Skocz do zawartości

Pilot SynScan przestał się zasilać. Kogoś to jeszcze spotkało?


Patryk Sokol

Rekomendowane odpowiedzi

Hej

 

Swojego pilota SynScan używałem przez 90% czasu jako przejściówki USB-TTL i wszystko było spoko.

Problem polega na tym, że ostatnimi czasy EQmod zaczął mi randomowo wyłączać tracking w trakcie pracy.

Szukając po internetach odkryłem, że to najczęściej kwestia przewodu USB gubiącego połączenie, więc zacząłem grzebać.

 

Przewód USB okazał się OK, problem znalazł się w zupełnym innym miejscu.

 Tzn. nie działa zasilanie pilota z montażu. Efekt jest taki, że pilot podpięty przez USB i do montażu działa z grubsza normalnie (poza tym gubieniem trackingu, stawiam tu na jakiś drobny brown out pilota), ale bez USB nie działa wcale.

Sprawdziłem oczywiście wszędzie napięcia, montaż podaje prawidłowo napięcie do pilota, złącze w pilocie też jest prawidłowe (bo na płytce napięcie jest), problem jest gdzieś dalej.

No i teraz pytanie - ktoś z Was spotkał się z takim uszkodzeniem? Jest jakiś stabilizator napięcia w pilocie który z reguły tam pada?

 

Nie jest to największy problem świata, bo montaż bez żadnego problemu śmiga po zwykłej przejściówce USB-TTL, ale jeśli naprawa pilota to kwestia jednego stabilizatora napięcia, to żal byłoby tego nie zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdopodobnie padł Ci regulator napięcia 12V -> 5V w pilocie. Zasilanie z USB go omija, bo jest już 5V. Jeśli masz lutownicę, to jego wymiana jest prosta, łatwo go też zlokalizujesz (mogę pomóc jak coś). Kiedyś wymieniałem ten układ, takiego samego nie znalazłem, ale zastosowałem podobny i nie było problemów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, MateuszW napisał:

Prawdopodobnie padł Ci regulator napięcia 12V -> 5V w pilocie. Zasilanie z USB go omija, bo jest już 5V. Jeśli masz lutownicę, to jego wymiana jest prosta, łatwo go też zlokalizujesz (mogę pomóc jak coś). Kiedyś wymieniałem ten układ, takiego samego nie znalazłem, ale zastosowałem podobny i nie było problemów.

Ok, spróbujmy.

 

W środku wygląda to tak:
1403528677_synscansrodek.thumb.jpg.6f027d6aba9475db04fc24b53c8546f0.jpg

 

Moje wnioski są takie:
Czarne kółko - masa

Czerwone kółko - plusik

żółte kółko - dioda zabezpieczająca przed odwrotnym podpięciem zasilania (tu pewny nie jestem)

niebieskie kółko - oskarżony stabilizator napięcia

 

Tyle, że - dioda oznaczona na żółto nie przewodzi w żadną stronę. Może ona być winna?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wnioski wydają się poprawne. Sprawdziłeś miernikiem, że po podpięciu zasilania z montażu, przed diodą jest 12V, a za nią już nie ma? To by potwierdzało, że jest ona spalona. Możesz ją wylutować, zewrzeć na stałe to miejsce i zrobić test - jednak możliwe jest, że stabilizator napięcia również jest uszkodzony i to z jego winy wyleciała dioda - na ten wypadek uważaj podczas testu, przyłóż palec do stabilizatora i jeśli po włączeniu zacznie się grzać, od razu wyłącz zasilanie.

Dioda zapewne jak mówisz zabezpiecza przed odwrotnym zasilaniem, ale dodatkowo, w parze z D3 służy do połączenia razem zasilań z montażu oraz z USB - zapobiega przed wpływaniem prądu z USB do montażu. Gdy montaż jest włączony, jej brak nie powinien mieć znaczenia, ale gdy wyłączysz montaż, a pozostawisz USB, to wtedy USB zacznie zasilać "do tyłu" montaż i może to powodować jakieś dziwne zachowania. Także docelowo diodę trzeba wstawić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, MateuszW napisał:

Wnioski wydają się poprawne. Sprawdziłeś miernikiem, że po podpięciu zasilania z montażu, przed diodą jest 12V, a za nią już nie ma? To by potwierdzało, że jest ona spalona. Możesz ją wylutować, zewrzeć na stałe to miejsce i zrobić test - jednak możliwe jest, że stabilizator napięcia również jest uszkodzony i to z jego winy wyleciała dioda - na ten wypadek uważaj podczas testu, przyłóż palec do stabilizatora i jeśli po włączeniu zacznie się grzać, od razu wyłącz zasilanie.

Dioda zapewne jak mówisz zabezpiecza przed odwrotnym zasilaniem, ale dodatkowo, w parze z D3 służy do połączenia razem zasilań z montażu oraz z USB - zapobiega przed wpływaniem prądu z USB do montażu. Gdy montaż jest włączony, jej brak nie powinien mieć znaczenia, ale gdy wyłączysz montaż, a pozostawisz USB, to wtedy USB zacznie zasilać "do tyłu" montaż i może to powodować jakieś dziwne zachowania. Także docelowo diodę trzeba wstawić.

