Skocz do zawartości

badanie cieniowe-problemy


qe2

Rekomendowane odpowiedzi

Witam !

właśnie poleruję i badam cieniowo zwierciadło 150/1200:-)

i podczas wygaszania pojawia mi się pierścień o szerokości około 10mm wokół krawędzi, bardzo jasny, podczas gdy pozostała częśc zwierciadła dawno już wygasła -

Czy to jest ten słynny odwrócony brzeg ? i co z nim zrobić?

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dałes rade to usunąć ?

Jak bardzo mocno to zawsze wyprowadzisz na sfere proszek z 600 czy 800 i krótkimi ruchami W i w koło . Nie przejmuj sie , krawedzie lustra bedziesz miał lepsze jak ponownie przeszlifujesz . Czyżbyś szlifował w pozycji odwrotnej - matryca z góry ? Wtedy można spodziewać sie dokuczliwie obniżonego brzegu .

Zawsze można dać przysłone i bedzie 13 cm lustro .

Edytowane przez zbig
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dałes rade to usunąć ?

Jak bardzo mocno to zawsze wyprowadzisz na sfere proszek z 600  czy 800 i krótkimi ruchami W i w koło . Nie przejmuj sie , krawedzie lustra bedziesz miał lepsze jak ponownie przeszlifujesz . Czyżbyś szlifował w pozycji odwrotnej - matryca z góry ? Wtedy można spodziewać sie dokuczliwie obniżonego brzegu .

Zawsze można dać przysłone i bedzie 13 cm lustro .

Dzięki za rady!:-)

jak na razie walczę dzielnie - powoli wyprowadzam na sferę -

i przy okazji pytanie :

po czym się z orientować że samym polerowaniem nie jestem w stanie wyprowadzić zwierciadła , i że muszę wrócić do proszków?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nie bedzie widocznych postępów po np godzinie figuryzacji i bedzie duza róznica miedzy gasnieciem srodka lustra a jego brzegiem to wrociłbym do proszków . Po 10 min figuryzacji widać różnice co najmniej kilku mm w rozszerzaniu sie sfery . Jak nie bedzie sie w sposób widoczny sfera rozszerzać to tak bym zrobił - proszek . Można tak polerować kilka miesięcy .

Edytowane przez zbig
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To moje pierwsze zwierciadełko:-) więc dopiero uczę się tego,

POdczas polerowanie dość dobrze widać zmiany jakie zachodzą podczas polerowania, podstawowy problem teraz polega na tym aby prawidłowo ocenić kształt izastosować odpowiednie poprawki:-))) i tu chyba będzie zabawa.

 

Po polerowaniu, jak oglądam lustro do słońca widzę takie igiełki układające się do okoła odbitego w zwierciadle słońca. MOże ktoś wie coś na ten temat?

gołym okiem zwierciadło wygląda na czyste. Chyba że to jakieś mikrorysy?

(chociaż nie wydaje mi się żeby to bły rysy - ponieważ nie moją one żadnego związku z ruchami zwierciadłem podczas polerowania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Badałeś podczas szlifowania czy lustro dolega do matrycy ? Na każdym etapie szlifowania rysuje się ołówkiem linie przez średnice lustra na czystej i suchej powierzchni, a następnie przesuwa się bardzo krótkimi ruchami lustro po matrycy przez kilka minut. Ołówek powinien wszędzie się zetrzeć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Igiełki , rozbłyski w lustrze w poblizu odbicia słonca to niestety tzw. wzery czyli ślady po grubszym proszku . Po napyleniu wyjdzie ładnie dziobate lustro . Tego nie spolerujesz . Za długo robiłes grubym czy za mocno naciskałes , albo za krotko drobniejszym proszkiem . Gruby proszek mocno dociskany głeboko uszkadza szkło , nastepnym tak głeboko trzeba szlifować .

Radziłbym ocenić po jakim proszku je masz . Najgrubszym , czy moze następnym . Jak po najgrubszym to z 3 godziny min nastepnym . Jak po proszku ok. 100 to 2 godziny nastepnym . potem min 1,5 godziny . Tak długo rób, aż usuniesz ślady poprzedniego proszku . Nie naciskaj na lustro , cieżar reki i lustra wystarczy .

