Skocz do zawartości

Radek P

Społeczność Astropolis
  • Postów

    334
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Radek P

  1. Piszesz, że używana przez Ciebie metoda umożliwia mierzenie jasności z dokładnością nawet do 0.05 mag. Podajesz błąd jednej z obserwacji równy 0.45 mag. Możesz wyjaśnić, dlaczego te wartości tak różnią się od siebie?
  2. Nie zgodzę się z Tobą. Jeśli już skupiamy się na gwiazdach zmiennych, to poza mirydami do obserwacji wizualnych świetnie nadają się zmienne półregularne, gwiazdy typu RV Tau, gwiazdy typu R CrB oraz wszelkie układy kataklizmiczne. Jeśli ktoś chce zaistnieć w profesjonalnej astronomii dzięki obserwacjom wizualnym, to chyba ciężko znaleźć lepszy cel niż układy kataklizmiczne właśnie. Nowe klasyczne wciąż lepiej obserwują miłośnicy niż profesjonaliści (chodzi o fotometrię przez długi okres po wybuchu). Nowe karłowate są za to nieprzewidywalne i informacja o rozpoczynającym się wybuchu może być bardzo ważna dla profesjonalistów. Obserwacje teleskopu Hubble'a takich układów są planowane na podstawie danych zebranych przez miłośników. Odnośnie do mir, to wcale nie wydają mi się one wyraźnie lepsze od RV Tau czy półregularnych. Na szczęście nie wszyscy skupiają się na jednym typie gwiazd zmiennych. Podróż przez morze ich różnych typów i rodzajów zmienności może być piękną przygodą.
  3. Ukazało się ostatnio małe podsumowanie tego, co może zrobić miłośnik astronomii: "Instrumental Methods for Professional and Amateur Collaborations in Planetary Astronomy" Mousis i in. http://arxiv.org/pdf/1305.3647v1.pdf Jak sam tytuł wskazuje, nie wszystkie dziedziny astronomii są tam opisane.
  4. Gumis1984, dotarłeś na seminarium? Może napisz jakieś krótkie sprawozdanie?
  5. Niestety PKiM jest stowarzyszeniem miłośniczym i nie zawsze jego członkowie mają czas. Mam nadzieję, że uda Ci się nawiązać z nimi współpracę. W kwietniu będzie seminarium PKiM. Podczas takich spotkań można się dużo dowiedzieć i wymienić doświadczeniami. Więcej informacji jest na stronie. Polecam.
  6. Zdjęcie z jednej stacji pokazuje nam bolid jako linię prostą (w przybliżeniu). Nie znamy odległości do niego, więc wiemy tylko tyle, że leciał w płaszczyźnie wyznaczonej przez obserwatora i tę linię prostą. Dopiero gdy uwzględnimy dane z dwóch stacji, to poznamy pełną trajektorię meteoru - wszak przecięciem dwóch płaszczyzn jest prosta. Ważne jest, by te stacje były od siebie odpowiednio oddalone. Jeśli druga stację będzie na balkonie u sąsiada, to wyznaczone płaszczyzny będą prawie równoległe, a niewielki błąd w wyznaczeniu jednej z nich bardzo mocno przesunie obliczoną trajektorię. Najlepsze odległości stacji, to kilkadziesiąt kilometrów. Stacje oddalone np. o 200 km będą miały mało wspólnych zjawisk. Jeśli mamy policzoną trajektorię, to można pokusić się o wyznaczenie miejsca spadku, ale to jest dużo trudniejsze. Trzeba mieć kluczowe dane pod sam koniec zjawiska i prędkości kątowe np. dzięki danym z kamery. Jeśli meteor zaobserwują dwa aparaty fotograficzne bez shuterów, to będzie można wyznaczyć trajektorię, ale miejsca spadku już nie. Oczywiście im więcej danych tym dokładniej można wyznaczyć cel wypraw z wykrywaczem metalu:)
  7. Wg mnie do takich rzeczy najlepszy jest awk. Narzędzie tak proste i wszechstronne jak tylko się da: awk '{f=sprintf("%03i.txt", NR); print $0 > f; close(f)}' plik i gotowe. Jak człowiek jest leniwy i niewiele potrzebuje, to można nawet krócej: awk '{print $0 > NR".dat"}' plik
  8. Pawła spotkałem osobiście tylko kilka razy. Od około 10 laty wiedziałem o jego inicjatywach i zawsze za nie Go podziwiałem. Przyznam, że zdziwiłem się, gdy tydzień temu dowiedziałem się, w jak młodym był wieku. Tym większy szacunek dla Jego dokonań. Radek
  9. Pora na coś trudniejszego - nieokresowy efekt Błażki. Poniższa animacja pokazuje ekstremalny przykład tego typu. Górny panel pokazuje dane zebrane w ciągu kilkunastu lat. Dziury w danych spowodowane są przez okresy, gdy Słońce było blisko tego obiektu na niebie. Większe przerwy w obserwacjach spowodowane są przez prace techniczne przy teleskopie. Na czarno wyróżniany jest jeden sezon obserwacyjny. Dane z tego sezonu pokazywane są na dolnym panelu (sfazowane z okresem pulsacji). ANIMACJA Jak widać zmiany w kształcie krzywej i amplitudzie są bardzo znaczące i nieokresowe. Amplituda rośnie nawet o czynnik 5 w ciągu paru miesięcy.
