Skocz do zawartości

piotrs

Społeczność Astropolis
  • Postów

    1 085
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez piotrs

  1. Jeszcze trochę komentarza o idei obserwatorium chwilowego. Ten wątek założyłem nie po to aby rozwiązać mój problem z przedłużeniem USB (piszę niniejsze wyjaśnienie, bo trochę to może tak wyglądać). Chodzi mi o coś innego. Pamiętacie pewnie taką radę dla nowicjuszy - lepszy teleskop to nie ten większy tylko ten częściej używany. Wraz z czasem przybywa sprzętu i jego rozstawianie staje się coraz bardziej czasochłonne. I wtedy jak leci dziura w chmurach, to już nie ma człowiek siły żeby znów to przez te dwie godziny rozstawiać. Ta dziura może być godzinna, wtedy to już w ogóle nie ma sensu walczyć. Lekarstwem ostatecznym na takie rozterki jest własne obserwatorium - albo sąsiad który ja ma Nie jest to jednak rozwiązanie dla każdego. Zamiast tego można pomyśleć nad sprytnymi sposobami i poszukać gadgetów – w jednym tylko celu SKRÓCENIA CZASU POTRZEBNEGO DO URUCHOMIENIA. To jest właśnie źródło nazwy obserwatorium chwilowe. Jeśli teraz uruchamiam sprzęt przez dwie godziny, to jak na skutek zmian i ulepszeń zejdę do 1 godziny (na przykład) to będę miał więcej zdjęć. Prosta zależność. Lepszy wynik, przy stosunkowo (na to liczę) niskich nakładach. Co można zmieniać (na razie luźne pomysły, do przekucia na konkrety): - poprawić komfort pracy operatora (wtedy łatwiej się klient przekona że opłaca się teraz właśnie sprzęt rozstawiać, jak nie będzie marzł to i skuteczność pracy wzrośnie) - zmniejszyć ilość kursów potrzebnych do zaniesienia sprzętu na miejsce (np. lepsze pojemniki na sprzęt, lepsze metody pakowania drobiazgów) - wyregulować co się da i pozostawić wyregulowane (np. wyznaczyć dokładnie miejsca na nogi statywu w ulubionej miejscówce obserwacyjnej, a montaż parkować, potem tylko drobne poprawki) - poszukać możliwości nie rozmontowywania po sesji wszystkiego jak leci (np. pozostawiać na statywie ładnie poprowadzone i przytwierdzone okablowanie) - soft ułatwiający pracę (np. ma ktoś soft umożliwiający ustawienie się na Gwiazdę Polarną bez jej widoczności?) - ktoś ma pomysły co jeszcze ...? Liczę na to że pewna ilość drobiazgów pozwoli skrócić co najmniej dwukrotnie czas uruchamiania sprzętu (i taki teraz stawiam sobie cel). Pozdrawiam, Piotrs
  2. Zgadzam się. Tak mi się tylko tu błędnie napisało. Masz rację. Piotrs
  3. Witam - teleskop: MT-800 - flatener/MPCC: brak - ogniskowa : 800 mm - Apertura : 200 mm - sensor: Meade DSI III - pixel: 6,45um - rozmiar matrycy: 10.2mm x 8.3mm WINIETA - Te procenty rozkładają się po całym kadrze. To chyba wskaźnik o ile procent dany obszar jest ciemniejszy od najjaśniejszej częsci obrazu. Z tego by winikało że jak jest 100%, to jest to za krawędzią obrazu, a jak 50%, to połowa światła tam dociera. BTW: widać że MT-800 ma problem z offsetem. EDIT: jak na to patrzę i porównuję wynik Philipsa i mój, to coraz bardziej mi wychodzi że płaskość pola ma ogromny wpływ na wynik tego pomiaru. Piotrs