 

A to już większa zabawa - skończę pracę to sprawdzę.

Zakładam, że przy takim napięciu zasilania to podmiana diody na dowolną diodę Schotky'ego (no, bo jak wchodzi 12V to co mnie spadek na diodzie obchodzi), która mi się wala po szufladzie będzie OK?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Patryk Sokol napisał:

A to już większa zabawa - skończę pracę to sprawdzę.

Zakładam, że przy takim napięciu zasilania to podmiana diody na dowolną diodę Schotky'ego (no, bo jak wchodzi 12V to co mnie spadek na diodzie obchodzi), która mi się wala po szufladzie będzie OK?

Dokładnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przerabiałem temat z tymi usterkami ....

Ta uwalona dioda niekoniecznie uwaliła się sama, sprawdź czy nie ma zwarć na tym LDO 3,3V , jeśli jest ok - wymień diodę i sprawdź napięcia na tym GH - ma być 3.3V jesli nie ma - do wymiany. Pasuje zamiennik AMS1117-3.3V 3-3.  Te awarie to często złe zasilanie setupu ( za wysokie - przebija diodę) lub też przebicia po masie na linii 230V => 12V, lub PC => EQMOD (te najczęściej)

Edytowane przez komprez
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie teraz sprawdziłem. Używany przeze mnie zasilacz 12V ma tak naprawdę 13,8V.

To na tyle dużo, żeby go zmienić czy wciąż jest OK?

 

PC -> EQMOD bym jakoś bardzo nie podejrzewał, nigdzie pętli masy nie mam (laptop i montaż są pod osobnymi zasilaczami 12V).

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13,8V to idealne zasilanie dla HEQ5 , 12V to standard więc tym sie nie kieruj - montaż ma zakres bodajże od 11,5-15V (przy 11,5V zaczyna mrugać dioda o kiepskim napięciu zasilania)

 

Co do pętli masy to najpewniej zrobic 2 testy :

- probówka - dotykasz metalowego elementu montażu jak i również masy zasilania (nie zawsze jest to połączone) i jeśli zaświeci to znaczy że jest bardzo źle (może Cie nawet zabić) 

- miernik w tryb napięcia przemiennego i sprawdź potencjały pomiędzy np masą portu USB a masą montażu - ma być 0.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak nawiasme mówiąc ostatnio naprawiałem naprawdę skopane HEQ5 prawie że doszczętnie ....   płyta głowna + pilot.  Takie hece z zasilaniem nie są dobre dla tego modelu :

 

image.thumb.png.68a2a48c4ba89fcb255a3b3e4e6c1c84.png

Edytowane przez komprez
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nigdy nie miałeś wrażenia że montaz "kopał prądem" to wydaje mi się że tu nic nie ma już do sprawdzania.

 

Doradzę Ci tylko aby na przyszłość aby najpierw pospinać wszystko w sensie PC <-> montaż a dopiero na końcu włączać zasilania (najpierw montaż później PC - zaczynając od "gniazdka") 

Wszystkie podpięcia robić na odłczonym zasilaczu - zminimalizuje to zawsze jakis skok napięcia , przypadkowe zwarcie etc.

Ja zawsze wpinam wszystko w jedną listwe (sterowaną i tak inteligentnym gniazdkiem) i załaczam wszystko jednoczesnie :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, komprez napisał:

Jeśli nigdy nie miałeś wrażenia że montaz "kopał prądem" to wydaje mi się że tu nic nie ma już do sprawdzania.

 

Doradzę Ci tylko aby na przyszłość aby najpierw pospinać wszystko w sensie PC <-> montaż a dopiero na końcu włączać zasilania (najpierw montaż później PC - zaczynając od "gniazdka") 

Wszystkie podpięcia robić na odłczonym zasilaczu - zminimalizuje to zawsze jakis skok napięcia , przypadkowe zwarcie etc.

Ja zawsze wpinam wszystko w jedną listwe (sterowaną i tak inteligentnym gniazdkiem) i załaczam wszystko jednoczesnie :) 

Nie montaż nigdy mnie nie kopał, choć ma 3 nogi...

 

Ale uświadomiłem sobie jedną rzecz - kiedy była ostatnia burza w Pruszkowie, to niestety sprzęt był na balkonie i był podpięty (musiałem szybko pójść z domu, kiedy burzy widać jeszcze nie było a wcześniej regulowałem focuser).

Jak wróciłem to miałem wywalony bezpiecznik różnicowy, więc ten epizod bym podejrzewał o tę usterkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, komprez napisał:

na 99% :) 

 

No i git to uspokaja.

Dzięki wielkie za pomoc - ogólnie jeśli chodzi o cokolwiek zasilane z prądu przemiennego to jestem całkowicie nieogarnięty. Całe życie tylko lutuje konstrukcje zasilane akumulatorami ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tak zamykając już temat - dziś w końcu dotarł stabilizator napięcia, więc go przelutowałem i po tej operacji wszystko ruszyło od pierwszego podpięcia do zasilacza.

Czyli temat rozwiązany pozytywnie, dziękuję wszystkim za pomoc :)

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.