Skocz do zawartości

Słońce-nowe plamy


dziadek

Rekomendowane odpowiedzi

EL Capitano, jeśli plam jest 30 a wszystkie są rozsypane tak, że każda stanowi własną osobną grupę (odległość min 5°) to taka liczba Wolfa jest nie 30 lecz 30 x 10 +30 = 330. Od niedawna należę do SOS PTMA http://sosptma.astrowww.pl i tam nauczyłem się, że pojedyncza plama ma wartość 11 w liczbie Wolfa. Janusz

 

Janusz, czy jesteś pewny co do tych 5 stopni? W przypadku dużych grup, takich jak E i F ich rozciągłość przekracza 10 stopni. Wiem, że na ogół pomiędzy głównymi plamami grup znajdują się plamy pośrednie, które łączą grupę w całość, ale nie zawsze tak jest.

 

Wiadomo, że duże grupy przechodzą ewolucję, która w efekcie może doprowadzić do rozdzielenia przeciwstawnych biegunów i wtedy wg mnie mogą one znalęźć się w odległości powyżej 5 stopni od siebie.

 

Obserwacje Słońca wykonywałem już wiele lat temu, chyba jeszcze podczas poprzedniego maksimum, ale wydaje mi się, że były takie przypadki, że duże plamy tworzące jedną grupę znajdowały się w większej odległości.

 

Czy granicę 5 stopni ustalił sam Wolf. Nie przypominam sobie, aby była o niej mowa w "Uranii", gdy opisywano procedurę obserwacji aktywności Słońca.

 

Ale może, tak jak El Capitano ponownie czegoś się nauczę.

 

I jeszcze ja muszę odnieść się do tego co napisał Separatysta.

Jeżeli twierdzisz, że liczba Wolfa to wiedza na poziomie szkoły podstawowej, to podaj mi lokalizację takiej szkoły. Tam zapewne uczy się przyszły Albert Einstein i jeszcze kilku jemu podobnych.

My na tym forum uczymy się wszyscy, a nasza wiedza wzajemnie się uzupełnia.

 

Pozdrawiam

Robert

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Koleżeństwo

przepraszam ,że wywołałem tak burzliwą dyskusję. Chciałem podzielić się radością że pierwszy raz udało mi się zaobserwować zmiany na Słońcu, piątek,sobota b.z, a w niedzielę zmiana wyglądu. I taki gwizdek ta moja księżycówka i udało się.

pozdrawiam andrzej z opola

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Plamy o rozpietosci ok. 5x5o rzeczywiscie sa liczone jako jedna grupa, chyba, ze maja strukture o podwojnej biegunowosci, co wlasnie widac w lini H-alfa albo na magnetogramach. I nie mozna sie do tego zawsze stosowac, bo bywaja na przyklad pozostalosci plam po dawnej grupie, rozpiete na np.10-15o. I wtedy takze zaliczamy takie plamy do jednej grupy. Takze w okreslaniu grup przydaja sie wczesniejsze obserwacje Slonca.

Tak sie przynajmniej okresla grupy w TOS'ie :).

Warto takze odwiedzic stronke: http://sidc.oma.be/html/LatestSWData.html

Pozdrawiam

Grzesiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I właśnie o to mi chodziło. Pamiętam, że widywałem takie duże grupy, które przechodząc swoją ewolucję "traciły" pośrednie plamy i pozostawały dwa bieguny (często były to pokaźne plamy z półcieniami) oddalone od siebie o 10-15 stopni.

 

Ale tak jak pisze GrzesiekC potrzebne są systematyczne (wcześniejsze) obserwacje i szkice oraz jak zawsze doświadczenie obserwatora.

 

Robert

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dobrze, że są separatyści.

Dzieki NIM rozgrzaliśmy temat plam słonecznych.

Myślę, ze oprócz mnie trochę i Separatysta dowiewdział się czegoś, pewnie?

I nie musiał "propfesjonalista" tak od razu śmiechem pękąć. Bo to forum "Astronomia Amatorska" jest i basta.