  4. Witam, - czy próbowałeś tego osobiście? Z jaką kamerą, pracującą w USB 1.1 czy 2.0 ? A jakby spróbować czegoś takiego: http://www.usbwholesale.com/active%20repeater%202.0.htm (USB 2.0 jest potrzebny do kamery głównej) Tu: http://www.everythingusb.com/forums/showth...hp?threadid=804 napisali "if you cascade 5 hubs with 5m USB cables, this will allow you to connect a device 30m away." Ma to szanse? W sumie to i tak jeden hub by wystarczyl, a jak tu piszą o aż pięcu, to chyba jeden będzie działał bez pudła? Albo takie cos: http://www.maplin.co.uk/Module.aspx?Module...O&U=strat15 (tyle że wyłącznie USB 1.1) EDIT: znalazłem jeszcze takie przedłużacze: http://www.nokaut.pl/akcesoria/przedluzacz...usb-2-0-5m.html oraz http://www.swiat-akcesoriow.pl/index.php?id=2&idp=4781 Piszą do USB 2.0. end EDIT Pozostaje jeszcze kwestia skracania czasu uruchamiania "obserwatorium chwilowego" przez łączenie ze sobą zwykle rozłączanych rzeczy. Ma ktoś z tym doświadczenia? Piotrs
  5. Witam, Od jakiegoś czasu inwestuję w lepsze niż całkiem podstawowe wyposażenie do astro-foto. Cały mój obecny komplet jest przenośny w rozumieniu klasycznym ? czyli każda sesja to budowa od zera, a podczas sesji max komfortu operatora to krzesełko. Tak sobie zbieram to i zbieram, aż tu nagle okazuje się że to wszystko razem zaczyna coraz mniej potrzebować mnie stojącego przy tym w nocy. Na dziś wygląda to tak: a ) Montaż HEQ-5 ? daje się sterować przez RS232 (czyli też w efekcie przez USB converter) i program CdC. Mojej obecności wymaga tylko przy rozstawianiu i alignowaniu. Potem mogę go nie dotykać, wszystko da się zrobić przez komputer. b ) Reszta złomu do zamocowania na montażu i plątanina kabli. Muszę to fizycznie zamocować, wyważyć, połączyć itp., ale tylko na początku. c ) Kamera guidera ? wymaga abym stojąc przy teleskopie wyregulował ostrość, potem dark. Reszta działań tylko z komputera. d ) Ostrość teleskopu głównego ? za pomocą Robofocusa, czyli w praktyce zdalnie. Jedyne co muszę fizycznie robić przy tym zestawie, to ręcznie zmieniać filtry. Swoją drogą, to zanim wszystko złożę i uruchomię, zwykle mijają dwie godziny (prawie zawsze coś idzie pod górkę). To strasznie długo. Ten czas mija na: - montażu hardware (konieczne jest tyle kursów do miejsca montażu, że trawa się wydeptuje) - alignowaniu montażu (kocham komunikat ?aligment failed? oraz sytuacje w których gwiazdy do aligmentu złośliwie chowają się za drzewa i domy) - regulacji ostrości giudera - dark do guidera - odczekaniu aż guider się nauczy - regulacji ostrości - wyborze kadru - oraz w międzyczasie czas mija na walce z czymś co akurat dziś nie działa Po sesji trzeba zwykle zrobić darki (czyli osobiste zakładanie dekla) i zwinąć sprzęt (w około 15 minut). Jak widać moja obecność przy takim zestawie nie jest konieczna cały czas. Przyszła mi więc do głowy idea obserwatorium chwilowego. Zasadza się ona na tym, że sprzęt po ustawieniu i uruchomieniu wymaga minimalnej obecności operatora. Taki operator to lubi siedzieć w cieple. W obserwatorium chwilowym teleskopy i inne potrzebne gadgety na moncie się mrożą oraz mokną, a operator z komputerem są w odległości kilku metrów w ciepełku (w domu lub w namiocie). Dodatkowo (to inspiracja pochodząca od TURa) trzeba przy takiej "chwilówce " zastanowić się czego można nie rozmontowywać (np. motofocusa nie odkręcać od guidera), co można zakładać jako komplety (np. powiązkowane okablowanie). Miejsce gdzie stoi teleskop z miejscem gdzie ja mogę sobie czytać książkę lub spać musi być połączone takimi kablami: - 230V (w przypadku domu) - USB do kamery głównej - USB do kamery guidera - USB do Robofocusa - USB do convertera RS232 i dalej do pilota od montażu W tej porywającej idei nie mam tylko jednego problemu rozwiązanego: jak na odległość większą niż 5m skomunikować się przez kable USB z: kamerą główną, kamerą guidera, Robofocusem i pilotem montażu? Akurat w moim przypadku muszę przekroczyć te nieszczęsne 5m kabla USB. Macie jakieś pomysły? Może ktoś podzieli się tu doświadczeniami z transmisją przez USB obrazów z kamer, sygnałów Robofocusa, komunikacji z montem - na odległości 5m lub większe? Wg mojej wiedzy na A-F były już dyskusje o długich kablach USB, transmisji przez konwertery na Ethernet itp. Tyle że nikt nie napisał że coś takiego zrobił i sprawdził. Pozdrawiam, Piotrs
