NGC 6995 Veil - drugie podejście do guidingu

[Killerus]

Hej

Wczorajszej nocy chmury ustąpiły więc nie mogłem przegapić takiej nocy na dalsze zgłebianie wiedzy.

Dziś padło na Welonik..

Wyszlo jak wyszlo, niemniej troche jestem zadowolony i troche zły, przede wszystkim na obróbke z którą sobie nie radze jeszcze niestety

Setup: AT72ED, CLS CCD, Nikon D3100, ISO400 8x10 min. i niestety jedna klatka darka, bo padła mi bateria w aparacie


Poniżej link do zestackowanej klatk w DSSi, może ktoś coś więcej wyciągnie z tego zdjęcia:

https://www.dropbox.com/s/ygiwuq0kdv8jtev/veil3.rar


Oczywiście jak zwykle konstruktywna krytyka mile widziana

[Gość wessel]

Masz duże kłopoty z polem ostrosci - brak korektora?

Brak flata widać jak na dłoni. No i brak materiału, a co za tym idzie-szumy. Nie zrobisz Veila 8x10 minut poprawnie nawet przy jasności f3 zestawu.

Pozdr. M.

[Killerus]

Korektora nie mam "jeszcze", a co do ilosci materiału, to ile oriantacyjnie na taki obiekt trzeba zebrać ?

 

 

[Gość wessel]

Powinni się wypowiedzieć koledzy od DSLR. Ja nie mam pojęcia ile- to co widać to za mało.

[Killerus]

Dzieki, czyli nadal walka przede mna ale i tak kazdy mały krok daje mase satysfakcji, że już choć troche udało się uchwycić

 

[Iluvatar]

Totalne minimum to ok. 20-25 klatek, przyjemnie zaczyna się obrabiać przy 35-40 klatkach. Przynajmniej takie są moje spostrzeżenia podczas używania 350D mod. Nie wiem, jak to będzie z twoim Nikonem, ale pewnie podobnie.

[MateuszW]

No i jeszcze na kadrowanie trzeba zwrócić uwagę

[Pav1007]

Przy Canonie 40D - 30 klatek to absolutne minimum do obróbki.

 

[Killerus]

Będę walczył dalej.. jak tak siedze w domu i stackuje na różne sposoby, walcze suwakami w pixie i dupa mi z tego za przeproszeniem wychodzi, to czasem mnie szlag trafia.. mialem krotkie czasy naswietlen, ok 30-45sek. teraz mam 10 minutowe i efekt ten sam Wiem wiem, malo materialu, wiec tego musze nazbierac znacznie wiecej, ale czasem, dopada mnie deprecha i wydaje mi sie ze brne w slepy zaulek....

 

Czekam wiec tylko na pogode i mam nadzieje, że każde kolejne zdjęcie będzie choć ciut lepsze dzieki waszym cennym poradom i uwagom i w koncu uda sie popelnic jakąś sensowna fotkę

 

 

[Iluvatar]

Zauważyłem też przy DSLRach, że czasami nie warto ciągnąć klatek 10 minutowych. Jakbyś zrobił tutaj 4-5 minutowe, to miałbyś ich z 16-20 i efekt końcowy byłby dużo lepszy. Zawsze trzeba sobie wcześniej oszacować, ile materiału jesteśmy w stanie zebrać.

Jak masz 1 darka, to nawet go nie używaj, bo tylko pogorszy zdjęcie. Dodatkowo dla Canonów bardzo ważne jest wykonanie biasów, warto też byłby je tutaj wypróbować. Dorób ich z 30 przy podobnej temperaturze, co przy zbieraniu materiału i porównaj wyniki stackowania.

[Loki]

Mam Veila jeszcze z Astrowalkera, 66 klatek po 120 sekund, f5.6, ISO 1600.

Można coś z dwóch godzin materiału wyciągnąć, choć uważam, że to za mało. Cztery, sześć, a nawet osiem godzin. Mój dwugodzinny, po agresywnej obróbce nadal kiepski, ale jednak widać nieco więcej, choć łączne czasy w sumie podobne:

 

 

Ilu mnie uprzedził

Myślę, że tu leży pies pochowany. Więcej klatek po 4 - 5 minut pozwoliłoby w procesie stackowania lepiej oddzielić ziarna od plew, bo statystyka (która używana jest w stackowaniu) najlepiej się sprawdza, gdy liczebność próbki jest wysoka. U mnie było 66 klatek, u Ciebie 8 co robi różnicę. Oczywiście to nie wszystko, bo przypuszczam, że matryca 5D mark II szumi nieco mniej, ale w pierwszej kolejności (poza kolejnością), liczba klatek. Szczególnie, gdy matryca lubi zaszumieć. Proponuję (jeśli czas i pogoda pozwoli) zrobić 60 klatek po 3 lub 4 minuty. Rezultat powinien być miodny.

A przy okazji - to zdjęcie też powstało bez darków i flatów. Flata zawsze robię sztucznego, a przy Veilu to wyjątkowo łatwe. Darków - z lenistwa - nie używam.

 

 

 

 

Edytowane 25 Lipca 2014 przez Loki

[Iluvatar]

5DMkII to już inna liga A robić flaty warto się nauczyć, bo jednak bardzo ułatwiają obróbkę, a sztuczny flat może usunąć pewne subtelne detale z tła.

[Pav1007]

Będę walczył dalej.. jak tak siedze w domu i stackuje na różne sposoby, walcze suwakami w pixie i dupa mi z tego za przeproszeniem wychodzi, to czasem mnie szlag trafia.. mialem krotkie czasy naswietlen, ok 30-45sek. teraz mam 10 minutowe i efekt ten sam Wiem wiem, malo materialu, wiec tego musze nazbierac znacznie wiecej, ale czasem, dopada mnie deprecha i wydaje mi sie ze brne w slepy zaulek....

 

Czekam wiec tylko na pogode i mam nadzieje, że każde kolejne zdjęcie będzie choć ciut lepsze dzieki waszym cennym poradom i uwagom i w koncu uda sie popelnic jakąś sensowna fotkę

 

Stakować nie trzeba na różne sposoby, tylko na jeden sposób - stakuj Medianą.

 

Z jakimi suwakami w Pixie walczysz? Jaki proces? Jaki Pix (1.8 Ripley czy darmowy?). Wg mnie Pix nie jest przyjazny dla początkujących jego użytkowników.

 

Proponuję przed obróbką tak małej ilości klatek 10 minutowych (nomen omen zaszumionych strasznie) nastawić się psychicznie, że nie uzyskasz z takiego materiału nic satysfakcjonującego.

Z jednej strony mówisz, że masz mało materiału a z drugiej, że dopada Cię deprecha bo nie jesteś w stanie nic wyciągnąć.

 

Życzę Ci, żebyś zrobił fotkę, która przede wszystkim Ci się będzie podobać i nie patrz na zdjęcia starych wyjadaczy i nie porównuj się do nich, bo oni już pozjadali zęby na walce ze sprzętem i obróbką więc to może doprowadzić do jeszcze większej depresji :-)

 

Paweł