[SZUKAM] Przenośny sprzęt do astrofotografii, który wsadzę do samolotu

[slvmtz]

Cześć,

nadchodzi chwila przerwy od spektakularnych zjawisk astronomicznych, więc pomyślałem sobie, że będzie to dobra okazja do reorganizacji zestawu astrofotograficznego. Do tej pory używałem HEQ5 Pro na kolumnie, ED80, guidingu oraz innych bajerów, które łącznie tworzyły konstrukcję o wysokości 2 metrów i masie ponad 30 kg. Zamierzam się przeprowadzić do niewielkiej kawalerki i nie wyobrażam sobie mieć takiego monstrum w jednopokojowym mieszkaniu. Ponadto w przyszłości zamierzam wybrać się na całkowite zaćmienie Słońca samolotem, więc zależałoby mi na czymś poręcznym, małym i niewiele ważącym. Spodziewam się, że za mój obecny zestaw otrzymam około 8 000 zł, więc w tym samym budżecie poszukiwałbym:

1. Aparatu fotograficznego z szybką migawką (do całkowitego zaćmienia Słońca), ale też aby sprawdzał się w zwykłym astrofoto (poddam go modyfikacji).
2. Montażu z wbudowanym zasilaniem.
3. Statywu, który to wszystko utrzyma.
4. Obiektywu lub obiektywów o ogniskowej od 100 do 300 milimetrów (mogą być stałki).
5. Innych niezbędnych gadżetów, o których pewnie się od was zaraz dowiem.

Nie ma problemu, jeśli budżet zostanie lekko przekroczony. Myślę, że będę w stanie dołożyć do zestawu 1-2 tys. zł z własnej kieszeni. Chciałbym tylko mieć coś, czym będę mógł uprawiać astrofotografię w trochę szerszych kadrach, ujmując przy tym np. IFNy lub inne ciekawostki, które kryją się w kosmosie. 

PS. Proponujcie tylko i wyłącznie nowe urządzenia, które można kupić w Polsce.

Edytowane 8 Listopada 2022 przez slvmtz

[Krzysiek Gaudy]

Ja wsadzałem CEM26P odpowiednio zabezpieczony rolką folii bąbelkowej do samolotu, duży bagaż rejestrowany. Teleskop TS 76EDPH do bagażu podręcznego (tego do 10kg - mała walizka). Reszta - kamera, koło itd. - do małego podręcznego, plecak. Tyle z moich doświadczeń  

[Darek_B]

Ja na całkowite zaćmienia (Turcja 2006, Chiny 2009, Australia 2012) brałem "zwykły" karbonowy statyw foto, zwykłą, wtedy nieprzerobioną lustrzankę i obiektyw lustrzany na M42, kiedyś 500/5.6 Rubinar, obecnie MTO 1000 + filtry. 300 mm na zaćmienie to jednak trochę mała ogniskowa a zabieranie obiektywu 600tki mija się z celem zarówno wagowym i cenowym.

W sumie jeśli miałbym polecić dobry obiektyw z Af to Canon 400/5.6 + tele 1.4 byłoby optymalne i lekkie.

Co do montażu specjalnie na wyjazdy kupiłem kiedyś astrotracka, teraz zapewne brałbym jakiegoś mobilnego SW star adventurera.

Czasami migawki się nie zajmuj, nie ma to znaczenia, wystarczy 1/2000 do większości zastosowań.

[monter]

Do tego co opisał Darek dodałbym ewentualnie małego maka, a całość podczas zaćmienia spokojnie pociągnie SWSA (ma wewnętrzne zasilanie) albo odpowiednik. Z szerokimi kadrami też da radę.