  6. Witam, Mam dalsze wyniki dociekań związanych z MPCC. Jak napisano tu: http://astro-forum.org/Forum/index.php?sho...332&hl=MPCC "MPCC był produkowany dla Celestrona, stąd widnieje na nim również napis Celestron. MPCC jest klasycznym korektorem Rossa." Poszedłem tropem "korektor Rossa" i znalazłem kilka nowych informacji. Tu: http://www.astronomyforum.net/amateur-astr...-corrector.html napisano: "(corrector to image distance) = -(1 + CC)/4 * focal length CC stands for conic constant" czyli odległość od MPCC do matrycy zależy od: a ) CC - stałej stożkowej, b ) focal length - ogniskowej. Ogniskową swych newtonów wszyscy znają (choć widziałem gdzieś/kiedyś jak Jesion napisał że dane techniczne mogą się różnić od faktycznych). Co to więc jest "conic constant"? Odpowiedź jest np. tu: http://www.telescope-optics.net/conics_and_aberrations.htm Z tego wynika że jest to (w uproszczeniu) wartość opisująca pod jakim kątem stożek jest przecinany płaszczyzną, a linia będąca wynikiem tego przecięcia jest linią tworzącą zwierciadło. W zależności od tego zwierciadło będzie fragmentem sfery, będzie elipsoidalne, paranoidalne lub hiperboliczne. Poszukałem jeszcze jakie to mogą być wartości. Trochę jest tu: http://www.cloudynights.com/ubbthreads/sho...728/Main/691262 Między innymi informacjami jest też taka, że istnieje coś takiego jak "optimum conic for *flat* field performance", czyli optymalna wartość stałej stożkowej dla otrzymania płaskiego pola. Podano też kilka przykładów optymalnych CC. M.in.: 16" f/4.5 K=-1.22 (K czyli nasze CC). Jednocześnie: "but that the optimum conic for best (curved) image performance here is K=-1.25" "ale optymalna wartość K dla jakości (zagiętego) obrazu w tym przypadku to K=-1.25" Poszukałem w sieci jakie wartości K są w produkowanych zwierciadłach. Niestety, jedyne co producenci podają do średnica i ogniskowa. Z tego wynika że dalej odległość MPCC od matrycy trzeba ustalać doświadczalnie lub wierzyć na słowo producentowi MPCC. Wg. mnie te 55mm jest prawdą w większości przypadków, ale nie w każdym. Wnioski: 1) 55m to wartość przybliżona, statystycznie najczęstszy przypadek, każdy musi to sam sprawdzić, w swoim konkretnym teleskopie. 2) Optymalna odległość MPCC może zależeć od temperatury (ew. wpływającej na kształt zwierciadła). Zastrzegam: nie jestem optykiem. Było by BARDZO wskazane gdyby fachowiec się tu wypowiedział. Pozdrawiam, Piotrs
  7. Cygnus, Całe zamieszanie wyniknęło z tego co napisałeś w pierwszym poście. Z niego nie wynikało że się "nie różnimy". To się dopiero okazało w dalszych Twoich wyjaśnieniach. No, ale to już (na szczęście) za nami. Pacem Piotrs
  8. Cygnus - chcę Ci wybaczyć. Wyciągam, rękę. Staraj się tylko zrozumieć inny niż swój punkt widzenia. Co Ty na to? (ostatni post pisałem nie znając treści powyższego) Piotrs
