Osobiście wydaje mi się, że najciekawsza jednak jest współpraca między sobą wielu odrębnych maszyn opartych o AI.
Np. eksperymenty Google Brain z 2016 roku dotyczące uczenia od siebie 3 sieci nieuronowych.
Wykorzystanie AI czy ML, DML spotykamy aktualnie na każdym kroku.
Moce obliczeniowe wzrastają i tanieją, ale wydaje mi się, że nie jesteśmy na to mentalnie gotowi.
Podam Wam przykład z mojego ogródka, mamy mechanizmy analityczne oparte o ML wyciągające niezauważalne, niespotykane zależności, ale pozwalające je zmonetyzować.
Otóż okazuje się, że my nie mamy do tych obliczeń zaufania, powstaje pytanie, a dlaczego? Odpowiedz na nie w stylu, bo wyznaczony KPI dla ML jest większy niestety nic nikomu nie mówi.
Aktualnie wykorzystanie AI w biznesie jest bardzo ograniczone i niestety wymaga od zespołów analitycznych dużego HI (Human Inteligence).
Cóż żyjemy w ciekawych czasach...