Paliwo z wody na Księżycu

[AviatorL]

Cześć.

Mam pytanie do orientujących się w temacie.

Jeśli czegoś nie pomyliłem, to jednym z celów programu Artemis jest wylądowanie na biegunie południowym Księżyca (lub w jego okolicach), ponieważ może tam być woda/lód przydatna do późniejszych misji załogowych, m. in. do uzyskiwania z niej paliwa.

 

Nurtuje mnie pytanie:

skoro możliwe i opłacalne jest uzyskać paliwo z wody na Księżycu, dlaczego nie robi się tego na Ziemi?

Pytam serio.

[dobrychemik]

Podczas elektrolizy wody otrzymujesz gazowy wodór (reduktor) i gazowy tlen (utleniacz). Proces jest silnie endoenergetyczny: trzeba włożyć dużo energii w przeliczeniu na jednostkę masy. Gazy te możesz zmagazynować i użyć w dowolnym momencie uzyskując dużą moc, większą niż z paneli słonecznych.

 

A na Ziemi... są wygodniejsze w magazynowaniu paliwa. Po drugie, mamy w powietrzu pod dostatkiem tlenu, więc otrzymywanie go elektrolitycznie jest niezbyt racjonalne finansowo. A na Księżycu aspekt finansowy jest marginalny, ma być po prostu użytecznie: nie ma tam atmosfery z utleniaczem, więc trzeba go sobie zrobić in situ.

 

 

Edytowane 6 Grudnia 2022 przez dobrychemik

[Miesilmannimea]

Przede wszystkim przywiezienie na Księżyc litr dowolnego paliwa jest dość drogie

[Krzysztof z Bagien]

Na Ziemi dużo taniej i prościej (niż z wody) jest pozyskiwać wodór w procesie reformingu parowego gazu ziemnego - ogromna większość światowej produkcji wodoru odbywa się właśnie w ten sposób.

 

Swoją drogą - generuje to więcej gazów cieplarnianych niż po prostu spalanie tego gazu, dlatego właśnie np. samochody zasilane wodorem czy pomysły na zastąpienie wodorem gazu ziemnego są kompletnie bez sensu, bo nie dość że nie jest to czystsze, to jeszcze jest dużo bardziej skomplikowane (np. z powodu trudności z przechowywaniem wodoru) i mniej wydajne energetycznie.

[AviatorL]

Chodziło mi o to, dlaczego mając na Ziemi wody pod dostatkiem nie robimy z tego paliwa, tylko robimy je z ropy.

Czyli jak rozumiem, po prostu z ropy jest taniej? A na Księżycu ropy nie ma, więc będzie z wody?

[lkosz]

Taniej i prościej z ropy Te EKOLOGICZNE lokomotywy i rakiety na wodór, mają wodór pozyskiwany z reformingu metanu. Nie z elektrolizy krystalicznej górskiej wody zasilanej panelami słonecznymi skąpanymi w porannym kaszubskim słońcu

Na Księżycu jest gównie pył, syf i kamieni kupa, więc pozostaje wyciskanie z tego resztek wody.

[Krzysztof z Bagien]

16 minut temu, AviatorL napisał:

Czyli jak rozumiem, po prostu z ropy jest taniej? A na Księżycu ropy nie ma, więc będzie z wody?

Dokładnie tak.

Przy czym wodoru używa się jako paliwa rakietowego nie ze względu na ekologię, tylko na wydajność.

Np. silniki na metan mają nieco mniejszą sprawność niż takie na wodór, ale - tak przynajmniej mówił Musk, ale chyba nie ściemniał, bo faktycznie w Starshipach paliwem jest metan - ten niewielki spadek sprawności jest z nawiązką rekompensowany m.in. dlatego, że metan jest dużo prostszy w przechowywaniu itp.

[AviatorL]

Rozumiem. Dzięki