  9. Cygnus, Masz o sobie wyjątkowo wysokie mniemanie (zwykle jest to wynikiem kompleksów). Wychodzisz z założenia że tylko głupcy Ci nie przyklaskują (i nie czytają Twoich blogów). Następnym razem jak będziesz chciał używać górnolotnych retorycznych figur do swoich wynurzeń, pisz coś niemiłego o grupach ludzi podobnych sobie (np. emigranci, fizycy, humaniści z wychowania). Obrażanie obcych dla realizacji swoich celów jest z pewnością łatwiejsze - oraz czasami pozwala bez bólu dla siebie zbudować atrakcyjne posty lub wpisy do bloga. Wybacz, ale nie podejmę z Tobą dalszej dyskusji. Kierujesz ją obecnie w dwóch kierunkach: 1) wałkowanie tematu 2) niski poziom dyskusji Oba nie wydają się atrakcyjne ani dla mnie, ani dla czytelników. Piotrs
  10. A gdzie tak napisałeś? Chyba nie w tym wątku, więc nie może to być cytat. zgoda. Nie czytam blogów. Nie wiem czy mnie właśnie obrażasz, czy idziesz w kierunku zgody. Walczyć dalej nie ma sensu, bo Ty masz w tym wątku inny cel i poruszany jest inny temat. Moja ingerencja jest już zakończona. Możesz mnie uznać za technokratę pozbawionego "umiejętności" czytania między wierszami i tzw. "interpretacji" z których tak dumni są humaniści. Szkodliwy moim zdaniem wydźwięk Twojego pierwszego postu został wskazany i przedyskutowany. Wygłąda na to że co innego miałeś na myśli, a co innego napisałeś. Uznaję że myślisz o na temat antyterrorystów to samo co ja. Piotrs
  11. Antyterroryści są w TV pokazywani głównie kiedy są jakieś medialne afery. Wtedy właśnie widać jak uzbrojeni po zęby wyprowadzają cywila który był jakąś szychą i jego "koledzy" znaleźli na niego haka. Taka to już teraz (niska) cecha mediów. To są newsy przyciągające masy do ekranów. Nie ma to nic wspólnego z antyterrorystów codzienną pracą. W Polsce antyterroryści walczą z terrorem kryminalnym i zabezpieczają imprezy masowe lub VIPów przed terrorem politycznym - ale tu póki co nic w PL się nie dzieje. Prawdziwe akcje nie mają rozgłosu medialnego, mało ludzi o tym wie. I dobrze. Chcę powiedzieć że antyterroryści są potrzebni i życzę Wam żebyście nie przekonali się osobiście jak bardzo. A ich pracę należy szanować, bo kiedy dzwoni dzwonek na alarm, to nie wiadomo który dziś do domu nie wróci. To jest wojna o której masy nie wiedzą. To jest wojna z której zdjęcia lub co gorsza flmy pokazywać można ludziom o wyjątkowej odporności. W związku z tym apeluję żeby nie pisać "antyterroryści nie są potrzebni" bo to jest szkodliwy skrót myślowy. Prawda jest taka że media dokonują manipuacji i uproszczeń którym uległ Cygnus. W mojej wypowiedzi odnoszę się tylko do światła w jakim Cygnus stawia antyterrorystów. Zgdazam się z pozostałymi tezami. Piotrs
  12. No fakt Nie wiem tylko czy się nie zagalopował. Jestem osobiście odpowiedzialny za zarażenie go naszym wirusem astro, więc wiem (czego może nie widać z jego postów) że to początek jego nowej pasji. Piotrs
  13. No i jeszcze http://www.meade.com/productguide/index.html - co oczywiście nie jest wysoką półką ale działa i jest tańsze. Piszę o tym, ponieważ chcę pokazać że nie trzeba od razu zaczynac od droższego i lepszego sprzętu (kolega Łukasz dopiero co złapał wirusa astro) Na początek można tez próbować nawet z nie przerobioną webkamerką np. Philips SPC900NC Piotrs
  14. Lukasz, Jest jeden mały problem z tym ETX. On ma dużą ogniskową, aż 1900 mm. Jeśli planujesz zdjęcia mgławic i innych DS, to to jest za dużo. Jego montaż nie da rady takiej ogniskowej wystarczająco precyzyjnie poprowadzić. Natomiast do zdjęć Księzyca i planet jest to OK. Do obserwacji wizualnych też jest OK. Pozdrawiam, Piotrs
  15. Witam, Dziekję za docenienie mojego postu. Przy trybie mojej pracy zawodowej, czas poświęcony temu zagadnieniu bardziej przypominał obsesje niż hobby... Co do winietowania, to muszą to sprawdzić. Najprawdopodobniej będzie. Popatrzę jeszcze czy nie da się troszkę cofnąć LG aby je zminimalizować. Pozdrawiam, Piors
