Kolory

[Gość Bellatrix]

O tak, to się dzieje przy niektórych gwiazdach typu O. Niby niebieska, a tu widzimy ją jako kremową. A jak myślicie, to są przypadkowo napotkane przez wiązkę światła zagęszczenia pyłu? Czy to jest pył wyrzucany przez samą gwiazdę?

[kjacek]

Wydaje mi się, że jest jeszcze co najmniej jeden czynnik. Gaz po drodze. Może on pochłaniać część widma. Różne gazy pochłaniają różne częstotliwości. 

[lulu]

Nie mówimy o kolorze konkretnej gwiazdy, której światło może przechodzić oczywiście przez najrozmaitsze ośrodki. Oceniamy wiarygodność tabeli w której najbardziej żółte są gwiazdy najchłodniejsze typu M, a gwiazdy typu G, o których niektórzy twierdzą że są wręcz zielone, w tabeli są najbardziej czerwone...

[HAMAL]

Co nie zmienia faktu, iż nie jeden oczy otworzył jak uboga jest fotograficznie kolorystyka naszych ukochanych gwiazd i że śliczne żółte na zdjęciach to fejk  

[kjacek]

9 godzin temu, lulu napisał:

Nie mówimy o kolorze konkretnej gwiazdy, której światło może przechodzić oczywiście przez najrozmaitsze ośrodki. Oceniamy wiarygodność tabeli w której najbardziej żółte są gwiazdy najchłodniejsze typu M, a gwiazdy typu G, o których niektórzy twierdzą że są wręcz zielone, w tabeli są najbardziej czerwone...

Nigdy nie widziałem zielonej gwiazdy, najbardziej zielony to chyba jest Uran ;-).

[lulu]

W anonsowanym kilka wpisów wcześniej tekście "Dlaczego nie ma zielonych gwiazd" piszą że Słońce jest zielone. Z tabeli wynika że pomarańczowo-czerwone. Więc różnica niemal 180 stopni na kole barw. I bądź tu mądry. Na Bramie Floriańskiej w Krakowie zapanowała lekka nerwowość, bo nie wiadomo już jak malować kiczowate zachody Słońca...

[kjacek]

Coś jak:

"- dziadku, co to jest?

- czarne jagody.

- a dlaczego te jagody są czerwone? 

- bo są zielone." 

Pozdrowienia z Gdańska, tu też występuje problem malowania kiczowatych zachodów Słońca. 

Edytowane 27 Lutego 2020 przez kjacek