  10. Usunięcie literówek przy pomocy programu sprawdzającego pisownię nie gwarantuje, że tekst będzie poprawny. Warto zadbać także o interpunkcję. To naprawdę ułatwia zrozumienie tekstu. Bardzo dziwią mnie tłumaczenia zwrotów. Przykładowo czemu piszesz o "Novej" zamiast o "nowej"? (To pierwsze podkreślił mi edytor w przeglądarce.) Jeżeli chcesz tworzyć wartościowy serwis, to może nie ścigaj się na pisanie coraz większej liczby słów na minutę, a zamiast tego skupił się na wartości merytorycznej. Ja sobie nie wyobrażam, jak mógłbym pisać 70-80 słów wartościowego tekstu na minutę. Przy czytanie fachowych tekstów też pewnie nie mam takiej szybkości. Za serwis dzięki - znalazłem w nim ciekawe informacje. Sam poszukałem rozwinięcia tematu.
  11. Ja też sugeruję korektę językową tekstów. Proponuję także byś nie korzystał z newsów na stronie ESO wrzucanych przez K. Czarta. Ich jakość jest dość niska. Łatwo można znaleźć te same newsy w wersji angielskiej. Życzę owocnej pracy!
  12. Wydaje się, że wszystko idzie w dobrą stronę, choć o profesjonalnym obserwatorium to raczej można zapomnieć. Polecam artykuł na str. 18 pisma UW nr 1/2013: http://portal.uw.edu.pl/pismo-uczelni/glowna
  13. Polecam Ci wyszukiwarkę artykułów naukowych: http://labs.adsabs.harvard.edu/labs z których wiele jest darmowych. Jeśli coś jest płatne, to proponuję wybrać się z laptopem do biblioteki uniwersyteckiej i połączeniem się przez lokalne wifi. Wszystko, co jest oznaczone jako arxiv e-print jest za darmo, ale zawartość może się różnić od płatnego oryginału. Powodzenia!
  14. Zdjęcia Czesława Czaplińskiego poświęcone Wojciechowi Fangorowi można przez najbliższe trzy tygodnie zobaczyć na płocie Łazienek Królewskich w Warszawie. Obserwatorium również jest tam uwiecznione.
  15. Przy opracowaniu artykułu korzystałem z różnych źródeł. Schemat pokazujący ugięcie promieni świetlnych przez Słońce jest trochę mało dydaktyczny. Po pierwsze promień styka się z powierzchnią Słońca, co może wywoływać błędne wrażenie. Dodatkowo promień jest wygięty na drodze od źródła do Słońca, a potem narysowany jest prosty odcinek. W rzeczywistości promienie są tak samo uginane w czasie zbliżania się do Słońca, jak i w czasie oddalania się od niego.
  16. Kiedyś pytałem, czy ktoś próbował powtórzyć obserwacje Eddingtona (w tym wątku). Wtedy nikt mi nie odpisał. Może ktoś z forumowiczów próbował od tamtej pory.
  17. Ja też jestem świadkiem przelotu tego bolidu! Po godzinie drugiej w nocy zbudziło mnie szczekanie psa sąsiadów. Nigdy wcześniej w nocy tak nie szczekał. Wątpię w przypadkową koincydencję. Dokładny czas trudno mi określić ze względu na zmorzenie senne. Obserwacja(!) wykonana z Warszawy.