  16. Witam, Podzielę się swoimi doświadczeniami z MPCC i Newtonem F4 (MT-800 Soligor, 8”, F=800mm). Zapragnąłem usunąć komę z moich zdjęć za pomocą MPCC. Po jego zakupie okazało się że w moim Soligorze nie ma szans na wyostrzenie obrazu kiedy MPCC jest założony. MPCC ma z jednej strony tuleję 2” – która pasuje do 2” obsady w wyciągu tak samo jak każdy 2” okular, a z drugiej strony ma gwint M42 x 0,75 (oraz jakiś dodatkowy większy gwint zasłonięty kołnierzem z nadrukami). Na A-F można znaleźć wątki traktujące o MPCC, wśród których za najbardziej użyteczny uznałem ten: http://astro-forum.org/Forum/index.php?sho...332&hl=MPCC Widać tam jak skutecznie pole jest spłaszczane w przypadku C6N (N150/750 f:5). W wątku tym były też prowadzone dyskusje w jakiej odległości od matrycy musi być MPCC. Wiadomo że 55mm +/- 1mm od matrycy, ale nie ma pewności od czego. Tę sprawę wyjaśnia znaleziony przeze mnie link do producenta: http://www.baader-planetarium.com/pdf/mpcc_e.pdf Z informacji tam podanych wynika że 55 mm ma być liczone od matrycy do nakręcanego kołnierza z nadrukami (patrz zdjęcie z Cannon-em na początku str 2). Zakładam MPCC w 2” tuleję w wyciągu, nakręcam tulejkę (taka jak tu: http://www.astrokrak.pl/sklep/product_info...products_id=155 ) i wkładam w to kamerkę. Co widać? Nie ma ostrości! Na wyciągu mojego Soligora punkt ostrości przesunął się bliżej lustra głównego i znalazł się poza zasięgiem regulacji. I jest to bardzo dziwne, bo w opisach MPCC często podają taką informację (np. cytat z tego miejsca: http://www.baader-planetarium.de/zubehoer/...cc-referenz.htm ): „...Focus is shifted to appr. 10 mm to out ...” – punkt ostrości przesunięty około 10mm na zewnątrz…” Z nieznanych powodów u mnie punkt ostrości przesunął się w przeciwnym kierunku? To pytanie zawisa w powietrzu i rozpoczyna się walka z ostrością. Rozpuściłem na PW wici do uznanych osobistości z A-F i jednocześnie użytkowników MT-800 oraz MPCC (JaLe, Maxx, Tiamat, TUR – chłopaki, dziękuję za korespondencję). Pytanie – jak przerobić teleskop żeby była szansa na złapanie ostrości? Z własnych przemyśleń i z korespondencji wyłania się takie rozwiązanie: 1) zmiana pierścienia służącego do przejścia z tulei wyciągu (gwint M60) na 2” na NIŻSZY 2) PODNIESIENIE lustra głównego poprzez zmianę śrub na dłuższe. Jako kosztowne rozwiązanie odłożyłem na później zakup niskoprofilowego wyciągu. Ad 1) Powyższe zdjęcia pokazują sytuację z mocowaniem MPCC przy użyciu standardowej przejściówki z M60 na 2”. Z lewej strony mamy M60 wkręcany w wyciąg, a z prawej tulejkę 1,25” w którą wkłada się kamerkę. W środku MPCC. W takim przypadku ostrości nie da się wyregulować przy standardowym Soligorze MT-800. Zamówiłem w „pewnej znanej krakowskiej firmie ” wytoczenie przejściówki o niższym profilu. Zrobiono to szybko i po cenie standardowych złączek (chwała im za to). Teraz sytuacja wygląda jak poniżej: W efekcie nastąpiło obniżenie o około 2 cm. To niestety nie wystarczyło. Punkt ostrości dalej był poza zasięgiem. Trzeba było wykonać krok nr 2 i podnieść lustro. Ad 2) Na poniższym zdjęciu widać porównanie oryginalnych śrub mocujących lustro główne (M6 to śruby kontrujące, M5 to śruby regulacyjne) – to te z pokrętłami „pod palce”, ze śrubami zakupionymi za parę złotych w sklepie – to te z łbami pod klucz ampulowy (lub jak ktoś woli inne nazwy: imbusowy, Allen Screw). Stare śruby mają rozmiary: M5 x 20, M6 x 15. Nowe