Mgławica Kalifornia i Koński Łeb

[Piotrek T.]

Na początek Kalifornia. 15 x 2 min. Vesta + Helios na przesłonie 4.

Drugie zdjątko to próba IC 434, przed którą jest pyłowa b33. Tutaj nie wyszło nadzwyczajnie, bo bardzo przeszkadzała łuna od Torunia. Niestety czasy tylko 27 x 40 s. Można się dopatrzeć słabego Końskiego Łba ( ).

Poczekam, aż wzejdzie Orion wyżej i powtórzę ekspozycje z czasami ok 2 min.

 

Na koniec jako ciekawostkę zapodaję pojedyńczą klatkę (próbną) M33 z Vesty i obiektywu lornetkowego (ok. 4/200) czas chyba 60 sek.

 

 

[Szymek_O]

:shock: :shock: :shock: No comment

[Adam Tomaszewski]

Fajne fotki :wink:

Zastanawiam się jakie będą efekty z lepszym obiektywem :salu:

[Piotrek T.]

Właśnie kupuję sobie Sonnarka albo Revuenona

[Pabami]

Zaszalałeś i szalej tak dalej. Coraz lepiej.

[Adam]

Koński Łeb już widać.

Postęp w pracach geometryczny. :salu:

[antyqjon]

No Piotrek, koniecznie teraz łap się za filtry barwne! :mrgreen:

[Bartolo172]

No Piotrek, koniecznie teraz łap się za filtry barwne!

 

Ja się łapnie to dopiero będzie dawał czadu. :salu: :mrgreen:

[Tom-cio]

Gdybym z Vestą doszedł do czegoś takiego to olałbym Canona!!!

Gratulacje!

[Piotrek T.]

I jako bonus: M33 z 4 klatek po 1 minutę.

[Gość JaLe]

Po prostu super, :shock: rośnie mi apetyt na takie fotki.

[Heniek]

Czułość powala.

Ja musiałem naświetlać 5 minut, aby otrzymać podobny efekt.

 

Vesta SC2 + Pentacon 2.8/135 przy f:4 5x5 minut

[skrzypas]

Jestem zszokowany twoimi fotkami Piotrek. :shock:

Ile wydałeś na modyfikacje kamerki?

[Piotrek T.]

Wychodzi około 500 złotych :wink: więc chyba tanio.

[skrzypas]

W porównaniu do Canona to bardzo tanio. Świetne jest to, że teraz małym nakładem finansowym można zrobić naprawde piękne fotki.

[Gość Janusz_P.]

W porównaniu do Canona to bardzo tanio. Świetne jest to, że teraz małym nakładem finansowym można zrobić naprawde piękne fotki.

 

No to nie całkiem tak :roll: , a policzyłeś do kompletu cenę przenośnego laptopa zdolnego obsłużyć dobrze kamarkę czyli dość szybkiego i z dużym dyskiem :roll:

[skrzypas]

Zgadza się. Chociaż teraz naprawdę sporo osób ma dostęp do dobrych przenośnych komputerów. Tylko zastanawiam się jak takiego laptopa zasilać w terenie. Ale pewnie to jest w innych wątkach więc poszukam.

[Bartolo172]

Przecież ma baterie!!! :mrgreen:

[skrzypas]

Przecież ma baterie!!! :mrgreen:

Ale te bateryje to starczają na tylko kilka godzin. A troche wkurzające by było jakby w środku sesji zdjęciowej przy pięknym niebie usłanym gwiazdami nagle siadła bateria mojego laptopika.

[Kimo]

Ja zamawiając swojego laptopa zamówiłem jednocześnie dodatkową baterię. Tak samo zrobiłem gdy kupowałem aparat cyfrowy, zawsze pewniej się czuje gdy wiem że podczas ciekawej sesji nie zabraknie zasilania.

[Heniek]

Baterie w laptopie wystarczają bodajże na 2 godziny. A co można zrobić przez dwie godziny - niewiele. Najpierw ustawianie ostrości, trafienie w pole z obiektem do fotografowania, właściwe wykadrowanie, darki framki i czas schodzi. Zaopatrzyłem się w akumulator typu hobby o pojemności 55Ah. Zasilam z niego laptopa poprzez przetwornice 220V o mocy 100W, jak również złącze peltiera do chłodzenia i w końcu napęd montażu.

Wystarcza w zupełności na całą noc.

[Piotrek T.]

Muszę was rozczarować, bo ja używam sprzętu tylko w domu (który jest okablowany) ze stanowiskami kompowymi :mrgreen:

[Hery Sasta]

fotki piękne :shock:

[MateuszZ.]

W porównaniu do Canona to bardzo tanio. Świetne jest to, że teraz małym nakładem finansowym można zrobić naprawde piękne fotki.

 

Sprubój zrobić webcamem większy obszar nieba np. gwiazdozbiór

 

Ja jednak dalej umażam, że webcam jest wyśmienity do planet a Canon do DS+większe obszary nieba.

[Gość TUR]

Zgadza się. Chociaż teraz naprawdę sporo osób ma dostęp do dobrych przenośnych komputerów. Tylko zastanawiam się jak takiego laptopa zasilać w terenie. Ale pewnie to jest w innych wątkach więc poszukam.

 

Proponuję akumulator + przetwornica napięcia. Stosuję taki zestaw z przetwornicą na 220V. Z akumulatora można zasilać np. montaż + komputer.

 

Pozdrawiam

Paweł