Skocz do zawartości

Mam prąd na montażu po podłączeniu kabla usb do kontrolera synscan


Olek8900

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 30.04.2024 o 23:18, lkosz napisał(a):

Brzmi nie jak przebicie, tylko jak nieuziemienie masy. W jaki sposób mierzysz te kilka voltów?

Ustawiając polarną i czując okiem xD ale tak na serio okazało się że montaż źle jest uziemiony dałem miedzianydrut wbiłem go w ziemie i problem zniknął no ale i tak pytanie dlaczego uziemienie orginalne nie działa

 

Noo i w czasie przebicia montaz zdążył ubić mi jeden sensor apratu

(Nie całkiem bo coś tam jeszcze działa ale oczy bolą od samego patrzenia na szum)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo oszczędnie gospodarujesz informacją.

1. jakie napięcie?
2. Czym zmierzone?
3. Jaki rodzaj zasilania?
4. Jaki sensor Ci uwalił?
5. Do czego podłączony był kabel USB (z jednej strony pilot synscan, a co z drugiej)?

6. czy w pobliżu są linie WN, SN, trakcja kolejowa, nadajnik TV?
 

To wcale nie musi być coś o napięciu kilku V, ale może być indukowane np. W kablu zwiniętym w spiralę, napięcie w.cz. o szczytowych wartościach nawet kilkuset voltów.

Napisałeś, że odczułeś okiem. Okular zazwyczaj ma nakładkę gumową i prędziej soczewki dotkniesz, a wtedy małe szanse żebyś to poczuł jeżeli napięcie ma wartość ok 5V czyli takie jak w USB (jest to prąd stały).

 

  • Lubię 3
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, JurekN napisał(a):

Bardzo oszczędnie gospodarujesz informacją.

1. jakie napięcie?
2. Czym zmierzone?
3. Jaki rodzaj zasilania?
4. Jaki sensor Ci uwalił?
5. Do czego podłączony był kabel USB (z jednej strony pilot synscan, a co z drugiej)?

6. czy w pobliżu są linie WN, SN, trakcja kolejowa, nadajnik TV?
 

To wcale nie musi być coś o napięciu kilku V, ale może być indukowane np. W kablu zwiniętym w spiralę, napięcie w.cz. o szczytowych wartościach nawet kilkuset voltów.

Napisałeś, że odczułeś okiem. Okular zazwyczaj ma nakładkę gumową i prędziej soczewki dotkniesz, a wtedy małe szanse żebyś to poczuł jeżeli napięcie ma wartość ok 5V czyli takie jak w USB (jest to prąd stały).

 

1.Napięcie 12V 

2.Woltomierzem

3.Zasilacz

4.Matrycę z dslr uszkodził

5.Podłączony jest do mini pc a z drugiej do pilota synscan

6.Nadajnik tv 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jeszcze jedno pytanie

Napięcie 12 V na obudowie montażu. A w stosunku do czego mierzone? Jak rozumiem gdzieś zero znalazłeś.

Czy mierzyłeś z innym zasilaczem i czy sprawdzałeś na wyłączonym zasilaniu.

Tak dla uzupełnienia, wspomniałeś o uziemieniu, więc wnioskuję że masz na myśli jakiś bardziej stacjonarny montaż?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 1.05.2024 o 16:26, JurekN napisał(a):

To jeszcze jedno pytanie

Napięcie 12 V na obudowie montażu. A w stosunku do czego mierzone? Jak rozumiem gdzieś zero znalazłeś.

Czy mierzyłeś z innym zasilaczem i czy sprawdzałeś na wyłączonym zasilaniu.

Tak dla uzupełnienia, wspomniałeś o uziemieniu, więc wnioskuję że masz na myśli jakiś bardziej stacjonarny montaż?

Stacjonarny zwykłe heq5 na trójnogu j pier extenderze po zawinięciu druta miedzianego o nogę i o pręt wbity w ziemię problem znika więc gdzieś tracę uziemienie ale prowizorka daje rade.

Tak w zasadzie to według pomiaru każdy zasilacz ma uziemienie xD

 

 

Więc może być problem z gniazdem zasilania na montażu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jurek proszę- przestań pisać takie porady jak nie masz pojęcia o postawach elektryczności. Temat wielokrotnie wałkowany na forum.

Nie ma zbyt wielu zasilaczy przygotowanych do pracy w dużych warunkach wilgotności i to nie tylko w sensie klasy wodoszczelności obudowy ale też separacji obwodów wyjściowych od sieci energetycznej. Proste uszkodzenie/zestarzenie się kondensatora w zasilaczu przetwornicowym może być przyczyną nawet tragedii.

Do zabezpieczenia zasilania w takich okolicznościach człowiek wymyślił transformator separujący. To jeden z dwóch sposobów bezpiecznego zasilania - drugi to wielki i ciężki zasilacz transformatorowy ( ten typ to z reguły zasilacze laboratoryjne, a więc nie nadające się do zasilania w warunkach polowych).

Tak więc taki transformator jest skutecznym zabezpieczeniem przez "szczypaniem" montażu ( to wcale nie jest 12V - tam może być nawet pełne napięcie 230 V przy malutkich, mikroamperowych prądach). Pamiętać trzeba, że prąd 20 mA już jest niebezpieczny, a ponad 40 mA może być śmiertelny dla człowieka stojącego np. w kałuży.

Tu masz przykład transformatora który wielu z nas stosuje.

Co ważne - przy zasilaniu takim transformatorem NIE WOLNO UZIEMIAĆ urządzeń z niego zasilanych.

Edytowane przez Gość na chwilę
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie napisałem, jeszcze żadnej porady, tylko usiłowałem się jak najwięcej dowiedzeć.

z całym szacunkiem, ale o tym czy znam podstawy elektryczności lub trochę więcej decydują SEP i izba inżynierów, a nie gość na forum.

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.