Jak ponownie przeszlifujesz wyjdzie lepsze lustro .

Ja bym dla próby proszkiem ok 200 zaczął . Lepiej dłużej drobniejszym . Bedzie mniej problemów z polerowaniem brzegów .

Moje lustra po wyszlifowani proszkiem 1000 bedąc suche tak lekko latały po matrycy jakby po super łożysku , podnosząc do góry lustro matryca takze sie unosiła jakby była sklejona . Wystarczyło lekko pochylić to delikatnie sie zsuwała .

Edytowane przez zbig
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie lepiej jest kupić lustro ? Kiedyś każdy musiał robić sam bo nie było wyboru.

Ja wystawiłem na sprzedaż całą tubę optyczną z lustrem 150 mm tylko bez wyciągu + dodatkowo filtr słoneczny z folii Baader Planetarium. Lustro jest paraboliczne idealnie sfiguryzowane o F ok. 890 mm oraz lusterko płaskie spełniajace wymogi 1/4L. Tuba jest krótka Wszystko za 350 zł. dlatego, że tego nie używam. To nawet nie jest 50% kosztów własnych. Ciekawe ile drożej wyjdzie Ci własna produkcja nie licząc robocizny i ile to będzie warte ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wpełni zgadzam sie . Lustro najlepiej kupić z tubą z odzysku . Jest to znacznie tańsza i szybsza droga do teleskopu . Sam bym nie robił gdyby wcześniej trafil podobne oferty . Napylenie lustra kosztuje nawet 250 zl . Jak trzeba figuryzowac na paraboloide to nsp min 200 . Pomijak koszt pająka , luserka kątowego , mocowania lustra .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie lepiej jest kupić lustro ? Kiedyś każdy musiał robić sam bo nie było wyboru.

Ja wystawiłem na sprzedaż całą tubę optyczną z lustrem 150 mm tylko bez wyciągu + dodatkowo filtr słoneczny z folii Baader Planetarium. Lustro jest paraboliczne idealnie sfiguryzowane o F ok. 890 mm oraz lusterko płaskie spełniajace wymogi 1/4L. Tuba jest krótka Wszystko za 350 zł. dlatego, że tego nie używam. To nawet nie jest 50% kosztów własnych. Ciekawe ile drożej wyjdzie Ci własna produkcja nie licząc robocizny i ile to będzie warte ?

 

 

Tak, ale trzeba jeszcze mieć przy okazji trochę frajdy, a i satysfakcja na końcu robi swoje :banan:

 

Spraw sobie mały mikroskopik lub mocną lupę - ślady po grybym karborundzie dobrze widać. Niestety jeśli są trzeba wrócić do co najmniej do 500-tki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajna mi frajda stracić 100 godzin przy lustrze i to często bez efektu. Żeby idealnie ręcznie wypolerować trzeba na to 30 godzin. Jak ktoś myśli, że za 10 godzin wypoleruje ręcznie to przekona się po napyleniu jak to wygląda i może dojść do wniosku, że wywalił 100 zł. w błoto za napylenie. A GDZIE PARABOLIZACJA ? Z domkiem z puszki i żyletką na piurniku można się przekonać czy lustro jest mniej więcej sferyczne ale nic więcej. A gdzie reszta ? Oprawy tubus, pająk, lusterko ? Nikt nie musi tego słuchać. Nauka na własnych błędach jest bardzo dobra, ale bardzo droga. Taniej jest uczyć się na cudzych błędach.

Powodzenia. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze dodam, że lustro sferyczne 150/1200 ma dokładność 1/4 lambda przy wymaganej 1/8. Lustro sferyczne 150/1500 ma 1/7 lambda. Obraz w takim 150/1200 lustrze będzie dość kiepskawy na planetach. Dobrze sparabolizowane lustra o światłosile 1:6 mają nawet 1/16 lambda

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polerownik dosc latwo mozna usunąc z matrycy . Włoż go do zamrażarki i jak sie "zamrozi " to polej go ale tylko z góry goracą wodą . Polerownik popeka i w wiekszości odskoczy . Resztę co zostało możesz delikatnie zeskrobac . Jak bedzie zimna to mocno nakruszysz . Najlepiej robic to na duzej folii . Pozostałości smoły na matrycy zmyjesz benzyną lub innym rozpuszczalnikiem . Nie lej za duzo wodą tak aby matryca nie pekła . Zamrozony polerownik łatwo sie skrobie .