śruby to M5 x 30 i M6 x 30 (M6 mogą być o długości 25, ale akurat takich nie było w sklepie). Przy użyciu nowych śrub lustro główne dało się podnieść o 1cm. Efekt widać na zdjęciu poniżej (na zdjęciu porównanie z moją ręką): Na śrubach M5 (tych regulacyjnych) są sprężynki, które teraz są za krótkie, ale uznałem to za marginalny problem – i tak wszystko trzyma się na gwintach. Osobny problem, to czy takie śruby (M5 i M6) zapewniają wystarczającą sztywność mocowania. To póki co pozostaje zagadką. Jak napisał mi Maxx, można śruby zwiększyć na np. M8, i wtedy pewnie będzie lepiej. Uwaga: do takiej operacji niezbędny jest kolimator. Może to być metoda Hamala, albo kolimator laserowy – tak czy siak bez kolimatora nie ma co marzyć o prawidłowej kolimacji. Teraz ostrość daje się wyregulować (przy dotąd używanej przeze mnie tulejki 1,25" mocującej kamerę - tulejka ta jest widoczna na pierwszych czterech zdjęciach powyżej). Wyciąg wewnątrz teleskopu w punkcie ostrości wygląda tak: Nie widać tego na zdjęciu, ale zostaje jeszcze około 8mm zapasu zanim wyciąg zatrzyma się na końcu zakresu ruchu do wewnątrz tubusa. Drugim etapem prac było dobranie takiej odległości MPCC od matrycy kamery, żeby uzyskać jak najbardziej płaskie pole. Przy okazji: w trakcie robienia pierwszych zdjęć z MPCC okazało się że wszystkie gwiazdki wychodziły mi jak Saturny (z uszami). To był wynik błędnej kolimacji. Okazuje się że przy wykorzystaniu MPCC DOKŁADNA KOLIMACJA JEST BARDZO WAŻNA. Przy MPCC teleskop staje się czulszy na błędy kolimacji. Co więcej, kolimacje należy wykonać przy zamontowanym MPCC, a nie bez niego. „Z” i „bez” daje różne ustawienia kolimacji! Za obiekt badań wziąłem M57. Wybór wynika z tego, że w pobliżu jest Vega na której można łatwo ustawiać ostrość, a w okolicy M57 nie brakuje gwiazd, więc cały kadr będzie nimi wypełniony. Zrobiłem 7 serii zdjęć przy różnych odległościach matrycy od MPCC: 1) Bez MPCC 2) Przy odległości 69 mm od nakręcanego kołnierza MPCC do matrycy kamery 3) Przy odległości 64 mm od nakręcanego kołnierza MPCC do matrycy kamery 4) Przy odległości 60 mm od nakręcanego kołnierza MPCC do matrycy kamery 5) Przy odległości 54 mm od nakręcanego kołnierza MPCC do matrycy kamery 6) Przy odległości 50 mm od nakręcanego kołnierza MPCC do matrycy kamery 7) Przy odległości 24 mm od nakręcanego kołnierza MPCC do matrycy kamery Takie, a nie inne odległości wynikały z posiadanych przeze mnie różnej maści tulejek. Niektóre z nich były improwizowane za pomocą kartonu i mocnego plastra. Te improwizowane dawały efekty uboczne w postaci lekkiej niecentryczności. Naświetlałem bez guidera, czasami 60 s (krótki czas aby zminimalizować efekt rozmycia gwiazd przez błędy prowadzenia mojego HEQ5). Z każdej serii wybrałem 8 najlepszych zdjęć (za pomocą wskaźnika „score” w DeepSkyStacker) i zestackowałem. Tak przygotowane kadry były analizowane za pomocą CCDInspectora. Użyty sprzęt: montaż HEQ5, MPCC, kamera DSI III Pro, teleskop Soligor MT-800, dużo różnych tulejek i przejściówek oraz plaster. Do ostrości używałem Robofocusa. W wersji bez MPCC po rogach mamy komę jak się patrzy. 1) Bez MPCC: Pole zagięte na maksa! 