Problem Starnet++

[Arciaq]

Cześć,

Po użyciu starnetu wokół jaśniejszych gwiazd powstaje coś w rodzaju "halo" (nie wiem jak się to fachowo nazywa :D) niezależnie czy wrzucę plik po jednym stretchu czy już w miarę obrobiony. 

 

[Herbert West]

Tak, Starnet pozostawia takie artefakty.

 

CloneStamp :-) ?

[siutek]

Albo Łatka w PSie - wolę to narzędzie bo dostosowuje odcień klonowanego fragmentu do celu kopiowania

[Arciaq]

Dzięki, zaraz spróbuje, myślałem, że tak nie powinno się robić ale jak widzę to powszechna technika  

[Zlew]

A czy macie jakiś sposób, na "identyfikację" tych artefaktów? Mam tu na myśli jakieś podbicie kontrastu, koloru, tak, aby te obszary po grubszych gwiazdach były bardziej widoczne? Żeby je łatwiej łowić i poprawiać

[Herbert West]

7 minutes ago, Zlew said:

A czy macie jakiś sposób, na "identyfikację" tych artefaktów? Mam tu na myśli jakieś podbicie kontrastu, koloru, tak, aby te obszary po grubszych gwiazdach były bardziej widoczne? Żeby je łatwiej łowić i poprawiać

 

Wyciągasz histogram tak bardzo aż będzie te ciapki widać. Jak nie widać i wszystko wygląda okropnie jasno to znaczy, że ich nie ma.

[Zlew]

To za ciosem, może ktoś zdradzić sposób na ładne przywrócenie gwiazd? Próbowałem odejmować starless od stacka i taką warstwę dodawać (jako linear dodge add, ale próbowałem także innych opcji mieszania) ale albo wychodzą mi albo ciemne paćki, albo białe kropki... Generalnie jeżeli chodzi o obróbkę samych gwiazd to jest to ta część, w której mocno kuleję...

[count.neverest]

3 godziny temu, Zlew napisał:

A czy macie jakiś sposób, na "identyfikację" tych artefaktów?

Dodajesz sobie nad warstwą krzywe, levele albo kontrast. Tyle razy ile chcesz i manipulujesz suwakami, żeby dobrze było widać. Te zmiany nie zostają zastosowane do warstwy.