  18. Zupełnie nie rozumiem, dlaczego poziom językowy wypowiedzi w internecie jest tak niski. Jeśli ktoś pisze na forum, to ma chyba świadomość, że to, co pisze, przetrwa przynajmniej parę lat. Wiele osób nie używa polskich znaków, przecinki wstawia w losowych miejscach lub choćby nadużywa wielokropków. Żeby zrozumieć te wypowiedzi, czasem muszę je czytać po parę razy, bo nie wiem, który wyraz jest częścią którego zdania złożonego. Dla mnie niestaranna wypowiedź oznacza także brak szacunku dla jej adresata i innych czytających. Niby przyzwyczajam się, że tak jest. Dobrze, że ktoś chce jeszcze walczyć o wyższy poziom wypowiedzi, choćby w tym wątku. Zmarł niedawno jeden z naszych kolegów. Dowiedziałem się o tym po urlopie i miałem od razu kilkadziesiąt postów kondolencyjnych i wspominających kolegę. Część z piszących, zanim napisała swój post, wiedziała już, że treść wątku będzie wydrukowana i przekazana rodzinie zmarłego kolegi. I co? I nic. Poziom językowy nie był raczej znacząco wyższy. Zastanówmy się, co pomyślą sobie członkowie rodziny zmarłego, którzy może mniej są obeznani z internetem. W tamtym wątku pojawiała się grafika, która imituje nekrolog i ma błąd ortograficzny w nazwisku zmarłego. Dla mnie coś takiego jest niedopuszczalne podobnie jak inne błędy w tamtym wątku.
  19. Umieszczanie dodatkowych tablic na grobach osób zmarłych nie jest przyjęte w naszej kulturze. Sam nie przypominam sobie takiego przypadku.
  20. Bardzo dobrze, że wydobyłeś wartościową książkę, ale czemu chcesz ją piratować? Jeżeli szanujesz pracę autora i nie masz jego pozwolenia, to nie rób tego.
  21. Ja, podobnie do Janka, polecam Ci książkę Franka Shu. Wzory są, ale rzadko i z reguły jakieś ogólne, a nie szczegółowe z całkami itp. Jedno, do czego mam zastrzeżenia w tej pozycji, to ścieżki ewolucyjne gwiazd. Zmieniają się wraz z masą w jakiś dziwny sposób. Podejrzewam, że błędy są tylko w polskiej wersji, bo trudno by ich było nie zauważyć. Ten fragment wiedzy proponuję Ci uzupełnić z "Gwiazdy i materia międzygwiazdowa" Marcina Kubiaka, jeśli będziesz potrzebował głębszej lektury.
  22. Hans, na forum AAVSO: http://www.aavso.org/usefulness-visual-observations jest dyskusja na temat wartości obserwacji wizualnych i CCD. Polecam szczególnie pierwszą połowę, bo potem dyskusja schodzi na tematy polityczne.
  23. Powołałem się na moment maksimum wyznaczony wizualnie z dwóch powodów. Po pierwsze, wcześniejsza dyskusja w tym wątku dotyczyła tej właśnie metody. Po drugie trzeba sobie zdać sprawę, co oznacza stwierdzenie "moment maksimum". W przypadku mir może on wypadać w różnym momencie w zależności od tego, w jakim filtrze prowadzimy obserwacje. W przypadku tych, które są tu cytowane jako CCD, brak jest informacji o tym, jaka była krzywa czułości sprzętu. Dla obserwacji wizualnych jest to w przybliżeniu znane. Pozwolę się nie zgodzić, ale nie zamierzam dyskutować na ten temat.
  24. Z tego artykułu wcale nie wynika, że okres się wydłuża. Wykres O-C uzyskany z aktualną liniową efemerydą pokazuje tylko szum, więc okres pulsacji był przez te 20 lat prawie stały. Jest przy tym dłuższy niż by to wynikało z efemerydy w GCVS. Wyznaczony moment ostatniego maksimum to 6 kwietnia 2012.
  25. SNR = 100 na pewno da dobry pomiar. 5000ADU pewnie też będzie dobre w większości przypadków. Jeżeli chcesz sprawdzić FWHM, to wystarczy dowolna "jasna" gwiazda. Przyznam szczerze, że ciężko mi zrozumieć to, co napisałeś. Możesz postarać się pisać jaśniej? Jeżeli chodzi o porównywanie dwóch teleskopów o skrajnie różnych parametrach, to może to być mniej oczywiste. Jeżeli prawie cały sygnał od gwiazdy wpada w jeden piksel, to mierzony FWHM zależy od tego, na którą część piksela wpadł środek gwiazdy, oraz od tego, jak zmienia się czułość piksela na jego powierzchni. Przelicznik pix -> sek zależy od ogniskowej i wielkości piksela w mikrometrach, a nie od rozmiaru lustra.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.