P.S.

Dziekuje Wszystkim za informację na temat PLAM.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hanysiak

Jasne że mogę ;D

Wejdź na stronkę SOS http://sosptma.astrowww.pl/ i w galerii masz nasze amatorskie zdjęcia.

Są tam fotki Janusza Wilanda, Leszka Marcinka, Michała Kałużnego, Marcina Filipka.

Pozdrawiam

Aga

(Są to tak dobre zdjęcia że głupio mi nazywać je amatorskimi)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A no widziałem owe zdjęcia i sa naprawde fajne.Najwieksze wrazenie robi na mnie widoczna granulacja. Nie udało mi sie jeszcze pokazac jej bardzo wyraznie na moich fotkach ale sie postaram...jesienią moze zimą. To narazie jedyna moja fotka:

fc2c3e35.jpg

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Póki co to nie mozliwe, Hubble'owi udało się jedynie dostrzec dysk Betelguese, ale o plamach nie było mowy. No ale może w niedalekiej przyszlosci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałem obejrzeć dzisiejsze słoneczko i wszedłem na stronę: http://sohowww.nascom.nasa.gov/ (SUNSPOTS)

 

Miałem trudności ze zlokalizowaniem grupy oznaczonej numerem 0370, natomiast na południowy-zachód (geograficznie) od plamy 0368 widzę wyraźną nieoznaczoną plamkę w odległości powyżej 5 stopni od głównej. Co Wy na to?

 

Robert

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi sie wydaje, ze ktos kiedys uzyskal zdjecie zaplamionej Betelguese. Oczywiscie

u niej plamy potrafia zajmowac kikladziesiat procent tarczy, a gwiazda ma rozmiary

chtba grupo ponad 100 promieni Slonca. Jak znadje ta fotke na sieci, to dam znac.

 

Arek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam właśnie tę fotkę (zaplamionej Betelgizy) przed sobą ("Catalogue Of The Universe", P. Murdin, D. Allen, 1979 cambridge Univerity Press, USA, str. 48 i 91)

 

Plamy rzeczywiście zajmują ok. 20-25% widocznej powierzchni. Gwiazda ma na tej fotce średnicę 9 cm. Fotka jest barwna, dominuje "brunatna czerwień", jest trochę pomarańczu, są też plamki zielone i niebieskie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem trudności ze zlokalizowaniem grupy oznaczonej numerem 0370, natomiast na południowy-zachód (geograficznie) od plamy 0368 widzę wyraźną nieoznaczoną plamkę w odległości powyżej 5 stopni od głównej. Co Wy na to?

 

Robert

Witam!

Co do grupy 0370 to po prostu przestala juz istniec. W moim teleskopie zupelnie zniknela.

Natomiast tej nowej plamki u mnie nie widac, jedynie na obrzezach glownej plamy 0368 widze 3 bardzo male plamki i to wszystko. Nie mialem czasu dluzej popatrzec bo chmury mi sie caly czas przewijaja... Moze to nowo powstala pora. Ale z porami to tak bywa, ze czasami znikaja tak szybko jak szybko powstaja (np.1-2h:-)

Pozdrawiam

GrzesiekC.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam właśnie tę fotkę (zaplamionej Betelgizy) przed sobą ("Catalogue Of The Universe", P. Murdin, D. Allen, 1979 cambridge Univerity Press, USA, str. 48 i 91)

 

Plamy rzeczywiście zajmują ok. 20-25% widocznej powierzchni. Gwiazda ma na tej fotce średnicę 9 cm. Fotka jest barwna, dominuje "brunatna czerwień", jest trochę pomarańczu, są też plamki zielone i niebieskie.

 

El, masz możliwosc zamieszczenia tej foty na forum, albo wysłania mailem?

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jak pisało na forum, że ok 25% powierzchni, to plamy, to można domyślać się, że domunujący brąz to nie jest plama jeno "gorąc", ergo: plamą jest wszysko co nie jest brązem!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.