :Cheers:

Było to trochę niepraktyczne bo ten roztwór trudno było zrobić a i nie był zbyt trwały!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie prościej było rowki przeczyścić szczotką drucianą, też sie nie elektryzyzuje  :wink:  :lol:  :lol:  :lol:

Trochę to nie na temat ale... kiedyś w jednej firmie kupili nowe auto służbowe a wysłużonego Poloneza przekazali kierowcy który wcześniej jeździł Żukiem. Ten - dumny z awansu - wszystko odkurzył, poczyścił, BŁYSK. Pojechał z nim szef marketingu w rajd po Polsce. Wysiada z auta - patrzy - na kolanach jasnych spodni ma jakieś paskudne tłuste plamy! To pyta kierowcę o co chodzi. Plamy? Plamy? Nie wie skąd.

A dlaczego te plastiki z przodu tak błyszczą?? Czym je czyścił?

Leciutko pociągnąłem przepracowanym olejem! - odpowiada dumny (DUMMY!) kierowca. :salu:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...
Ja juz to pisalem ale:

ja napierw przedmuchuje grucha na sucho, a potem leje na lustro mocnym strumieniem (wody z kranu :mrgreen: ). Nastepnie myje baaaaaaaaardzo dokladnie rece i jeszcze mokrymi rekami leje na lustro pare kropel ludwika. Wazne zeby rece i lustro byly mokre! I tak zataczam sobie koleczka i rozkoszuje sie widokiem odrywajacych sie syfow.  Potem myje rece i splukuje lustro woda destylowana. Male kropelki ktore pozostaly odsysam rogiem chusteczki.

 

Ja tylko gwoli przypomnienia wątku... dla tych którzy mają zamiar zmierzyć się z tym problemem...

Sprawdziłem wczoraj metodę krok po kroku na mojej 20-stce. Działa rewelacyjnie! :helo:

Czystość sterylna po dokonanym zabiegu! Przed zabiegiem lustro było w stanie opłakanym ! Tzn. fabrycznie wprowadzone nieczystości + owadzie + atmosferyczne od zwyczajnej eksploatacji.

CDev - :notworthy::Beer:

 

Pozdrawiam :Salut:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...

Ja ma małe pytanko odnosnie kurzu na zwierciadle głównym. Wiem żę kurz nie przeszkadza w obserwacjach ale kiedy należało by umyć lustro?

Wtedy gdy widać już brud w lusterku wtórnym czy wtedy gdy lustro już jest całkowicie pokryte grubą warstwą kurzu?

I czy jak nie będzie się opłacało czyścić zwierciadła to czy można użyć to zedejmowania kurzu jakiejś metody nie "inwazyjnej" jakiś pendzelek to zdmuchiwania kurzu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurz możesz zdmuchiwać dużą gruszką gumową, specyfików ala sprężone "powietrze" radzę nie używać jeśli się nie ma wprawy.

Pędzelek owszem ale bardzo bardzo delikatny.

Z reguły bywa tak że jesli lustro było nie ruszane przez pół roku lub dłużej a teleskop był użytkowany dość intensywnie w różnych warunkach atmosferycznych to najlepiej lustro umyć bo inne zabiegi nic nie dadzą.

 

Ostatnio myłem oba lustra i największą różnicę odczułem (rozdzielczość wzrosła :) ) po umyciu wtórnego.

Edytowane przez mario2005
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.