2) Przy odległości 69 mm od nakręcanego kołnierza MPCC do matrycy kamery 3) Przy odległości 64 mm od nakręcanego kołnierza MPCC do matrycy kamery 4) Przy odległości 60 mm od nakręcanego kołnierza MPCC do matrycy kamery 5) Przy odległości 54 mm od nakręcanego kołnierza MPCC do matrycy kamery 6) Przy odległości 50 mm od nakręcanego kołnierza MPCC do matrycy kamery 7) Przy odległości 24 mm od nakręcanego kołnierza MPCC do matrycy kamery Wnioski: - w przypadku mojego Soligora najlepsza odległość to coś w zakresie około 58 – 62 mm (od nakręcanego kołnierza MPCC do matrycy kamery) - przy MPCC bardzo ważna staje się poprawna kolimacja - informacje o MPCC znajdujące się w Internecie są mało precyzyjne. Zastrzeżenie: robiłem już kilka analiz za pomocą CCD Inspektora i ku mojemu zdziwieniu krzywizna nie zawsze wychodziła taka sama. To może oznaczać że zakrzywienie pola na danym zdjęciu zależy nie tylko od rozważanej tu odległości. Nie wiem jednak od czego innego. Dlatego sugeruję żeby tulejka dystansowa pozwalała na regulację w pewnym zakresie. Zrobiłem też inne doświadczenie: zdjęcia kilka fotek pokratkowanej kartki z aparatu na statywie. Potem skleiłem to w filmik pokazujący obraz bez MPCC na przemian z MPCC w trzech różnych odległościach od obiektywu. W ten sposób można „naocznie” zobaczyć jak MPCC zagina obraz. Film do pobrania tu: http://www.4shared.com/file/67846566/d7780e55/MPCC.html Piotrs
  17. WItam, Jest 6 rano. Net milczy, sa tylko zapowiedzi, nic PO. Z ciekawszych linkow znalazlem to: http://www.ireport.com/docs/DOC-105942 - filmik ze zdjec, ten okruszek wyglada na szybkiego! Ktos cos wie? Piotrs
  18. Witam, Uwaga warsztatowa: patrząc na spajki widać że są dwie grupy nieco obrócone. Najpewniej powstały w wyniku nałożenia dwóch różnych sesji foto z aparatem obróconym o pewien kąt w wyciągu. Jak sobie z tym radzicie (pomijając budowę obserwatorium kiedy nie trzeba wszystkiego montować do każdej sesji)? Np. rysujecie kreseczki na wyciągu, przejsciówkach i kamerze? A może te spajki pod różnymi kątami powstały jak telep opadł grawitacyjnie wzg. montażu, inaczej przy różnych sesjach? Piotrs
  19. 100 lat, 100 lat. Dużo zdrowia, nocy z gwaździstym niebem, przyjaciół, ciekawych przygód, szczęścia, pieniążków i pomysłów jak je wydawać. Piotrs
  20. Witam, Ostatnio postanowilem oczyscic swoj komputer w Windowsach. Uzylem do tego programu CleanGP 4.4. Progamik na pierwszy rzut oka dziala OK. Stanowi jednak POWAŻNE ZAGROŻENIE DLA NASZYCH ZDJĘĆ. Usuwa z dysku pliki *.fts jako "tymczasowe pliki pomocy". Trzeba koniecznie zmienic jego ustawienia. Na szczescie udalo mi sie uniknac problemow. Jest to takze kolejny przyczynek do starej dobrej zasady: robic kopie swoich plikow (mimo tego ze mialem kopie, to i tak powialo groza...). To tak dla ostrzezenia. Pozdrawiam, Piotrs
  21. Mam watpliwosci czy to jeden plik czy kilka i ktore z nich, wiec poradzilem metode malo elegancka typu "na sile". W sumie te pliki nie sa duze. Po prostu nie bawilem sie w subtelnosci. To taka metoda "radziecka" (typu atomowka) w odroznieniu od metody "amerykanskiej" (typu inteligentny i wybiorczy high-tech ) Piotrs
  22. Witam, Sprawdz czy zadziala patent polegajacy na przekopiowaniu "jak leci" wszystkich plikow *.dll z Autostar Envisage do katalogu glownego Maxima. U mnie to pomoglo, ale z DSI III. Piotrs
  23. Mam wątpliwości wynikające z tego że: 1) W maxim 4 w jakiejś starszej wersji nie rozpoznawało DSI III, tylko upierało sie że to DSI II (a jest to znaczna różnica w rozdzielczości) 2) w maxim 4 w nieco nowszej wersji DSI III była rozpoznana, ale nie uploadowały się zdjęcia (wyskakiwał jakiś error z linkem) Dlatego chcę sprawdzić zanim kupie. Przy okazji - w końcu dostałem tę licencję do testów. Z WP nie ma szans, musiałem użyć innego konta. Piotrs
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.