Pierwszy polerownik skleił mi lustro z matrycą . :Boink:

Jak dobrze wyszlifujesz drobnym proszkiem to wystarczy 10 godzin do spolerowania lustra Tak mialem z 235/1300 . Do parabolizacji juz dałem .

W sumie koszt lustra wyszedł podobny co kupiony od producenta . Ale mam rysy co własnoręcznie je zrobiłem . Po wypolerowaniu nie było ich widać . Aluminizacja wykaze wszystkie , nawet te byłe niby zeszlifowane . Najgorzej jak bedziesz miał matowy brzeg lustra . Rozprasza swiatlo .

Edytowane przez zbig
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiem że znacznie łatwiej i taniej jest kupić gotowe:-)

zacząłem bawić się z robieniem tylko dlatego że miałem z przed wielu , wielu lat płyty szklane kupione w PTMA i tak bardziej z ciekawości niż z naglącej potrzeby zacząłem je szlifować, traktując to jako zabawę i ciekawe doświadczenie.

Co nie znaczy że nie kupię w końcu gotowego.

Wracając do polerowania - wydaje mi się że te igiełki to wynik właśnie tego procesu,. gdyż zauważyłem że dość duża rysa która była pozostałością po proszkach zniknęła podczas polerowania.

muszę poprostu wprowadzić bardziej sterylne warunki.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:banan: Właśnie skończyłem dzisuejsze polerowanie - na pierwszy rzut oka coraz lepiej

był kształt lekko hiperboliczny , teraz już prawie całe zwierciadło gaśnie równo.

jeszcze trochę polorowanka i można będzie się pokusić o parabolizację.

Jutro w świetle słonecznym zobaczę czy może igiełki zniknęły - mam nadzieje że tak:-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potrafisz pomierzyc z dokladnoscia do 0,5 mm ogniskową ?

Ja na tym padłem . Miałem rozrzut kilka mm . Klatego zdecydowalem sie na parabolizacje u fachowca . Czesto do F8 nie stosuje sie parabolizacji nawet w uznanych markach . Tak słyszalem o Tałach .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak na razie się uczę :-) powoli chwytam o co chodzi:-)))

przyrządy mam porobione tak że podczas pomiarów ilościowych jestem w stanie mierzyć odległość z dokładnością do 0.01mm. tylko żeby oko dobrze się sprawiało to będzie ok1

myślę że jutro pomierzę ilościwo - zrobię próby,przeznaczę dzień na wybadanie i wprawkę w tym badaniu (mam nadzieję że dojdę do przyzwoitej powtarzalności wyników:-0

szkoda że nie mam cyfrówki bo porobiłbym zdjęcia cieni - może było by łatwiej udzielic mi porady.

póki co wracam do szukania dokładnego ogniska i czekam aż się zwierciadło całkowicie ostudzi:-0

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rzeczywięcie chyba w jakiejś broszurce do robienia zwierciadeł była uwaga że newton 150 1:10 lepiej pozostawić sferyczny

 

Aha dla zainteresowanych metodą cieniową podaję ciekawe adresy

(pewnie wszyscy znają:-) ale tak dla przypomnienia) :

 

http://www.atm-workshop.com/foucault.html

http://obs.nineplanets.org/atm/tester/foucault.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogę doradzić, że jeżeli dalej będziesz miał te "iskierki", będziesz chciał wrócić do szlifowania i zbijesz smołę z matrycy, to zostaną na niej takie jakby brązowe plamy (ślady po smole). Możesz usunąć je terpentyną (coś podobnego wydaje się do rozpuszczalnika; kupiłem za 2zł).

Ja też wracałem po kilku godzinach polerowania do szlifowania i smołę miałem na matrycy. Jeżeli dobrze pamiętam to zbijałem ją śrubokrętem i młotkiem. Z wyczuciem oczywiście. Potem tylko przetarłem terpentyną i matryca była gotowa do daleszego szlifowania.

pozdrawiam

Maciek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.